Jump to content
Dogomania

Dragon[*] odszedł na moich rękach.....


mosii

Recommended Posts

Mosii ja nie moge narazać ciebie na żadno niebezpieczeństwo dlatego pisze że jeśli nie wiesz jak sobie poradzić z Dragonem i boisz sie go decyzja jest jedna-uśpienie go choć ja bym poczekala jeszcze ale to zależy tylko i wyłącznie od ciebie!To trudna sprawa i wiem że tobie jest bardzo ciężko!Mosii może bym przyjechala do ciebie??Boże ale co wymyślę z pracą??

Mosii ma dużo psów i kotów a Dragon pewnie jest zazdrosny o to.
Lęk jego przewyzsza wszystko!On już nie wie o co chodzi!

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 510
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='Animacja']Poczekaj jeszcze troche z decyzjami. Przez pierwsze tygodnie podawania Bioxetin nasila obiawy lękowe i depresyjne dlatego wiele wetów podaje przez pierwsze 3-4 tygodnie dodatkowy lek.
Pomijam to iż wiele psów nie reaguje na ten lek.[/quote]
bardzo cenna wskazówka, i to by sie zgadzało.......
dzięki Animacja.

Link to comment
Share on other sites

Widzicie!Nie wiadomo jaka byla przeszlość Dragonika!Może był bity a moze szczuty i dlatego takie jego zachowanie!Do mojej Romy nie był agresywny i to się liczy wiec nie rozumie dlaczego teraz tak jest?Coś ten nasz piesek ma strasznie skrzywiona psychike ale moim zdaniem wszystko da sie naprawić!Mosii przepraszam że spadł na ciebie taki ciężar:placz:

Link to comment
Share on other sites

Romenka ja ci odpowiem czemu Dragon do ciebie sie tak nie zachowywal. Bo TY od niego niczego nie oczekiwalas.To on rzadzil w waszych relacjach.
Na Mosii i Doddy startowal bo One cos od niego chca. Jest pobudliwym, niestabilnym, niepewnym a rownoczesnie chcacym rzadzic psem.

Mosii czytam Historie Dragona od poczatku choc sie nie udzielam. Pytanie czy TY czujac respekt do tego psa masz szanse cokolwiek zmienic u niego z Tymi zachowaniami. Jezeli odpowiesz sobie ze nie trzeba poszukac osoby ktora by Dragona sie nie bala.
On juz wie jak to jest jak nie trzeba sie podporzadkowywac, teraz wie ze pare osob czulo przed nim respekt. Dla jego histerycznej, lekowej natury dodajac chec przywodctwa to bedzie brak oparcia i stabilnosci w relacjach.
Drop ze strachu tez reagowal agresywnie. Tylko ze Drop czujac oparcie w nas sie wyciszal. On nie mial zachowan i checi przejecia dowodztwa. Dragon ma.

co do kastracji u Gryfa do pol roku jeszcze byly wplywy posiadania jader. Pozniej pies sie wyciszyl.

acha i jeszcze jedno Romenko- sadze ze z twojej strony w kierunku doddy powinny byc ogromne przeprosiny.Cos za duzo piszesz pod wplywem emocji.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Katcherine']Pytanie czy TY czujac respekt do tego psa masz szanse cokolwiek zmienic u niego z Tymi zachowaniami. Jezeli odpowiesz sobie ze nie trzeba poszukac osoby ktora by Dragona sie nie bala
.[/quote]

fakt popełniłam dzisiaj duzy błąd nie mogłam jednak zdobyc sie na bezpośrednią konfrontację, nie w tych okolicznosciach:shake: , ja sie Dragona nie boję, ale obawiam...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Katcherine']
acha i jeszcze jedno Romenko- sadze ze z twojej strony w kierunku doddy powinny byc ogromne przeprosiny.Cos za duzo piszesz pod wplywem emocji.[/quote]

Co do przeprosin to nie tak szybko!Ja widzialam Dragona w jakim stanie został odebrany od doddy!Niestety bylam strasznie zaskoczona tym co zobaczyłam!Dragon w hotelu nie byl zadłuzony a wyglał jak pies który nie jadł przez dłuższy czas!Za co mam przepraszać.na jedzenie wystarczyło by co dostala doddy!
Nie jest również prawda że nic nieoczeekiwałam od Dragona!Również krzyczałam na niego i karciłam ale nie zdarzyło sie że pies mnie zaatakował a nagle w hotelu pies zrobil się agresywny!Cos mi dalej nie gra!

Link to comment
Share on other sites

Mosji ja widziałam Dragonka w lecznicy, byłam razem z Romenką na tym 1 szczepieniu przeciw wściekliźnie, pies był spokojny, dawał się głaskać, zero agresji do ludzi, powarkiwał na inne zwierzaki, które przyszły do lekarza. Może jego zachowanie to jescze efekt działąnia tych leków? Wydaje mi się,że pies tak jak człowiek, chciałby mieć swoje miejsce na ziemi gdzie czułby się bezpiecznie. A przy tych ciągłych zmianach? Myślę że trzeba dać mu szansę. Wg mnie to bardzo nieszczęśliwy pies. Ale ja jestem kociarą i nie znam się psach i już się zapisałam do klubu fanek mosji, myślę, że Ty najlepiej wiesz co należy zrobić i trzymam kciuki żeby wszystko było jak trzeba

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Animacja']Poczekaj jeszcze troche z decyzjami. Przez pierwsze tygodnie podawania Bioxetin nasila obiawy lękowe i depresyjne dlatego wiele wetów podaje przez pierwsze 3-4 tygodnie dodatkowy lek.
Pomijam to iż wiele psów nie reaguje na ten lek.[/quote]

Zgadzam się całkowicie! Znam bardzo dobrze ten lek. Zaczyna działać po 4 tygodniach, wcześniej faktycznie może nasilać objawy lękowe. U ludzi zalecana jest (w trakcie pierwszego miesiąca podawania) baczna obserwacja, gdyż mogą wystąpić próby samobójcze. Pewnie kiepsko to wytłumaczyłam, ale sens pewnie załapiecie. Prawdopodobnie u Dragona lek ma opisane działania uboczne. Faktyczne działanie będzie można stwierdzić po upływie 4-5 tygodni.

