Jump to content
Dogomania

watek do zamkniecia i usunięcia


kasiek.

Recommended Posts

  • Replies 130
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Jak znalazłam psa i miałam ileś dni i zadzwonił do mnie właściciel, oczywiście mimo jego potwierdzenia po mmsie,
musiałam mieć dowód. Książeczkę miał mieć przy oddawaniu.
Ale, ponieważ powiedział gdzie zawiesił ogłoszenia, zaraz po pracy tam pojechałam, i faktycznie były.
I to było dla mnie NAJWAŻNIEJSZE kryterium przy oddawaniu psa.
Że go szukali odkąd zgubili.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='kasiek.']Ktoś zadzwonił w jej imieniu ,to jest osoba postronna ,nie wiem czemu nie ona ? ,a osobę postronną ja znam ,może dlatego.A ten facet o którym Ci mówiłam ,to powiedział ,że po kastracji tez by wziął ,tylko ,że fotek nie widział ,nie wiem jak sie dowiedział ,fotka jest wszędzie ,juz mnie Ci ludzie wykańczają,albo jak sie dowiedzą szczegółowo to rezygnują ,albo maja kota ,albo coś tam innego ,ze nie nauczony czystości ,a to moja wina że on niczego nie nauczony?,ja go wynoszę i mi w domu raczej nie robi .I jeszcze tacy co go chcą ,ale go nie widzieli ,o info nie pytają,tylko o adres to wezmą.[/QUOTE]

jestem za tym, żeby żadnym przygodnym osobom nie dawać.
Kto może przewidzieć co dzieciakowi zrobią?
Ktoś rzetelnie zainteresowany pytałby o wszystko i nie zrażałby go brak wychowania szczawika. Przecież dzieci też nie rodzą się z umiejętnościami załatwiania spraw fizjologicznych.
Kurcze, ale wkurzają mnie tacy ludzie.

Link to comment
Share on other sites

Ja to rozumiem i nie mówię, że należy okłamywać tych ludzi. Mówię tylko, że jeśli ktoś pyta o psa rzetelnie i martwi się jego brakami, ale jest w stanie podjąć wyzwanie, to ten człowiek wart jest rozważenia jako potencjalny opiekun.
Mój Vito (kot po 10 minutowej śmierci klinicznej, ciężko chory) lata po meblach i ja się cieszę z tego, bo oznacza to, że kot mający półtora roku właśnie osiągnął umiejętność daną kotom 6-8 miesięcznym. Pozostałe koty i psy mają tez totalny luz. Jeśli Tośce zdarzy się narobić w domu, to mówię do niej z lekką pretensją, a ona rozumie intonację i pokazuje mi oczami i całą sobą, ze wstydzi się, ale przecież to był wypadek. Niestety, nie umie pokazać, że musi wyjść.
Ze szczawiem jest kłopot, bo widać, że jest żywotny, ale cierpliwością można wiele osiągnąć.

Link to comment
Share on other sites

Faktycznie wizyta u weta wskazana ale mnie nie stać teraz żeby ją opłacić
U Tattoi on miałby jak u Pana Boga za piecem, to nie jest izolacja tam w sumie psiak na kontakt z ludziem i innymi psami.A i za takiego malucha na bank Gosia by nie wzięła dużo więc deklarację by się znalazły. Tam też miałby zapewnioną fachową opiekę wet
Na Twoim miejscu Kasiu zmieniałabym tytuł wątku,że psiak potrzebuje deklaracji i porozsyłała wątek i dała go do Tattoi

Link to comment
Share on other sites

Kasiek nie oddawaj psa tym ludziom od tak
Najpierw trzeba tam zrobic wizytę przed adopcyjną, podpisać umowę
Poza tym nie wiem czy dla niego dobrym domem jest dom z tak małym dzieckiem, psiak jest zadziorny, ugryzie dziecko i ludzie go wyrzucą

