przyjaciel_koni Posted October 5, 2006 Share Posted October 5, 2006 Aniu - plan jest świetny - mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze !!! Dobra decyzja z tą płatnością za hotelik. To będzie pokazywało na bieżąco jaka jest sytuacja finansowa Rudiego i Rokiego. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Elżbieta481 Posted October 6, 2006 Share Posted October 6, 2006 Za otrzymane namiary-dzięki! Za wysyłkę ,,weżmiemy,,się po 11-tym.Mamy problemy tak zdrowotne,jak i finansowe,jak i urzędowe.Waldi chory,ja też nie czuję sie najlepiej. Dziś odbieramy ,,zbyteczne,, ryby i powiem tyle-ludzi ja już wogóle nie rozumiem,choć lat wiele przeżyłam.Za stara jestem na to wszystko czy jak? Jeśli chodzi o Ele P.to jak przeczytałam-psów zaproponowano wiele-bo tak jest w naszym zwariowanym kraju,że psich bied nie brak.Ostateczną decyzje podejmie za jakiś czas,by psiak trafił bezpośrednio do domu.Zostało nam czekać i obserwować wątek. Ela Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tigraa Posted October 6, 2006 Author Share Posted October 6, 2006 Kochani Mis jest juz bezpieczny u mnie.Zwabilismy go dzis z panem J. na sunie z cieczka.Nie dal sie wziac na smycz,panicznie sie boi. Nie jest w ogole agresywny.Grzecznie siedzi w pokoju,dalam mu jesc i pic.Odpchlilam Misiula.To fajny psiak,bardzo mily i pieszczoch.Ale smyczy boi sie potwornie.Dzisiejsza nocke spedzi u mnie a jutro o 6 rano wyruszy do Olsztyna.Roki przyszedl razem z nim ale nie dal sie zwabic do domu.Trzymal dystans 10 metrow.Z nim bedzie najtrudniej ale jutro bedziemy z Dorota kombinowac.Trzymajcie mocno kciuki.Chcialabym aby juz wszystkie byly bezpieczne. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tigraa Posted October 6, 2006 Author Share Posted October 6, 2006 Kochani Mis jest juz bezpieczny u mnie.Zwabilismy go dzis z panem J. na sunie z cieczka.Nie dal sie wziac na smycz,panicznie sie boi. Nie jest w ogole agresywny.Grzecznie siedzi w pokoju,dalam mu jesc i pic.Odpchlilam Misiula.To fajny psiak,bardzo mily i pieszczoch.Ale smyczy boi sie potwornie.Dzisiejsza nocke spedzi u mnie a jutro o 6 rano wyruszy do Olsztyna.Roki przyszedl razem z nim ale nie dal sie zwabic do domu.Trzymal dystans 10 metrow.Z nim bedzie najtrudniej ale jutro bedziemy z Dorota kombinowac.Trzymajcie mocno kciuki.Chcialabym aby juz wszystkie byly bezpieczne. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
przyjaciel_koni Posted October 6, 2006 Share Posted October 6, 2006 Aniu - spróbuj wziąść misia na szelki (oczywiście, jeśli takowe posiadasz lub możesz zdobyć). Jakoś musisz go zabezpieczyć, by (jak pewien colaczek) nie nawiał w nieznanym terenie podczas transportu !!!!! Trzymam kciuki za zwabienie Rokiego !!! Również bym chciała by były bezpieczne ! Nadal prosimy o pomoc finansową dla psiaków. Wpłaty na AFN z dopiskiem "Rudi Radom". Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dabrowka Posted October 6, 2006 Share Posted October 6, 2006 Może być problem z tą smyczą - mam nieogrodzony teren, a dookoła łąki i las :shake: Żeby się nie okazało, że ucieknie od razu, wystraszony - na przykład - moimi pięcioma psami... :shake: Mam szelki, ale dla jamnika, będą za małe... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
