anett Posted March 22, 2011 Author Share Posted March 22, 2011 Właśnie dzwoniła Justyna... wieści raczej złe... ONek ma wielkiego guza jamy brzusznej - wprawdzie nie wątroby ale guz kwalifikuje się do natychmiastowej operacji; albo eutanazja z uwagi na cierpienie psa albo operacja... Zdecydowałyśmy się oczywiście na operację. Jedyne pozytywne wiadomości to że wątroba i nerki są w zadowalającym stanie. Bardzo prosimy o kciuki i dobre myśli dla Balu!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jusstyna85 Posted March 22, 2011 Share Posted March 22, 2011 Justyna przy okazji koło Fabisza ściągnęła z ul. psiaka,o dziwo wykastrowany,ale pchły go zjadają....:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mani2000 Posted March 22, 2011 Share Posted March 22, 2011 trzymamy!!!!!!!!!!!!!!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mani2000 Posted March 22, 2011 Share Posted March 22, 2011 jakieś wieści? jestem tak zdenerwowana że zaraz wybuchne! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bela51 Posted March 22, 2011 Share Posted March 22, 2011 A kiedy bedzie ta operacja ? Wszyscy sie bardzo denerwujemy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LILUtosi Posted March 22, 2011 Share Posted March 22, 2011 Bez wątroby się nie da żyć ale bez kawałka np jelita tak. Bądźmy dobrej myśli. A ja zapraszam do psa, który nie ma nic oprócz łańcucha. [url]http://www.dogomania.pl/threads/204648-Pies-z-%C5%82a%C5%84cucha?p=16547471#post16547471[/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
olivetshka Posted March 22, 2011 Share Posted March 22, 2011 Trzymam kciuki za Balu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anett Posted March 22, 2011 Author Share Posted March 22, 2011 Operacja jednak jutro rano... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mani2000 Posted March 22, 2011 Share Posted March 22, 2011 czekamy!!i sie martwimy!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
olivetshka Posted March 22, 2011 Share Posted March 22, 2011 Będę bardzo mocno trzymać za niego kciuki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bela51 Posted March 23, 2011 Share Posted March 23, 2011 Trzymaj sie Balu, jestesmy z Toba ! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
olivetshka Posted March 23, 2011 Share Posted March 23, 2011 Balu, trzymaj się, pieseczku. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cantadorra Posted March 23, 2011 Share Posted March 23, 2011 Balu, myślimy o tobie cieplutko.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
winter7 Posted March 23, 2011 Share Posted March 23, 2011 A ja nie dostałam się wczoraj do dra Jagielskiego. Miał tylu pacjentów, że nie dało rady się mnie wcisnąć. Jestem zapisana na wizytę na wtorek na 19.30. Ale widzę, ze to już za późno. Jak poszła operacja. Matko, żeby on to przeżył. Trzymaj się dzielnie!!!!!!!!!!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anett Posted March 23, 2011 Author Share Posted March 23, 2011 Balu jest właśnie operowany Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cantadorra Posted March 23, 2011 Share Posted March 23, 2011 Balutku, niech będzie jak najlepiej... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mani2000 Posted March 23, 2011 Share Posted March 23, 2011 boje sie zapytać........ ale nie będe cykor.... Żyje? wszystko ok? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bela51 Posted March 23, 2011 Share Posted March 23, 2011 Jeszcze nic nie wiemy... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jusstyna85 Posted March 23, 2011 Share Posted March 23, 2011 ..........(") :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
beataczl Posted March 23, 2011 Share Posted March 23, 2011 ... [*] [*] [*]:-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LILUtosi Posted March 23, 2011 Share Posted March 23, 2011 Szkoda....kolejnego oddanego psiego serca. Napiszecie jaka była sytuacja. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bela51 Posted March 23, 2011 Share Posted March 23, 2011 Anett dzwonila do mnie. Podobno guz byl olbrzymi, zajety był pęcherz moczowy, i inne narzady. Nie znam dokładnie szczegółow. Bardzo jest mi go zal, biedny, biedny Balu.:-( Gdyby wczesniej go zdiagnozowano, moze mialby szanse...:-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
olivetshka Posted March 23, 2011 Share Posted March 23, 2011 :( Serce mi na chwilę stanęło... :( Śpij spokojnie, Balu... [*] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mani2000 Posted March 23, 2011 Share Posted March 23, 2011 nie!!!!!!! Balu ty byłeś taki radosny ktoś ci tylko życie na tym łańcuchu zmarnował.... śpij spokojnie(*)(*)(*)(*)(*) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lolka Posted March 23, 2011 Share Posted March 23, 2011 (*)..................... :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.