Jamala Ekibondo i Kipanga Ekibondo, czyli Figa i Bono :)

[Bundustar]

[quote name='MMM']Spoko zapewniam Cię że dla chłopców są odpowiednio wyprofilowane. Maks całą ubiegłą zimę biegał i nic nie "olał" :cool3:[/QUOTE]

Fajnie, a jak kombinezon się spisał, Maksiu go zaakceptował? i też biegał? bo na razie moje są ciężko obrażone, że je ubieram i chodzą jak w zbroi ;)

[jamnicze]

Super relacja z wakacji :)

[Asiaczek]

Rozsyłam...
W Czechach jest Pani, która robi takie cudne obróżki dla psiaków:
[URL="http://www.facebook.com/#%21/profile.php?id=100001225164108"]http://www.facebook.com/#!/profile.php?id=100001225164108[/URL]
[URL="http://www.facebook.com/#%21/profile.php?id=100002806432471"]http://www.facebook.com/#!/profile.php?id=100002806432471[/URL]


Napisałam do niej z prośba o podanie ceny. I chcę zamówić dla Serka (na razie tylko jedną) taką, jak dla charta.
Może jeszcze ktoś jest zainteresowany...?

pzdr.

[Cienka]

A my zapraszamy do uczestnictwa w kalendarzu
[url]http://www.dogomania.pl/threads/192923-Basenji-Pina-i-Jogi-czyli-moje-mo%C5%9Bki?p=17896124#post17896124[/url]

[Kaszczydlo]

[quote name='Kinia']Jeżeli w cieszynie jest jeden basenji to dzisiaj puściłam Was na pasach przy pks-ie. uważnie sie przyjrzałam i stwierdzam, że Figa jest przepiękna! cudna suczka[/QUOTE]
Chyba jeden Basenji jest w Cieszynie, jak na razie nie spotkaliśmy innego, ale to nie oznacza, że za niedługo to się może zmienić ;)

Pomalutku małymi kroczkami czas leci i Figa będzie mieć roczek :multi:

[Asiaczek]

Oooo, to znaczy nowe maleństwo przyjedzie do Was czy Wasi znajomi kupia baska?

pzdr.

[Kaszczydlo]

My myślimy o powiększeniu naszej rodzinki baskowej o jeszcze jedną dziewczynkę, będzie nas wtedy trzy na jednego :cool3: Niestety najwcześniej dopiero za rok :sad:


Poniżej zdjęcie Figi z siostrą u Pani Mirki, tak mnie jakoś na wspomnienia wzięło:roll:
[IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-NNvnoaEJWXE/TsAVpES9LwI/AAAAAAAAAbQ/q3l5hPzkxic/s640/IMG_2737.JPG[/IMG]

[Asiaczek]

[quote name='Kaszczydlo']My myślimy o [B]powiększeniu naszej rodzinki baskowej o jeszcze jedną dziewczynkę[/B], będzie nas wtedy trzy na jednego :cool3: Niestety najwcześniej dopiero za rok :sad:
[/QUOTE]
Super pomysł! Jestem ZA:)

pzdr.

[Buszki]

Baski uzależniają :diabloti:.

[Kaszczydlo]

Uzależniają i to strasznie, Figa zawojowała całą rodzinkę, nad wyraz ugrzeczniona z tymi wstawkami głupawek jest po prostu boska :loveu: I zawsze coś wymaści, każdego dnia, nigdy się człowiek nie spodziewa :lol:

[Asiaczek]

Bo to właśnie ta nieprzewidywalność baskowa nas uzależnia...;)

Pzdr.

[Kaszczydlo]

Powiedźcie nam Kobietki :) A raczej poradźcie: możemy mieć dwie dziewczynki w domu? Czy będą się gryzły i lepiej mieć parkę w domu (dziewczynę i chłopaka)?

[Buszki]

W jakimś mądrym piśmie czytałam,że dwie suki zawsze będą ustalały hierarchię,a dwa samce raz się pogryzą i będzie dobrze ;).Nic nie wspomnieli o psie i suce :evil_lol:.Ja mam dwie baby i na początku było kiepsko,ale teraz się dogadują,tylko czasami młodsza chce starszą zdominować i robi się awantura :roll:.
Teraz kolej na kogoś,kto ma parkę,może [B]Cienka [/B]coś napisze.