Link to comment
Share on other sites

Czyli co ludzie u Ciebie dziś będą? Jeżeli tak zobacz jak dziecko reaguje na psa, jak go traktuje
Powiedz ludziom jak psiak się zachowuje i co np się stanie jak właśnie psiak ugryzie dziecko albo zacznie na nie warczeć
Powiedz,że poszukasz ludzi na wizytę wtedy ew moga psa dopiero wziąć jak wizytę przejdą pomyślnie
Gdzie oni mieszkaj? Transport nie będzie problemem, w końcu sami mogą po niego jeszcze raz przyjechać. A to,że będzie wet to żaden wyznacznik w końcu szczepienia są obowiązkowe
Zapytaj czy zgadzają się na kastrację psiaka ( taki punkt będzie w umowie, że zobowiązują się do ciachnięcia małego)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='kasiek.']jest propozycja wzięcia pieska dziś,już do mnie jadą z mojego wydarzenia na fb ,to chyba ktoś sprawdzony? ,ja nie znam. Dziś bo transport jest ,a ja auta nie mam na Pradze-Północ ,jest dziecko 4 lata i kot,jak myślicie?[/QUOTE]

o rany, jak dziecko i kot, to aż się boję, że będzie masakra, bo pisałaś, że szczawik bojowy i pyskaty

Link to comment
Share on other sites

powiedziałam co i jak ,byli oburzeni,a psiak naprawdę gryzie ,a tam kot i dziecko i rano nikogo w domu tylko kot i psiak
Dostałam odp z fb z mojego wydarzenia
"Pani Katarzyno Pani zachowanie nadaje sie do oddania do ochrony praw zwierzat..ja to zglosze. moja znajoma chciala wziasc pieska....ktorego pani znalazla na ulicy. To ze pani przygarnela psa nie znaczy ze to jakas adopcja czy cos... na Paluchu nie robia takich problemow jak Pani robi... po co to ogloszenie jak szuka Pani czlowieka z willa z ogrodem dla pieska znalezionego na ulicy. Moja kolezanka ma normalny dom...Bardzo mi przykro ale ja to zglosze .. takich zachowan nie powinno byc.. prosze sie zastanowic albo zatrzymac psa.. prosze mi uwierzyc ze popelnia Pani blad.... pozdrawiam"
No super ,jutro dzwonie na Paluch ,bo żadnych innych mozliwości nie widzę:shake::-(

Link to comment
Share on other sites

zgodnie z przepisami masz 14 dni na powiadomienie oficjalnych organów. Ponieważ Paluch należy do miasta, więc powieszenie ogłoszenia na ich stronie załatwia Ci sprawę oficjalnych organów.
Poza tym niech ta Pani się wypcha. Szukasz najlepszych warunków dla psa, a nie byle jakich.
Jeśli szczawik pogryzłby kota, albo dziecko, to dopiero byłby problem. Po 14 dniach od pogryzienia mógłby być nawet uśpiony w związku ze stwierdzona agresją, a on sie po prostu boi. I nie chce opuścić Twojego domu.
Pani nie zna przepisów o ochronie praw zwierząt, więc może naskoczyć Ci, o taaak wysoko, ze spadając połamie sobie nóżki.
Zachowaj ten zapis z fb. Bo zdanie "po co to ogloszenie jak szuka Pani czlowieka z willa z ogrodem dla pieska znalezionego na ulicy" oznacza Twoje jak najlepsze intencje i bije w tę kobietę, która, najwyraźniej, uważa, ze pies z ulicy to gorszy gatunek psa i nie powinno się wymagać dla niego luksusów.
Nie masz czego bać się. Krzywdy Ci nie zrobi. Urażona ambicja. Daj mi dojście do tej korespondencji, jeśli możesz. Pogadam z kobietą.

