lolka75 Posted December 14, 2007 Share Posted December 14, 2007 ja nie wiem czy wogole psy zaprzegowe zostaly stworzone po to zeby sie scigac;)....moim zdaniem mialy dowiezc do celu a jak sie udalo szybko to spoko:multi:. Samojedy podobno to byly pieski "domowe" ludow Syberii. Te psy byly zawsze w jurcie z czlowiekiem, grzaly go w nocy a w dzien pomagaly.... Ale czy sa przez to gorsze ze nie sa mistrzami szybkosci:hmmmm:? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mortikia Posted December 14, 2007 Share Posted December 14, 2007 [B]LOLKA:[/B] ja nie wiem czy wogole psy zaprzegowe zostaly stworzone po to zeby sie scigac Nie, zostały stworzone aby dowieźć człowieka do wyznaczonego celu- były jedynym ŚRODKIEM KOMUNIKACJI ;) w trudnych arktycznych warunkach, miały z nim (i między sobą) współpracować, lubić pracę i ważny był czas ''przejazdu''- przyklad Nome, kiedy to chodziło o życie wielu ludzi (!). [B]LOLKA:[/B] Samojedy podobno to byly pieski "domowe" ludow Syberii Samojedy były daaaawno temu hodowane jako psy do pasienia reniferów. Nie miały nic wspólnego z zaprzęgami. Potem ludzie, którzy byli w ich posiadaniu, wymyślili sobie, że ''można spróbować''. Na logikę: skoro mieli np 15 samków psy MUSIAŁY być ''uniwersalne'', bo nie było warunków na hodowanie dwóch ras- do pasienia reniferów i do zaprzęgu. Co -według mnie- nie jest powodem, aby samojedy zostały uznane za psy zaprzęgowe. Czemu? W zaprzęgu biegają też niekiedy akity czy owczarki (przykład: Słowacja- owczarek niemiecki prowadził zaprzęg chyba 8 siberian husky!!!), ale to jest powod aby mowić o tych dwoch rasach ''pies zaprzęgowy" ? ;) [B]LOLKA:[/B] Te psy byly zawsze w jurcie z czlowiekiem, grzaly go w nocy a w dzien pomagaly Tak samo jak husky, malamuty, grenlandy... Tylko, że rasy, które wymieniłam różnią się od samojedów- chętnie pracują w zaprzęgu, z maszerem i innymi psami. [B]LOLKA:[/B] Ale czy sa przez to gorsze ze nie sa mistrzami szybkosci? Tu nie o szybkość, lecz o ZAPAŁ chodzi ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
samojed Posted December 14, 2007 Share Posted December 14, 2007 [quote name='mortikia']...do pasienia[/quote] ależ oczywiście :) [IMG]http://www.iceblazer.hu/img/kicse/tereles.jpg[/IMG] [IMG]http://i147.photobucket.com/albums/r309/rosanka/herding22.jpg[/IMG] ale biegać też lubią :P [IMG]http://i147.photobucket.com/albums/r309/rosanka/Copy3ofbakonybelmagic.jpg[/IMG] Wszystkie te samoyedy pochodzą z Węgier. Osobiście polecam jeszcze dog-dancing :lol: [IMG]http://i147.photobucket.com/albums/r309/rosanka/PICT0122-1.jpg[/IMG] [IMG]http://i147.photobucket.com/albums/r309/rosanka/PICT0140-1.jpg[/IMG] [IMG]http://i147.photobucket.com/albums/r309/rosanka/PICT0105-1.jpg[/IMG] [IMG]http://i147.photobucket.com/albums/r309/rosanka/PICT0142-1.jpg[/IMG] Pozdrawiam! :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gosia_sara Posted December 14, 2007 Share Posted December 14, 2007 Tak jak juz wcześniej pisałam- mam hasiorke i niedługo bede miała hasiorka, suńka pracuje jako dogoter. jak dobrze pójdzie psiaka też przygotuje do dogo. i myślałam właśnie o samku jako kolejnym psiaku lekarzu :) hasiorki biegają rekreacyjnie- są spuszczane ze smyczy i są bardzo posłuszne. Bardzo dużo pracy było włożone żeby nauczyc je przywołania, ale opłacało się :) i właśnie chciałam się dowiedziec jakie samki są na co dzień, nie chodziło mi o prace w zaprzęgu tylko ich codzienne zachowanie ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mortikia Posted December 14, 2007 Share Posted December 14, 2007 Zapomnialam coś dodać: pisałam OGÓLNIE o samojedach, ale jest jedna linia (jaka nie powiem, bo nie pamiętam) samków, które zapieprzają w zaprzęgu i często są szybsze od malamutów. Mój tata na Mistrzostwach Świata w Niemczech widział te Wyjątki :cool3: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
