Jump to content
Dogomania

onkowe jedzonko - kto czym, jak i dlaczego (prosimy zakladac oddzielne tematy!)


ayshe

Recommended Posts

no co:oops: :oops: :oops:
od razu cieniasy:oops: :oops: :oops:
w zyciu bym tego nie wytrzymala w domu bleeee ja mam pawia w gardle jak czuje zapach miesa np.daje dzieciakowi kotleta z indyka no to jakos musze go tenteges..podac nie?bleeeeeee.i tak sie poswiecam:eviltong: i daje coreczkowo-psiowowemu towarzystwu miecho.te indycze szyje to sa [FONT=Arial Black]bleeeeeeeeeeee[/FONT][FONT=Verdana] a ja biedna musze to jakos wyrzucic z tej folii.....dzisiaj dostaly udzce z indyka ....bleeeeee.e:oops: .ochyda.truposz fuj brrrr.[/FONT]
jednoczesnie pragne nadmienic ze absolutnie nie jestem obrzydliwa i nic,totalnie nic mnie nie rusza.ale miecho....no nie moge tego zapachu bo dla mnie to fragmenty czyjegos ciala i nie daje rady:oops: .jak dane cialo zyje to moge szyc,opatrywac i wogole ale jak juz nie zyje i jest konsumowane to z pelnym gardlem sie poswiecam.kurna mam psy i do tego dziecko miesozerne ...chociaz rybcie tropheusy sa roslinozerne.maz tez miesozerny.przerabane.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 1.9k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

ja i tak zwlaczylam w sobie wstręt do dotykania ogólnie surowego mięsa , zrobilam to tylko dla psów, dla nich po raz pierwszy dotknelam gołą ręką surowe udo indycze ,choc juz np szyi nie dotknę :evil_lol: .nie bede wspominac o tym ze dla nich nauczylam sie gotowac ryż , doszlam do wprawy przy krojeniu warzyw ( wychodze juz z akcji bez najmniejszego skaleczenia) . :lol: . ale moje psy chyba nawet nie znają smaku nieprzypalonego ryzu :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='KasiaR']Prawda AM jakie panienki delikatniutkie. Ja kiedyś mojemu Onkowi gotowałam serca wołowe, które z racji wielkości najpierw porcjowałam i czyściłam z krwi również tej skrzepniętej. To dopiero widok i smrodek aż mdli....[/QUOTE]
he he , a ja jak zrobie odpowiednią mine i się uśmiechnę to pani w sklepie mi pokroi takie serduszysko wołowe na odpowiednie porcje , a umyc zawsze mozna w rękawiczkach :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='KasiaR']Prawda AM jakie panienki delikatniutkie. Ja kiedyś mojemu Onkowi gotowałam serca wołowe, które z racji wielkości najpierw porcjowałam i czyściłam z krwi również tej skrzepniętej. To dopiero widok i smrodek aż mdli....[/quote]

Serca wołowe... Pycha - moja bestie uwielbiają. Faktem jest, że czyszczenie ze skrzepów jest mało przyjemne (dlatego ja daję ze skrzepami - tyko porcjuję) ale po zajęciach w prosektorium z anatomii zwierząt to mnie nie rusza byle mięcho :cool3: :cool3: :cool3:

Link to comment
Share on other sites

Dobra to obiore te łapki(o boze to nózki przecież,chodziły se kiedyś:crazyeye: ).to co mam wyciągnąć?długą kość,pazurki,...?już mi słabo:roll: .No ale czego sie nie robi.:razz:
Kiedyś mi kurzęcę serducho surowe spadło na podłoge,Aicha pokulała i poszła się bawić piłką(bo piłka utyka pod łożkiem i można podrapać w podłoge i jak musze wyciągać co chwilę:mad: ).Wzięłam to w rękę to mi się wyśliznęło.O fuuuuuuj.Przerąbane jest życie wegetarian mających psy:placz: .Kupie sobie krowe.:razz: :cool1:

Link to comment
Share on other sites

A mnie kusi, zeby BARFa wyprobowac, tylko mam jeden zasadniczy problem: Ksieciunio warzyw ani owocow w zadnej formie nie przyjmie :/ A dawac jednemu miecho a drugiemu suche...przecierz mlody bedzie glodny chodzil, bo mu Rudy wszystko zezre :lol: w efekcie obydwa qndliszony sa na suchym. Bols na RC (tylko to zjada w ilosciach odpowiednich do jego wzrostu), a mlodemu ostatnio testuje karmy wysokoenergetyczne: RC wypada kiepsko (chociaz junior mu bardzo odpowiadal), Eukanuba w miare. Potem chyba sprobojemy Pro Plana i Proformanca, a potem sie zobaczy. A jako gratis wieczorkiem porcja rosolowa, wedzone ucho, zwaczyk, albo inne delicje. Pizza tez jest mniam, a chipsy o smaku zielonej cebulki...mhhhhhh....

