kam. Posted March 5, 2011 Posted March 5, 2011 łooo matko jaki przystojniak ;) jak dla mnie to na pierwszy rzut oka zdecydowanie ttb, z rhodesiana nic właściwie w nim nie widzę Quote
mestudio Posted March 5, 2011 Author Posted March 5, 2011 [quote name='mala_czarna']TTB to terrier w typie bull:) I na takiego wygląda mi nasz Bursztyn :)[/QUOTE] Ja się znam tylko na super mixach i wiem, że mix to mix:-). Właśnie był ostatni spacerek na dziś. Mam adzieję, że żaden potwór ie zażyczy sobie wyjścia o 3 np. TZ to nie słyszy nawet jak czołgi przejeżdżają w nocy, a ja każde drepnięcie psiaków usłyszę jak się któryś kręci, nawet je umiem odróżniać po tym dreptaniu. [img]http://img109.imageshack.us/img109/8223/img2214dc.jpg[/img] Quote
mestudio Posted March 5, 2011 Author Posted March 5, 2011 Ogarnęłam temat TTB i chyba skłonię się w tym kierunku z Bursztynem. Fantastyczny, mądry pies i bardzo mnie lubi:-). Słodziak. Quote
mestudio Posted March 6, 2011 Author Posted March 6, 2011 Dziś już było kilka spacerków w tym dwa przy rowerze. Ewidentnie nasz stary, wredny dziadek ma przechlapane już bo nie mogąc przeżyć Bursztyna w domu zwyczajnie warczy, a Bursztynowi już to się znudziło. Tak więc nadzór nad potworami w domu musimy mieć bardzo uważny. [img]http://img851.imageshack.us/img851/156/img2251.jpg[/img] [img]http://img34.imageshack.us/img34/2491/p2802111457.jpg[/img] [img]http://img13.imageshack.us/img13/5001/p010311220501.jpg[/img] Quote
mala_czarna Posted March 6, 2011 Posted March 6, 2011 Staruszek zazdrosny się coraz bardziej robi :( A jak Bursztyn reaguje na to warczenie? Quote
mestudio Posted March 6, 2011 Author Posted March 6, 2011 Staruszek jest u mnie od kilku miesięcy i z racji swojego wyglądu i wieku, domu nie znajdzie - to ten z podpisu mojego. Uczepił się mnie i jestem jego własnością i warczy na koty i psy jak podchodzą do mnie. Bursztyn powoli zaczyna go atakować, tzn. wiemy już, że gdyby byli razem sami w domu to Bursztyn z nim by się pogryzł. Taka jest kolej rzeczy, ktoś w stadzie musi rządzić, a dziadek jest naprawdę zlośliwy i wredny. Bursztyn i tak jest spokojny jak na takie prowokacje, nasza onka by sobie nie pozwoliła na takie traktowanie. Quote
kameralna Posted March 6, 2011 Posted March 6, 2011 Bursztyn nie wymaga, jak widzę po opisie Ewci, szczególnej "musztry". nie ciagnie smyczy, biegnie przy rowerze... Moja sunia po 4 latach nadal uskutecznia samowolkę :D Jeśli dobrze zrozumiałam jest ktos zainteresowany Bursztynem. Czy to coś poważniejszego? Quote
mestudio Posted March 6, 2011 Author Posted March 6, 2011 [quote name='kameralna']Bursztyn nie wymaga, jak widzę po opisie Ewci, szczególnej "musztry". nie ciagnie smyczy, biegnie przy rowerze... Moja sunia po 4 latach nadal uskutecznia samowolkę :D Jeśli dobrze zrozumiałam jest ktos zainteresowany Bursztynem. Czy to coś poważniejszego?[/QUOTE] To nie o Bursztynie była mowa tylko o innym astku w bardzo złym stanie w Ostrowii, ktoś bardzo chce tamtemu pomóc i wysłał karmę no i zastanawia się co dalej mógłby zrobić. Quote
