malawaszka Posted March 13, 2011 Share Posted March 13, 2011 część z Was pewnie wie kim jest [B]missieek[/B] - nie przejdzie obojętnie obok psiej czy kociej krzywdy - robi co może, jak dla mnie nawet więcej niż może - tak było i teraz 1. Telefon od jakiejś kobiety - znalazła kotka po wypadku, ma go w domu i nie wie co zrobić - kotek jest zmasakrowany - czy wypadek? tego nie wie nikt... [B]missieek[/B] pojechała i kotka wzięła do weterynarza - dramat, należałoby amputować jedną przednią i jedną tylną łapkę :( żeby kotek jakoś mógł funkcjonować będą zostawione kikuty - łapki przeciwległe - ja nie wiem, przeraża mnie to, zdjęcia są drastyczne i nie wiem czy je wstawiać czy tylko linki; jutro operacja - pytanie czy kotek przeżyje, jak sobie potem będzie radził, jak znaleźć mu dom bo wierzę, że przeżyje! kotek chce żyć, ma ogromną wolę życia [IMG]http://img853.imageshack.us/img853/1792/mailgooglecom2938297.jpg[/IMG] [IMG]http://img849.imageshack.us/img849/6936/mailgooglecom2921440.jpg[/IMG] to stara sprawa - łapki zaczęły usychać/mumifikować? podobno koty to jedyne stworzenia, których organizm potrafi w ten sposób się "pozbyć" uszkodzonej części - usycha i odpada... :( [IMG]http://img683.imageshack.us/img683/3010/mailgooglecom2902455.jpg[/IMG] [IMG]http://img862.imageshack.us/img862/1664/mailgooglecom2910052.jpg[/IMG] [URL]http://img263.imageshack.us/img263/4070/mailgooglecom2932697.jpg[/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted March 13, 2011 Author Share Posted March 13, 2011 2. wczoraj 6 rano... telefon do missieek od tej samej kobiety - znalazła drugiego kotka - brata tego buraska - świeżo po "wypadku" czy to możliwe żeby obydwa kotki na osiedlu miały wypadek czy tez ktoś mając dosc rujek i biegających kotów chciał się ich pozbyć? :( ten kotek jest w gorszym stanie chociaż sprawa jest świeża - missieek wzięła kotka do dra Gierka do Katowic, dziś była z nim w Krakowie - wczoraj RTG, dziś USG bo stan kotka się pogorszył i jest z nim kiepsko; na RTG złamanie miednicy w panewce w jednej tylnej łapie, druga tylna łapa złamana w kości udowej; ogromny obrzęk łapy i brzucha - dziś się powiększył dlatego missieek pojechała z nim do Krakowa do weterynarza [img]http://img855.imageshack.us/img855/4266/mailgooglecom3621992.jpg[/img] [img]http://img232.imageshack.us/img232/4148/mailgooglecom3629256.jpg[/img] [img]http://img571.imageshack.us/img571/9756/mailgooglecom3640776.jpg[/img] Missieek ma pod opieką wiele zwierząt - tu jest większość: [url]http://zwierzakidoadopcji.ekrakow.pl/?cat=3[/url] na wszystko brakuje funduszy, wszystkie dorosłe są sterylizowane, dodatkowo missieek wykonuje ogrom pracy kastrując koty z wszelkich znanych jej okolicznych stad "karmicielek" - to jest naprawdę gigantyczna robota [size=4][b]BARDZO potrzebna jest pomoc finansowa żeby móc uratować te kotki[/b][/size] - missieek mieszka w Bukownie, jeździ z nimi do Krakowa i do Katowic do wetów, wszędzie daleko, operacje to koszty sami wiecie, potrzebne są podkłady bo kotki nie chodzą; karma; wszystko :( kontakt do missieek: email: [email][email protected][/email] tel: 504 060 219 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zerduszko Posted March 13, 2011 Share Posted March 13, 2011 Tragedia, nie mam jak pomóc :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kenny Posted March 13, 2011 Share Posted March 13, 2011 bidulki :( biedna missieek :( może na facebooku pomogą ? trzeba poprosic fizię...to jest straszne jak one muszą teraz cierpieć :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
