Jump to content
Dogomania

Galeria Bibi- czyli świat w kolorach black&white


Recommended Posts

Posted

to samo miałam na myśli co Paulina. Jak ludzie słyszą, że rasowy, champion itp to faktycznie mogą się zamknąć. I nastraszyć, że się pójdzie na obdukcję psa, że do sądu pozwać, to uwierz, że rozmowa może się diametralnie zmienić.
Bo ja nie rozumiem przeświadczenia ludzi, że jak pies z rodowodem to jest inny i inaczej się go traktuje. Nawet moi rodzice tak myślą, więc większość społeczeństwa też pewnie.

I najgorzej jak idzie więcej niż jedna osoba, bo wtedy nabierają pewności siebie, jeden drugiego nakręca, pokazuje, że też umie rzucić mięsem, bądź ratuje w ten sposób swojego i awantura gotowa.

i dlatego ja jestem bardzo szczęśliwa, że my mamy podwórko i nawet jeśli pies kogoś obszczeka to mogą krzywo spojrzeć, ale i tak raczej się nie odezwą. Chociaż nie raz dostają białej gorączki jak idą ze swoim malutkim pupilem a zza płotu wielkie psisko i małe szczekają....

  • Replies 3.5k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[quote name='mychaaaaa']a niech dzwonią! na takich terenach pies ma prawo biegać bez smyczy pod nadzorem właściciela. Dostałyby upomnienie przez policję za wzywanie bez potrzeby. ;)[/QUOTE]

No tak nie do końca może... bo to jest rezerwat przyrody i .tam można tylko wchodzić z psem na smyczy i w kagańcu,ale nikt tak nie robi, a ja Bibi tlyko pozwalam niegać po piasku,zeby roślin nie zniszczyła jakiś.A zreszta tak swojego czasu straż miejska chodziła i jedyne co to upominała,żeby duże psy miała kaganiec.

Posted

Maalwi, nie przejmuj się, z chamstwem nie wygrasz. rozumiem, że kobiety się mogły bać, ale wystarczyło się uśmiechnąć i powiedzieć do ciebie, żebyś zapięła psa na smycz i po sprawie.:shake:

Posted

[quote name='kalyna']
i dlatego ja jestem bardzo szczęśliwa, że my mamy podwórko i nawet jeśli pies kogoś obszczeka to mogą krzywo spojrzeć, ale i tak raczej się nie odezwą. Chociaż nie raz dostają białej gorączki jak idą ze swoim malutkim pupilem a zza płotu wielkie psisko i małe szczekają....[/QUOTE]

wybacz, ale ja też dostaję białej gorączki, jak nie mogę normalnie przejść z psem, bo na co drugim podwórku drą japy niewychowane psy. nie wiem jak Ty reagujesz w takiej sytuacji, ale obowiązkiem właściciela jest odwołać takiego ujadacza. nigdy nie widziałam, by ktoś to zrobił. nie mam małego pupila, ale mam psa, który ważny okres socjalizacji spędził na Paluchu i nawet kiedy szczeka pies, z którym się bawi, to ucieka w popłochu. trochę zrozumienia dla innych. jak się ktoś boi mojego psa, to go zabieram.

oczywiście panie rzucające mięsem są poniżej wszelkiej krytyki... chyba się popisywały same przed sobą. miały prawo się wystraszyć, ale normalny człowiek wtedy się odsuwa i prosi o zabranie psa, wiele psów mogłoby agresywnie zareagować na wrzaski :roll:

Posted

[quote name='motyleqq']wybacz, ale ja też dostaję białej gorączki, jak nie mogę normalnie przejść z psem, bo na co drugim podwórku drą japy niewychowane psy. nie wiem jak Ty reagujesz w takiej sytuacji, ale [B]obowiązkiem właściciela jest odwołać takiego ujadacza[/B]. nigdy nie widziałam, by ktoś to zrobił. nie mam małego pupila, ale mam psa, który ważny okres socjalizacji spędził na Paluchu i nawet kiedy szczeka pies, z którym się bawi, to ucieka w popłochu. trochę zrozumienia dla innych. jak się ktoś boi mojego psa, to go zabieram.
[/QUOTE]

Tu gdzie ja mieszkam, jeżeli pies szczeka dłużej niż 3 minuty, to mam prawo zawiadomić policję i właściciel dostaje mandat :/

Posted

[quote name='magdabroy']Tu gdzie ja mieszkam, jeżeli pies szczeka dłużej niż 3 minuty, to mam prawo zawiadomić policję i właściciel dostaje mandat :/[/QUOTE]

Pies to pies przecież musi sczzekac, to tak jak zabronić człowiekowi mówić...

