kizimizi Posted September 5, 2011 Posted September 5, 2011 [quote name='Ola164']Trochę dziwi mnie reakcja. Poprzedni dom został zaatakowany za nieodpowiedzialność. Bardzo długo nie wiedzieliśmy jakie będą losy Kamy. Większość osób opowiadała się za NIE co do powrotu Kamy do Tosi. Dlaczego teraz jest afera i nazywanie chamstwem tego że inny pies zyskał milość. Może faktycznie kosztem Kamy, ale kto chcial by ona tam trafiła?[/QUOTE] ja sie podpisuje pod tym. O co ta sprawa wogole? Jak Kama z ds wrocila to kazdy przytakiwla ze dome potraktowal psa jak zabawke bo zaraz oddal i ze nie dał szans wiec "my Kamy tam nie oddamy". Chyba tylko Kora chciala psa tam dac spowrotem na "smiesznych warunkach" (jak zauwaza ds) , no i Ryniu, który mial okazje dom na zywo poznac. Takze sie okazalo, ze ten dom sie dla tego psa nie nadaje ale nadaje sie wedlug innych dla innego. Ok! \no deal Kora (sunia) zycze powodzenia na nowej drodze zycia. Quote
Klauzunka Posted September 5, 2011 Posted September 5, 2011 Chamstwem nie jest, że inny pies zyskał miłość- chamstwem jest to w jaki sposób się to odbyło! Myślę, że swoimi postami wytłumaczyłam to. Tak Kora78 chciała tam oddać psa a ja jej w tym wtórowałam! Nie raz nie dwa rozmawiałyśmy! A co za śmieszne warunki? To, że ds miał zapłacić za podróż psa ....no błagam.... Prawda jest taka, że Lucyna była między młotem a kowadłem. Nie mogła napisać tego ani tamtego. Balansowała między tym co powinna a postami. Tak czy owak - to był jej namiar. I obojętnie kto go dostał zanim posłał swojego psa powinien uzgodnić to z Lucyną. Zabijcie mnie - ale zdania nie zmienię !!! Quote
Mariat Posted September 6, 2011 Posted September 6, 2011 [quote name='Klauzunka']Chamstwem nie jest, że inny pies zyskał miłość- chamstwem jest to w jaki sposób się to odbyło! Myślę, że swoimi postami wytłumaczyłam to. Tak Kora78 chciała tam oddać psa a ja jej w tym wtórowałam! Nie raz nie dwa rozmawiałyśmy! A co za śmieszne warunki? To, że ds miał zapłacić za podróż psa ....no błagam.... Prawda jest taka, że Lucyna była między młotem a kowadłem. Nie mogła napisać tego ani tamtego. Balansowała między tym co powinna a postami. Tak czy owak - to był jej namiar. I obojętnie kto go dostał zanim posłał swojego psa powinien uzgodnić to z Lucyną. Zabijcie mnie - ale zdania nie zmienię !!![/QUOTE] Ludzie, jakie Wy macie o sobie mniemanie???? Moze jeszcze pani Tosia z mezem powinni poprosic Was o zgode notarialna na przygarniecie innego psa???:crazyeye: Dowiadujemy sie, ze potencjalny dom zrezygnowal z adopcji Kamy, Wy tutaj wypisywalyscie niepochlebne opinie na temat tego domku bez proby spokojnego wyjasnienia sprawy.Platny DT nabral wody w usta - to tolerowalyscie, ale domku juz nie. To nie bylo chamstwo,o nie, to byla "konstruktywna dyskusja".:angryy: Ale kiedy Ryniu123 od poczatku przekonany do p.Tosi i meza,pomogl im znalezc innego psa, to krzyki o chamstwie i kradziezy.:shake: Ryniu do niczego nie byl zobowiazany, Oddal przysluge sprawdzajac domek. Wy jego opinie o domku zdegradowalyscie. Mial prawo pomoc tym ludziom bez pytania Was o zdanie. Dajcie juz spokoj i nie pograzajcie sie dalej... Wstyd!!:diabloti: Do pani Tosi z mezem. Zycze duzo radosci z przebywania z Kora:lol: Quote