kameralna Posted March 6, 2011 Posted March 6, 2011 Rozumiem. Dobrze, że ktoś taki się znalazł. Mestudio, Bursztyn jest bardzo fotogeniczny, świetnie wygląda - sądzę, że szybko zwróci na siebie uwagę. Seria ogłoszeń na pewno pomoże ale to planujesz zapewne za jakiś czas, prawda? Quote
mestudio Posted March 6, 2011 Author Posted March 6, 2011 Ja myślę, że ogłaszać go moża już teraz bo dużo o nim wiemy. Potrzebna jest tylko decyzja do kogo kontakt - najlepiej do osoby znającej ten gatunek psiaków, tym bardziej, że może się posiłkować naszymi spostrzeżeniami. Ja to sobie mogę decydować o domu dla jamnika:diabloti:. Quote
mestudio Posted March 6, 2011 Author Posted March 6, 2011 Bursztyn brzydko się załatwia. Dziś od rana wyjątkowo brzydko - kupa rzadka z zaczerwienieniem. Wcześniej nie było idealnie, ale nie aż tak rzadko. Zastanawiam się czy to nie skutek wszystkich leków na raz - antybiotyk, aniprazol i advocate. Nie jest to biegunka tylko rozrzedzona kupa 2-3 razy dziennie. Nie sądzę aby był to efekt jedzenia - je gotowany ryż i makaron z warzywami i mięsem jak wszystkie nasze zwierzaki. Jedzenie gotuję każdego dnia świeże. Quote
mala_czarna Posted March 6, 2011 Posted March 6, 2011 Czy jakiś lek osłonowy przyjechał razem z Bursztynem? Ta kupa "z zaczerwienieniem" to znaczy, że krew w niej jest? Quote
mestudio Posted March 6, 2011 Author Posted March 6, 2011 Skoro jest zaczerwieniony śluz to zapewne jest to krew. Z Bursztynem przyjechały tylko dwie tabletki antybiotyku. Quote
mala_czarna Posted March 6, 2011 Posted March 6, 2011 [quote name='mestudio']Skoro jest zaczerwieniony śluz to zapewne jest to krew. Z Bursztynem przyjechały tylko dwie tabletki antybiotyku.[/QUOTE] Może trzeba poczekać dzień lub dwa, i jeśli nie przejdzie to skonsultować się z wetem? Albo jest tak, że te wszystkie leki na raz podrażniły mu żołądek? Quote
Diora Posted March 6, 2011 Posted March 6, 2011 Pewnie antybiotyk podrażnił jelita... Co on dostaje? Metronidazol może? Quote
mestudio Posted March 6, 2011 Author Posted March 6, 2011 Co do leków to możliwe. Zobaczymy jak będzie dalej. W końcu wszystko się nagle zmieniło w jego życiu. Staram się pisać o wszystkim co się z nim dzieje na bieżąco żeby potem nie było, że coś źle zrobiłam. Quote
mestudio Posted March 6, 2011 Author Posted March 6, 2011 Leki zastosowane w ciągu 5 dni: advocate - spot on Enrocin Metacam Aniprazol tabletki Enroxil 150 mg - dostał jeszcze u nas 2 tabletki Quote
mala_czarna Posted March 6, 2011 Posted March 6, 2011 [quote name='mestudio'] Staram się pisać o wszystkim co się z nim dzieje na bieżąco żeby potem nie było, że coś źle zrobiłam.[/QUOTE] Nikt by nawet tak nie pomyślał :) Ja ze swojej strony bardzo dziękuję, że codziennie o nim piszezsz! Quote
mestudio Posted March 6, 2011 Author Posted March 6, 2011 [quote name='mala_czarna']Nikt by nawet tak nie pomyślał :) Ja ze swojej strony bardzo dziękuję, że codziennie o nim piszezsz![/QUOTE] Mam taką wadę, że lubię pisać o naszych tymczasach, przynajmniej co kilka dni. Zwyczajnie lubię te psiska i to co robię. Czy jest ktoś chętny do zrobienia ogłoszeń? Quote
