Jump to content
Dogomania

ZMASAKROWANE kotki - wypadek czy ktoś im to zrobił? TOLUŚ ma dom!


malawaszka

Recommended Posts

część z Was pewnie wie kim jest [B]missieek[/B] - nie przejdzie obojętnie obok psiej czy kociej krzywdy - robi co może, jak dla mnie nawet więcej niż może - tak było i teraz

1. Telefon od jakiejś kobiety - znalazła kotka po wypadku, ma go w domu i nie wie co zrobić - kotek jest zmasakrowany - czy wypadek? tego nie wie nikt... [B]missieek[/B] pojechała i kotka wzięła do weterynarza - dramat, należałoby amputować jedną przednią i jedną tylną łapkę :( żeby kotek jakoś mógł funkcjonować będą zostawione kikuty - łapki przeciwległe - ja nie wiem, przeraża mnie to, zdjęcia są drastyczne i nie wiem czy je wstawiać czy tylko linki; jutro operacja - pytanie czy kotek przeżyje, jak sobie potem będzie radził, jak znaleźć mu dom bo wierzę, że przeżyje!

kotek chce żyć, ma ogromną wolę życia
[IMG]http://img853.imageshack.us/img853/1792/mailgooglecom2938297.jpg[/IMG]

[IMG]http://img849.imageshack.us/img849/6936/mailgooglecom2921440.jpg[/IMG]

to stara sprawa - łapki zaczęły usychać/mumifikować? podobno koty to jedyne stworzenia, których organizm potrafi w ten sposób się "pozbyć" uszkodzonej części - usycha i odpada... :(
[IMG]http://img683.imageshack.us/img683/3010/mailgooglecom2902455.jpg[/IMG]

[IMG]http://img862.imageshack.us/img862/1664/mailgooglecom2910052.jpg[/IMG]

[URL]http://img263.imageshack.us/img263/4070/mailgooglecom2932697.jpg[/URL]

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 106
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

2. wczoraj 6 rano... telefon do missieek od tej samej kobiety - znalazła drugiego kotka - brata tego buraska - świeżo po "wypadku" czy to możliwe żeby obydwa kotki na osiedlu miały wypadek czy tez ktoś mając dosc rujek i biegających kotów chciał się ich pozbyć? :( ten kotek jest w gorszym stanie chociaż sprawa jest świeża - missieek wzięła kotka do dra Gierka do Katowic, dziś była z nim w Krakowie - wczoraj RTG, dziś USG bo stan kotka się pogorszył i jest z nim kiepsko; na RTG złamanie miednicy w panewce w jednej tylnej łapie, druga tylna łapa złamana w kości udowej; ogromny obrzęk łapy i brzucha - dziś się powiększył dlatego missieek pojechała z nim do Krakowa do weterynarza
[img]http://img855.imageshack.us/img855/4266/mailgooglecom3621992.jpg[/img]

[img]http://img232.imageshack.us/img232/4148/mailgooglecom3629256.jpg[/img]

[img]http://img571.imageshack.us/img571/9756/mailgooglecom3640776.jpg[/img]


Missieek ma pod opieką wiele zwierząt - tu jest większość: [url]http://zwierzakidoadopcji.ekrakow.pl/?cat=3[/url] na wszystko brakuje funduszy, wszystkie dorosłe są sterylizowane, dodatkowo missieek wykonuje ogrom pracy kastrując koty z wszelkich znanych jej okolicznych stad "karmicielek" - to jest naprawdę gigantyczna robota

[size=4][b]BARDZO potrzebna jest pomoc finansowa żeby móc uratować te kotki[/b][/size] - missieek mieszka w Bukownie, jeździ z nimi do Krakowa i do Katowic do wetów, wszędzie daleko, operacje to koszty sami wiecie, potrzebne są podkłady bo kotki nie chodzą; karma; wszystko :(

kontakt do missieek:
email: [email][email protected][/email]
tel: 504 060 219

Link to comment
Share on other sites

Dzwoniłam teraz do missieek i niestety czarny kociak odszedł za TM :( musiał mieć obrażenia wewnętrzne bo od wczoraj mimo leków, kroplówek, próby ustabilizowania stanu, pogarszało mu się - dziś odszedł w drodze do weterynarza - niedawno :cry: śpij spokojnie maleńki [']