kizimizi Posted September 6, 2011 Posted September 6, 2011 no i git majonez jak ktos na innym watku pisalm. Kazdy bierze 10 glebokich wdechow (Kora dwa razy tyle) i sie uspokoja i wracea na watek Kamy z nowymi "konstruktywnymi" posmyslami :) Quote
Saphira Posted September 6, 2011 Posted September 6, 2011 Dziewczyny ! Nie róbcie jaj. Ręce i gacie opadają jak się czyta ten wątek. Jeżeli jeszcze można niech Beata zawiezie Kamę do Ds tą samą drogą jaką ją stamtąd zabrała. To ona naważyła tego piwa to niech je teraz wypije dla dobra Kamy. Chyba, że nie chodzi o szczęśliwe życie tego psa tylko jakieś prywatne ambicyjki i racje. Jeżeli dom jest gotów ją przyjąć to gdzie może pies byś szczęśliwszy bardziej niż w środku pól i lasów, gdzie może się swobodnie wyganiać? Czy to zastąpi markowa karma granulowana ? Dajcie Kamie szansę na szczęsliwe psie życie. Quote
kora78 Posted September 6, 2011 Author Posted September 6, 2011 jestem i czytam. ja sie juz w tym temacie wypowiedzialam. moge napisac wiele, ale nie robie tego z kultury. wiem o pewnych rzeczach, prywatnych, ktorych nie bede na forum wyciagac. pare osob powinno sie z tego cieszyc. Saphiro, nie samo bieganie po polu sie liczy. mnie tez sie to bardzo, bardzo podobalo. ale nie tylko to jest wazne. aha, prosze nie wkladac w moje usta, slow, ktorych nie wypowiedzialam i zdan, ktorych nie napisalam. czy ja tu na watku atakowalam ten ds? czas pomyslec o przyszlosci Kamy. tamten temat jest dla mnie zamkniety. no, chyba, ze ktos bardzo chce, zebym napisala wszystko, co wiem, to prosze bardzo. ale pare osob sie obrazi i to mocno. ale i dt i niedoszly ds. kto bardziej, to sie okaze. ale sadze, ze ds. wiec prosze ds o niewyciaganie pojedynczych argumentow, bo odpowiem kontrargumentami, zgodnie z moja wiedza. i wtedy burza bedzie sie ciagnac i ciagnac. a Kamie to niepotrzebne. edit a osobom, ktore przyszly sie wypowiedziec tylko teraz, gdy zrobila sie awantura- juz podziekujemy za obecnosc. takie osoby sa Kamie niepotrzebne. i nie wnosza nic do watku Kamy. awanturnikom- do widzenia. Quote
tosia06 Posted September 6, 2011 Posted September 6, 2011 Tu Tosia Ja nigdy nie obrażam się na PRAWDĘ i jako potencjalny opiekun Waszego psiaka chciałam wyjaśnień odnośnie zachowań Kamy i sytuacji Kamy, bo zrobił się za duży bałagan. 1. Beata pokochała Kamę i nie chciała jej oddać, wyczułam to już po pierwszym telefonie, ale nie byłam pewna bo to tylko intuicja i nigdy nie miałam do czynienia z ludźmi z takich domów dla piesków. Nie byłam też w domu jak piesek przyjechał. Ale już pierwszego dnia Beata przyznała się, że kocha Kamę i że nie myślała, że ktoś jeszcze się po Kamę zgłosi i że to było zbyt nagłe. Powiedziałam, że mogła przyznać się, że poprostu Kamę kocha i uważam, że to nic strasznego, lecz to miłość. Ale Beata bała się całego zamieszania i widzę, że słusznie się bała po tym jak mnie potraktowano, to ją pewnie potraktowano by jeszcze