Jump to content
Dogomania

uwaga forum pseudohodowców


smerfetka123

Recommended Posts

No tak pani chyba za bardzo nie dba o swoje psy. No ale wyczytałam się już dużo na jej temat w internecie. Przed kupnem psa o niej spędzałam dnie przy laptopie szukając info o niej.A teraz cieszę się jak nikt że nie kupiłam od niej psa. Zwłaszcza dziwi mnie cena szczeniąt:crazyeye: bo można dołożyć 200zł i mieć szczeniaka z prawdziwym rodowodem

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Roxy']Jesli chodzi o tatuwanie to tez mam sama kilka tatuazy i wiem, ze to nie boli ale my jestesmy ludzmi a to sa male szczenieta, ktore sa bardzo wrazliwe:([/QUOTE]

Fakt, na pewno to nie jest przyjemne, ale myślę że nie ma porównania choćby do przycinania uszu i ogonów. No i jakoś szczeniaki trzeba identyfikować, nie wiem, czy 7-tygodniowemu maluchowi można w ogóle wszczepić chip?

[B]strix[/B], ja się z Tobą raczej nie zgodzę - zgodzę się w ingerencję w wolność i kieszeń właścicieli, ale nie w zdrowie i ciało milionów psów - z powodu ludzkiej głupoty.

Podaj mi proszę konkretny przykład ustawy i kraju, gdzie za rozmnożenie suczki kundelka grożą grzywny i zabranie zwierzęcia, bo szczerze - wierzyć mi się nie chce ;)

Jedyne co mi przeszkadza w odgórnym nakazie sterylizacji to kwestie zdrowotne, od zaburzeń hormonalnych, przez powikłania przy samej operacji i zejście w czasie narkozy, po przykładowo nietrzymanie moczu. Nie widzę najmniejszego powodu, żeby ktoś miał siebie i psa, nigdy nie rozmnażanego, narażać na ryzyko takich rzeczy.
Nakaz sterylizacji popieram jedynie w przypadku zwierząt schroniskowych, wydawanych do adopcji, czy notorycznie rozmnażanych, utrzymywanych w warunkach uniemożliwiających dopilnowanie suki (łańcuch, etc.) czy w przypadku braku opieki właściciela, kończącym się więcej niż raz odłowieniem psa do schroniska.

Uważam, że taki nakaz przyniesie więcej szkody niż pożytku i nie odniesie efektów. W Polsce wypadałoby najpierw uświadomić ludzi z pomocą mediów o problemie nadpopulacji psów (95% ludzi z którymi rozmawiam wie, czym jest sterylizacja, ale nie mają pojęcia jaki jest jej cel społeczny) i wytłumaczyć, czemu rozmnażanie psów jest społecznie szkodliwe, i maksymalnie obrzydzić rozmnażanie psów choćby drakońskimi podatkami od nierasowych miotów - jednocześnie propagując i ułatwiając sterylizację.

Jak nakazy i zakazy w Polsce się sprawdzają, można sobie popatrzeć na przykładach nie tylko kynologicznych :roll: więc Twoja wiara w nakaz sterylizacji i gdzieś tam przy okazji edukację jest dla mnie utopijna.

Link to comment
Share on other sites

[I]strix, ja się z Tobą raczej nie zgodzę - zgodzę się w ingerencję w wolność i kieszeń właścicieli, ale nie w zdrowie i ciało milionów psów - z powodu ludzkiej głupoty.

Podaj mi proszę konkretny przykład ustawy i kraju, gdzie za rozmnożenie suczki kundelka grożą grzywny i zabranie zwierzęcia, bo szczerze - wierzyć mi się nie chce [/I]

Holandia.

W Anglii i Norwegii nakazu nie ma, jest natomiast common law, wg którego za wady genetyczne psa odpowiada hodowca. I to skutecznie studzi zapały hodowców amatorów.