samojed Posted December 14, 2007 Share Posted December 14, 2007 A to "wyjątki" zza oceanu ;) [IMG]http://i147.photobucket.com/albums/r309/rosanka/team121706.gif[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mortikia Posted December 14, 2007 Share Posted December 14, 2007 [quote name='samojed']A to "wyjątki" zza oceanu[/quote] Fajnie, że takie wyjątki jeszcze istnieją:cool3:, bo patrząc na polskie samojedy można się załamać :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lolka75 Posted December 14, 2007 Share Posted December 14, 2007 [quote name='mortikia']Fajnie, że takie wyjątki jeszcze istnieją:cool3:, bo patrząc na polskie samojedy można się załamać :evil_lol:[/quote] nie bardzo rozumiem co Cie zalamuje w polskich samojedach...:hmmmm: kurcze....mialam sie powstrzymac (ze wzgledu na Twoj wiek i bunczucznosc z nim zwiazana) ale nie moge. Zauwaz ze istnieje masa innych zajec poza zaprzegami. To ze jestes zwolennikiem tego rodzaju spedzania czasu z psami to Twoja sprawa. Nie oceniaj wszystkich swoja miarka. Ja kocham samojedy a ze moja suka jest Polka to mnie ubodlo Twoje stwierdzenie. Co takiego strasznego zauwazylas w polskich samojedach...naprawde nie rozumiem. Czy to ze nie biegaja w zaprzegach?? Czy to ze bardzo przyklada sie wage do ich eksterieru?? Czy to ze zwyczajnie nie sa haszczakami?? Bylabym wdzieczna za wyjasnienie... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cordia Posted December 14, 2007 Share Posted December 14, 2007 heheh LOLKA widze najazd z grubej rury :) wiesz dla niektorych psy to huski i alaskany :razz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gosia_sara Posted December 15, 2007 Share Posted December 15, 2007 zgadzam się z Lolką... a skąd wiesz czy te psiaki na zdjęciu to nie są polskie samoyedy?? Może zrobiły sobie wycieczke na zawody?? Wkurza mnie Twoje podejście do psiego świata :angryy: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alsza Posted December 15, 2007 Share Posted December 15, 2007 MORTIKIA Widze że jesteś specjalistką, cóż podróżniy tacy jak Nansen czy Jakson nie wiedzieli że samki nie ciągną i popełniali ten błąd zabierając je ze sobą, co gorsze byli b.zadowoleni. Durnie jakieś. Co do naszych samków, to tak jak w innych rasach są gorsze i lepsze, i takie stare przysłowie - cudze chwalicie, a swego nie znacie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cordia Posted December 15, 2007 Share Posted December 15, 2007 nie wszystkie samoyedy to kanapowce... nie wszystkie malamuty biegaja w zaprzegu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
virtavalo Posted December 15, 2007 Share Posted December 15, 2007 :placz:Szczerze mówiąc nie chce mi sie ripostowac Twoich wypowiedzi mortikia :(. Samoyed jest psem zaprzęgowym czy chcesz tego czy nie i niestety był jedynym psem jaki mógł spac w jurcie. A polskie samoyedy?? Są jednymi z lepszych, ich sukcesy i wspanialy eksterier powinny o tym świadczyc - ale to trzeba chciec zauwazyć i wedziec jak powinien wyglądac samoyed. To co Ty mówisz o samoyedach wielu z nas mogłoby powiedziec o malamutach i husky.A tak po prostu - nalezy spojrzeć np na psy startujące w Mistrzostwach Europy - ESDRA. Husky mozna na placach zliczyć, malamutów w ogóle nie ma. W takich zawodach startuja tylko kundle, niestety. Nawet nasi super zawodnicy nie próbuja jechac na rasowcach tylko maja do tego typu zawodów eurodogi:) Wystarczy pojeździć i popatrzec jakie psy najczęsciej startują. Na naszych zawodach organizowanych w Bydgoszczy, jest zawsze duzo załóg jeżdżących na husky, , kilka na malamutach a w tym roku był nawet zaprzęg mieszany z 2 samoyedami i nie zauwazyłam, żeby ta dwójka miala mniej zapału do pracy niż pozostałe psiaki :) zresztą polecam przeglądnięcie galerii klubu "Śnieżne psy", z ostanich zawodów to