gorzej. Ludzie mają różną wrażliwość i ze strachu robią różne rzeczy. Potem zaczęły się gwałty Kamy i mnie takie zachowanie przestraszyło. Nie ukrywam, że dodatkowe informacje Beaty jeszcze to nakręciły i przyznaję się, że we wszystko uwierzyłam i moje obawy zaczęły rosnąć, za co jednak nie winię Beaty, bo skąd miała wiedzieć, że mnie to zniechęca. Wielu ludziom takie zachowanie psa nie przeszkadza, Beacie też nie - i dobrze, bo te pieski też chcą mieć domek. I to był decydujący argument. Wiedziałam, że Beata kocha tego psa takiego jakim był i chciała go. Więc nie krzyczcie na nią. Na miłość nie ma lekarstwa nawet jeśli z boku czasami ludzie się śmieją i widzą wszystko inaczej. 2. Potem jednak zaczął się bałagan i padło wiele przykrych słów, które mnie zabolały, ale już mi przeszło. Dziękuję zwłaszcza KIZI, że była w stanie rozmawiać również spokojnie i obiektywnie i wszystkim tym, którzy w swoim sercu kochają pieski i życzą domu obojętnie jakiego ale kochanego. 3. Bolą mnie jeszcze wymagania, jakie dostałam na priv odnośnie karmy w wymaganej cenie, odnośnie zapłaty 200 zł za ewentualny powtórny dowóz Kamy, odnośnie pokazania siły mojej miłości jak bardzo zależy mi na Kamie aby wróciła, ale to też mi przejdzie - bo myślę, że to duża odpowiedzialnosć dać psa i w trudnych sytuacjach łatwo stać się nadgorliwym. Dobrze, że ktoś czasami czuwa. 4. Ryniu nie jest nic winien i ta pani też, i dużo osób co napisało jest takich, że naprawdę cieszą się że następny biedak ma dom, nawet jeśli ten biedak nie był pod ich opieką. Ja szukałam pieska w rozpaczy po śmierci mojej Saby i chciałam szybko, bo było puste miejsce. Z Kamą się ciągnęło i ciągnęło, byłam już zmęczona a sprawa z nowym psem była dla mnie jasna i mogła się szybko zakończyć i piesek ten też mi się spodobał. Dobrze daje ten, kto chętnie i szybko daje, więc wszystko wyszło jak wyszło i nie ma co się już kłócić, bo straci na tym dogo a najbardziej stracą psy. Pozdrawiam i życzę aby jak najwięcej piesków znalazło domek z wzajemną miłością. Quote
kora78 Posted September 6, 2011 Author Posted September 6, 2011 amen. ja nie widze sensu dyskusji i rozgrzebywania przeszlosci. Quote
Mariat Posted September 7, 2011 Posted September 7, 2011 [quote name='kora78']amen. ja nie widze sensu dyskusji i rozgrzebywania przeszlosci.[/QUOTE] Wbrew temu co myslisz, nie przyszlam robic zadymy, bo ona juz tu byla:evil_lol: Pisalam co mysle, ale nie oceniam ludzi tylko sytuacje. Jesli Kama znalazla swoja docelowa przystan w dotychczasowym DT to nie widze w tym nic zlego. Dobrze, gdyby DT to potwierdzil na watku. Wiem, ze DT powinny byc przejsciowym miejscem pobytu, ale zycie lubi pisac swoje scenariusze,a ludzie oprocz rozumu maja serca. Wiec przynajmniej ta kwestia powinna byc spokojnie wyjasniona. Chcialabym pogratulowac Kamie stalego domku, wiec napiszcie jak sytuacja wyglada!! Quote
Klauzunka Posted September 7, 2011 Posted September 7, 2011 [IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-mXKzXhDgasY/TmS8VPdswqI/AAAAAAAAFbY/7YiYaICpgO8/SAM_2211-1.JPG[/IMG] To moja ulubiona fotka:loveu: Taki uśmiechnięty pychol Kamusi:iloveyou::iloveyou::iloveyou: Quote