Co do tatuażu, to większość krajów EEA już ich nie uznaje (pies/kot ma miec chipa, nie tatuaż).

[I]Nakaz sterylizacji popieram jedynie w przypadku zwierząt schroniskowych, wydawanych do adopcji, czy notorycznie rozmnażanych, utrzymywanych w warunkach uniemożliwiających dopilnowanie suki (łańcuch, etc.) czy w przypadku braku opieki właściciela, kończącym się więcej niż raz odłowieniem psa do schroniska.[/I]

Ale twoje postulaty nie mają żadnego pokrycia w rzeczywistości. Po piersze, wiele psów dlatego laduje w schronisku, że się wałęsają, a za wałęsanie się odpowiedzialne są w dużej mierze hormony płciowe. Jeśli właściciel jest nieodpowiedzialny to nie będzie psa szkał w schronisku tylko sobie sprawi nowego.

Poza tym, jakież to zabużenia hormonalne powoduje sterylizacja? Bo zajmuję się psami i kotami od wielu lat i jedyne zaburzenia hormonalne, jakie obserwuję to te spowodowane brakiem sterylizacji.


[I]Uważam, że taki nakaz przyniesie więcej szkody niż pożytku i nie odniesie efektów. W Polsce wypadałoby najpierw uświadomić ludzi z pomocą mediów o problemie nadpopulacji psów (95% ludzi z którymi rozmawiam wie, czym jest sterylizacja, ale nie mają pojęcia jaki jest jej cel społeczny) i wytłumaczyć, czemu rozmnażanie psów jest społecznie szkodliwe, i maksymalnie obrzydzić rozmnażanie psów choćby drakońskimi podatkami od nierasowych miotów - jednocześnie propagując i ułatwiając sterylizację.[/I]

Drakońskie podatki od nierasowych miotów spowodują topienie szczeniąt w okolicznych rzeczkach tudzież wiadrach z wodą. To dużo bardziej realne zagrożenie niż owe mityczne 'problemy hormonalne' po sterylizacji.

[I]Jak nakazy i zakazy w Polsce się sprawdzają, można sobie popatrzeć na przykładach nie tylko kynologicznych więc Twoja wiara w nakaz sterylizacji i gdzieś tam przy okazji edukację jest dla mnie utopijna.[/I]

Dla mnie utopijne jest edukowanie społeczeństwa przy pomocy tv. I wiara, że tak się wszyscy wyedukują, że problemu nie będzie. Zgodnie z tą logiką, po co zakazywać zabójstwa, gwałtu i kradziezy, wystarczy przecież wyedukować. Jeśli masz jakiekolwiek pojęcie o tym, co polskie społeczeństwo uznaje za motywację do zmiany postępowania, to wiesz, że kampanie społeczne są u nas nieskuteczne. Skutkuje nieuchronność kary.

W kraju, który ma najgorsze wskaźniki bezdomności zwierząt w EU sama edukacja nie wystarczy.

Link to comment
Share on other sites

Dodam, ze ja wcale nie uważam, że taki nakaz to jest najlepsza decyzja. Ale moim zdaniem lepsza niż tworzenie 10 przepisów zamiast jednego. Bo te 10 przepisów na pewno będzie martwych. Sytuacja w Polsce nosi znamiona kataklizmu i niestety jeśli nie będzie radykalnych środków, to może się to źle skończyć.

Co do np. Norwegii, to sterylizacja nie jest powszechna, powszechnie natomiast usuwa się płody ciężarnym sukom, bo są to ciąże nieplanowane. A taka operacja to jest dużo większe ryzyko.

Link to comment
Share on other sites

Bravo strix popieram:loveu:
Ja tez bylam bardzo skolowana tymi rodowodami, poniewaz u mnie w atenach nie wykonuje sie tatuazu pasom tylko wszczepia chipy. Dlatego jak wzielam toffa do veta i sie pytalam to powiedziala, ze jak ma chip tzn, ze pewnie jest rasowy... no a pozniej wyczytalam na dogo, ze w polsce potrzebny jest tatuaz, ktorego moj cukiereczek nie ma.