zobaczycie tez pracujące samki:) ( [URL="http://www.klubsnieznepsy.com"]www.klubsnieznepsy.com[/URL]) A dlaczego maszerzy nie jeźdżą na samoyedach?? Bo nasze zawody sa zawodami sprinterskimi i tak samo jak samki tak nie sprawdzaja sie tez w nich malamuty :) a i husky sa gorsze od eurodogów:( Ale co tam, pewnie wiesz lepiej bo twój tata....................... [URL]http://klubsnieznepsy.com/images/ariel/wyscigi.2007/3.jpg[/URL] [B][COLOR=Teal][ciach][/COLOR][/B] W drugiej i trzeciej parze tego zaprzęgu biegną samoyedy. Jakos nie widac różnicy w zapale do pracy między nimi a haszczakami :) Ja mam samoyedy i moje psiaki biegaja rekreacyjnie przy rowerze czy hulajnodze :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mortikia Posted December 22, 2007 Share Posted December 22, 2007 [U][I]VIRTAVALO: Są jednymi z lepszych, ich sukcesy i wspanialy eksterier powinny o tym świadczyc[/I][/U] Lepsze, gdzie? Na wystawach? [U][I]VIRTAVALO: Nawet nasi super zawodnicy nie próbuja jechac na rasowcach tylko maja do tego typu zawodów eurodogi[/I][/U] Dla mnie jest to pójście na łatwiznę. [U][I]VIRTAVALO: nasze zawody sa zawodami sprinterskimi i tak samo jak samki tak nie sprawdzaja sie tez w nich malamuty[/I][/U] Malamuty? Nie sprawdzają się? :lol: Nasze są dowodem na to, że trening i zgranie maszera z psami, czyni mistrza (dosłownie:cool3:). [U][I]VIRTAVALO: husky sa gorsze od eurodogów[/I][/U] Psów rasowych nie porównuje się do kundli ;) [I][U]VIRTAVALO: bo twój tata...[/U][/I] ...Bo mój tata startuje z malamutami i osiąga duże sukcesy jak Vice Mistrzostwo Polski'06, 7 miejsce na Mistrzostwach Swiata w Niemczech i Mistrzostwo Polski 2007? O to chodziło ? :cool3:;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mortikia Posted December 23, 2007 Share Posted December 23, 2007 [U][I]LOLKA75:[/I][/U] nie bardzo rozumiem co Cie zalamuje w polskich samojedach... To, że są psami typowo wystawowymi. Nie oceniam tu konkretnych psów, choć mogłabym podać przykłady i nie piszę, że wyjątków nie ma, bo zawsze jakieś się znajdą.. ''Boli'' stwierdzenie ''pies zaprzęgowy'' w odniesieniu do wystawowego misiaka, który nigdy nie widzał szelek. Tylko tyle. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cordia Posted December 23, 2007 Share Posted December 23, 2007 to chyba malo wiesz o samoyedach jezeli myslisz ze sa wystawowcami... :cool1: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alsza Posted December 27, 2007 Share Posted December 27, 2007 Jakie to szczęście że wszystkie polskie malamuty i husky biegają w zaprzęgach. ilość tych psów na wystawach i ogromna ilość bez papierowców pozwala nam oglądać zaprzęg za zaprzęgiem. Chyba MORTIKA mało widziałaś skoro twierdzisz że tylko wśród samków są tylko wystawowce. Bądż obiektywna i odpowiedz ile z tych psów widziało kiedyś szelki czy zprzęg. można nie lubić jakiej rasy ale obiektywnym i taktownym być wypada!!!!!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
virtavalo Posted December 28, 2007 Share Posted December 28, 2007 [quote name='mortikia'][U][I]VIRTAVALO: Są jednymi z lepszych, ich sukcesy i wspanialy eksterier powinny o tym świadczyc[/I][/U] Lepsze, gdzie? Na wystawach? [U][I]VIRTAVALO: Nawet nasi super zawodnicy nie próbuja jechac na rasowcach tylko maja do tego typu zawodów eurodogi[/I][/U] Dla mnie jest to pójście na łatwiznę. [U][I]VIRTAVALO: nasze zawody sa zawodami sprinterskimi i tak samo jak samki tak nie sprawdzaja sie tez w nich malamuty[/I][/U] Malamuty? Nie sprawdzają się? :lol: Nasze są dowodem na to, że trening i zgranie maszera z psami, czyni mistrza (dosłownie:cool3:). [U][I]VIRTAVALO: husky sa gorsze od eurodogów[/I][/U] Psów rasowych nie porównuje się do kundli ;) [I][U]VIRTAVALO: bo twój tata...