Onaa Posted September 7, 2011 Posted September 7, 2011 Ależ tutaj się nieładnie zrobiło :(. Przykro mi, że Kora78 oberwała, ale tak to już jest , w trakcie bitwy o dobro psów, czasami człowiekowi się dostanie, a to dzięki Korze wiele psów dostało szansę i znalazło dobre domy. Uważam nadal, że powinno się grać fair play, skoro dom był przyobiecany Kamie, i trwały dyskusje na ten temat, oczywiście ds mógł zrezygnować albo wybrać innego psa. Ale wszystko to powinno się odbywać jawnie i uczciwie. Ciekawe jak Ty byś się czuła Kaja, gdybym ja robiła wizyte przedadopcyjną dla Twojego tymczasa, a potem nagle w tajemnicy przed Tobą zawiozła tam swojego psa. Niemiło, prawda ? A jeśli chodzi o ds, to chętne domki są sprawdzane , nieładnie to ujmując, po to aby przyszłość psów była dobra i bezpieczna. Nic dziwnego, że skoro się tyle czasu, sił, energii, pieniędzy poświęca danemu psu aby mu dać szansę ( o czym wielu ludzi nie ma zupełnie pojęcia), że chce sie dla niego jak najlepiej. Na temat dt wypowiadać się nie chcę, bo miałam z nim bezpośredniego kontaktu. W każdym razie rolą dt jest również zapewnienie dobrej przyszłości dla psa, oprócz opieki tymczasowej, czyli przygotowanie do go życie w rodzinie. Kama nadal szuka domu, tego właściwego kochającego i odpowiedzialnego :). Quote
kizimizi Posted September 7, 2011 Posted September 7, 2011 [quote name='Dogo07'] Kama nadal szuka domu, tego właściwego kochającego i odpowiedzialnego :).[/QUOTE] i tego sie trzymamy. To co, Kamcia rusza na nowo jednak zanim to anstapi musimy wiedziec czy suka rzezcywiscie ma te swoje napady na nogi. Beata musisz sie w koncu pojawic i wyjasnic sprawe bo to sie robi juz uciazliwe:roll: Quote
kora78 Posted September 8, 2011 Author Posted September 8, 2011 tak, beata napisz, jaka jest Kama, co zmieniac w tekscie do ogloszen? czy ma lek separacyjny? sprawdzilas to wreszcie? Quote
wykrywka Posted September 8, 2011 Posted September 8, 2011 Tak to już jest, że "sukces wielu ojców ma a porażka jest sierotą", przykro mi kora78, że wszystko skupiło się na Tobie :shake:. Dt ma prawo nie oddać psa, jeżeli stwierdza, że warunki są nieodpowiednie akurat w tym przypadku, ale dlaczego Beata milczy? Jako dowód, że nie przyszłam tylko po to aby robić zadymę chciałabym wykupić dla Kamy pakiet 25 ogłoszeń plus allegro u waderci na bazarku. Oczywiście, jeżeli Kama nadal szuka domu :niewiem:. Quote
kora78 Posted September 8, 2011 Author Posted September 8, 2011 dziękuję wykrywko :) Ciebie bym w zyciu nie posadzala o przybycie, by robic zamieszanie :) dziekuje za ogloszenia. jak mnie wiadomo, Kama szuka nadal domu. ale moze poczekajmy, az beataczl sama to napisze grubymi literami, zeby nie bylo niedomowien. Beata sie bala, ze sie na niej skupi awantura. no coz, ja twardsza jestem i sie nie boje :) bylo minelo. beataczl, zglos sie! Quote
wykrywka Posted September 8, 2011 Posted September 8, 2011 No to czekamy na odpowiedź beataczl, moja propozycja aktualna :p Quote
