haska_12 Posted March 14, 2007 Posted March 14, 2007 Tak.. najgorsze za sobą :) Teraz misiek musi wypocząć.Napisz co tam teraz u niego. Quote
Anecioreczek Posted March 14, 2007 Posted March 14, 2007 Oj AYS...alkoholiku:cool3: az padł:cool3: Napisz później jak Tam Ays! A wierna Figunia co na to?:P ze Ays bez Jajec Przyjechał?:> Quote
Daisunia Posted March 14, 2007 Posted March 14, 2007 [quote name='Usia']ciesze sie ze wam sie podobaja fotki my juz lecimy spac bo jutro o 9 Ays ma zabiag a jeszcze musimy dojechac do weta ok 40 km od w-wy i pobudka zaplanowana na ok.6-7 bo po 7 musimy wyjechac na wszelki wypadek jak bysmy zbładzili gdzies na trasie. Mówimy wszystkim dobranoc i trzymac kciuki jutro Kiss for everybody[/quote] napisz co u Aysa ? Quote
Usia Posted March 14, 2007 Author Posted March 14, 2007 Misiek nadal nie przytomny, chociaż juz wstał na nózki i prosił o wode wychłeptał troche i znowu sie połozył wymiotował jeszcze dwa razy, a teraz lezy i dyszy.Zaczynam sie troche martwic ze cały czas narkoza działa.Zaczyna reagowac na imie ale jesc nie chce.TZ dał mu pod nosek kawałek bułki ale nic.Nie wpadam jeszcze w panike. Quote
eria Posted March 14, 2007 Posted March 14, 2007 długo coś....porządnie na niego ta narkoza zadziałała.....:roll: Kreon po 2h był na nogach a on starszy i słabszy.... Quote
ewelinabuck Posted March 14, 2007 Posted March 14, 2007 malamuty dlugo budza sie z narkozy przynajmniej tak slyszalam a ile w tym prawdy to nie wiem;) Quote
Usia Posted March 15, 2007 Author Posted March 15, 2007 oj obudził sie dopiero koło 21-22 wyszedł na chwile na spacer i juz jest dobrze.Cały czas sie lize i ciezko dyszy, wychłeptał 4 misiki w wada.Bedzie dobrze lece do szkoły buziak Quote
Agushka Posted March 15, 2007 Posted March 15, 2007 No to się cieszę, że Ays oprzytomniał. Jak mu tam bez jajeczek? Zauważył w ogóle że ich nie ma? Quote
eria Posted March 15, 2007 Posted March 15, 2007 Bidny Ays :evil_lol: :evil_lol: jak bym była psem to bym się nie chciała pewnego pięknego dnia bez jajek obudzić :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: Quote
ewelinabuck Posted March 16, 2007 Posted March 16, 2007 hejka jak tam Ays ??????;) ;) ;) ;) ;) ucaluj go ode mnie:loveu: Quote
Usia Posted March 16, 2007 Author Posted March 16, 2007 Hej wiec tak z Aysem nie dobrze jade teraz do weta, podejrzewam ze wdało sie jakies zapalenie.Wczoraj tez byłam u weta Ays zaatakował spanielke mojej kolezanki (ta z którą bawiła sie Megan )obraznia powazne.Uszkodzenia oczka i peknieta kosc czaszki.3 godziny była operowana.Dzisiaj bedzie wiadomo , czy da sie uratowac oczko.Biedna malutka.Nie mam siły juz do tego psa.Jedyne wyjscie jakie jest to upienie go, własicielka spanielki zdecydowanie tego wymaga a ja robie wszystko zeby nie podejmować ostatecznej decyzji.Musze skonsultowac wszystko z weterynarzem,p.Małogosia i prawnikiem.Obawiam sie ze nie bedzie dobrze.odezwe sie jak wróce. Quote
Marta_Ares Posted March 16, 2007 Posted March 16, 2007 o nie...:placz: :placz: :placz: czekam na jakies informacje Quote
ewelinabuck Posted March 16, 2007 Posted March 16, 2007 no tak to byc nie moze ,uspic zdrowego psa..........:-( ale za to z drugiej strony jak ma gryzc wszystko i wszystkich to ty sie nie wyplacisz do konca zycia:roll: :roll: :roll: oby ten behawiorysta cos pomogl i ta wlascicielka tej spanielki dala mu szanse Quote
Daisunia Posted March 16, 2007 Posted March 16, 2007 [quote name='Usia']Hej wiec tak z Aysem nie dobrze jade teraz do weta, podejrzewam ze wdało sie jakies zapalenie.Wczoraj tez byłam u weta Ays zaatakował spanielke mojej kolezanki (ta z którą bawiła sie Megan )obraznia powazne.Uszkodzenia oczka i peknieta kosc czaszki.3 godziny była operowana.Dzisiaj bedzie wiadomo , czy da sie uratowac oczko.Biedna malutka.Nie mam siły juz do tego psa.Jedyne wyjscie jakie jest to upienie go, własicielka spanielki zdecydowanie tego wymaga a ja robie wszystko zeby nie podejmować ostatecznej decyzji.Musze skonsultowac wszystko z weterynarzem,p.Małogosia i prawnikiem.Obawiam sie ze nie bedzie dobrze.odezwe sie jak wróce.[/quote] :crazyeye: 3mam kciuki ! najwazniejsze zeby sie nie zalamywac Quote
eria Posted March 16, 2007 Posted March 16, 2007 o matko!!!!!!! dopiero się wybudził z narkozy i już tak poważnie pogryzł małą suczkę!!!!!!! to z nim naprawdę jest źle :shake: :shake: :shake: Usia trzymaj się...a ja trzymam kciuki !!!!!!!! boszeee biedna strasznie ta spanielka:placz: ,a jej właścicielka tym bardziej......gdzyby mi Foxi jakiś pies tak mocno pogryzł to nie wiem jak bym reagowała,ale najprawdopodobniej tak samo jak właścicielka tej biednej suni... Usia a może po prostu kaganiec -zawsze i wszędzie....nie narobi tyle szkód...... Quote
Usia Posted March 16, 2007 Author Posted March 16, 2007 Eria kaganiec kagancem ale przeciez nie bedzie on chodził we własnym domu w kagancu, bo to mija sie z celem. Wina lezy po mojej stronie bo nie dopilnowałam bydlaka. Co tu duzo mówić.Przechodze to strasznie bo sama mysl o ostatecznym mnie przeraza. Co do Ays-a ma zapalenie tak jak myslałam, dostał antybiotyk i p.dr. przemyła rane. O Summer nic nie wiem na razie nie mam zadnej wiadomosci :roll: Quote
Usia Posted March 16, 2007 Author Posted March 16, 2007 [quote name='eria']no tak...Figę też przecież zaatakował.......[/quote] Co przez to rozumiesz ?? Quote
eria Posted March 16, 2007 Posted March 16, 2007 no bo pisałam że kaganiec jest rozwiązaniem,ale Figę w domu zaatakował (chyba?) a przecież nie będzie w domu w kagańcu..... boszeee myślę i myślę ale nic mądrego nie przychodzi mi do głowy:shake: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.