Link to comment
Share on other sites

[quote name='saJo']a chipsy o smaku zielonej cebulki...mhhhhhh....[/quote]

Nieee, o smaku zielonej cebulki są beee. Najlepsze czipsy paprykowe lub chrupki kukurydziane o smaku serowym - i czipsy i chrupki muszą być świeże. Jesli poleżą otwarte i już nie chrupią to qndle gardzą takimi... :lol: :cool3:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='AM']Nieee, o smaku zielonej cebulki są beee. Najlepsze czipsy paprykowe lub chrupki kukurydziane o smaku serowym - i czipsy i chrupki muszą być świeże. Jesli poleżą otwarte i już nie chrupią to qndle gardzą takimi... :lol: :cool3:[/quote]

Paprykowych nie zastaniesz w moim domu :eviltong: Chyba, ze sama kupisz :eviltong: A nieswierze chrupki moze sa malo apetyczne, ale jak sie pies jednak skusi to mozna boki zrywac, patrzac na psa, ktory probuje sie pozbyc swinstwa przyklejonego do podniebienia :p

Link to comment
Share on other sites

ja serca tez daje.nie oczyszczone.:roll: .milosc kosztuje wyrzeczenia niestety.ale zielona przy tym jestem:evil_lol: .
kobiety kochane to znaczy zem normalna bo moje tez chipsy od czasu do czasu lykna:diabloti: .zdecydowanie prym wida bekonowe i serowe oraz fromage.:cool1:
ja tez testuje wysokoenergetyczne.zdecydowanie na pierwszym miejscu bewi dog hi croc zaraz po nim belcando high energy.z tych wszystkich karm[a dawalam juz prawie wszystko....rc,hills,eukanuba,best choice,k9,biomill,britt,proformance,eagle pack,bosch,nutra'gilpa,purina pro plan,trovet......kurna jakies inne jeszcze]mam najlepsze dospidowane psy,bez lupiezu,elektryzowania wlosa,male koopy...no luz.....
teraz bede dawala chicopee adult performance.siem zobaczy;).

Link to comment
Share on other sites

Dospidowac mojego psa :lol!: Ja nie musze dospidowac mojego psa. Ja musze znalezc cos, co bedzie na tyle wysokoenergetyczne, ze wystarczy mu karma i nie bedzie przeksztalcal wlasnego ciala w energie :lol:

A wczoraj qndle dostaly porcje z gesi i pogardzily :crazyeye: albo cos z gesia bylo nie tak, albo zdecydowanie nie lubia ptactwa wodnego. Bols jeszcze cos tam wciagnal, ale mlody, polizal, pomlaskal i poszedl spac :crazyeye:

Link to comment
Share on other sites

dospidowac w znaczeniu:zeby mi nie scharcialy przy takich obrotach:razz: .osoby znajce moje psy doskonale wiedza o czym mowie:cool1: .
musze im dawac wysokokaloryczna karme ale wiem ze nie na kazdej mi "ida"rowno.sa jednak roznice.musze miec dospidowane psy zeby nie wygladaly jak szkieletory:diabloti: .zupelne.bo np.moja suka uzytek wazy 23kg.no moze 22,5;) .pozostale suki nie przekraczaja 26kg a nie sa "mikre" z gnatem.poniewaz rower z powodu mojego odpada to zostaje bieznia zeby spuscic troche z nich pare.........
w sumie zastanawiam sie czy one generatorkow nie maja gdzies wbudowanych:roll: bo ja z nimi wymiekam.nie mam zielonego pojecia jak mozna byc caly dzien na takich obrotach.njadluzszy czas odpoczynku jaki maja dochodzi do 3 godzin w tej chwili.po 3 godzinach zaczynaja chodzic po scianach;) .oczywiscie w nocy spia.do 5.o 5 mamy slady:diabloti: .
poza tym onki wygladaja kluchowato na wiekszej ilosci karmy albo na takich karmach bytowych.a ja lubie suche psy.zylaste.miesnie,skora i kosci.:).