[/U][/I] ...Bo mój tata startuje z malamutami i osiąga duże sukcesy jak Vice Mistrzostwo Polski'06, 7 miejsce na Mistrzostwach Swiata w Niemczech i Mistrzostwo Polski 2007? O to chodziło ? :cool3:;)[/quote] [B]:angryy: Każda wypowiedż wycięta z kontekstu może wyrażac to co chcesz:angryy:[/B] Niestety w zaprzegach chodzi o psa mocnego wytrzymałego i szybkiego - jesli mowimy o 'polskim" ściganiu. Widzę że jako super sportowiec i super znawca ras jestes najmądrzejsza. Mam nadzieje, że Twoja mądrośc będzie sie rozwiajała z wiekiem a także nieco zweryfikujesz swoją wiedzę i noepopulare opinie :) Obrażanie nas do niczego nie prowadzi - a Tobie na pewno nie przysporzy nowych wielbicieli :evil_lol: My nie chwalimy sie osiagnięciami swoich rodzin, podajemy Ci przykłady wykorzystania samoyedów nawet w sporcie zaprzegowym. Moi znajomi ze Słowacji i Czech hoduja z wielkim powodzeniem wspaniale samoyedy, które króluja na ringu a także doskonale daja sobie radę w zaprzęgu, odnosząc sukcesy - wielu z ich potomków mieszka w Polsce. Niestety nie kazdemu właścicielowi zdrowie pozwala na uprawianie sportu zaprzegowego - więc ograniczamy sie do rekreacji z psem- ja np z samoyedem.:evil_lol: Mam nadzieje, ze kiedyś pokażesz nam swoje sukcesy a nie bedziesz sie podpierac zdaniem taty i jego sukcesami - i bedziesz mogła wyrazic swoje zdanie a nie zdanie osób postronnych. I jeszcze jedno -pies bez rodowodu to kundel - tak twierdzisz. Prosze sprawdź, ile "husky" i "alaskanów" na zawodach ma te papiery :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mortikia Posted December 28, 2007 Share Posted December 28, 2007 Wiadomo, że wśród sh i am jest dużo ''wystawowcow''. Ja mam siberiany dlatego, że nie zależy mi na zgarnianiu pucharów na każdych zawodach- gdybym miala taki cel, kupilabym sobie eurodogi... A pierwsze sukcesy mam, m.in. vice mistrzostwo Polski, choć sukcesy mojego taty bardzo mnie cieszą i grzechem nie jest,że o nich piszę-jestem dumna z tego,że zaprzęgowe psiaki pokazują co potrafią. Miło jest wygrywać, ale zależy mi na pracy z prawdziwymi psami zaprzęgowymi, których na zawodach jest coraz mniej, bo ich miejsce zajęły i będą zajmować ''szczury'' wyścigowe. Virtavalo, husky i malamuty, aby startowaly w SWOICH klasach muszą mieć rodowody... chyba, że masz na myśli Open, w której ścigają się wszystkie bezrodowodowce i kundle... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
virtavalo Posted December 29, 2007 Share Posted December 29, 2007 [quote name='mortikia']Wiadomo, że wśród sh i am jest dużo ''wystawowcow''. [/quote] Oczywiście, że są. Jakby ich nie było to biegające na zawodach psiaki byłyby zwykłymi kundlami, bo nie byłoby suk rodzących rasowe szczenięta. [quote]Ja mam siberiany dlatego, że nie zależy mi na zgarnianiu pucharów na każdych zawodach- gdybym miala taki cel, kupilabym sobie eurodogi... A pierwsze sukcesy mam, m.in. vice mistrzostwo Polski, choć sukcesy mojego taty bardzo mnie cieszą i grzechem nie jest,że o nich piszę-jestem dumna z tego,że zaprzęgowe psiaki pokazują co potrafią. [/quote] Bardzo się cieszę, że Ty również odnosisz pierwsze sukcesy sportowe (jak mniemam to vice jest sukcesem sportowym??) Ale nie możesz wkładać wszystkich psów zaprzęgowych do jednego worka. Nie wszyscy ścigaja sie w Lidze Zaprzęgowej, Pucharze Polski czy Mistrzostwach Europy czy Świata:) Można uprawiać sport nie wyczynowo a rekreacyjnie i dla przyjemności - a nie dla "pucharów" jak napisałaś. Jest wiele hodowli, nawe w Polsce, w których samoyedy pracuja w zaprzęgu, choć ich nie widac na zawodach. Za to widac te psy na ringach - co jest np dla mnie wielką przykrością - bo sa zawsze nie przygotowane do takiego własnie pokazu. [quote]Miło jest wygrywać, ale zależy mi na pracy z prawdziwymi psami zaprzęgowymi, których na zawodach jest coraz mniej, bo ich miejsce zajęły i będą zajmować ''szczury'' wyścigowe.