RenW Posted February 25, 2011 Posted February 25, 2011 Śliczna Sabinka i faktycznie porywa wzrokiem..:):) a może uwodzi..;) Quote
kaszanka Posted February 25, 2011 Posted February 25, 2011 faktycznie te jej sojrzenie błękitnym okiem jest hipnotyzujące. Quote
Alla Chrzanowska Posted February 26, 2011 Posted February 26, 2011 Trochę się martwię, że Sabinka mało je. Tzn. mało w stosunku do moich dogów. I nie mogę wyjść z podziwu, że po takich przejściach jest tak ufna i spragniona kontaktu z człowiekiem. Quote
Charly Posted February 26, 2011 Posted February 26, 2011 Piękna jest Sabinka:) Nie znalam dogów,aż pojawiła się jedna pani dozia w naszym schronisku. Cudowne stworzenia: ) Mam nadzieję, że znajdzei domek taki dobry w jakim jest teraz: ) Odnośnie "traumy poszczeniakowej" czytalam, ze w takim przypadku suce nie powinno się dawać zadnych pluszowych czy piszczących zabawek. To tylko przedluża okres zapomnienia. Quote
Alla Chrzanowska Posted February 26, 2011 Posted February 26, 2011 Trudno, już teraz nie zabiorę Sabince prosiaczka. Na szczęście chociaż nie piszczy... Quote
MiliVanili Posted February 26, 2011 Posted February 26, 2011 Jaka ona piękna! Prawdziwa doża dama z niej! Ucałuj ten śliczny nosek Alu! Quote
kaszanka Posted February 26, 2011 Posted February 26, 2011 Czy Sabinka ma ogłoszonka i szukany jest dla niej domek, bo czas neiubłagalnie ucieka, a u Ciebie Allu ile ona może jeszcze zostać? Quote
Alla Chrzanowska Posted February 26, 2011 Posted February 26, 2011 [quote name='kaszanka']Czy Sabinka ma ogłoszonka i szukany jest dla niej domek, bo czas neiubłagalnie ucieka, a u Ciebie Allu ile ona może jeszcze zostać?[/QUOTE] Sabinka zostanie u mnie tak długo aż znajdzie się dla niej prawdziwy kochający domek i jej własny, osobisty Ludź. Przecież jej teraz chyba nie wyrzucę na ulicę, co? Oczywiście im szybciej znajdzie się domek, tym lepiej i dla niej i dla mnie oraz mego męża, bo coraz bardziej się do siebie przywiązujemy. Quote
kaszanka Posted February 26, 2011 Posted February 26, 2011 [quote name='alla chrzanowska']sabinka zostanie u mnie tak długo aż znajdzie się dla niej prawdziwy kochający domek i jej własny, osobisty ludź. Przecież jej teraz [B]chyba nie wyrzucę na ulicę, co?[/B] oczywiście im szybciej znajdzie się domek, tym lepiej i dla niej i dla mnie oraz mego męża, bo coraz bardziej się do siebie przywiązujemy.[/quote] [SIZE=4][COLOR=red]no to to chyba w ogóle nie wchodzi w rachubę[/COLOR][/SIZE]:crazyeye::crazyeye::crazyeye::crazyeye::crazyeye: ale sama wspomianałaś, że do jakiegoś tam czasu tylko Sabince zagwarantujesz u siebie pobyt. Quote
Alla Chrzanowska Posted February 26, 2011 Posted February 26, 2011 Owszem, jest pewien problem, bo 11.03 wyjeżdżam na 10 dni służbowo za granicę i wtedy zapewnienie opieki Sabince stanie się znacznie bardziej kłopotliwe, ale... przecież i Ty mieszkasz w Białymstoku, więc może włączysz się w dyżury przy Sabince??? Quote
Glutofia Posted February 26, 2011 Posted February 26, 2011 Sabina ma ogłoszenia, zajmiemy się weryfikacją domów. Quote
kaszanka Posted February 26, 2011 Posted February 26, 2011 [quote name='Glutofia']Sabina ma ogłoszenia, zajmiemy się weryfikacją domów.[/QUOTE] dziękuję za odpowiedź. Quote
Aimez_moi Posted February 26, 2011 Posted February 26, 2011 Alla........a jak sie zakochasz ....co to?......:):) Quote
Alla Chrzanowska Posted February 26, 2011 Posted February 26, 2011 [quote name='Aimez_moi']Alla........a jak sie zakochasz ....co to?......:):)[/QUOTE] Aimez! Już dawno się zakochaliśmy w Sabince i ja, i mąż. Niestety, jestem odpowiedzialna, po prostu. I choć bardzo wiele bym dała, żeby Sabinka została u nas, to nie mogę tego zrobić. Moja Alisia nie stoleruje drugiej suki. Zresztą sama Alisia jest dzieckiem specjalnej troski... A nie po to wyrwaliśmy Sabinkę z piekła, żeby teraz narażać ją na agresję i walkę z suką, prawie 2 razy większą, panią na swoich włościach. Owszem, rozważalismy czy Filip, jako bardzo mądry alfa nie stanąłby w obronie Sabinki, ale... nie będę tego sprawdzać. Zresztą też bym nie chciała, żeby doszło do walki między Filipkiem i Alisią. Quote