Link to comment
Share on other sites

witam ponownie:multi:
na wstępie wypowiedz o zgłoszeniu na fb nie jest moja tylko znajomej która też była zainteresowana pieskiem, p Kasia powinna sprostować tą wypowiedź.
trochę pani przesadza :shake:,
byłam u pani z dzieckiem po to właśnie żeby sprawdzić czy piesek miał kontakt z dzieckiem jak reaguje, bo nie wiadomo jaki miał poprzedni dom, piesek jest słodki i uroczy na czas pobytu u pani nie zauważyłam w nim nic złego nie jest ani agresywny ani inny od szczeniaków bo tak go można nazwać bo moim zdaniem ma ok roku może więcej ale troszkę. piesek nas obcałował i dziecko więc nie znaczy to że jest agresywny.
napisała pani że piesek ugryzie dziecko a ja go wyrzucę... trochę przesada nie jestem katem, liczę się z tym że psy maja humory i czy przy zabawie czy przy złości mogą ugryźć zdaje sobie sprawę że może być to bolesne czy do Krwi jak to pani nazwała co może się wydarzyć ale nie róbmy tu takich scen że pies agresywny, błagam panią, pani zachowanie było bardziej agresywne niż tego pieska:evil_lol: szuka pani domu dla pieska, nie ma pani na weterynarza (a martwią panią zmiany na skórze pieska,na co tu czekać aż piesek bardziej zachoruje?) szuka pani sponsora na forum no o czym tu jest mowa, czy rodzina z dzieckiem nie jest dobrym domem, jeśli nie to proszę przedstawić jakiej rodziny pani szuka to wtedy będą się zgłaszać konkretne osoby do pani, jeśli chodzi o kota jest to młody kot ma 2 lata pies ma ok roku ja nie widzę tu problemu wejdźcie na forum gdzie w domach są koty i psy i żyją nie zagryzają się kwestia oswojenia zwierząt tu mowa o młodych zwierzakach...
pisała pani jeszcze że kot i pies same w domu, jest czas oswojenia się zwierzaków przy domownikach, a na czas nieobecności aby nie miały kontaktu razem oddzielić je tak jak pani to robi teraz zamykając małego, jak mały łapie starszego psa za ogon a starszy pies nie ma ochoty na zabawę jest to szczeniak chce się bawić a pani uważa że jest bojowy i pyskaty (są sposoby; moje mieszkanie 54m2 i 4 pomieszczenia zamykane więc na dwa małe zwierzaki które mają taki sam temperament jest wystarczające na rozdzielenie) strasznie pani wyolbrzymia ten temat, proponuje psa spuścić ze sznurka na którym był (bo nie ze smyczy) i zacząć się z nim albo oswajać albo oddać go mi (mój koszt przyjechania po pieska taksówką 70zł, może Pani się wykazać i przywieść mi go "teraz")... a jak nie to na palucha go pani odda tylko jeśli będzie taka decyzja poproszę o kontakt bo po 14 dniach będzie u mnie jak minie okres kwarantanny (byłam dziś na paluchu :-( wiem co tam jest i jak przebiegają adopcje i też wspomniałam że mam dziecko w domu i kota i nie robili żadnych problemów...
pozdrawiam serdecznie wszystkich miłośników 4-ro nożnych :loveu:

Link to comment
Share on other sites

Przestaję już cokolwiek rozumieć. Kasiu, czemu chcesz zamknąć wątek? Czy jesteś zdecydowana oddać malucha jednak na Paluch? Przecież to bez sensu, skoro osoba chętna do adopcji i tak go stamtąd zabierze. To tyle tego, że maluch trafi na kwarantanne, i nie będzie można go wyciągnąć. Pisałaś, że maluch gryzie ciocię, że jest agresywny, że podgryza, ale przecież to jeszcze szczenię, szuka zaczepki, kontaktu, chce się bawić. Napisz co postanowiłaś, nie zamykaj wątku.

Link to comment
Share on other sites

Ok, w takim razie napisz jaką podjęłaś decyzję. Czy piesek jedzie na Paluch? A może naprawdę warto raz jeszcze, na zimno, rozważyć propozycję adopcji do domu z dzieckiem i kotem? Myślę, że skoro ktoś pofatygował się do Ciebie, widział pieska, jest zdecydowany, to propozycja godna jest uwagi??