Lubie sobie czasem ogladac na allegro szczenieta shih tzu. Patrzac na te zdjecia i opisy az serce sie kraje:-( nie jestem super znawca ale widzac psa, ktory ma 'zeza rozbierznego' i obok napisane po rodowodowych rodzicach poprostu smiac mi sie chce i plakac, a jeszcze lepsze sa reproduktory!!!-brak slow!!!!!!!

Poki prawo sie w polsce nie zmieni tak pseudohodowle beda nadal dzialac i zarabiac kase

Link to comment
Share on other sites

[B]strix[/B], zanim podyskutujemy o czymkolwiek w temacie sterylizacji, uzupełnij wiedzę na temat możliwych skutków sterylizacji, nie tylko pozytywnych ale i negatywnych, bo nie mają one nic wspólnego z jak to sugerujesz "mitologią". I proszę, ze źródeł naukowych, a nie artykułów propagandowych na stronach schronisk i fundacji.
Bo na ten moment żenujący jest taki poziom wiedzy u osoby, która tak zawzięcie propaguje sterylizację jako odgórny nakaz dla 99% właścicieli psów. I "brava" od laika tego faktu nie zmienią.
Btw jak myślisz, ile psów poleci na ulicę, kiedy ludzie dowiedzą się, że za brak sterylizacji grozi drakońska grzywna? Myślisz, że osoba gotowa utopić miot w rzece żeby uniknąć podatku zawaha się przed wywaleniem psa na ulicę, żeby nie płacić grzywny ani 3 stów za niepotrzebny jej zdaniem zabieg?

Link to comment
Share on other sites

No właśnie strix Martens ma rację. Co zrobi zwykły Kowalski mieszkający na wsi którego pies siedzi w budzie?? To oczywiste że go nie wysterylizuje będzie wolał na coś innego wydać te pieniądze. W mieście to co innego. Sama nie mam suczki ponieważ bałam się że może się nie wybudzić ze śpiączki(wiem trochę dziecinne obawy ale to mój pierwszy pies).

Niekorzystne skutki kastracji suk:
- przy zabiegu wykonanym poniżej 1 roku życia suki, zwiększa się znamiennie zagrożenie osteosarcoma,
- zwiększa ryzyko naczyniakomięsaka śledziony i serca,
- trzykrotnie zwiększa ryzyko niedoczynności tarczycy,
- zwiększa ryzyko otyłości, ponieważ spowolniony zostaje metabolizm organizmu
- powoduje problemy z nietrzymaniem moczu - u 4-20% suk, częstomocz. Niedobory testosteronu i estrogenów indukują problemy z nietrzymaniem moczu. Pojawiają się zwłaszcza u suk (20%). Rasy większe są bardziej zagrożone tym powikłaniem( boksery do 60%),
- zwiększa ryzyko zakażeń dróg moczowych,
- zwiększa ryzyko zmian zapalnych pochwy, zwłaszcza u suk sterylizowanych przed osiągnięciem dojrzałości płciowej,
- zwiększa ryzyko guzów układu moczowego,
- zwiększa zagrożenie schorzeniami układu kostno-szkieletowego,
- zwiększa zagrożenie niepożądanymi reakcjami poszczepiennymi (nawet do 40%),
- zmienność nastrojów i zwiększenie agresji (ostatnie doniesienia),
- zmniejszenie aktywności u psów użytkowych (a nie każdy pies jest tylko ozdobą dywanu czy kanapy),
- zmniejszenie masy mięśniowej,
- skrócenie życia o 2 lata w porównaniu z niesterylizowanym rodzeństwem.
Trochę tego jest. Według mnie nakaz sterylizacji by się nie przyjął.