kaszanka Posted February 26, 2011 Posted February 26, 2011 [quote name='Alla Chrzanowska'] ale... przecież i Ty mieszkasz w Białymstoku, więc może włączysz się w dyżury przy Sabince???[/QUOTE] A czy ty poprzyjeżdzasz do mnie powyprowadzać Mulana i Sonię? Quote
Aimez_moi Posted February 26, 2011 Posted February 26, 2011 Alla......:) rozsadek jest bardzo wazny... masz racje...... Ale......ciekawe jak przezyjesz rozstanie z Nia.......serce Twoje jest przeogromne....... Quote
MiliVanili Posted February 26, 2011 Posted February 26, 2011 [quote name='kaszanka']A czy ty poprzyjeżdzasz do mnie powyprowadzać Mulana i Sonię?[/QUOTE] Ale Ala przecież nie prosi Cię o pomoc w opiece nad Alisją, Filipkiem czy Miszą... a skoro tak bardzo martwi Cię los Sabinki w okresie kiedy Ali nie będzie w kraju, możesz pomóc w opiece nad nią, a nie tylko siedzieć przed komputerem i udzielać dobrych rad osobie, która zaniedbuje swoje 3 psy i rodzinę, "tylko po to" by pomóc jednemu, który tego potrzebuje... Quote
kaszanka Posted February 26, 2011 Posted February 26, 2011 [quote name='MiliVanili']Ale Ala przecież nie prosi Cię o pomoc w opiece nad Alisją, Filipkiem czy Miszą... .[/QUOTE] Sonia z Mulanem - to psy które są u mnie na tymczasie (oba powypadkowe - jeden z wnyków drugi bez oka) więc tak samo jak Sabinka u Ali Quote
MiliVanili Posted February 26, 2011 Posted February 26, 2011 [quote name='kaszanka']Sonia z Mulanem - to psy które są u mnie na tymczasie (oba powypadkowe - jeden z wnyków drugi bez oka) więc tak samo jak Sabinka u Ali[/QUOTE] Skoro więc nie radzisz sobie z opieką nad Twoimi tymczasami poproś kogoś z okolicy o pomoc, podejrzewam, że dziewczyny chętnie jej udzielą :) Quote
MiliVanili Posted February 26, 2011 Posted February 26, 2011 Allu co u Sabinki? Jak wizyta u weta? Quote
Alla Chrzanowska Posted February 26, 2011 Posted February 26, 2011 [quote name='kaszanka']A czy ty poprzyjeżdzasz do mnie powyprowadzać Mulana i Sonię?[/QUOTE] Oczywiście, jak Ty poprzyjeżdżasz do mnie powyprowadzać Alisię, Filipka i Miszę. To całkiem niedaleko. Od Sabinki do nich jest tylko 8 km Quote
Alla Chrzanowska Posted February 26, 2011 Posted February 26, 2011 Miałyśmy urocze popołudnie. Najpierw u wet. Sabinka zasłużyła na same pochwały: że świetnie się goi, że być może nie trzeba będzie usuwać listwy mlecznej, bo sutki się podciągają, że jest grzeczna i śliczna. Dodatkową przyjemność sprawiło nam spotkanie z Panią Anią, dzięki której Sabinka została uratowana i wiadomość, że dzieci Sabinki też dziś jadą do DT. W środę zapadnie ostateczna decyzja co do terminu operacji i jej zakresu, po konsultacji z chirurgiem (tzn. czy tylko sterylka, czy też i listwa). Potem pojechałyśmy z wizytą do Magołek, sprawdzić, jak Sabinka reaguje na koty. I tu też nie ma problemu. Sabinka przywitała się z kotką bardzo grzecznie, nie była nachalna, a jak kotka nie wykazała ochoty do zabawy, to Sabinka wcale się nią nie interesowała. Czyli Sabiniątko nadaje się też do domu z kotem, nie będzie problemu. Aha i w lecznicy dała się głaskać chłopcu na ok. 5 lat, też bez problemu i z cierpliwością znosiła jego niezdarne pieszczoty. Jestem dumna z dziewczynki!!! Quote
MiliVanili Posted February 26, 2011 Posted February 26, 2011 Cudowne wiadomości Alu!!! Już sobie wyobrażam jaka jesteś dumna z Sabiątka :) ja też jestem! :) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.