Link to comment
Share on other sites

z tego co zrozumiałam, działania tej kobiety, doprowadziły do tego, ze Kasia wycofuje się ze sprawy.
Zresztą wystarczy poczytać post 69.
Dla mnie to jest co najmniej dziwne.
Jeśli Kasia chce znaleźć jak najlepszy dom, ale mówi uczciwie, ze mały przejawia zachowania agresywne, to ma prawo odmówić wydania psa do domu budzącego wątpliwości. Nikt nie kwestionuje, ze osoba zgłaszająca się po psa ma dobre chęci, ale jeśli pojawia się informacja, ze podgryzał ciocie (jeśli czegoś nie pokręciłam), to można mieć uzasadnione wątpliwości, czy do dziecka można go wydać.
Pani zainteresowana się bulwersuje. Trudno. Ludzie, którzy dbaja o psy, nie wydadzą psa, byle wydać, bo potem psy można znaleźć w schronach, na ulicach, albo przepadają bez wieści. Jesli Pani jest taka zaangażowana, to powinna to wiedzieć i uszanować dbałość o dobro psa, a nie o zaspokojenie czyiś oczekiwań.
Wobec takiej postawy tej osoby, tym bardziej nie wydałabym go jej, bo obrzucanie błotem zakrawa na próbę wymuszenia (jeśli dostanie psa, to wycofa ataki).
Poza tym ogłoszenie o poszukiwaniu domu dla psa nie zobowiązuje do jego wydania każdemu, kto się zgłosi.
Roszczenia tej osoby są nieuzasadnione i obelżywe.
Mam również wrażenie, że Pani, o której mowa, nie zdaje sobie sprawy na co stać nawet najmniejszego pieska, gdy czuje się zagrożony.
Pisze, że nawet jeśli ugryzie, to pieska nie wyrzuci. ok. mozna przyjąć na wiarę, że jeśli Ją ugryzie.
A jesli pogryzie dziecko??? Czy wtedy też nie będzie chciała pozbyć się psiny?
Bardzo bym chciała z ta osoba porozmawiać, bo może wyjaśnimy kilka spraw.

Link to comment
Share on other sites

nie pisze tu o sobie tylko o wszystkich moich członkach rodziny w tym jest moje dziecko to co tu sie wyczytuje w glowie sie niemiesci...

cytuje...
Pani zainteresowana się bulwersuje. Trudno. Ludzie, którzy dbaja o psy, nie wydadzą psa, byle wydać, bo potem psy można znaleźć w schronach, na ulicach, albo przepadają bez wieści. Jesli Pani jest taka zaangażowana, to powinna to wiedzieć i uszanować dbałość o dobro psa, a nie o zaspokojenie czyiś oczekiwań.
Wobec takiej postawy tej osoby, tym bardziej nie wydałabym go jej, bo obrzucanie błotem zakrawa na próbę wymuszenia (jeśli dostanie psa, to wycofa ataki)....

proszę znaleźć w mojej wypowiedzi gdzie napisałam że jak mi odda to cofnę atak jaki przede wszystkim atak???? opisałam swoje zdanie i żadnych ataków z mojej strony nie ma... tak jak na początku wspomniałam atak był ale nie z mojej strony tylko mojej znajomej na fb która też była zainteresowana pieskiem!

Bardzo bym chciała z ta osoba porozmawiać, bo może wyjaśnimy kilka spraw. - proszę oczywiście wszystko da się wyjaśnić...

Link to comment
Share on other sites

Kasia jeżeli nie chcesz tego ciągnąć napisz mi co postanowiłaś.
Można go dać do Tattoi koszt 10 zł doba ale trzeba deklaracji dlatego prosilam,żebyś zmieniła tytuł wątku.
Nie rozumiem o co ta cała afera?
Chcesz się pozbyć psa na już, czy może być u Ciebie do czasu znalezienia domu albo kasy na DT?
Jeżeli nie chcesz pisać tu odezwij się na PW do mnie

Link to comment
Share on other sites

Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...