Jump to content
Dogomania

buba54

Members
  • Posts

    43
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by buba54

  1. As_ko, napisalam do Ciebie wiadomość na priv. Stanę na uszach żeby odszukać dokumentację, tylko tak niewiele mam czasu!
  2. Witaj [B]As_ko[/B], przez rok od reoperacji Ritki nosiłam dokumentację w książeczce zdrowia. "Dobrze" ją schowalam, tylko nie wiem czy w pracy czy w domu!!! Nie sądziłam, że po długim czasie może być potrzebna. Teraz nie będę miała wolnej chwili żeby szukać. W pracy okres sprawozdań i rozliczeń:diabloti:. Proszę napisz na kiedy jest to obligatoryjnie potrzebne. Dokładny opis lekarski zamieścilam po operacji. Chodzi pewnie o pismo, opis usg itp. a nie o cytat!!! Pozdrawiam serdecznie! O Ritulce napiszę w wolniejszym czasie!
  3. [quote name='bianka0']Buba co taka cisza u Was ? Jak tam żyjecie z rudą gwiazdeczką ?[/QUOTE] Witaj Bianko0, tak nam dobrze z Ritką, że nie zauważyłam mijających tak szybko miesięcy!!! Tak jak Isadora myślę,że zadzwonie i kończy się na myśleniu! Wszystkie ratowniczki, dzięki którym mam Ritulkę objęły w posiadanie dużą przestrzeń mojego serca i myślę o WAS z wdzięcznością i wzruszeniem!!!! A teraz o małej- nabrała ciałka ale jest zgrabniutka, jak wiele osób mówi: śliczna , urocza ,przezabawna, ultratowarzyska dla ludzi i psów. Któregoś dnia na środku chodnika spotkała się z 8-miesięcznym Yorkiem, psem,którego nie znała. Zaczęły kotłowaninę(zabawę)będąc na smyczach. Po chwili zaczęli przystawać ludzie starsi, matki z dziećmi, osoby czekające na autobus- a psaki szalały. Trwalo to dobre 20 minut, ludzie bili brawo, zaśmiewali się do rozpuku. Ktos powiedzial, jak przyjemnie patrzeć się na beztoska zabawę zwierząt - to lepsze od telewizji!! Rita jest mistrzynią psich zapasów, padów, rzutów, podgryzania łap, uszu.... Zdrowie jej dopisuje, o każdej porze jest chętna na spacer ale nie jest namolniakiem, do tej pory nie wchodzi na łóżko !!!! ale na kolanka chętnie!!! Ostatnio przekonałam się, że musiała być bita przez mężczyznę kijem! Na spacerze poprosilam pana (właściciela jej kumpla z boiska)żeby rzucił kijek do aportu. Rita ubóstwia tego pana i skakala obok niego, kiedy machnął kijem z góry na dół i dalo sie słyszeć charakterystyczny świst, Rita z potwornym skowytem popedziła do mnie tuląc się do nóg!!! Póżniej sprawdziliśmy, że jesli kij jest rzucany równolegle do podloża, to sunia traktuje to jako zabawę. Myślę, że za wskakiwanie na łożko też obrywała! To tyle wieści od nas....za jakis czas pokaże Ritkę na zdjęciu, cierpliwości!!! Juz za chwilkę WIGILIA, życzę Tobie i wszystkim miłośniczką rudej gwiazdeczki dużo zdrowia, radości, miłości do ludzi i tych braci mniejszych, dzięki którym stajemy się lepsi!!!! Moc całusków ode mnie i Ritki!