masiowa Posted March 13, 2011 Share Posted March 13, 2011 oo boze... koniecznie na facebook z maluchami Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fizia Posted March 13, 2011 Share Posted March 13, 2011 :( [url]http://www.facebook.com/album.php?aid=27235&id=100001913967138[/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted March 13, 2011 Author Share Posted March 13, 2011 fiziu czy będziesz tam osobom chętnym pomóc podawała nr konta missieek? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fizia Posted March 13, 2011 Share Posted March 13, 2011 jeśli mogę to tak - już jednej Pani wysłałam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Figu Posted March 13, 2011 Share Posted March 13, 2011 leki apteczne, opatrunki i podkłady biorę na siebie, ale odbiór byłby w Siemianowicach w aptece - może być? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kenny Posted March 14, 2011 Share Posted March 14, 2011 fizia błyskawica już działa na fcb :) oby tylko maluchy przeżyły... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted March 14, 2011 Author Share Posted March 14, 2011 [quote name='Figu']leki apteczne, opatrunki i podkłady biorę na siebie, ale odbiór byłby w Siemianowicach w aptece - może być?[/QUOTE] a będziesz to wiozła jakoś trasą do tych siemianowic czy po prostu tam są te rzeczy? bo mogłabym na trasie przejąć Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
weszka Posted March 14, 2011 Share Posted March 14, 2011 Biedaki :( Spłukana jestem w tym miesiacu ale przynajmniej dołączyłams się na fb i udostępniłam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted March 14, 2011 Author Share Posted March 14, 2011 Dzwoniłam teraz do missieek i niestety czarny kociak odszedł za TM :( musiał mieć obrażenia wewnętrzne bo od wczoraj mimo leków, kroplówek, próby ustabilizowania stanu, pogarszało mu się - dziś odszedł w drodze do weterynarza - niedawno :cry: śpij spokojnie maleńki ['] Bury kotek będzie miał operację gdzieś za 1-2 h - on jest w dobrej formie i tak jak pisałam - on w tej chwili chodzi podpierając się na tych poranionych martwych łapkach, więc jak będzie miał to usunięte to też sobie na pewno poradzi bardzo Wam dziękujemy za obecność i pomoc!!!! trzymajcie kciuki, żeby wszystko poszło dobrze podczas operacji buraska Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted March 14, 2011 Author Share Posted March 14, 2011 Burasek już po operacji, żyje, jeszcze się nie wybudził, ale stan jest stabilny. Usunięte te uschnięte końcówki łapek, do miejsc gdzie na pierwszych zdjęciach widać sierść. Malutki zdrowiej! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted March 14, 2011 Author Share Posted March 14, 2011 Potrzebny Solcoseryl żel i ampułki i te plastry ze sztucznej skóry czy jak to się tam nazywa :oops: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Figu Posted March 14, 2011 Share Posted March 14, 2011 na pewno potrzebne na już , więc odbiór w aptece w siemianowicach... ja jadę dopiero w okolicach piątku. napiszcie ile czego potrzeba, to podomawiam na jutro, żeby na pewno bylo. Tylko czy ktoś by odebrał?? plastry to pewnie granuflexy - jaki rozmiar i ile i czy te zwykłe, czy cienkie (pewnie zwykłe) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kenny Posted March 14, 2011 Share Posted March 14, 2011 jeju koteczku 3maj się. dzielny chłopak, że się nie poddaje. ja niestety tylko mogę podnosić rozsyłać temat... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