Link to comment
Share on other sites

Ja znam w moim mieście całe trzy sterylizowane suki - jedna zdrowa (acz kwadratowa), drugiej po sterylizacji siadła tarczyca, trzecia nie trzyma moczu. Więc teksty, że problemy posterylkowe to jakaś mitologia jakoś do mnie nie trafiają.
Można zobowiązać do sterylizacji psa adoptowanego z fundacji, schroniska (ideałem byłoby niewydawanie psów bez tego zabiegu), objazdowa sterylizacja suk na wsiach, (bo tam nie ma co dyskutować czy gorsze ryzyko sterylkowe czy szczeniaki w wiadrze co pół roku), plus zachęcanie ludzi na rozmaite sposoby. Gdyby wszystkie te trzy punkty realizowano rzetelnie, nakaz nie byłby potrzebny. Strix, cała Twoja wypowiedź i przekonania o tym, że by to pomogło opiera się na tym, że to prawo dałoby się wyegzekwować. Owszem, w bardziej cywilizowanym kraju może i by się dało, ale pomyśl, u nas nie daje się wyegzekwować w pełni głupiego szczepienia przeciw wściekliźnie, które nie jest nawet w połowie tak ryzykowne, nie kosztuje 200 czy 300 tylko 20 złotych, ambaras z nim trwa 10 sekund, a nie dwa tygodnie i jego zaniedbanie zagraża zdrowiu ludzi. I jest obowiązek. I co? Co chwila się słyszy, że pogryzł pies nieszczepiony. I wierzysz, że ktoś wyegzekwuje obowiązek sterylizacji? Jesteśmy w Polsce, a nie w Nibylandii.

Link to comment
Share on other sites

A co z psami które mogą się nie wybudzić?Starymi,z chorobami?Mało takich?
Franek miał już iść na stół...Lekarz nie zalecił wcześniejszych badań, bo stwierdził ,że pies na oko zdrowy,młody więc badania są ZBĘDNE. Nie dawalo mi to spokoju i trafiłam wkońcu na kompetentnego lekarza-już po osłuchaniu stwierdził,że serce mu się nie podoba.Po kilku badaniach w tym EKG wyszła kardiomiopatia. Wet powiedział,że na 90% nie będzie komplikacji.Jak dla mnie te 10% to za dużo aby ryzykować.Nie po to żeby potem powiedzieć-o,ja mam kastrata.Psa pilnuję i nigdy nie dopuszczę go do żadnej suczki.W tym roku na działce kupujemy a'la kojec dla Franka na czas kiedy nie będę go miała na oku i sumienie mam czyste.W mieście chodzi na smyczy.Jak jest spuszczany-to na lince 20m.
Nietety,chcąc Franka wykastrować dałam się troszeczkę wciągnąć w ten wir kastracji.Wszyscy wiliczali tylko pozytywy...A potem trafiłam na weta i co?Zachowanie po kastracji zmienia się tylko w ok. 20%,pies ma skłonności do tycia itp.Trochę tego było.Jakoś przed tem nikt o tym nie wspominał...:roll:Moim zdaniem nakaz ten by się nie przyjął-wyobrażacie sobie typowego wiejskiego chłopa ktory idzie ze sforą psów do weta na zabieg?skąd ma wziąć kasę?A pomysły,żeby to było bezplatne-według mnie zmniejszy się tylko jakość zabiegu...
Nie ma idealnego rozwiązania-ale zakaz hodowli psów bez rodowodu,czy zwiększenie wymogów np. badaniami przy hodowli psów z rodowodem nieco ograniczyłyby ta psią populacje;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='strix']

Właśnie w przypadku Polski, gdzie w jednym schronisku jest tyle samo bezpańskich psów co w całej Anglii i Walii przepisy powinny zostać zaostrzone.