Link to comment
Share on other sites

Ksieciunio na bytowej karmie byl zawsze za chudy. Wyobraz sobie ONka, majacego 67 cm w klebie, samca oczywiscie, ktory wazy 30 kg. Nie byla to jednak kwestia tego, ze karma dawala mu za malo, ale tego, ze on jej za malo jadl. Potem byl na gotowanym zarelku i wygladal ok, doszedl do wagi 35-37 kg i to jest dla niego optimum. Kosci, miesnie i skora. Oczywiscie wszyscy wyzywaja mnie, ze glodze psa, bo ONek powinien byc kwadratowy, ale do tego juz sie przyzwyczailam. Natomiast teraz jest na RC mature i tez wyglada ok, utrzymuje swoja mase, chociaz tez nie biega tyle co kiedys (chory kregoslup).
Natomiast Gamon ma 61 cm i wazy 25 kg i uwazam, ze to jest troche za malo. Wprawdzie porownujac inne belgi wazy sporo, ale patrzac na jego wyglad, moglby przybrac jeszcze z 1,5 kg. Zreszta to bylo powodem przejscia z juniora na karme wysokoenergetyczna. Po prostu junior mu juz nie wystarczal i zaczal na nim chudnac, a teoretycznie powinien byc nadal na juniorze (zrezygnowalismy z niego gdy mial 15 miesiecy). Karma wysokoenergetyczna jest ok, powoli przybiera na masie.

Link to comment
Share on other sites

To ja jestem jakims tyranem ;) , bo moj piesek nic nigdy ode mnie "zlego" do jedzenia nie dostal, nawet mi do glowy nie przyszlo, zeby np. koncowke od pizzy mu rzucic (a sam ich nie zjadam :p).
Za to reszta mojej redziny chetnie dokarmia nieregulaminowo i na wlasna reke, wiec jeszcze jakbym ja dyscypliny nie trzymal, do by bylo przegiecie :)

Link to comment
Share on other sites

Dzięki :) Pytam, bo mam takiego "mondrego" ojca, który twierdzi, że wieczorem nie będzie karmił bo pies nakupka w nocy, szczeniak może sam schodzić po schodach i najlepiej karmić go Pedigree zamiast kupić coś lepszego (dlatego ja muszę odkładać na karmę swoje pieniądze ;P)

Link to comment
Share on other sites

to pedigree i chappi w sumie nie wychodzi zbyt tanio.tak naprawde to moim zdaniem za taka jakosc i wartosc odzywcza:roll: to zdzierstwo.sa karmy ktore wychodza tak jak to cos a sa normalne.tzn.pies je jedzenie a nie junk food.natomiast niestety trza kupic worek zeby sie oplacalo i tu lezy problem.tak mi sie wydaje.bo latwiej kupic pedigree lub chappi albo darlinga jak sie ma 3 zlocisze w kieszeni niz uskladac na worek[a pies w trakcie owego skladania musi cos przeca jesc].
jednak problem sie rozwiazuje po.....zakupie pierwszego wora bo dalej to juz zbieramy na nastepny a pies szamie bo juz ma co.:cool1: .
SaJo-mje na karmie bytowej tyja.jakbym im oczywiscie dala tyle ile powinnam .wiec musialabym obcinac drastycznie porcje.z tego samego powodu nie daje karm dla seniorow i light[zalozmy hipotetycznie ze mialabym takowa pokuse;) ].wiec wole dawac malo ale napakowanej karmy.zywie tak psy 17 lat chyba..wczesniej gotowalam bo....nie bylo granulatu.:roll: :lol: .samce tak waza 38-42kg pi razy drzwi.mlody samiec moze wazyc oczywiscie mniej.pisze o typowych samcach a nie skrajnych przypadkach.noi oczywiscie o onkach-nie donkach:razz: .najciezszym moim psem jest shado-ale on ma gnata jak mastino;) .najlzejszy jest wambo bo to hipertypowy anorektyk:diabloti: z turbodoladowaniem.wambo ostatnio wazony wyszlo mu 37 kg.shado[juz zwazony dokladnie]42,5 kg,gismo 40,grando 39.wiek psow:gismo5lat,grando 8,5,wambo 4,shado 9 i 9 miechow.