[/quote] Na to niestety nie masz wpływu ani Ty ani ja tez nie mam. Przykre jest to, że pies rasowy musi ustapić miejsca mixowi i że przegrywa z nim. [quote]Virtavalo, husky i malamuty, aby startowaly w SWOICH klasach muszą mieć rodowody... chyba, że masz na myśli Open, w której ścigają się wszystkie bezrodowodowce i kundle...[/quote] Oczywiście;) Ale są niestety szumnie nazywane rasowymi - ale bez rodowodu. Dla mnie raczej w typie rasy - choć i to stwierdzenie w wielu wypadkach jest bardzo naciągane :( Psy zaprzęgowe nie tylko pracują w zaprzegach, sa dogoterapeutami, umilają czas dzieciakom, i z ich pomoca organizujemy mile spotkania ze starszymi i dzieciakami szczególnej troski.... pewnie wiele więcej funkcji dla tych psiaków sie znajdzie. Co nie umniejsza ich wartości. Podziwiam ludzi uprawiających sport zaprzęgowy - ale nigdy nie powiedzialam, że jakaś rasa jest bee i do niczego. Nalezy szanowac trud hodowców i fanatyków sportowych - a nie nalezy im ubliżać. Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Destrukcja Posted January 22, 2008 Share Posted January 22, 2008 Witam wszystkich! Melduje się jako kolejna właścicielka samoyeda ;). Moje szczęście ma 10 miesięcy i ma na imię Jazz. Jest strasznym pieszczochem :p i jest niezwykle energicznym psem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lolka75 Posted January 22, 2008 Share Posted January 22, 2008 [quote name='Destrukcja']Witam wszystkich! Melduje się jako kolejna właścicielka samoyeda ;). Moje szczęście ma 10 miesięcy i ma na imię Jazz. Jest strasznym pieszczochem :p i jest niezwykle energicznym psem.[/quote] czesc Wam.....prawda ze te nasze cuda to najmilsze stworki na swiecie;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Destrukcja Posted January 22, 2008 Share Posted January 22, 2008 Absolutna prawda!!! Bardzo długo zastanawiałam sie nad wyborem rasy, zawsze bardzo chciałam mieć dobermana, ale bałam się,że będzie agresywny. Później zainteresowały mnie psy zaprzęgowe - gdy zaczęłam czytać o samoyedach nie miałam już zadnych wątpliwości :loveu:. Mam nadzieję w przyszłości na powiększenie stada o kilka samkow i może mamuta (znaczy malamuta:p). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
HUSKYTEAM Posted January 22, 2008 Share Posted January 22, 2008 [QUOTE]Miło jest wygrywać, ale zależy mi na pracy z prawdziwymi psami zaprzęgowymi, których na zawodach jest coraz mniej, bo ich miejsce zajęły i będą zajmować ''szczury'' wyścigowe.[/QUOTE] Może zajęły, może nie. Prawda jest jednak taka, że licytując się nad użytecznością psów północy w sporcie zapominacie, że żaden szpic nie był nigdy selekcjonowany pod kątem użyteczności sportowej. Samojedy, husky czy malamuty - to były psy pociągowe, które służyły za środek transportu w klimacie, który tylko takie psy tolerował. Dlatego ściganie się na nich jest bardzo trudne i stawia przed maszerem wysoko poprzeczkę: w końcu chodzi o to, żeby zmusić psa do wykonywania czynności, przed którą się zawsze bronił - a było to przemęczenie. Dlatego szpiców nie da się w zaprzęgu zajechać (mówię ogólnie, są idioci, którzy się nimi ścigają przy +20 stopniach), dlatego szpice rozkładają siły tak, żeby zawsze mieć jakiś ich zapas. Dlatego niezależnie od tego, czy pętla ma 20, czy 80 km do stake-outu zawsze dojeżdzamy na w miarę wypoczętych psach... A co ilości ścigających się Samojedów... ech, wpadnijcie na wyścigi, jakiekolwiek i gdziekolwiek... Pzdr! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asko73 Posted February 28, 2009 Share Posted February 28, 2009 [quote name='samojed']A to "wyjątki" zza oceanu ;) [IMG]http://i147.photobucket.com/albums/r309/rosanka/team121706.gif[/IMG][/quote] Świetna fotka:loveu: wiem, że gdzieś w Harahowie są wyścigi zaprzęgów:) mam blisko ale nie byłam jeszcze. Ale ta fotka zachęca... Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.