[/QUOTE]

Niedawno czytalam artykul ze w Anglii porzucanych jest tyle samo psow co w Polsce. Tylko ze w Anglii znaczna czesc tych psow jest od razu usypiana, do adopcji trafiaja nieliczi szczesliwcy. Dlatego lokalne przytuliska wygladaja tak a nie inaczej. I to mimo masowej sterylizacji suk, propagowanej na kazdym kroku - nawet przed pierwsza cieczka.

statystyki z Batterse
psy przyjete do schroniska 7,866
2,815 psy uspione z czego
1,931 to psy zupelnie zdrowe

Link to comment
Share on other sites

Ja tak jak[B] Balbina12 [/B]nie mam zamiaru kastrować Mikiego. Nie widzę takiej potrzeby. Miki podczas dnia chodzi bez smyczy a wieczorem spuszczam go na otwartej przestrzeni gdzie spotykają się właściciele psów. Nie ma po co narażać psa. Rozumiem że gdy pies ma np. prostatę tak jak pies jednej pani z mojego osiedla i wtedy często jest wskazana kastracja. według mnie tylko suczki powinny być sterylizowane zwłaszcza te które mieszkają w mieście. Sterylizacja powoduje brak cieczki więc mniej kłopotu dla właściciela.
Znam wielu ludzi którzy maja i psa i suczkę w domu i u wszystkich suka jest wysterylizowana a pies nie jest wykastrowany

Link to comment
Share on other sites

Czy to czlowiek idzie na zabieg czy pies zawsze istnieje jakies ryzyko. Mojej cioci maltanczyk (czystej rasy )byl okropny, gryzl wszystkich, zalatwial sie w domu i wogole nie dawal sie brac na kolana. ciocia go wysterylizowala i oscar nie jest tym samym psem co wczesniej!!! zmienil sie o 180'!!!
ja tez walcze z mezem i chce toffa wykastrowac bo hormony mu uderzaja do glowy i troche w domu swintuszy :razz: ja jestem za sterylizacja i choc jak dla niektorych jestem 'laikiem' to i tak uwazam, ze strix ma racje (moze nie we wszystkich punktach). Niestety naszymi dyskusjami tu i tak niczego nie zdzialamy, mozemy sie tu wymienic tylko swoimi pogladami, nie mamy wplywu na nasze prawo i sadze, ze sie ono szybko nie zmieni:(

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Roxy']Czy to czlowiek idzie na zabieg czy pies zawsze istnieje jakies ryzyko. Mojej cioci maltanczyk (czystej rasy )byl okropny, gryzl wszystkich, zalatwial sie w domu i wogole nie dawal sie brac na kolana. ciocia go wysterylizowala i oscar nie jest tym samym psem co wczesniej!!! zmienil sie o 180'!!!
ja tez walcze z mezem i chce toffa wykastrowac bo hormony mu uderzaja do glowy i troche w domu swintuszy :razz:[/QUOTE]

No i super. Ja też bym wykastrowała psa, gdyby tak się zachowywał, choćby dlatego, że takie zachowanie i problemy męczą też jego samego. Ale nie każdy niekastrowany pies gryzie, sika w domu czy wyżywa się seksualnie na nogach domowników. Ja jestem za sterylizacją - ale nie za jej odgórnym nakazem, bo to pójście na łatwiznę i niestety trafianie tylko tam, gdzie jest to najmniej potrzebne, bo osoby i tak zajmujące się psami i problematyką kynologiczną się zastosują, z róznymi skutkami, a ludność wiejska, mająca w nosie takie wymysły czy ludzie z gruntu nie chcący psa kastrować czy wręcz myślący o rozmnażaniu i tak się od tego nakazu wywiną. Bo to ciężko będzie załatwić fałszywy wpis do książeczki? :roll: W Polsce można kupić dyplom ze stopniem doktora, więc... I nie trafia do mnie twierdzenie, że ten nakaz wyegzekwowano by wszędzie - tak jak pisałam, nie można wyegzekwować głupiego obowiązkowego szczepienia, zastrzyku za 10-20 złotych, co jest działaniem prozdrowotnym dla bezpieczeństwa ludzi - to kto zmusi wszystkich do wykonywania tak kosztownych zabiegów dla widzimisię osób "od psów"? Pomyślcie ilu ludzi wywali psa, zamiast płacić 200 czy 300 zł za taki zabieg - to tak kontra argumentowi, że przy podatku od miotów szczeniaki będą topione. Topione są i tak każdego dnia, i szczerze, w moim odczuciu to często lepszy los niż 15 lat w schronisku albo śmierć na ulicy/12 lat przy budzie na suchym chlebie.