terra Posted March 14, 2011 Share Posted March 14, 2011 O matko! Biedactwa :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted March 15, 2011 Author Share Posted March 15, 2011 [quote name='Figu']na pewno potrzebne na już , więc odbiór w aptece w siemianowicach... ja jadę dopiero w okolicach piątku. napiszcie ile czego potrzeba, to podomawiam na jutro, żeby na pewno bylo. Tylko czy ktoś by odebrał?? plastry to pewnie granuflexy - jaki rozmiar i ile i czy te zwykłe, czy cienkie (pewnie zwykłe)[/QUOTE] granuflexy potrzebne takie żeby owijać kikut - powierzchnia mniej więcej jak kciuk - ja to mogę jutro odebrać i zawieźć do missieek, tylko podaj mi adres i co tam mówić :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted March 15, 2011 Author Share Posted March 15, 2011 Kotek czuje się dobrze - jest niesamowity! Pojadł troszkę dziś, nawet odrobinkę pospacerował i odsypia. Jest bardzo dzielnym małym chłopcem Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kenny Posted March 15, 2011 Share Posted March 15, 2011 niesamowity maluch :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
missieek Posted March 15, 2011 Share Posted March 15, 2011 zbiore w jednym miejscu co maly potrzebuje gaziki jalowe i niejalowe, aby przykladac do ran, obmywac bandaze nie za szerokie, moze 5-6cm, aby owijac kikuty plastry bez opatrunku, tez nie szerokie ok 2cm, aby podkleic bandaz aby sie nie zsuwal granuflex lub cos w tym stylu na tylnego kikuta bo nie ma tam skory solcoseryl w zelu aby smarowac rany solcoseryl w ampulkach aby mu podawac 1/4 raz dziennie, wiec nie trzeba tego duzo strzykawki 2ml, igly 0,7 i 0,5 bierze dziennie kilka zastrzykow czego bardzo nie lubi antybiotyki dostaje weterynaryjne (mama przywiozla z bielska stara suke z ciezkim zapaleniem pluc, przydalby sie Keflex 500mg i opakowanie Furosemidu z ampulkach, wystarczy jedno, pozniej przejdzie na tabletki ktorych troche mam) :oops: burasek to Tolek a odszedl rozmruczany Tomek :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
terra Posted March 15, 2011 Share Posted March 15, 2011 Oby tak dalej, trzymaj się mały :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Figu Posted March 15, 2011 Share Posted March 15, 2011 [quote name='missieek']zbiore w jednym miejscu co maly potrzebuje gaziki jalowe i niejalowe, aby przykladac do ran, obmywac bandaze nie za szerokie, moze 5-6cm, aby owijac kikuty plastry bez opatrunku, tez nie szerokie ok 2cm, aby podkleic bandaz aby sie nie zsuwal granuflex lub cos w tym stylu na tylnego kikuta bo nie ma tam skory solcoseryl w zelu aby smarowac rany solcoseryl w ampulkach aby mu podawac 1/4 raz dziennie, wiec nie trzeba tego duzo strzykawki 2ml, igly 0,7 i 0,5 bierze dziennie kilka zastrzykow czego bardzo nie lubi antybiotyki dostaje weterynaryjne (mama przywiozla z bielska stara suke z ciezkim zapaleniem pluc, przydalby sie Keflex 500mg i opakowanie Furosemidu z ampulkach, wystarczy jedno, pozniej przejdzie na tabletki ktorych troche mam) :oops: ([/QUOTE] ok. to co było wcześniej to już przekazałam dziewczynom w aptece, wiedzą wszystko :) zaraz zadzwonię żeby przygotowały jeszcze resztę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kajetanka Posted March 15, 2011 Share Posted March 15, 2011 Nie możliwe ,żeby to był wypadek! dwa kotki z jednego miotu.Oj co za zwyrodnienie ,oby osobie ,która to zrobiła dotknięta została sprawiedliwą karą . W bloku ,którym mieszkam sąsiadka (matka kocia) znalazła kociaka owiniętego torbą plastikową . Będę zaglądać na wątek i obserwować jak Burasek się miewa . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.