  4. Bianko, możemy stworzyć nową rasę jamnik ritowaty jednoegzemplarzowy;).Sterczące na bacznośc uszka Rity są jej wyjątkową ozdobą(kiedy ją odbierałam 1.04. uszy były w złym stanie, potwornie pogryzione, jedno klapnięte a i tak były miłe),uklada je w przeróżny sposób:crazyeye: Bianko, jeszcze raz dziękuję Tobie i wszystkim cioteczkom, które pomogły wyciągnąć gwiazdeczkę z tego koszmarnego puławskiego schronu:lol:
  5. [quote name='as_ko']Śliczna, zadbana i widać że bardzo kochana sunia :)[/QUOTE] Wiesz As_ko, w ślipkach Rity widać oddanie , milośc i przywiązanie:loveu:,wszyscy podkreślają, że Ritka w szczególny sposób na mnie patrzy tymi wilgotnymi ciekawskimi ślepkami,śledzi każdy ruch mojej ręki (na 100% chodzi jej o jedzonko). Rita nie należy juz do zagłodzonych suczek, jest świetnie umięsniona(zapasy z lwim pieskiem-to ten ze zdjęcia Shih tzu obcięty na praktycznie),jest piękna w ruchu(biega b. szybko, gdyby doczepić jej kitkę, robiłaby za lisa:crazyeye:)
  6. Witajcie milośniczki Ritulca, najbardziej znanej na Powislu suczki ras wszelakich!Jest bardzo wesołym psem, zawsze gotowa na szaleństwa z psami i długie spacery połączone z nauką różnych przydatnych czynności:cool3:Nauka przez żołądek, to ukochany sposób Ritki:loveu: Rity szata uległa przeobrażeniu, pięknie porosła nawet na uszach, jak widać na zdjęciu(mam nadzieję, że już widac;))pojawił się długi mięciutki włos przez co miętolenie jej uszu jest niebywale przyjemne:loveu:.Furminatorem uporządkowalam okrywe Ritki, najfajniej wygląda swieżo po czesaniu, taki stan trwa dosłownie chwilę bo Rita preferuje wygląd naturalny:crazyeye:. Tarzanie się w trawie,taplanie w błocku i pudrowanie na boisku w piachu, to jej troska o dobry wygląd:razz:!
  7. Moze teraz zobaczycie Ritkę!!! [URL]https://picasaweb.google.com/111848402580855585661/25Sierpnia201103?authuser=0&authkey=Gv1sRgCOeHlqbr-sCs3gE&feat=directlink[/URL]
  8. [quote name='bianka0']Basiu nie otwiera mi się link do albumu. Czy umiesz przesłać zdjęcia na maila ?[/QUOTE] Bianko, chciałam przesłac zdjęcia szczęśliwej Ritki ale coś nie tak wyszło! Ja otwieram ten link. Jeśli możesz wysłać do mnie na Priva swój adres mailowy, to moge kilka fotek przesłać!
  9. [URL]https://picasaweb.google.com/111848402580855585661/25Sierpnia2011?authuser=0&feat=directlink[/URL]
  10. [quote name='Andzike']Ale Was się żarty trzymają :D :D :D A ja się wpatrywalam w to pierwsze zdjęcie i wierzyć mi sie nie chciało, że to Rita :D :D :D W zamian za te podśmiechujki poproszę nowe zdjęcie Rity, a co :) I bardzo się cieszę, że z niunią wszystko ok! :)[/QUOTE] Andzike, śmiech to zdrowie:lol::lol::lol:. Przez przypadek wpadłam na te teriery australijskie i w rozmowie tel. wspomniałam o tym Isadorze, a ona z pytankiem: Znalazłam podobnego do Rity,wrzucić na stronę? Zobaczymy kto się nabierze:evil_lol::evil_lol::evil_lol:a kto zdziwi:crazyeye::crazyeye::crazyeye:
  11. [quote name='as_ko']Super że z Ritka już tak dobrze :) ale przy takiej troskliwej opiekunce nie mogło być przecież inaczej :multi: As_ko, serdeczne ukłony dla Twojej MAMY:loveu:,bo na 100% poznała się na Ritulce:multi:.Mały rudzielec zrzuca zimową okrywę i robi się bardziej platynowa;).Codziennie ją wyczesuję ( nawet pozwala na tę czynność pod warunkiem, że będą smakołyki)metalowym grzebykiem (pozostałość po jamolku długowłosym) a kłaków wcale nie ubywa:shake::-o. Isadora obiecała, że zakupi na allegro super FURMINATOR do wyczesywania podszerstka, czekam na niego z utęsknieniem. Przed operacja Rita chodząc garbiła się a siadała praktycznie na kręgosłupie, tak podwijała cały tył - uznałam, że tak ma i już! Ostatnio kiedy swobodnie biegła na spacerze, nagle mnie olśniło, że coś jest inaczej - kręgosłup prosty jak stół, siada normalnie, można czesać w okolicy ogona! Jak ona musiała cierpieć po tej pseudo sterylce, to się w głowie nie mieści:cool3: Uff, jak się cieszę, że byłam dociekliwa i porobiłam badania-mam teraz wielką nagrodę w postaci zdrowej wesołej suni:loveu::loveu::loveu: As_ko, czy czerwona obroża w białe kwiatki jest od Ciebie?Bardzo psiarze zwracaja na nia uwagę, podkreślając, że jest w charakterze Rity:lol::eviltong:Po prostu zazdroszczą!