Link to comment
Share on other sites

Z ta gesia dziwna sprawa. Dzis mlody zjadl swoja porcje, a Bols tylko podszedl i obwachal. Stwierdzialam, wiec, ze skoro dostaje ja tylko, zeby mial radoche z czegos co lubi (a nie tak jak Gnojek, bo karma mu nie wystarcza), to zabiore mu ges i dostanie wedzone ucho za ktorym przepada. Co uczynilam, a ges bedzie na jutro dla Gnojka :)

Link to comment
Share on other sites

ayshe
Pogratuluje osobie, ktora utuczy Ksieciunia :evil_lol: Mowa oczywiscie o podawanie zbilansowanych posilkow, a nie o czekoladkach, wedlinach itp. Ja tam zawsze twierdze, ze najleprze zarcie dla psa to takie, ktore pies chetnie jje i dobrze sie na nim czuje i wyglada. Oczywiscie patrzac perspektywicznie, bo na chapi tez pies moze dobrze wygladac. Do czasu oczywiscie ;) Bols dostaje seniora od kiedy okazalo sie, ze ma mielopatie. Na to strikte leczenia nie ma, tylko dobre zarcie z przeciwutleniaczami, wit. E i B compleks, srodki ochraniajace stawy itp. Jednym z pomyslow naszego naurologa byla wlasnie karma typu senior. Nie wiem co pomoglo, ale pies na dzien dzisiejszy nie ma objawow choroby, wiec nie chce kombinowac z karmami.

PS. ges zostala wyzygana. Chyba naprawde bylo z nia cos nie tak :roll:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='saJo']ayshe
PS. ges zostala wyzygana. Chyba naprawde bylo z nia cos nie tak :roll:[/quote]

Możliwe, że za tłusta. Gęś jest bardzo tłustym mięskiem i piesek nieprzyzwyczajony do tłustego mięsa (chowany na kurczaku, indyku) może albo dostac sraczki albo zwymiotować...

Link to comment
Share on other sites

To nie to...Gnojek jadl rozne rzeczy w zyciu, ze slonina i boczkiem wlacznie....zreszta, on nie jest trzymany na indyku i kurczaku, je takie miecho jakie mi w lapy wpadnie. Poza tym podpada, ze wczoraj zaden nie chcial jej ruszyc, a dzis tylko Gnojek sie skusil...Reszta gesi wyladowala w smieciach.

Link to comment
Share on other sites

ges......no po gesi moze byc bleeee.:p .
SaJo-wlasnie dokladnie takie mam tez zdanie.karme wybiera pies.tak w efekcie koncowym.mialam suke ktora bez wzgledu na ilosc zarcia wygladala jak....maliniak:cool3: :cool3: :cool3: :lol: .ale wychodze z zalozenia ze chudy onek zawszec zdrowszy niz gruby onek:roll: .
to moj shado podobny do twojego ksieciunia[:lol: ]jest.boszsz.jak on mnie denerwuje z tymi manierami fchrancuskiego pieska.gdzie on sie uchowal taki na lancuchu:roll: .za to mam dziewczynki slownie 2 ktore sa chodzacymi przewodami pokarmowymi[tasha i chita]obawiam sie ze jakbym im dala tak zeby laskawie przestaly wodzic wyglodzonymi oczami to wygladalyby jak labradory:evil_lol: .

Link to comment
Share on other sites

Uwazam, ze jak na swoja budowe Ksiueciunio wazy idealnie. W jego przypadku jest o tyle trudniej wytlumaczyc ludziom, ze nie jest za chudy, bo on ma troche sucza sylwetke. Po prostu jak rosl to mu sie troche pokrecilo i w pewnym momencie zamiast na szerokosc to on nadal do gory rosl :lol:

A propo wyglodnialego wzroku: moja kolezanka okresla go " Jak boga kocham!! Nie jadlem!!" Przy czym nie raz zdarzylo jej sie dwa razy psa nakarmic. Hugo ma problemy zoladkowo-jelitowe, wlasciwie od szczeniaka. Dostaje zawsze rozmoczona karme, a ze na poczatku czesto im sie zapominalo o wczesniejszym zalaniu woda i pies musial dlugo czekac, wiec wykombinowala inaczej: stawia psu zarcie, jak pies zje, od razu nowa porcja do miski, szklanka wody i nastepony posilek gotowy. tylko potem wchodzi do kuchni, pies oczywiscie mina jak by od tygodnia nie jadl, a miska pelna. I co? Jadl pies czy nie? A rano karmi go jej syn, i jak to dzieciakowi czasami mu sie zapomni. I dylemat:d A pies szczesliwy :D z dodatkowej porcji :D

Link to comment
Share on other sites

Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...