Link to comment
Share on other sites

Znam wielu ludzi któży mają psy-i tych normalnych i tych dla których pies jest tylko psem.i niestety, wielu z nich nie widzi potrzeby w regularnym szczepieniu psa na wściekliznę a co tu mówić o parwowirozach,nosówkach?Żaden z nich nie dostał mandatu...Jak zwykle-przepis by powstał ale z egzekwowaniem byłby nie lada problem.Bo przejli by się jak zwykle psiarze a Ci ze wsi nawet by nie wiedzieli ,że takie coś jest.:roll:

Link to comment
Share on other sites

No tak niektórzy właściciele psów(zwłaszcza kundelków) nie widzą potrzeby szczepień:shake:
oto wypowiedz jednego takiego właściciela z mojego osiedla "po co szczepić psa jak wszyscy na osiedlu szczepią więc mój Max nie może niczego złapać" a oto wypowiedz drugiego "nie pozwalam żeby Moli jadła psie kupy wiec niczego nie złapie". Pomimo wielu moich tłumaczeń oni dalej tak uważają i koniec:shake: jak ja nie lubię takich upartych ludzi:mad:

Link to comment
Share on other sites

ja znam panią która kupiła za 200zł puszystego szczeniaczka,kundelka na giełdzie dla dziecka a potem było jej żal 20 zł na szczepienie na nosówkę,nie zaszczepiła,piesek zachorował i nie dało się go uratować:-(No ale co tam, 'to przecież wyrzucanie pieniędzy w błoto':multi:

Link to comment
Share on other sites

Ja tez nie moge pojac dlaczego ludzie kupuja psy a pozniej nie szczepia ich albo nie dbaja o nich, nie placa podatkow nie mowiac o sprzataniu po swoich pupilkach.
Ja oplacam 2 podatki. 1 w polsce a drugi w grecji bo kursuje czesto w obie strony i nie chce miec nieprzyjemnosci.
Niedawno sie dowiedzialam, ze w mojej malej miescinie sa az 3-4 pseudohodowle!!!!! sasiad z bloku zaproponowal mi bym toffciem kryla suki u jego znajomych. Mowi, ze zarabia na tym dobra kase, poniewaz swoim shih (bez rodowodu) kryje rozne suki, a ze moj toff wyglada na rasowego to na pewno szczeniaczki bylyby sliczne.
Szczerze to nawet dyskutowac mi sie z nim nie chce na ten temat, bo jak mu kiedys zwrocilam uwage to stwierdzil, ze wyolbrzymiam wszystko... wiec co tu mozna zdzialac z takimi ludzmi????

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

[quote name='Magda & Zicko']Gold jest forum o shih tzu popierające r=r :D i to już długo :-) jak chcesz podam adres na pw ;-)[/QUOTE]

znam i bywam;mam psa w typie rasy shih tzu i nikt mnie tam nie bije ani nie wygania-dzięki forum poznalam co to jest rodowód.

[quote name='Shih-tzak']Nasze forum różni się od tego jednym- jest przyjazne. Nie dyskryminujemy psów bez rodowodu, i nie uważamy że to są kundle.