  12. [quote name='funia']Wygląda jak York ,,,,,,[/QUOTE] Witaj Funiu, chciałam zrobić psikusa i poprosiłam Isadorę o pomoc!:evil_lol:;) Nie dalaś się nabrać bo zbyt długo byłaś z Ritą:crazyeye:Na drugim zdjęciu to też nie Rita, tylko rasowy TERIER AUSTRALIJSKI:roll:! Poczytałam sobie troszkę nt. tej rasy i wszystko łącznie z umaszczeniem i charakterem pasuje do mojej gwiazdy....tyle żartów:cool3: Dzisiaj Rita pozbyła się szwów z "godnościom osobistom":lol::cool3: ani razu nie uruchomiła wysokich tonów czym mnie i lekarzy wprawiła w osłupienie:-o:-o:-o Wszystko jest OK:multi::multi::multi:Jeszcze ok. 2 tyg. bez szaleństwa na spacerach:shake:....a potem hulaj dusza:lol::loveu::loveu::loveu:
  13. Witam, zgodnie z wczorajszą obietnicą podaję opis operacji Rity: Laparotomia diagnostyczna w kierunku zrostów pooperacyjnych po sterylizacji. Opis operacji: Cięcie pośrodkowe, usunięcie krawędzi rany mięśniowo-otrzewnowej. Badanie: zrost kikkuta macicy z jelitem, pęcherzem moczowym; kikut macicy pogrubiały, tęgi. Zrost obu kikutów jajników z siecią, w prawym kikucie twór wielkości ziarna grochu, w lewym twór średn. 1,5 - 2 cm o torbielowatej budowie. W trakcie zabiegu oba kikuty skrócono z usunięciem opisanych tworów. Usunięto zrost kikuta macicy z jelitem i pęcherzem moczowym, skrócono kikut macicy. Z rany skórno podskórnej wylewa się mętno-biały płyn. Jelito w miejscu zrostu pogrubiałe - usunięcie narośniętej tkanki i przykrycie miejsca opracowanego siecią. Szycie powłok dexon 2-0. Uwaga: ze względu na stany ropne możliwe jest uogólnienie infekcji. Tak było:-(:-(:-(:shake::shake::shake::crazyeye::crazyeye::crazyeye::angryy::angryy::angryy:!!!! Dzisiaj jest na szczęście tak:lol::lol::lol::loveu::loveu::loveu: i niech tak pozostanie na zawsze!!!! Rita wraca do zdrowia b. szybko - dziwi się i protestuje, że musi chodzić na smyczy i szaleństwa z pieskami nie wchodzą w grę itp. Apetyt ma wilczy- 3xdziennie cielęcinka z ryżem i marchewką. Nawyki schroniskowe chyba pozostaną na dłużej, wczoraj podniosla z trawnika kawałek flaka z końcówką metalową, próbowała to pogryźć ale zdążylam wyciągnąć z paszczy(biedny piesek głodzony cielęcinką:diabloti:).
  14. Witam wszystkie cioteczki naszej gwiazdeczki:multi::multi:Wpadłam tylko na troszkę do pracy bo nie chce na 8 godzin zostawiać Ritę w tym olbrzymim kloszu. Od pon. będę dłużej ale też podzielę czas pracy na dwa bloki żeby skoczyć do domu! RITA czuje się lepiej:lol::lol:,wczoraj byłysmy na kontroli u weta i temperatura książkowa 38, szew czyściutki, przepukliny brak - widzimy się 1.06. na zdjęciu szwów w czasie kiedy będzie zmiana lekarzy bo jak przystało na gwiazdę histeria będzie straszna:shake::shake: istna walka o życie!!!A może wet się zdziwi bo Rita zachowa się z "godnościom osobistom". Dziękuję Isadoro, za te fajne fotki i komentarz! Wszystkim "trzymaczom kciuków" wielkie dzięki, w tym trudnym czasie czułam, że wspieracie Ritę i mnie:lol::lol::lol: W najbliższym czasie wstukam opis operacji....jak będę dłużej w pracy;)
  15. Isadoro, wielkie dzięki za duuuuużo kciuków!;) Siedzę w pracy a w mojej łepetynie kłębią się myśli na temat operacji! Rita rano poszła do parku ale tylko na smyczy żeby nie zjadła czegokolwiek, nawet patyczka nie dałam jej pogryźć:-(. Kumple z parku obiecali, że będą trzymali pazurki za powodzenie operacji, no i przez dłuższy czas zabraknie im kompana do baraszkowania:crazyeye:!Biorę urlop żeby przypilnować tego superdrapacza:mad:, Rita potrafi tak się skręcić, że tylną łapką drapie się po brzuchu! Funia i cioteczki z Lublina coś mogą na ten temat powiedzieć:cool3:!! Isadora wieczorkiem będzie miala wieści to skrobnie na forum! Dziękuję WSZYSTKIM za kciukowanie:loveu:
  16. Witam wszystkie Cioteczki miłośniczki RityHa(tak na nią mówią w parku) i bardzo proszę o trzymanie kciuków w czwartek(19.06) godz.13tej!!! To jest termin REOPERACJI :diabloti::diabloti::diabloti:ślicznego mojego rudzielca!!!! Ostatnio robione usg jednoznacznie wykazało, że jest odprysk jajnika a w kikucie macicy(4,7 cm) zbiera się plyn!!! Jak to wet określil, że jest aktywność hormonalna! Nie ma już ucieczki od operacji:-(:shake:. Nikt nie może uwierzyć,że sunia jest tak poważnie zagrożona- jej szaleństwa z psami w parku rozśmieszają nawet smutasów! Proszę myślcie o nas ciepło, szczególnie w czwartek oby nie było zrostów z jelitami czy pęcherzem(wszystko będzie widiczne jak ją otworzą):diabloti: Tyle w niej radości życia,wierzę,że dojdzie do zdrowia szybko!!