Posted

[quote name='Maalwi']Pies to pies przecież musi sczzekac, to tak jak zabronić człowiekowi mówić...[/QUOTE]

NIEPRAWDA. pies nie może obszczekiwać każdego przechodnia! to zakłócanie ciszy! spróbuj przejść z lękliwym psem wśród ujadających psów. kiedy mój pies chce któremuś odpyskować, to go uciszam. to mój obowiązek i jest w regulaminie jak sądzę każdej gminy. ja nie mam pretensji, że psy szczekają, to normalne, mam pretensje że ich właściciele nic z tym nie robią. mój pies nie podnosi jazgotu bez powodu, kiedy szczeka pod drzwiami wiem, że coś tam się stało, ale i tak ją uciszam.
rozumiem, że psy na podwórkach pełnią rolę stróży, ale wybaczcie, pies ujadający bez powodu to żaden stróż! stróż szczeka, gdy ktoś włazi bez pytania na jego podwórko, a nie kiedy przechodzi chodnikiem na przeciwko...

Posted

[quote name='Maalwi']Pies to pies przecież musi sczzekac, to tak jak zabronić człowiekowi mówić...[/QUOTE]
No szczekac to moze ale nie drzec pysk przez wiele minut czy godzin :( bo to byloby meczace i dla niego i dla ludzi

Posted

[quote name='motyleqq']NIEPRAWDA. pies nie może obszczekiwać każdego przechodnia! to zakłócanie ciszy! spróbuj przejść z lękliwym psem wśród ujadających psów. kiedy mój pies chce któremuś odpyskować, to go uciszam. to mój obowiązek i jest w regulaminie jak sądzę każdej gminy. ja nie mam pretensji, że psy szczekają, to normalne, mam pretensje że ich właściciele nic z tym nie robią. mój pies nie podnosi jazgotu bez powodu, kiedy szczeka pod drzwiami wiem, że coś tam się stało, ale i tak ją uciszam.
rozumiem, że psy na podwórkach pełnią rolę stróży, ale wybaczcie, pies ujadający bez powodu to żaden stróż! stróż szczeka, gdy ktoś włazi bez pytania na jego podwórko, a nie kiedy przechodzi chodnikiem na przeciwko...[/QUOTE]

A , jeśli o to chodzi, to tak, zgadzam się, szczekac pies moze, ale ja tez Bibe uciszam zawsze jak się za bardoz rozszczeka.
Koło pracy mojego taty są na podwórku 2 wielkie psy, kltóre dosłownie boje sie,ze chca mie zabić drą się jak opętane, pokazują zęby, Bibi też się boi, a zwłaszcza,że to ogrodzenie jest tuż przy chodniku!

Posted

[quote name='Maalwi']A , jeśli o to chodzi, to tak, zgadzam się, szczekac pies moze, ale ja tez Bibe uciszam zawsze jak się za bardoz rozszczeka.
Koło pracy mojego taty są na podwórku 2 wielkie psy, kltóre dosłownie boje sie,ze chca mie zabić drą się jak opętane, pokazują zęby, Bibi też się boi, a zwłaszcza,że to ogrodzenie jest tuż przy chodniku![/QUOTE]

no właśnie, o to mi chodziło... kiedyś szłam przez wieś u moich rodziców, na końcu przed samym lasem jest DONek który ujada okropnie i jest największym strachem Etny. oczywiście dostała paraliżu, jechało jakieś małżeństwo na rowerach i uważało, że ta sytuacja jest przezabawna :shake: innym razem nawet na podwórku stała właścicielka, nie wykonała nawet próby uciszenia psa :shake: na wsi to normalne... w mieście ujadający pies jest nietolerowany. nie podoba mi się ten podział, wszyscy powinni mieć taki sam obowiązek wychowania swojego psa