zuziaM Posted September 8, 2011 Posted September 8, 2011 Z tym gwalceniem nog, czy innych rzeczy to bym tak nie przesadzala. Przyjmowalam do siebie juz wiele psow i co jakis czas trafial sie wlasnie taki, ktory zaraz po wpuszczaniu do kojca ze spaceru, zaczynal sie wyzywac na kocu. Trwalo to zawsze jakies 2 tygodnie, coraz rzadziej sie zdarzalo i znikalo zupelnie. Ostatnio tak sie zachowywal wlasnie kudlaczek Denis. Minelo mu to juz bezpowrotnie. Mysle, ze to jest jedynie forma odreagowania na nagla zmiane, emocje tym wywolane, podniecenie tym, ze cos sie dzieje nowego. U kazdego psa to przemija. Quote
beataczl Posted September 8, 2011 Posted September 8, 2011 witajcie... jestem w niezrecznej sytuacji ale napisze chociaz tyle - zabralam Kame gdy tosia i Jej tata podjeli decyzje ze Jej nie chca a ja nastepnego dnia mialam wyjechac , przyczyna byla jak dla mnie gwalcenie Kamy wynikajace ze stresujacej dla Niej sytuacji,ale wtedy jeszcze nie wiedzielismy tego. W rozmowie tel. z wetem tosia uslyszala.ze to brak sterylki lub spaprana sterylka do powtorki moze byc tego powodem i 3 sytuacja- stres. jesli chodzi o gwalcenie, to dokladnie wczoraj zrobila to jak kucalam , wczesniej tzn. po przyjezdzie nie robila juz tego pod dom ostatnimi dniami podchodza 2 psy Kama do nich piszczala, skutkiem sytuacji Skate prawie stracil oko co prawda sie wzial z psem przez plot ale wystarczylo , bylo kilka wizyt u weta oko uratowane to najwazniejsze zobaczymy co dalej wszystko obserwuje mam nadzieje ze nic zlego to nie oznacza , dzis zadnego psiaka nie bylo,a Skate nie wskakuje na Kame wiec to chyba nie to co myslimy uzgodnilam z kora,ze zamowi karme dla Kamy, czeka Ja tez szczepienie 20zl wscieklizna ( minal termin 26.8 nieczytelna data) a za 2 tygodnie pozostale nosowka i inne u nas 45 zl. oplaty za sierpien za dt nie bylo ze wzgledu na zaoszczedzona kase z poprzednich miesiecy Kama miala co jesc i miala odrobaczenie przed wyjazdem wykrywko jak najbardziej ogloszenia potrzebne wspomnialam korze o ds u mnie,ale na razie dom nie sprzedany wiec nie wiadomo co przyszlosc pokaze gdzie zamieszkam i jak sie ulozy moja sytuacja mam nadzieje ze jak najszybciej rozwiaze sie i bede mogla podjac decyzje sprobuje jakas fote wstawic moze sie uda radosc po przyjezdzie [URL="http://imageshack.us/photo/my-images/696/sam2151e.jpg/"][IMG]http://img696.imageshack.us/img696/9781/sam2151e.jpg[/IMG][/URL] Kasma sama smutna gdy Skate u weta Uploaded with [URL="http://imageshack.us"]ImageShack.us[/URL] [URL="http://imageshack.us/photo/my-images/827/sam2216.jpg/"][IMG]http://img827.imageshack.us/img827/8655/sam2216.jpg[/IMG][/URL] Uploaded with [URL="http://imageshack.us"]ImageShack.us[/URL] [URL="http://imageshack.us/photo/my-images/718/sam2217c.jpg/"][IMG]http://img718.imageshack.us/img718/8813/sam2217c.jpg[/IMG][/URL] lubi kopac zreszta Skate tez to wspolna robota Uploaded with [URL="http://imageshack.us"]ImageShack.us[/URL] [URL="http://imageshack.us/photo/my-images/600/sam2263.jpg/"][IMG]http://img600.imageshack.us/img600/4681/sam2263.jpg[/IMG][/URL] Uploaded with [URL="http://imageshack.us"]ImageShack.us[/URL] [URL="http://imageshack.us/photo/my-images/202/sam2273g.jpg/"][IMG]http://img202.imageshack.us/img202/2841/sam2273g.jpg[/IMG][/URL] Uploaded with [URL="http://imageshack.us"]ImageShack.us[/URL] Quote
