Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • Replies 446
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Farmerko, rozumiem Cię doskonale :)
Swoją drogą warunki oraz opiekę jaką zapewniacie psiakom jest super. Na pewno jest też niewiele osób, które przymkną oko na demolkę domu :evil_lol:
Co do długości tymczasu, to czasem są to i lata :-( niestety....
Ale każdy pies jest inny, jeden w mgnieniu oka przestawia się na nowy domek, a inny tęskni i cierpi.
My też się przywiązujemy i to już podwójna trudność.
Cieszę się, że Lola ma dużą szanse na znalezienie swojego miejsca na ziemi właśnie u Ciebie :multi: To chyba najlepsza wiadomość dla kibicujących i Loli i Tobie.

Jeżeli zaś, jakimś cudem, znalazł by się ktoś, kto może dać porównywalne warunki i serce, to zawsze można tą sprawę przemyśleć ;)

[SIZE=1]Jeśli zaś obawiasz się czy pies da radę, to Ci powiem, że od 2 tygodni mieszka u nas wiekowy psiak i choć był i w schronisku i w DT (5 m-cy), to czujemy się wszyscy i my i on - tak myślę - jakbyśmy byli ze sobą od zawsze :p [/SIZE]

Posted

Gucio vel Gacuś ( bo tak ma na imię ) wrócił do prawowitego właściciela !

Dzisiaj ukazało się ogłoszenie w miejscowej gazetce ...i prawie natychmiast był odzew. Najpierw przyszedł chłopiec zainteresowany przygarnięciem wyżełka - odmówiłam, bo miałam cicha nadzieję, że jednak przyjedzie właściciel. No i się nie pomyliłam, bo za godzinę zjawił się osobiście :D Gacuś ponoć kilka dni temu pobiegł za panem aż do Krzyża wraz z kumplem - haszczakiem. Pan jechał pociągiem do Poznania. Haszczak wrócił...a wyżełek przepadł :( Wiem, gdzie ten pan mieszka - chyba jutro pofatyguję się, żeby sprawdzić warunki... Gacuś cieszył się umiarkowanie na widok pana - chyba mu u nas było dobrze ... brylował przecież jako młody przystojniak w towarzystwie licznych równie młodych dam ;)

Młode damy niepocieszone po stracie adoratora....

Posted

Ati - odnów ... ALE SITO USTAWIAM GĘSTE :diabloti:

I powiem potencjalnym WSZYSTKO - o żeżartej bieliźnie, sikaniu i dziurkach w ogródku :eviltong:
Po takiej reklamie nie sądzę, żeby ktokolwiek się zdecydował. A Farmer musi widzieć, że ogłoszenia SĄ ;)

Posted

[quote name='farmerka63']Ati - odnów ... ALE SITO USTAWIAM GĘSTE :diabloti:

I powiem potencjalnym WSZYSTKO - o żeżartej bieliźnie, sikaniu i dziurkach w ogródku :eviltong:
Po takiej reklamie nie sądzę, żeby ktokolwiek się zdecydował. A Farmer musi widzieć, że ogłoszenia SĄ ;)[/QUOTE]

druga Farmerka raczej się nie znajdzie, więc jak dla mnie los Lolity się zdecydował, o czym biedny Farmer jeszcze nie wie:)

Posted

...no tak, nic... - farmerka CICHCEM wysuwa się na prowadzenie peletonu, z ilością 10 zwierząt domowych :crazyeye: (5 psów :p i 5 kotów :p).

KTO na dzień dzisiejszy przebije farmerkę? :diabloti:

(ja stanęłam skromnie na 7 szt. :oops:)

Posted

Ati też ma dobry wynik - 9 psów ...no i ten tajemniczy Ogórek :D

O Atinych kotach nic mi nie wiadomo.

9 czy 10 - i tak to nie zmienia faktu, że towarzystwo pochłania straszne ilości pokarmów wszelakich - wór za worem suchej karmy plus towarzyszące produkty typu 3 kg skrzydełek drobiowych ( barf w wersji mini) i tyleż samo serduszek . Twarogów im nie liczę ...
A z wdzięczności pożarta wczoraj wieczorem moja osobista kurtałka - przez Lolusię naturallement - dlaczego ? A bo zamknęłam jej drzwi przed nosem do internetowni. Farmer zabarykadował się w bibliotece z telewizorem , więc dziecko nasze kudłate z nudów czy rozpaczy ściągnęło moją kurtkę z przedpokojowego wieszaka i ro zszarpało na strzępy. Farmer przytargał mi żałosne szczątki i powiedział, że watolinkę mogę sobie pozbierać - leży w kuchni na podłodze :placz:

Całe szczęście z owej kurtałki już byłam wyrosłam , a nawiasem mówiąc nabyta w pewexie - ciężka nie była, więc strata malutka ...:shake: Co za demon cholerny....:angryy:

Posted

[quote name='Ati']no nie wiem, no nie wiem
liczac psy i [B]myszy w garazu;)[/B]oraz dokarmianego dochodnego Ogorka sasiadow[/QUOTE]

kochana, liczac szczury na końcu działki... :siara:

Posted

szczurka to mialam w domu swojego wlasnego, olbrzyma na maminej wyzerce:)

...O Atinych kotach nic mi nie wiadomo...
kotow niet, bo bylyby kaput
wystarcza te za plotem, ktore tak podkrecaja towarzystwo , ze nastepuje pospolite ruszenie, a co za tym idzie zrycie kopytami wszelkiej ziemi

myszy tez zreszta musza chodzic odpowiednimi sciezkami i odpowiedniej porze, bo wyjscie w nieodpowiednich godzinach tez rowna sie kaput