  17. [quote name='Isadora7']o kurczątko to jednak operacja :([/QUOTE] Na razie operacji nie będzie:lol:!Wczoraj Rita została zbadana, wyrażnie zmniejsza sie stan zapalny(antybiotyk przedlużony na kolejne 10 dni:shake:),badanie nie sprawialo jej bólu,a za "ciasteczka" zgadza się na wszystko, tylko musi być duuużo "zapłaty":loveu:!Za 3 tyg. mam zrobić kontrolne usg. i jest duża szansa,że opanujemy to wewnętrzne zakażenie:cool3:!Po sposobie chodzenia, biegania widać, że sunia czuje się lepiej:multi:kiedy ją spuszczam biega jak szalona,nawet uczy się aportować patyki, zrobi wszystko, żeby pańcia ją nagrodziła! Jest przekooooooochaaaaaanaaaaaaaaa:multi::multi::multi:
  18. [quote name='funia']Kurde .Jednak operacja ? Kiedy ?[/QUOTE] Funiu, w środę idę do weta, może wtedy padnie termin operacji:diabloti:Jak pomyślę sobie o tym partaczuwecie, to też mam ochotę ciachnąć mu nabiał bez znieczulenia:mad:! W sobotę Ritą po raz pierwszy biegała bez ograniczeń smyczy, milo bylo popatrzeć na szczęsliwą sunię, szalejącą na trawie - lubi wolność szelma:loveu:Wróciła, na komendę: do mnie, i ruch mojej ręki do kieszeni(bo tam zawsze jest żarełko)! Za jedzenie zrezygnuje z najlepszej zabawy!:lol:
  19. [quote name='funia']Włąśnie zawsze myślę w ten sam sposób .....Ile z nich umiera po sterylizacjach w wielkim bólu ,ciszy i obojetnosci opiekunów ....[/QUOTE] Już jestem z Wami :lol:!Tak Funiu,też myślę o tych suńkach i psiaczkach okaleczanych przez pseudofachowców, pozostawionych bez antybiotyków na okrutną śmierć w cierpieniu i samotności:-(:shake:Każdy zabieg wykonuje się w osłonię antybiotykowej, Rita dostala go jak wystąpiła wysoka gorączka i zropiala rana:angryy:. Mój wet powiedział: brudna operacja!!!:diabloti:Niestety będzie musiala przechodzić reoperacje, wiem jedno wet nie dopuści aby cierpiala bez potrzeby,podaje środki p.bólowe i pies nie wije się z bólu po operacji! Rita już wybrala największe swoje przyjaciółki - ja i kuchnia(najlepiej gdy są razem):lol:.Żarłoczność małej jest niespotykana:crazyeye:, jadłaby bez przerwy!!