Bury kotek będzie miał operację gdzieś za 1-2 h - on jest w dobrej formie i tak jak pisałam - on w tej chwili chodzi podpierając się na tych poranionych martwych łapkach, więc jak będzie miał to usunięte to też sobie na pewno poradzi

bardzo Wam dziękujemy za obecność i pomoc!!!! trzymajcie kciuki, żeby wszystko poszło dobrze podczas operacji buraska

Link to comment
Share on other sites

na pewno potrzebne na już , więc odbiór w aptece w siemianowicach... ja jadę dopiero w okolicach piątku.
napiszcie ile czego potrzeba, to podomawiam na jutro, żeby na pewno bylo. Tylko czy ktoś by odebrał??

plastry to pewnie granuflexy - jaki rozmiar i ile i czy te zwykłe, czy cienkie (pewnie zwykłe)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Figu']na pewno potrzebne na już , więc odbiór w aptece w siemianowicach... ja jadę dopiero w okolicach piątku.
napiszcie ile czego potrzeba, to podomawiam na jutro, żeby na pewno bylo. Tylko czy ktoś by odebrał??

plastry to pewnie granuflexy - jaki rozmiar i ile i czy te zwykłe, czy cienkie (pewnie zwykłe)[/QUOTE]

granuflexy potrzebne takie żeby owijać kikut - powierzchnia mniej więcej jak kciuk - ja to mogę jutro odebrać i zawieźć do missieek, tylko podaj mi adres i co tam mówić :)

Link to comment
Share on other sites

zbiore w jednym miejscu co maly potrzebuje

gaziki jalowe i niejalowe, aby przykladac do ran, obmywac
bandaze nie za szerokie, moze 5-6cm, aby owijac kikuty
plastry bez opatrunku, tez nie szerokie ok 2cm, aby podkleic bandaz aby sie nie zsuwal
granuflex lub cos w tym stylu na tylnego kikuta bo nie ma tam skory
solcoseryl w zelu aby smarowac rany
solcoseryl w ampulkach aby mu podawac 1/4 raz dziennie, wiec nie trzeba tego duzo
strzykawki 2ml, igly 0,7 i 0,5 bierze dziennie kilka zastrzykow czego bardzo nie lubi
antybiotyki dostaje weterynaryjne

(mama przywiozla z bielska stara suke z ciezkim zapaleniem pluc, przydalby sie Keflex 500mg i opakowanie Furosemidu z ampulkach, wystarczy jedno, pozniej przejdzie na tabletki ktorych troche mam) :oops:

burasek to Tolek
a odszedl rozmruczany Tomek :-(

Link to comment
Share on other sites

[quote name='missieek']zbiore w jednym miejscu co maly potrzebuje

gaziki jalowe i niejalowe, aby przykladac do ran, obmywac
bandaze nie za szerokie, moze 5-6cm, aby owijac kikuty
plastry bez opatrunku, tez nie szerokie ok 2cm, aby podkleic bandaz aby sie nie zsuwal
granuflex lub cos w tym stylu na tylnego kikuta bo nie ma tam skory
solcoseryl w zelu aby smarowac rany
solcoseryl w ampulkach aby mu podawac 1/4 raz dziennie, wiec nie trzeba tego duzo
strzykawki 2ml, igly 0,7 i 0,5 bierze dziennie kilka zastrzykow czego bardzo nie lubi
antybiotyki dostaje weterynaryjne

(mama przywiozla z bielska stara suke z ciezkim zapaleniem pluc, przydalby sie Keflex 500mg i opakowanie Furosemidu z ampulkach, wystarczy jedno, pozniej przejdzie na tabletki ktorych troche mam) :oops:
([/QUOTE]

ok. to co było wcześniej to już przekazałam dziewczynom w aptece, wiedzą wszystko :)
zaraz zadzwonię żeby przygotowały jeszcze resztę.

Link to comment
Share on other sites

Nie możliwe ,żeby to był wypadek! dwa kotki z jednego miotu.Oj co za zwyrodnienie ,oby osobie ,która to zrobiła dotknięta została sprawiedliwą karą . W bloku ,którym mieszkam sąsiadka (matka kocia) znalazła kociaka owiniętego torbą plastikową . Będę zaglądać na wątek i obserwować jak Burasek się miewa .

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...