przyjaciel_koni Posted October 6, 2006 Share Posted October 6, 2006 Aniu - to może kup Misiowi odpowiednie szelki (jeśli zdążysz) lub wykombinuj coś chwilowo z jakiejś linki lub grubego sznurka. Jak nie da rady - zmuś go do obroży ! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tigraa Posted October 6, 2006 Author Share Posted October 6, 2006 Bylam z Misiem na spacerze.Panicznie boi sie smyczy.Kladzie sie i nie chce dalej isc.Ma obrozke ciasno zalozona wiec sie nie wysunie,ale trzeba go bedzie powoli przyzwyczajac do smyczy.Niestety nie zdaze juz kupic szelek,ale Mis pojedzie w obrozy i na smyczy.Jakikolwiek spacer podczas podrozy odpada bo zwieje.Dabrowka trzeba bedzie powoli oswajac go ze smyczka.Moze w domu go prowadzac na smyczy.Albo po prostu zbudowac mu kojec,tylko zeby sie nie podkopal.On jest przesympatycznym psiakiem ale musial bardzo wiele w zyciu przezyc zlego od ludzi,dlatego jest tak strachliwy.Lapka po starym zlamaniu,troszke sie nia podpiera,troszke nosi w gorze.Biedak boi sie samochodow,byc moze kojarzy wypadek-mysle ze ta lapka to wynik potracenia przez samochod.Mimo strachu nie wykazuje zadnej agresji,widac ze kocha ludzi.Boi sie po prostu ze ktos mu znow zrobi krzywde. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agusiazet Posted October 6, 2006 Share Posted October 6, 2006 Trzymam kciuki za udaną podróż Misia!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dabrowka Posted October 6, 2006 Share Posted October 6, 2006 Zobaczymy. Moje psy nie są agresywne, więc nic mu nie zrobią, zresztą on ma doświadczenie jak się żyje w stadzie :( A do smyczy będę go przyzywczajać, nie ma wyjścia. Zwłaszcza jeżeli mamy mu szukać domu, trzeba go trochę ucywilizować :cool3: Aniu, jaki on jest duży? Do kolan, wyższy, niższy? Bo może te jamnicze szelki jednak będą dobre, mają trochę zapasu do poluzowania. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tigraa Posted October 6, 2006 Author Share Posted October 6, 2006 Misiek jest do kolana,jamnicze szelki na pewno beda za male.Zaraz wstawie fotki ktore mu przed chwila zrobilam.Jest lagodny,z psami zyje w zgodzie.Jedyny problem to nieumiejetnosc chodzenia na smyczy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Niunia_Zolzunia Posted October 6, 2006 Share Posted October 6, 2006 Aniu, jest chetny domek na Rudego... baaaardzo dobry domek.... okolice Olsztyna. Moglby ewentualnie jechac z Miskiem...jak sie z Toba bezposrednio kontaktowac? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dabrowka Posted October 6, 2006 Share Posted October 6, 2006 Przekazalam Izie nr telefonu - Ania podawała go kilka postów temu. Miała już dzwonić. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
przyjaciel_koni Posted October 6, 2006 Share Posted October 6, 2006 [B]Niunia_Zolzunia[/B] - telefon do Ani kom. 0 602-666-546 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tigraa Posted October 6, 2006 Author Share Posted October 6, 2006 Niunia Zolzunia napisalam Ci pw.Najlepiej skontaktowac sie bezposrednio z Agnieszka.U niej jest Rudi w hoteliku teraz.Napisz mi cos wiecej na temat tego domu.Na jutro nie zdazymy ale jesli to dobry domek to transport sie wykombinuje jakos. To Mis,obok stoi butelka z napojem zeby bylo latwiej ocenic jego wielkosc [IMG]http://img137.imageshack.us/img137/985/mis002ok2.jpg[/IMG] [IMG]http://img172.imageshack.us/img172/6050/mis003mc7.jpg[/IMG] [IMG]http://img476.imageshack.us/img476/6497/mis009vg9.jpg[/IMG] [IMG]http://img455.imageshack.us/img455/4554/mis011gr7.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tigraa Posted October 6, 2006 Author Share Posted October 6, 2006 Jestem taka szczesliwa ze mi sie jezyk placze z wrazenia i rece drza.Rudi znalazl dom. U kolezanki Niuni zolzuni. W Ostrodzie. jestem po rozmowie z pani. Rudi ja zauroczyl gdy tylko go zobaczyla.Bedzie mieszkal w bloku a w ciagu roku,poltora przeprowadzka do domku z ogrodem. No a przede wszystkim ooogrom milosci.Szukam mu tylko transportu i jeeeedzieeee:loveu::loveu::loveu::loveu::multi::multi::multi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agusiazet Posted October 6, 2006 Share Posted October 6, 2006 Aniu i co ztż ofertą dla Rokiego? Pewnie nie uda się go złapać!!??? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tigraa Posted October 6, 2006 Author Share Posted October 6, 2006 [quote name='agusiazet']Aniu i co ztż ofertą dla Rokiego? Pewnie nie uda się go złapać!!???[/quote] agusiazet to Rudi znalazl dom.Pozostaje tylko transport zalatwic. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dabrowka Posted October 6, 2006 Share Posted October 6, 2006 Aniu, nie wiem jak wyglądają finanse Rudiego, ale może zamiast płacić za hotel sfinansować podróż do Ostródy?... ktoś w wątrku transportowym proponował płatny transport. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tigraa Posted October 6, 2006 Author Share Posted October 6, 2006 oooo wlasnie,to super pomysl.Zaraz postaram sie o wszystko dowiedziec. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dabrowka Posted October 6, 2006 Share Posted October 6, 2006 Za zgodą Izy ;) pokażę Wam, jak wygląda przyszły kumpel Rudiego, Chipson: [IMG]http://img523.imageshack.us/img523/893/chipsongg7.jpg[/IMG] Noo, chłopaki, macie się polubić :mad: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
przyjaciel_koni Posted October 6, 2006 Share Posted October 6, 2006 Strasznie wspaniała wiadomość !!!!!! Ja w przyszłości na Dogo wyłącznie takie poproszę !!!!! Mam nadzieję, że Rudi będzie grzecznym chłopcem i dogada się z kolegą !!!! Kolega mi się również podoba ! Aniu - załatwiaj co się da !!!!!! Roki - daj się złapać - w hoteliku będziesz bezpieczny !!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dabrowka Posted October 6, 2006 Share Posted October 6, 2006 Chipson w zdjęciu popisowym ;) [IMG]http://img228.imageshack.us/img228/7995/chipson2ck5.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dabrowka Posted October 6, 2006 Share Posted October 6, 2006 Dobranoc... Jestem potężnie zdenerwowana - jak to jutro będzie. Aniu, poproś pana, który będzie wiózł Misia, żeby zadzwonił do mnie kiedy będzie w okolicach Nidzicy (zakładam, że jedzie przez Warszawę). Będę miała wystarczająco dużo czasu żeby dojechać do Olsztyna z mojej wsi ;) Nie chcę do niego sama jutro wydzwaniać kiedy będzie w trasie. I trzymajcie kciuki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tigraa Posted October 7, 2006 Author Share Posted October 7, 2006 Mis przespal noc w miare spokojnie,tzn.byl bardzo grzeczny tylko bardzo mu bylo goraco i zial (on jednak przyzwyczajony do spania na dworze ;)). Wlasnie wyjechali z Radomia ok.10 minut temu.Dabrowka napisalam panu zeby dal Ci znac ok.100 km przed Olsztynem.Mysle ze ok 12 powinni byc. Uwazajcie tylko BLAGAM przy przeladunku Misia z samochodu do samochodu bo on caly czas probuje sie uwolnic z tej smyczy.Najlepsze i najbezpieczniejsze by byly jednak szelki i moze na poczatek dluuuuga smycz,taka treningowa linka,zeby sie nauczyl chodzic.Mysle ze ma jakies zle doswiadczenia ze smycza i obroza bo bardzo panikuje i za wszelka cene probuje sie uwolnic.Dabrowka bedziesz samochodem po niego?Dalam mu smycz z lancuszka bo mocniejsza i sie nie zerwie.Obroze ma zapieta ciasno wiec sie nie wysunie.Ale trzeba i tak uwazac bo caly czas probuje sie wyszarpnac. Poza tym to bardzo mily,lagodny i grzeczny pies,lubi mizianko,daje brzunio,jest malo wymagajacy,sympatyczny dla ludzi i zwierzakow-ogolnie ideal.Tylko ten strach przed smycza.Do samochodu pana Konrada wsiadl bez oporow,grzecznie sie usadowil na siedzeniu i zaczal wygladac sobie przez szybe. Mam nadzieje ze wszystko bedzie ok.Uwazajcie tylko zeby nie uciekl a wszystko inne sie ulozy.Trzymam mooooocno kciuki i jeszcze raz dziekuje Ci Dabrowko :buzi::loveu: Serdecznie tez dziekuje sympatycznemu panu Konradowi i jego przemilej zonie :Rose: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.