beataczl Posted September 8, 2011 Posted September 8, 2011 cos wyczula w powietrzu [URL="http://imageshack.us/photo/my-images/37/sam2294.jpg/"][IMG]http://img37.imageshack.us/img37/7904/sam2294.jpg[/IMG][/URL] Uploaded with [URL="http://imageshack.us"]ImageShack.us[/URL] jak zwykle ,,szaleja" (drzwi robota Kamci ) [URL="http://imageshack.us/photo/my-images/819/sam2309a.jpg/"][IMG]http://img819.imageshack.us/img819/9682/sam2309a.jpg[/IMG][/URL] Uploaded with [URL="http://imageshack.us"]ImageShack.us[/URL] codziennie nas odwiedza sasiadka Tosia [URL="http://imageshack.us/photo/my-images/710/sam2342.jpg/"][IMG]http://img710.imageshack.us/img710/5484/sam2342.jpg[/IMG][/URL] Uploaded with [URL="http://imageshack.us"]ImageShack.us[/URL] [URL="http://imageshack.us/photo/my-images/855/sam2356u.jpg/"][IMG]http://img855.imageshack.us/img855/7384/sam2356u.jpg[/IMG][/URL] Uploaded with [URL="http://imageshack.us"]ImageShack.us[/URL] [URL=http://imageshack.us/photo/my-images/718/sam2369b.jpg/][IMG]http://img718.imageshack.us/img718/2060/sam2369b.jpg[/IMG][/URL] Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL] Quote
Klauzunka Posted September 8, 2011 Posted September 8, 2011 Odruchy kopulacyjne u suki raczej nie mają nic wspólnego ze sterylizacją, brakiem sterylizacji czy spapraną sterylizacją. Dziwne, że tak wet zasugerował. Prawda jest taka, że obojętnie czy to pies czy suka - zachowanie takie należy eliminować. Te odruchy to przejaw nadmiernego podniecenia, dawanie ujścia emocjom, w tym stres. Jak będzie jeszcze próbowała to stanowczo zabraniaj takiego zachowania. Dużo zdrówka dla Twojej psiny:loveu:Mam nadzieje, że oczko szybko wyzdrowieje. p.s.1. na pierwszej focie psiury wytargały chyba Twojego buta z domu - leć po niego zanim będzie za późno:diabloti::diabloti::diabloti: p.s.2. wściekliznę rób od razu, najlepiej jutro. Nie daj boże ktoś włoży rękę za ogrodzenie i Kama go draśnie to będziesz miała pozamiatane. U mojej koleżanki był taki przypadek, że jakiś pijak drażnił jej psa (pies jakieś 10 kilo, oczywiście szczepiony) przez ogrodzenie, włożył rękę i pies go capnął. I potem miała jazdę z oszołomem. Quote
kora78 Posted September 8, 2011 Author Posted September 8, 2011 beataczl, witamy z powrotem :) widac, ze foty aktualne, bo jablka leca z drzew i te zolte kwiaty, ktore zaczely kwitnac w sierpniu. no i opadle liscie jakiegos drzewka owocowego, i juz osowcujacy piekny, zolty ognik szkarlatny (przysmak moich papug!!!). tak wiec, mimo dat, mamy pewnosc, ze fotki aktualne, ze Kama zyje i wyglada pieknie, ma lsniaca siersc :) nie wiedzialam, ze ona tak kopac lubi! mamy jedna sunie z bdt u mari23, nasza Diana, ktora w ds strasznie kopie pod krzakami i je z korzeniami wykopuje, ku niezadowoleniu gospodyni. roznych sztuczek probowali juz. jak sie wreszcie wkurza to sunie oddadza... :( czyli Kama byla odrobaczona w lipcu, to