mala_czarna Posted March 6, 2011 Posted March 6, 2011 [quote name='mestudio']Mam taką wadę, że lubię pisać o naszych tymczasach, przynajmniej co kilka dni. Zwyczajnie lubię te psiska i to co robię. Czy jest ktoś chętny do zrobienia ogłoszeń?[/QUOTE] Ja muszę ogarnąć moje 3 w hotelach, ale jeśli tylko jutro dam radę to spróbuję się za niego zabrać. Quote
Fela Posted March 6, 2011 Posted March 6, 2011 Mestudio, bez bicia się przyznaję, że karmy nie zamówiłam jeszcze (zapomniałam najzwyczajniej, sorry, za dużo tych sierot, z każdą się coś dzieje). Ale moze w tej sytuacji coś na wrażliwe jelita i żołądek mu zafundować? Quote
Havanka Posted March 7, 2011 Posted March 7, 2011 [quote name='mestudio']Mam taką wadę, że lubię pisać o naszych tymczasach, przynajmniej co kilka dni. Zwyczajnie lubię te psiska i to co robię. Czy jest ktoś chętny do zrobienia ogłoszeń?[/QUOTE] To może ja pomogłabym. Tylko brakuje mi osoby do kontaktu. Napiszę najpierw tekst i wrzucę na wątek do ewentualnej korekty lub uzupełnienia. Quote
mala_czarna Posted March 7, 2011 Posted March 7, 2011 [quote name='Havanka']To może ja pomogłabym. Tylko brakuje mi osoby do kontaktu. Napiszę najpierw tekst i wrzucę na wątek do ewentualnej korekty lub uzupełnienia.[/QUOTE] To może kontakt do mnie i Feli? Mój: 663 412 931 Fela: 698 098 601 I bardzo dziękuję!!!! Quote
Havanka Posted March 7, 2011 Posted March 7, 2011 Napisałam tekst - proszę o ewentualną korektę, bo wieczorem chcę zabrać sie do ogłoszeń. [SIZE=3][COLOR=black][B][FONT=Batang]Bursztyn, bo bursztynowe ma serce....[/FONT][/B][/COLOR][/SIZE] [B]Bursztynowe serce, to moc energii miłości, co tkwi w bursztynowej głębi. Przeżycia minionych lat ma to serce - przez co Bursztyn ceniony jest wielce. Liczne przypływy i odpływy nim miotały, lecz uczucia w nim na zawsze pozostały. Podaruję Ci bursztynowe serce, niech i Tobie przynosi szczęście...[/B] Bursztyn, to piękny, duży, silny pies, w typie TTB, o bursztynowym umaszczeniu. Został wyciągnięty ze schroniska w opłakanym stanie i umieszczony w domu tymczasowym, gdzie dochodzi do siebie, czekając na swojego człowieka. Mimo, że ma dopiero dwa lata, jest bardzo posłuszny, mądry i spokojny. Bardzo szybko uczy się nowych rzeczy. Bardziej reaguje na komendy słowne, niż gesty. Chodząc na smyczy już nie ciągnie. Ogromną frajdę sprawia mu bieg przy swoim opiekunie, jadącym na rowerze ! Bursztyn najlepiej czułby się w domu bez zwierząt, ewentualnie z małymi suczkami. Jest już zaszczepiony i odrobaczony. Wkrótce zostanie wykastrowany. Szukamy dla niego opiekuna świadomego, konsekwentnego i z silną osobowością, ale przy tym wszystkim kochającego. Warunkiem adopcji, jest podpisanie umowy i wizyta przedadopcyjna. Psa nie oddamy na łańcuch ani do kojca, do życia w samotności !!! Kontakt : 663 412 931 602 282 500 Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.