.[/QUOTE]
na forum o którym pisała Magda ja osobiście posiadaczka kundelka-psa w typie rasy shih tzu nie odczułam nagonki i dyskryminacji ze strony osób mających psy z papierkami czy swoje hodowle....uświadomili mnie co to jest rodowód,jak powi nna wyglądac prawdziwa hodowla i dali wiele naprawde cennych wskazówek odnośnie pilęgnacji shih tzu jak i równierz ich wychowania/harakterku

[quote name='Magda & Zicko']Ja się nie kłócę, ja znam tylko jedno forum shih tzu, tam gdzie wymieniamy się poradami na temat karm, szamponów, chwalimy się psami, i grzecznie tłumaczymy ludziom dlaczego pseudo jest be, i nikogo nie banujemy za to,że kupił psa bez rodo. Ale jeżeli ktoś wyskakuje mi z txtem,że dopuścił sukę, żeby była zdrowa, bo ktoś powiedział ,że jest piękna.. no to wybaczcie,żebym nie spróbowała delikwenta wyprowadzić z równowagi, znam shih tzu z rodowodem i miałam na tymczasie kilka bez.. i widzę różnicę.

Asia& Ginger, włos to nie wszystko u shih , to tak jakby spaniela oceniać po tym jakie ma uszy :-) ale wiesz, o czym mówię ;-)[/QUOTE]


toszku wróciłam do starszych wypowiedzi,ale dopiero dziś trafiłam na ten temat....

Link to comment
Share on other sites

  • 4 weeks later...

no i któraś z forumowiczek pisała o tym,że na forum nie popiera się rozmnażania,
a znowu akcja typu pies rodzi,bo sobie właścicielka wymyśliła, a gdzie właściciel? przy komputerze opisuje relacje,robi zdjęcia, wkleja i zachwyca się kolorami, jeden szczeniak nie przeżył,a właścicielka nie wie nawet kiedy się końca spodziewać, bo nawet było pisane,czy jest sens robić USG i pewnie jednak sobie darowali
i ja się chce spytać,czy to jest normalne? bo chyba się przy psie siedzi,tak by miał spokój,ale by widzieć co się dzieje,a nie zdaje relacje, bo forumowe psiapsiółki czekają na nowinki :(

Link to comment
Share on other sites

Smerfetko owszem ja nie zachwalam tej użytkowniczki ale tez nie napisze że co ona wyprawia itd... To jej sprawa, forum jest po prostu przyjazne i nikt nikogo nie krytykuje. jej suczka się oszczeniła no a my piszemy tylko jaki piękne szczeniaczki. jak widzisz konflikt został zażegnany i nie ma do czego wracać i się wykłócać;) Powtarzam że to sprawa tej użytkowniczki i jeśli będzie chciała kolejne szczeniaki to będzie chciała i koniec. na pewno żadne kłótnie i tłumaczenia nic nie zdziałają. Po prostu napady na stronkę itd... nie ma sensu bo nikt tak nagle nie zmieni swojego zdania. ja zmieniłem ale po długim czasie i czytaniu wielu for itp... Niech sobie zdaje relacje to jej sprawa i koniec. nie ma sensu się wykłócać bo jak już pisałam to nic nie zdziała:) Ludzie zrozumieją to że się nie rozmarza nie rodowodowych szczeniąt albo nie i nic na to się nie da poradzić. i koniec...
Pozdrawiam:)

Link to comment
Share on other sites

To ja w takim razie nie rozumiem idei istnienia for. Nie sądziłam, że są one tylko po to, żeby za przeproszeniem d*** smarować miodem osobom, które robią źle - nie sobie, tylko zwierzętom, które Ci radośnie smarujący podobno tak kochają.

