Rozarka Posted September 4, 2006 Share Posted September 4, 2006 witajcie, Mamy kłopot :( mamy roczną cockerkę Kaję, właśnie ma cieczkę, pilnowaliśmy jej jak oka w głowie, w przyszłości myśleliśmy o szczeniaczkach ale jeszcze nie teraz. Na spacer wychodził mąz lub ja. Dziś mąż musiał zostać dłużej w pracy, a ja mam dyżur ( mimo iz pracuję w domu on-line ) i oja głupia wysłałam pieska na spacer z moim synkiem. Kaja była na smyczy, synek szedł z 9 letnia koleżanką, kazałam iśc do ogródka i gonić inne pieski, w razie gdyby się jakiemuś pieskowi udało przedostać przez płot. No i oczywiście wrócili z uśmiechem do domu i informacją, że na Kajke wskoczył piesek sąsiadki :( i teraz mam pytanie: czy zastrzyki podawane suni ( bo myślę o tym - szczeniaczki, których tatuś to ciapek to niestety kłopot ), mają duże uboczne skutki ? czy w ogóle powinnam się zgodzic na te zastrzyki ? Czy poprostu pozwolić na urodzenie ew. ciapków ? Staram się być dobrą opiekunką dla naszej suni i szukam najlepszego wyjścia :( mam nadzieję,że zostanę zrozumiana pozdrawiam ciepło rozarka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ulvhedinn Posted September 4, 2006 Share Posted September 4, 2006 Czy twoja sunia ma w przyszłości zostać hodowlana? Tzn ma papiery i zalicza wystawy? Bo jeśli nie, może ją po prostu wysterylizować... Zastrzyki niosą spore ryzyko- to silny "kop" hormonalny, ale i tak to duuużo lepsze wyjście niż sprowadzenie na swiat kolejnych kundelków, które nie wiadomo gdzie trafia, a jeśli nawet w dobre ręce -to zajmą potencjalne miejsce psom już żyjącym- tym ze schronisk... Nie mnóż niepotrzebnie kandydatów do schroniska:shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Flaire Posted September 4, 2006 Share Posted September 4, 2006 Potencjalne skutki uboczne zastrzków wczesnoporonnych są na pewno mniejsze niż potencjalne skutki ciąży i porodu - te u psów sa dużo bardziej niebezpieczne niz u ludzi. Jeśli rozważasz te zastrzyki, to powinnaś się udać do weta jak najszybciej, bo trzeba je podać w jakieś określone dni (nie pamiętam, które) po kryciu. Ale zanim zaczniesz panikować, to ja bym przeprowadziła szczegółowy wywiad z dziećmi, co tam dokładnie się stało. Bo to, że piesek "wskoczył" może znaczyć różne rzeczy, ale całkiem prawdopodobnie właśnie tylko tyle, że wskoczył - a samym wskoczeniem jeszcze suczki nie zapłodnił. ;-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ulvhedinn Posted September 4, 2006 Share Posted September 4, 2006 A tak czy siak- jeśli sunia nie jest hodowlana, to pomyśl o sterylce:evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
daga10011 Posted September 4, 2006 Share Posted September 4, 2006 jesli suka ma byc w przyszlosci hodowlana,to taki zastrzyk to jedyny ratunek..Jest nowy lek-Alizyne sie nazywa.Nie jest to zastrzyk hormonalny,a usuwa nawet 40 dniowe ciaze.Jest to rowniez lek ktory z powodzeniem leczy wczesne ropomacicze..Ten lek wszedl do Polski dopiero pare miesiecy temu podobno-zapytaj o ten lek w jakiejs dobrej klinice-w necie jest bardzo malo informacji na ten temat,moja suka jakis czas temu miala zdiagnozowane ropomacicze(potem sie okazalo,ze to nie bylo ropomacicze,ale to inna historia) i leczono ja wlasnie tym lekiem-stad o nim wiem. Tak wlasciwie w przypadku suki hodowlanej i takiej sytuacji masz 2 wyjscia-srodek poronny lub czekasz czy sie stalo czy nie..Mysle,ze pierwsza opcja jest bezpieczniejsza zwlaszcza,ze ten alizyne nie posiada hormonow (podobno-z tego co ja zdazylam sie dowiedziec).Srodki poronne zawierajace hormony sa juz dosc niebezpieczne-moga prowadzic do ropomacicza:shake: i innych przykrych spraw.. A jesli sunia ma byc nie do hodowli,to jak pisali przedmowcy-sterylizacja jest najlepszym wyjsciem Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Patka Posted September 4, 2006 Share Posted September 4, 2006 tak jak pisza przedmówcy jeśli pies nie będzie wystawiany 9robiona hodowlanka) najlepiej zrobić 2 w jednym sterylka wczesnoaborcyjna dzieki temu takze uchronisz suczke przed chorobami a was przed strachem i problemami ... (patrząc na to co dzieje sie w schorniskach ja nie zdecydowałbym sie na maluchy może byc ich nawet 8-10 wcale nie jest łatwo znaleśc dom mieszańcom nawet tak słodkim teraz będzie masa chętnych potem zobaczysz jak sie wykruszą :shake:) powodzenia Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rozarka Posted September 8, 2006 Author Share Posted September 8, 2006 Dzięki wszystkim za odpowiedź, w 3 dniu po możliwym kryciu zjawilismy się u weterynarza po zastrzyk. pozdrawiam Was serdecznie Rozarka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Niufomanka:) Posted December 30, 2006 Share Posted December 30, 2006 mam ten sam problem:( sunia tez roczna, tyle że rodzice chcą żeby w przyszłości miała szczeniaczki... :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
weszynoska Posted December 30, 2006 Share Posted December 30, 2006 niedawno, po takim zastrzyku odwiedziła mnie sznaucerka w baaaardzo już zaawansowanej ciąży ( z kundelkiem) zastrzyk nie pomógł :roll: ciśnie mi się do ust kilka złośliwości ale nie będę krytykować jest dokładnie tak jak pisze Flaire, suka w ciążę nie zachodzi od psiego skakania a co do wyprowadzania ciknącej suki przez dzieci to :shake: wolałabym żeby się w domu zsikała Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kika9004 Posted December 26, 2009 Share Posted December 26, 2009 Ile płaciliście za zastrzyk tego Alizinu?? W poniedziałek zaraz po świętach jadę chyba do weta i niech to mojej podaje. Kurczę trochę problemów się nazbierało to jeszcze moja cieczki dostała i wsiowe kundle ją zaatakowały :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.