Jump to content
Dogomania

"łóżeczko" dla przyszłej mamusi


Szantina

Recommended Posts

Witam

Widzę ,że dołączyły do białasów..... śliczności na czterech łapkach.

Ona są naprawdę takie do myziania, całowania ,tulenia.

A białasy mają 9- ty tydzień i demolują pokój z prędkością światła.

Kiedy były te czasy,że wchodząc do pokoju wiedziałam gdzie je znajdę.....

Arajka mieszka już w swoim domku - zaczęła rozrabiać i rozkochała w sobie wszystkich domowników.A w poniedziałek Aszka( moja ulubienica)pojedzie do domku ze swoim nowym panem.

Ciężko jest się z nimi rozstawać,ale świadomość,że ktoś na nie czeka,że ktoś je pokocha,przytuli i wymyzia odrobinę łagodzą rozstanie.

Na ''otarcie łez''pozostaje z nami Aster.Może dzięki niemu nie będę tak strasznie tęsknić za pozostałymi?

Zobaczymy.

Pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 235
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Chyba pocieszające jest że będziecie utrzymywać kontakt z właścicielami... :) Wtedy na bieżąco wiadomo jak się psiaczkowi żyje. Ech.. Ja się z reguły strasznie przywiązuje do wszystkich i wszystkiego..więc nie wyobrażam sobie takiego rozdawania maluszków.. No ale przecież nie można ich wszystkich zatrzymać..

Dobrze że ten jeden z wami zostaje :)

A reszta ma nowe kochające domki :)

Link to comment
Share on other sites

Sh_maniak gratuluję slicznosci niech zdrowo rosną :D :P

Szantina wiem co przeżywasz jak musisz się rozstać z brzdącami. Pamietam jak brałam Vanity jak za nią tesknili i wcale się nie dziwię :wink: . Dobrze że będziesz miała z nimi kontakt

:lilangel:

Link to comment
Share on other sites

Ale malunie....wszystkie po kolei proszę pocałować w nosek( od białasków)

Dzisiaj Arajka przeprowadziła się do swojego domku.Ludzie bardzo sympatyczni,będzie mieszkała w domku gdzie są dzieci(3) psy i koty.

Trochę mi smutno i martwię się jak zniesie drogę - ponad 400km.Czekam na jakiś sygnał a czas się wlecze.....

Na poprawę nastroju dostałam dzisiaj barzdo miłą inf.o Arajce.Zaaklimatyzowała się w pełni,nauczyła dzieci chodzić w kapciach( hihihi podgryzała je za stopki) a jej pan wziął nawet ''urlop macierzynski''

Jutro będę ją widziała - przyjedzie do mnie na kolejne szczepienia.

A pod koniec miesiąca Argo pójdzie do swojego domku - tam to dopiero zwariowali na jego punkcie.

Niestety Amar i Anszi nie mają tyle szczęścia.Nadal czekają na swoją szansę.

Pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...