Posted

to ja się trochę źle wyraziłam.
Sa u nas psy a w szczególności sznaucerki co jazgoczą okropnie i moje psy dlatego ich nie lubią. Sznucerek biegnie po naszych kwiatkach przed płotem i ostro wariuje to moje nie będą siedzieć grzecznie. I jak tylko go widzą to dostają białej gorączki. Ja staram się je uciszać, a Sonię trzymam, aby zadymy nie robiła. (jak biega wzdłuż płotu to już coś się dzieje). Jak idą normalne psy tzn. nie szczekające, to biegają koło płotu i nie szczekają.. oczywiście ja stoję przy płocie, albo chodzą za nimi i szczek od razu mówię "nie wolno" i blokuje psa. A tak w przypadku jest, gdy idący pies nie idzie spokojnie tylko rzuca się, mimo iż trzymany przez właściciela jest.

co do tej Paniusi to miałam na myśli ta Panią od sznaucera. Idąc kiedyś na spacer z suczką sąsiadki, 100% uległą i chcącą się bawić. Suczka widziała psiaka i chciała podejść i wysyłała sygnały uspokajające, a ta zaczęła tym swoim szarpać aby nie podchodził. Z tego co ja widziałam psiak był zainteresowany i chciał się z nią powąchać. Aha ja stałam po jednej stronie drogi a ona po drugiej, więc bez problemu minęłyśmy się.

i ja też chodzę z moimi po chodnikach i też się nieźle namęczę, przy trzymaniu Sonii gdy inne nas oszczekują. W jednym i najgorszym miejscu z jednej i drugiej strony szczekają i ona dłużna być nie chce. Przy normalnych psach przechodzi bez problemu, normalnych które nie rzucają się na płot.

Aaaa i moje nie rzucają się na płot, tylko przy nim szczekają jak już.

Posted

to jest dla mnie drażliwy temat, nic nie wkurza mnie bardziej wśród psiarzy jak właśnie jazgoty pod płotami. nie przeszkadzają mi nawet podbiegające psy, może dlatego, że nigdy żaden nie był agresywny ;)
ale skoro postępujesz ze swoimi tak, jak napisałaś, to w porządku, nic do Ciebie nie mam :D

Guest papillonek
Posted

Moja też jazgotała ,ale nauczyłam ją uspokajać i jest ok :)

Posted

Ja ostatnio spotkałam się z taką sytuacją:
Szłam z moim psem, znajomą i jej amstaffką, na wspólny spacer, szliśmy polną drogą, psy luzem, aż tu nagle jacyś ludzie się drą do znajomej "zabierz tego psaa" bo tam mały pimpek lata. Znajoma odwołała łagodną amstafkę, i poszliśmy dalej a ten pimpek za nami leciał jakiś jeszcze kilometr, oczywiście tych typków już nie ochodziło to, że pimpek za nami leci .:mad:

Posted

[quote name='motyleqq']to jest dla mnie drażliwy temat, nic nie wkurza mnie bardziej wśród psiarzy jak właśnie jazgoty pod płotami. nie przeszkadzają mi nawet podbiegające psy, może dlatego, że nigdy żaden nie był agresywny ;)
ale skoro postępujesz ze swoimi tak, jak napisałaś, to w porządku, nic do Ciebie nie mam :D[/QUOTE]
mnie też to denerwuje i dlatego chodzę z moimi na łąki :)
po osiedlu to nie pamiętam kiedy ostatnio szłam. Bo fakt, tylko ja na ulicy reaguję, aby psy nie szczekały.
Idąc przez wieś, aby dojść do lasu. Choć gorsze są podbiegacze. Jeden to dosłownie terroryzuje mojego Ciapka., Bo są podobnej wielkość, a jego właściciel stanie przed domem i się patrzy i nic nie robi. Kiedyś się odezwałam do niego, ale jazgot mnie prze głuszył. Leci Ci takie małe z zębami wystawionymi, zjeżona sierść i tylko patrzy, z której strony dziagnąć. Że cała reszta psów na ulicy ujadała jakby walnięta była to przeżyję, bo na wsi to norma i dam radę przejść, ale koło tego to nie ma opcji. Z Sonią też tył zwrot robię i uciekam, bo jakby wybuchła to z tego psa nici zostałyby. Oczywiście jaka radość właściciela, że pogonił wilka...:shake:

Posted

[quote name='motyleqq']no właśnie, o to mi chodziło... kiedyś szłam przez wieś u moich rodziców, na końcu przed samym lasem jest DONek który ujada okropnie i jest największym strachem Etny. oczywiście dostała paraliżu, jechało jakieś małżeństwo na rowerach i uważało, że ta sytuacja jest przezabawna :shake: innym razem nawet na podwórku stała właścicielka, nie wykonała nawet próby uciszenia psa :shake: na wsi to normalne... w mieście ujadający pies jest nietolerowany. nie podoba mi się ten podział, wszyscy powinni mieć taki sam obowiązek wychowania swojego psa[/QUOTE]

Prawda?
tak samo jak trzymanie psa w domu zimą, cocker spanielka mojej cioci jak mieszkali w mieszkaniu, to żyła z nimi, przeprowadzili się do domku i biega skołyuniona ciagle na dworze a do domu nie ma wstępu, bo nie chcą jej kłaków sprzątać... a w zime jak jest -15 stopni to w garażu siedzi...

Posted

[quote name='Maalwi']Prawda?
tak samo jak trzymanie psa w domu zimą, cocker spanielka mojej cioci jak mieszkali w mieszkaniu, to żyła z nimi, przeprowadzili się do domku i biega skołyuniona ciagle na dworze a do domu nie ma wstępu, bo nie chcą jej kłaków sprzątać... a w zime jak jest -15 stopni to w garażu siedzi...[/QUOTE]

ludzie są okrutni :(

Posted

Nawiazujac do tematu szczekania, to jak wiekszosc osób równiez mamy z tym mały problem. Mamy 3 psy, kazdy inny. na smyczy sa karne i nawet jak przechodzimy obok psów które nie sa łagodne czy za parkanem nie pozwalam swoim sie nakrecać i xle sie zachowywać. Z 3 psów które mam tylko Tobi jest najbardziej karny i czasem odnosze wrazanie ze szczekanie do szczescia nie jest mu potrzebne co innego Kolo i Kay. Kolo to zywe ADHD jak był mały do głowy mu nie przyszło zeby kogos obszczekać czy co gorsza rzucic sie na innego psa, teraz jest inaczej potrafi obszczekać innych ludzi dlatego przy spuszczaniu ze smyczy staramy sie to robić z rozwagą i z góry zapobiegac nie przyjemnym sytuacja choc nie zawsze sie nam to udaje. Kay to zupełnie inna sprawa gdy jest spuszczony szczeka na wszystkich ludzi dlatego też ma zakładany kaganiec bo wówczas nawet jesli obszczeka mam czyste sumienie jednagrze nie pozwalam mu na takie zachowanie. Staram sie od dłuzszego czasu znaleźć rozwiazanie na to szczekanie przeczytałam fajna ksiazke i statam sie uskuteczniac to co jest tam napisane.

Niestety my jako ludzie sami powodujemy to jaki jest nasz pies ludzie nie sa wyedukowani i to nasze zadanie w miare mozliwosci ich edukowac czego nie powinni robic nawet jak pies biegnie ich obszczekać. bylismy teraz z naszymi psami na urlopie na Cempingu duza przestrzeń duzo ludzi i dzieci nie zawsze nam sie udało utrzymac psy i czasem sobie wybiegły z domku. Na poczatku strasznie sie wstydziłam za zachowanie swoich psów, potem jednak pokazalismy innym mieszkajacym ludzia że nie sa groxne ze czasem obszczekaja ale żeby wówczas nie machali rekami tylko zeby zwyczajnie nie zwracali na nich uwagi , przeprosilismy za ich zachowanie i poskutkowało. Nawet gdy sobie wybiegły i poleciały kogos obszczekac zaraz potrafiły się odwołac co nas bardzo cieszyło bo ludzie sie ich nie bali nawet przychodzili potem na nasze treningi gdzie dzieci zawsze się z nimi bawili.