[Cienka]

U nas najpierw Pina strzeliła focha wobec nas następnie w ciry Jogiem dała, tego samego dnia była u nas też Zina to jeszcze chłopakowi poprawiła. Na początku nie chciały się z nim bawić a teraz to Pina jest tym piątym kołem u wozu choć jej to nie przeszkadza bo nie chce się jej ganiać. Ale tak to mośki się kochają wylizują sobie na wzajem uszka, śpią razem. Co jeszcze ciekawego zauważyłam, że jak przyjeżdża do nas Morek i Azis to chłopaki szybko się dogadują i bawią a Pina burka wtedy na całą trójkę.

[Buszki]

Znaczy,że faceci miedzy sobą lepiej się dogadają,a kobitki tylko zamęt wprowadzają...Tak jak u ludzi :diabloti:.

[gosiaja]

ja się mogę wypowiedzieć na temat dwóch chłopaków
na początku było kiepsko ale chłopaki się dotarli no może czasami się pokłócą ale jest ok

[Cienka]

Moski też się czasem pokłócą to chyba tak jak u ludzi różnice zdań :)

[Asiaczek]

[quote name='Buszki']W jakimś mądrym piśmie czytałam,że dwie suki zawsze będą ustalały hierarchię,a dwa samce raz się pogryzą i będzie dobrze ;).Nic nie wspomnieli o psie i suce :evil_lol:.Ja mam dwie baby i na początku było kiepsko,ale teraz się dogadują,tylko czasami młodsza chce starszą zdominować i robi się awantura :roll:.
Teraz kolej na kogoś,kto ma parkę,może [B]Cienka [/B]coś napisze.[/QUOTE]
To nie tak do końca.
Wszystko zalezy, jakie mają charaktery. Bo jak trafią się 2 samce Alfa, to może byc tak, że zawsze będa na siebie burkaly i nie dogadają się...

Powiem tak: u mnie lepiej dogadują się suki niz samce.
Może jest to spowodowane tym, że samce kryją i chcą dominowac...
Ale i przy sukach bywa różnie; u mnie Żelka jakos niespecjalnie lubi Romkę i dokucza jej, gdy mnie nie ma. Więc, gdy wychodze z domu - Żelka jest w kuchni a Romka albo w pokoju albo w przedpokoju.

[quote name='gosiaja']ja się mogę wypowiedzieć na temat dwóch chłopaków
na początku było kiepsko ale chłopaki się dotarli no może czasami się pokłócą ale jest ok[/QUOTE]
gosiaja, ale Ty zrobiłas b.mądrze i odjajczyłaś chłopaków:)

Generalnie - 2 baski w domu to OK.
Ja bym bardziej skłaniała się na parkę, ale wtedy pytanie:
- czy będę chciała je rozmnozyć?
- czy mam czas na zrobienie licencji hodowlanej?
- czy ewent. mam gdzie oddac psa w czasie cieczki?
- jaki charakter/temperament ma obecny basek w domu?
Bo "jakoś to będzie" mnie by nie zadowalało.

Pzdr.

[Kaszczydlo]

Heh czyli nie spróbujesz to nie sprawdzisz... Jeżeli byśmy brali chłopaka to niestety musielibyśmy 'odjajczyć' :roll: i o tym już też myśleliśmy

A na pytania sobie już wcześniej odpowiedzieliśmy:
- czy będę chciała je rozmnozyć? odp nie
- czy mam czas na zrobienie licencji hodowlanej? odp nie (nie że brak czasu ale nie chcemy)
- czy ewent. mam gdzie oddac psa w czasie cieczki? tak
- jaki charakter/temperament ma obecny basek w domu? spokojny, nie dominuje, posłuszna (no chyba że głupawka chwyta) - jak najbardziej nadaje się na drugiego psa z Matyldą dają radę, na szkoleniach też jest ok / raczej to ona może być zdominowana a nie dominująca

Tylko tak jakoś pozbawianie psa jąder do mnie nie przemawia....