  20. Masz rację Isadoro, leczenie potrwa długo, może nie skończy się operacją:diabloti:. Po wynikach usg należy przypuszczac, że po tej spartaczonej sterylizacji Rita w schroni nie przeżyłaby długo:-(Kikut macicy powiększony o cechach przerostowo zapalnych bez uchwytnych torbieli i bez typowego ropnia.Odczyn zapalny wokół, okoliczne węzły chłonne powiększone zapalnie...przy kikutach jajników widoczny konglomerat odczynowo przerostowy o nieregularnej mieszanej strukturze, bez uformowanego ropnia.Należy różnicować ze zmienionym odpryskiem jajnikowym w stanie zapalnym.:crazyeye:Bianko,kolejna spaprana sterylka, niechlujstwo, brud:angryy:. Nie wiem czy to nie podpada pod paragraf. Mogła być ciachnięta w cieczce przez partacza, któremu należą się:mad:. Rita ma już od środy wprowadzony antybiotyk i po jej zachowaniu nie widać, że jest chora, nie gorączkuje, apetyt dopisuje [B]Rita waży 5,7kg już palce między żebra nie wpadają![/B] Mam nadzieję, że wet wyciągnie ją z tego stanu! Myślę, że ta wysoka gorączka ,którą Rita miała po przyjściu do Funi - lekarz podał antybiotyk, który tylko lekko stłumił stan zapalny,złe samopoczucie, świadczą,że proces zapalny trwa! Bądzmy dobrej myśli:lol:
  21. Masz rację Funiu, wet jest b. dociekliwy i nie popuści, jutro mam mu meldować co wykaże usg. Grunt to zaufanie, to jest jedyny wet, który poświęca psu i właścicielowi tyle czasu ile wymaga przypadek! Kiedyś podczas mojej wizyty wparował zniecierpliwiony kolejkowicz z "buzia":Co tak długo?!!Na to wet ze stoickim spokojem:Przepraszam, bedzie wizyta trwała tyle ile potrzeba! Nie jest to gabinet, który świeci pustkami!
  22. Wet przypuszca ,że ten świąd moze być reakcją alergiczną na FIPREX, tym bardziej,że cioteczki pisały o wersji mocniejszej (trzeba było skutecznie wytłuc niepożądanych sublokatorów). Lekarz nie polecał stosowaia tego preparatu, bo obawia się skutków ubocznych. Fiprex jest sprowadzany z Chin, tam używany do oprysku pól (niezły pestycyd) a u nas rozlewany do pojemniczków i stosowany w weterynarii:crazyeye:!!!Trzeba sprawdzic czy produkt z Puław? Pisze jako ostrzeżenie!!!!
  23. Byłyśmy wczoraj u weta: dobre wiadomości :lol:- uszy są w lepszym stanie,dostała następną tubę maści na kolejne 2 tyg. świerzbowca trzeba wytłuc do końca.Pytałam, czy może mieć go na skórze,twierdzi,że nie(skórny powoduje na początku wyłysienia na uszach, szyji). Brzuszek też ocenił dobrze-skóra nie jest czerwona,drapie się alergicznie, wymacał liczne zrosty ale na szczęście przepukliny nie ma:lol:! Póżniej było gorzej:-( zbadał Rite per rectum(mało przyjemne badanko:shake:) i stwierdził, że gdyby sunia była suczkiem to miałaby powiększoną prostatę- kikut macicy jest b. dlugi i końcówka powiększona i bolesna.Na dokładkę wydzielina z dróg rodnych, srom powiększony a Rita ciągle wylizuje:diabloti:Od razu włączył antybiotyk na 10 dni i dzisiaj wieczorem robimy usg(wbijamy się miedzy zapisanymi pieskami),bo nie chce czekać do poniedziałku:shake:!! Jestem dobrej myśli, że nie powtórzy się przypadek EVITY! Temperatura - normalna! Wet zmienił karmę na hypoalergiczną i zakazał jedzenia smakołyczków! Woda i karma:-(!!Będziemy stosować dietę eliminacyjną, bo na testy nas nie stać(ok.600zł)!
  24. [quote name='as_ko']Sunia nie dostała w Lublinie Advocate, dostała fiprex.[/QUOTE] Dzięki AS_KO za przypomnienie, tym razem Bianka ups pomyliła się, pamiętam jak z nią rozmawiałam telefonicznie i sama mówiła o FIPREXie i to tym MOCNYM! Ten ruszający się "dywanik" na sierści złożony z wszelkiej maści insektów trzeba było ukatrupić! Zdam relację po wizycie u weta! Jakie to miłe i wzruszające, że tak śledzicie losy suni- wielkie buziaki za to!!!!
  25. Bianko, dzisiaj jest duża poprawa stanu brzuszka(skóry) Rity! Chodzi w fartuszku, unikam rozpłaszczania się na ziemi(chodniku) może troszke mniej się drapie ale jest b. sprytną sunią i niezłą gimnastyczka, bo tak potrafi zwinąć się w chińskie zero, że tylną łapką drapie się po szwie na brzuchu! Pomimo poprawy pójdę dzisiaj z nią do weta!
×
×
  • Create New...