To musimy tez zrozumiec naszego psa dlaczego zachowuje sie tak a ni inaczej i to od nasz zalezy czy dobrze wychowamy swojego psa i wyedukujemy sasiadów którzy mieszkaja w naszym otoczeniu.

Ludzie sa rózni, jedni sie boja psów inni sa zbyt odwazni i leca od razu głaskać, nasze psy ani my nie musimy tego lubić. Uwazam że kazdy powinien wiedziec ze do obecego psa nie powinno sie podchodzic bez pozwolenia. Tak jak pisałam mam 3 psy i na 99% jestem pewna tylko 1 psa który z reszta jest psem terapeutom i jak ide z trzema tylko tego jednego pozwalam głaskać. Nie wiem jak jest gdzie indziej u nas na osiedlu dzieci wiedza ze bez pozwolenia do psów podchodzic nie mogą i to mnie cieszy.

Malwinko sorki ze tak sie rozpisałam

Posted

U mnie na osiedlu wszystkie dizeci sie jej boją, bo jak podbiega a dziecko zaczyna uciekać, drzeć się i machać rękami, to ona mysli,ze to zabawa...
Bibi też kiedyś nie oszczekiwała, na poczatku wogóle nie sczzekała ...
Ale z czasem zaczęła. Ja jej ufam,jest bardzo łagodna i jak nikt na nią nie zwraca uwagi to nie szczeka

*
A ja zaraz jadę na woodstock :)

Posted

[quote name='Maalwi']Pies to pies przecież musi sczzekac, to tak jak zabronić człowiekowi mówić...[/QUOTE]

Nie chodziło mi o to, że pies nie może wogóle szczekać ;)
Tak jak pisali inni już w tym wątku, chodzi o psy które drą mordę niepotrzebnie. Ja rozumiem, że pies się rozszczeka jak ktoś przechodzi koło ogrodzenia, ale jak jest komanda "cicho", "spokój", czy jakaś inna, to pies powinnien się uciszyć. A jeśli właściciel nie ma zamiaru uspokoić swojego psa, tylko stoi i patrzy jak pies biega i szczeka, to niech płaci mandat-jestem ZA ;)
Mamy w sąsiedztwie sukę, która nie "trawi" mojej Tory. Jak mijamy ogrodzenie, to ma ochotę Torę pożreć. Tora też się "odezwie", ale mówię "spokój" i jest cicho ;)
Za to mamy sąsiada z 3 psami na podwórku i nie da się koło nich przejść tak żeby było cicho. Ten tydzień miałam 2 zmianę. Wracałam do domu o 23:30. I jednego wieczoru (a raczej nocy) zaczęły szczekać jak głupie. Właściciel był przy furtce (chyba palił fajkę) i nawet nie próbował tych psów uciszyć!!

Posted

Bo ludzie czesto sa głupi tylko o tym nie wiedza, jak byłam dzieckiem nigdy nie zwracałam uwagi na wiele rzeczy teraz jestem zupełnie inna osoba nie toleruje nie posłuszeństwa u swoich psów co nie znaczy że je bije czy cos w tym rodzaju dwa z nich przeszły juz kurs PT kiedyś myslałam ze takie szkolenie psu nie jest potrzebne a to nie prawda kazdy pies bez wyjatku powinien przejsć takie szkolenie bo na nim nie tylko pies sie uczy ale równiez i jego własciciel a tym samym poznajemy swojego psa. Każdemu powtarzam, że nie tylko pies ma być nam posłuszny ale my również powinniśmy sie edukować aby lepiej je zrozumieć. A jesli ktos tego nie potrafi nie powinien mieć psa bo tylko go meczy. U nas jest duzo szkoleniowców ale znaleźć dobrego to tez jest sztuka

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...