Posted

WOW - to Twoje psiaki są lepsze w odłowie myszy od naszych rozbisurmianionych kotów ! Ostatnio myszki przemykają nam bezkarnie tu i ówdzie ( całe szczęście serów nie ruszają :angryy: )...a koty siedzą na kredensie patrząc mi wymownie w oczy i pokazując pustą miskę nieomal tak bezczelnie jak kot Simona :cool3:

Posted

Nowa zabawka Loli - pas do stabilizowania ładunków na przyczepie - osobista własność Farmera. W tle za Lolą - jedna z podwórkowych dziurek - pułapek :diabloti:

[URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/d554c1a8eef8f68a.html"][IMG]http://images49.fotosik.pl/801/d554c1a8eef8f68agen.jpg[/IMG][/URL]

Przepraszam za niską jakość zdjęcia, ale robiłam je przez szybe - żeby nie spłoszyć łotrzycy ;)

Posted

No nie powiesz, pańciu, że się na mnie gniewasz ???


[URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/506e699c06ca01cf.html"][IMG]http://images49.fotosik.pl/801/506e699c06ca01cfgen.jpg[/IMG][/URL]

[RIGHT] [IMG]http://c.fotosik.pl/webimg/other/advert_navigation_close.gif[/IMG]
[IMG]http://c.fotosik.pl/webimg/other/advert_navigation_left.gif[/IMG] [IMG]http://c.fotosik.pl/webimg/other/advert_navigation_right.gif[/IMG]
[/RIGHT]





Za Lolą - stratowana mikro-rabatka. Krokusiki jakoś nie zdążyły zakwitnąć :(

Posted

...i lewy profil mojej ślicznej kozy :)


[URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/b2c7dab9c5da4bba.html"][IMG]http://images40.fotosik.pl/783/b2c7dab9c5da4bbagen.jpg[/IMG][/URL]


[RIGHT] [IMG]http://c.fotosik.pl/webimg/other/advert_navigation_close.gif[/IMG]
[IMG]http://c.fotosik.pl/webimg/other/advert_navigation_left.gif[/IMG] [IMG]http://c.fotosik.pl/webimg/other/advert_navigation_right.gif[/IMG]
[/RIGHT]



[URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/b2c7dab9c5da4bba.html#"]
[/URL]

Posted

jakie brewy;)
u mnie rosliny posadone w wielkich donicach- skrzyniach powojskowych i innych- coby siury szly na dechy , a nie na ziemie i rosliny
co trza to pogrodzone, zeby choc jakis roslin byl
i drzewka w wiekszosci takie co maja pien w korze
zasieki przed psami- hehe

<tak sobie pisze po wiejskiej dialektyce;)>

Posted

och jak dobrze, że jesteście :lol: czuję się wśród Was jakbym miała mało zwierza w tej chwili 6+1 tymczasowy :D bo znajomi... to zamiast przygarnąć pieska czy kotka to tylko miny robią...

Posted

No to trza będzie jakieś zapory przeciwlolowe narychtować...

A odnośnie ilości zwierzy w domu i obejściu - czasem patrzę z zazdrością na domostwa bezzwierzowych znajomych - na ich nieuświnione drzwi wejściowe, sterylne podłogi bez piasku , czystą konfekcję i domyślnie śnieżnobiałą bieliznę pościelową ( domyślnie - bo pochowana ) ...no fajnie mają - czysto. Ale dom bez zwierząt byłby chyba pusty ... Machanie ogonami, zaglądanie w oczy, kokoszenie się na kolanka, żebry przy stole - BEZCENNE :loveu: Niech żałują....

Posted

[quote name='farmerka63']

A odnośnie ilości zwierzy w domu i obejściu - czasem patrzę z zazdrością na domostwa bezzwierzowych znajomych - na ich nieuświnione drzwi wejściowe, sterylne podłogi bez piasku , czystą konfekcję i domyślnie śnieżnobiałą bieliznę pościelową ( domyślnie - bo pochowana ) ..[/QUOTE]

i jeszcze mają:
- czyste, nieuświnione okna, bez zaschniętej śliny, niemożliwej do umycia
- tapicerkę w tzw. salonie NIE w wersji 'boucle', zwłaszcza na wysokości rozciągniętego statystycznego kota
- czarną odzież bez kompromitującego białego włosia
- sałatki, torty, masła - zwłaszcza te serwowane gościom - bez w/w włosia w kolorach różnorakich
- i nie śmierdzi im zatajone siku, gdy po trudach dnia chcą sobie spocząc w fotelu lub na sofie...

Tyle na szybko.
CO JESZCZE mają ci nieszczęśliwi, sterylni ludzie?

ps. A Lola jest boska. Bossza od sznaucerek :scared:

Posted

[quote name='farmerka63']No to trza będzie jakieś zapory przeciwlolowe narychtować...

A odnośnie ilości zwierzy w domu i obejściu - czasem patrzę z zazdrością na domostwa bezzwierzowych znajomych - na ich nieuświnione drzwi wejściowe, sterylne podłogi bez piasku , czystą konfekcję i domyślnie śnieżnobiałą bieliznę pościelową ( domyślnie - bo pochowana ) ...no fajnie mają - czysto. Ale dom bez zwierząt byłby chyba pusty ... Machanie ogonami, zaglądanie w oczy, kokoszenie się na kolanka, żebry przy stole - BEZCENNE :loveu: Niech żałują....[/QUOTE]
podzielam :)

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...