[Cienka]

Ja Jogusia nie odjajczyłam po rozmowie z wetem uświadomiłam się, że na razie nie warto skoro pies nie jest agresywny. Wet mi powiedział, że nawet jeśli pies nie będzie krył to czas cieczek (przygotowywania się do godów)jest dobry dla psa z punktu widzenia zdrowotnego bo się jakieś wtedy hormony wydzielają. My mamy ten komfort, że pracujemy w domu więc jak się zaczęły płodne dni to albo łaziłam za psami albo Pina trochę w klatce siedziała na 3 dni zrobiliśmy wymiankę do nas przyjechała Zina a jej właściciele wzięli Jogiego. W końcu u basków to zdarza się raz w roku jak macie możliwości odseparować na ten czas psy to nie ma żadnego kłopotu.

[Buszki]

Zawsze można suczkę wysterylizować,chociaż to już poważniejszy zabieg.

[Asiaczek]

[quote name='Cienka']Ja Jogusia nie odjajczyłam po rozmowie z wetem uświadomiłam się, że na razie [B]nie warto skoro pies nie jest agresywny[/B]. Wet mi powiedział, że [B]nawet jeśli pies nie będzie krył to czas cieczek[/B] (przygotowywania się do godów)[B]jest dobry dla psa z punktu widzenia zdrowotnego bo się jakieś wtedy hormony wydzielają[/B]. My mamy ten komfort, że pracujemy w domu więc jak się zaczęły płodne dni to albo łaziłam za psami albo Pina trochę w klatce siedziała na 3 dni zrobiliśmy wymiankę do nas przyjechała Zina a jej właściciele wzięli Jogiego. W końcu u basków to zdarza się raz w roku jak macie możliwości odseparować na ten czas psy to nie ma żadnego kłopotu.[/QUOTE]
Zaskakuje mnie opinia weta.

Czyli wg niego jedynym argumentem na tak do kastracji jest agresja...?
A w czasie cieczek, gdy w domu mamy sukę w cieczce, to u psa może dojść np. do zaczopowania gruczołów okołoodbytowych. Poza tym, pies dostaje świra a nie że mu się hormony jakies produkuja. Jak taki mądry, to szkoda, że nie powiedział, jakie to te hormony...
Sorki, za dosyc ostre wypowiedzi, ale mnie się w głowie nie mieści, jak mozna takie głupoty wygadywac. Lekarz, niby wykształcony, a takie brednie gada... Może on jest z tych z prawej strony, co to sa na nie na wszystkie sprawy związane z kastracją...? Nie wiem...

[B]Kaszczydlo[/B] - jeżeli sunia jest spokojna (głupawki nie liczę;)), to spoko można i druga sunie lub jednak psa. To już Wasz wybór.
Ja bym jednak optowała za sunią. Bo przy psie to zawsze łatwo o wpadkę.... bez obrazy, takie jest życie:)

Pzdr.

[Cienka]

Asiu nie potrzebnie się denerwujesz, złe mnie zrozumiałaś o agresji mówię ja, ze skoro nie jest agresywny to nie będę ciąć. Wet mówił mi jakie to hormony tylko ja nie pamiętam nazwy więc napisałam [B]jakieś[/B] (ciężko opisać tu na forum prawie godzinną rozmowę z lekarzem). W ogóle wet powiedział mi jakie są i plusy i minusy kastracji, sterylizacji i braku ingerencji. Nie chciał mi nawet na początku powiedzieć za czym on jest, bo uważa, że to decyzja właściciela.

[Asiaczek]

A, to przepraszam za mój wzburzony post.
Ja mam, niestety, ograniczone zaufanie do wetów i stąd ten ton.
Przepraszam.

pzdr.

[Cienka]

Nic się nie stało :)
Wet bardzo dokładnie mi wszystko opisał jak każda operacja wygląda (sterylizacja i kastracja u psa), jak wygląda rekonwalescencja itp. oraz na co pies może myć podatny po kastracji, po sterylizacji i po zostawieniu go normalnie.