teraz mozna spokojnie szczepic. dzis przeleje te 20zl, a za 2 tyg robimy nosowke. zamowie karme, lecz chcialabym tu na watku, wspolnie uzgodnic, jaka to ma byc. czekamy na wplate ostatniej osoby za bazarek na Kame, wtedy bede miala przelwe. wiec teraz, jakby ze swojej kasy zaloze za te karme i szczepienia. KARMA proponuje z krakvetu, jest teraz promocja Brit Adult, kurczak, 15kg za 93zl. wysylka gratis od 100zl chyba, to jakas zabawke sie jeszcze wezmie, co? dawkowanie: 200g na psa 20kg, jak dobrze pamietam. wychodzi, ze Kamie starczy na ok. 2mce, jedzenia tylko tej karmy. ale ja nie chce, by tylko suche jadla dzien w dzien. bo to zadna przyjemnosc z jedzenia. wiec proponuje doslanie zywej gotowki, zebys beataczl mogla tez kupic jakies podroby i jej gotowac, oraz kupoc ryz i makaron. wyjdzie nam 50zl za sucha na miesiac. za wyzywienie. plus zywa gotowka na podroby i ryz. 30-50zl? Quote
Klauzunka Posted September 8, 2011 Posted September 8, 2011 [B]kora78 [/B]jaki z Ciebie ogrodnik-sadownik:evil_lol: Ja tam wzięłam wszystko na ok - a ta zanalizowała roślinkę po roślince:lol::evil_lol:;) Quote
kora78 Posted September 8, 2011 Author Posted September 8, 2011 bo ja jestem ogrodnik poczatkujacy przeciez :) a do tego... chwaściarka-zielarka. musialam sie nauczyc zbierac tylko odpowiednie chwasty dla moich papug. bo na samym ziarnie papugi szczesliwe nie sa, a tak niewieli wlascicieli zdaje sobie z tego sprawe. w naturze ptak je wiele rodzajow nasion, traw i owocow. w kupowanych karmach masz tylko kilka rodzajow. a nie ma tez w roznym etapie dojrzalosci, wszystko jest dojrzale. a dziki ptak w maju tez jesc musi, a nie czeka do sierpnia, az nasiona dojrzeja. ognik szkarlatny uwielbiaja, a to pieknie owocujacy krzew. sa zolte, czerwone i pomaranczowe kulki, jak jarzebina, ale to niski krzak kolczasty. ile ja sie kluje co roku, obrywajac to dla nich... ale one uwielbiaja, a dostpe jest do tego 1-2 miesiace na rok tylko. zbieram tez jeszcze pod sniegiem, tylko wtedy juz powoli czernieje. [url]http://www.google.com/search?q=ognik+szkarłatny&hl=pl&client=safari&rls=en&prmd=ivns&tbm=isch&tbo=u&source=univ&sa=X&ei=HxxpTtz6POT04QTQ-4HMDA&ved=0CB0QsAQ&biw=1280&bih=680[/url] Quote
Klauzunka Posted September 8, 2011 Posted September 8, 2011 kurka wodna, u mnie tego jak chodzimy na poligon pod dostatkiem, moja Lolka to lubi ale zawsze ją gonię i nie pozwalam jej tego jeść. O papugach nie wiem nic. Jak mieszkałam z rodzicami, z siostrą ściągnełyśmy jedną papugę z parapetu. Była z nami ponad tydzień. Kupiłyśmy wielgachną klatkę i cuda wianki. Była u mnie w pokoju. Po kilku dniach przestałam prawie na oczy widzieć, ja i moja mama. Sąsiad, który miał ptaki (w tym papugi), powiedział, że to może jakiś alergen. Oddaliśmy mu ją. I jak ręką odjął. Quote
xmartix Posted September 8, 2011 Posted September 8, 2011 a jak znajdzie Kama znowu dom, to Beata oddasz ją czy jak? znam już u nas takie co nie oddają do adopcji, mimo że są tylko dt... co do ost wpisów na tym wątku, podzielam zdanie Kory Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.