"Tłumaczenia nic nie zdziałają" - no ręce mi opadły... Pewnie, że nic nie dadzą - skoro jednym puszczają nerwy, a reszta nie ma jaj napisać nic poza "ale cudne ceniacki!" :razz: Moderuję od kilku lat największe forum o psach na grono.net i sama jestem pod wrażeniem, ile osób przekonałam właśnie tłumaczeniem. Nie napadaniem, nie podlizywaniem się, tylko właśnie tłumaczeniem. Jest masa przypadków niereformowalnych, ale wśród tej masy było mnóstwo ludzi, którzy teraz mają sunię po sterylce, którzy zrozumieli, że szczeniaki nie są suni potrzebne dla zdrowia, że zakup psa w dobrej hodowli to nie tylko szpan dla bogaczy, że psa w typie rasy można adoptować, a nie kupić na giełdzie - ba, sami mówią to innym, nie tylko w internecie. No ale przecież niezgadzanie się z kimś mogłoby popsuć "przyjazną atmosferę"... :roll:
No ale najlepiej wsadzić głowę w piasek i bezpiecznie kochać swojego pieseczka, w nosie mając całokształt problemów psiego świata - bo jeszcze pseudohodowca z drugiego końca Polski poczuje się dotknięty niemiłą atmosferą :mdleje:

Link to comment
Share on other sites

Nie mam zamiaru zjechać tej użytkowniczki ponieważ bardzo lubię to forum a wtedy wszyscy inny by mnie zjechali:(
Martens proszę bardzo zarejestruj się na stronce i próbuj tłumaczyć tylko aby obyło się baz takich kłótni jak wcześniej:);)
Skoro tak dużo ludzi przekonałaś na tamtym forum to proszę bardzo czeka następne:P
Gdy Miki miał 3 miesiące i rzucał się na ręce i nogi to myślałam aby wystawić go na allegro na reproduktora, ale na szczęście tego nie zrobiłam i teraz się zastanawiam jak mogłam tak myśleć.
A wszystko dzięki temu ze jednego dnia usiadłam przy komputerze, poczytałam wiele for w tym dokładnie ten wątek i zmieniłam zdanie(bogu dzięki:))
Dawniej krytykowałam ludzi za nazywanie mojego psa typem a właśnie dzięki forom popierającym r=r to w końcu zrozumiałam i teraz to ja poprawiam ludzi a na rożnych forach po prostu piszę że Miki jest w typie shih tzu.
Mogłabym zjechać te użytkowniczkę ale jak już pisałam na forum jest wielu wspaniałych ludzi którym mogło by się to nie spodobać a ja chce aby na forum dalej była miła atmosfera.

Link to comment
Share on other sites

Ale ja rozumiem, że nie każdy chce jechać, kłócić się czy nawet tłumaczyć. Tylko po co w takim razie piszecie, że wszystko super i jakie cudowne szczeniaczki? To tylko utwierdza kogoś w przekonaniu, że robi dobrze. I tak btw lepiej wychodzi tłumaczenie na priv niż publiczne wytykanie komuś jak katarynka że ma kundla.
I zjechać... Nie trzeba zaraz jechać. Można napisać - nie podoba mi się takie postępowanie, bo... i spokojna argumentacja. Za taki post też byś została zjechana przez innych, bo psujesz klimat? To ja dziękuję za taką przyjazną atmosferę, w której strach zwyczajnie wyrazić własne zdanie ;)

Link to comment
Share on other sites

No może nie została bym zjechana ale na pewno jakoś upomniana itd...
Jak na razie jestem też na innym nowym forum o shih popierającym r=r na którym jestem moderatorem , Administrator tam ma 2 psy w typie i reszta psów tez jest w typie no chyba 2 użytkownicy maja rasowe, ale co najważniejsze choć ludzie mają tam psy w typie to popierają r=r, jest zakaz reklamowania na stronce nie rasowych reproduktorów, hodowli itd...
Przyznam że staram się omijać ten temat ale go czytam(ten na tamtym forum).
Wystarczy ze w wyszukiwarkę google wkleisz to naszepsyshihtzu i tam będziesz miał forum. Jak już pisałam jeśli masz czas i chęci to zapraszam do tłumaczenia r=r tylko bez kłótni:);)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...