Link to comment
Share on other sites

Mosii na Dragona możliwe że ten lek działa nie tak jak chcieliśmy.Co jest napisane w ulotce o skutkach ubocznych??Albo sama wyszukam w necie;)
Mosii nie możesz Dragonowi pokazać że się go obawiasz tylko to że to ty nim rządzisz ale w taki sposób by nienarazić siebie samej na coś zlego.Trzymam kciuki.

Link to comment
Share on other sites

Jeśli pies został wykastrowany 3 tygodnie temu nie oczekujcie ze os razu przestanie wykazywac agresjii,zanim poziom hormonów się wyrówna minie troche czasu,spróbuj z psem pracować , niech się uczy czały czas by nie miał sposobnosci na wykazywanie dominacji,nie jest ustalona hierarchia miedzy Wami to proste. Od razu usypianie nie jest rozwiazaniem jesli to forum ma ratować zycie,trzeba próbować róznych sposobów.Zagrazałaś psu na jego tertorium machając rekoma przy dokrecaniu sruby,Ty chciałaś dobrze ale pies uzanał to za zagrozenie.Sa rózne tematy jesli chodzi o agresje ksiażki,poszukaj popracuj z psem a napewno bedzie fekt.Niech kojazy sie z dobrocia a nie dominacja.Miałam do czynienia z agresywnym psem,spokój i wytrwałość daje efekt.Daj mu szanse.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Apbt_sól']Jeśli pies został wykastrowany 3 tygodnie temu nie oczekujcie ze os razu przestanie wykazywac agresjii,zanim poziom hormonów się wyrówna minie troche czasu,spróbuj z psem pracować , niech się uczy czały czas by nie miał sposobnosci na wykazywanie dominacji,nie jest ustalona hierarchia miedzy Wami to proste. Od razu usypianie nie jest rozwiazaniem jesli to forum ma ratować zycie,trzeba próbować róznych sposobów.Zagrazałaś psu na jego tertorium machając rekoma przy dokrecaniu sruby,Ty chciałaś dobrze ale pies uzanał to za zagrozenie.Sa rózne tematy jesli chodzi o agresje ksiażki,poszukaj popracuj z psem a napewno bedzie fekt.Niech kojazy sie z dobrocia a nie dominacja.Miałam do czynienia z agresywnym psem,spokój i wytrwałość daje efekt.Daj mu szanse.[/quote]

Dziękuje za te słowa!bardzo mnie uspokoilaś i mam nadzieje żemosii rownież.Dziewczyna robi co w jej mocy i poprostu każdy myslal że Draon po tabletkach się uspokoi efekt jednak jest odwrotny ale myślę że trzeba czasu na to.On tyle juz cierpienia doznał że teraz trzeba długo to reperowac by psiak nabral spowrotem zaufania do czlowieka.Zal mi mosii tylko bo ona jest samiusienka jak palec i tyle psow...

Link to comment
Share on other sites

Nie wiem czy to co napisze moze w jakikolwiek sposob pomoc ale zaryzykuje i napiszę co chodzi mi po glowie. Nie znam sie na kastracji i leczeniu.
Jednak mam psa ktory jest nadpobudliwy (nie wykazuje coprawda żadnej agresji). Widac ze psiak moze miec problemy z zaakceptowaniem otoczenia i broni swojego miejsca (bo to jedyne co zna, co ma jego zapach). Moze bys sprubowala Klikera? Moze to go nie uspokoi ale przynajmniej skoncentruje uwage na czym innym. Zreszta jezeli kliker zaczalby na niego pozytywnie dzialac to chetniej wpuszczalby kogos do siebie (osobe ktora szkoli go tym klikerem) (szkoli tu ma sens jako "oswojenie" i skupienie sie na nagrodzie a nie na agresji). Swojego psa trenowalam klikerem i byla duza zmiana w zachowaniu. Nie wiem czy podziala na Dragona ale warto sprubowac.
Skoro chodzi na smyczy ladnie to na spacerkach zaczac szkolenie.
Sama nie wiem czy to cos da ale warto zaryzykowac bo Dragon sie przez to agresywniejszy nie zrobi.

Trzymam kciuki. Nie poddawajcie sie.

Link to comment
Share on other sites

Niech dziewczyna usiadzie pod kojcem i czyta na głos ksiazke je ,pije hernate i gada do niego do siebie , jest lato i ciepło duzo mozna na dworze czasu spedzić.przez ogrodzenie kojca niech daje mu smakołyki za kazda dobra wykonana komende.Wszystkie szczekania, piszczenia i próby ataku gdy bedzie pod kojcem ignoiruje a dobre zachowania pochwala .Nie wkladac do niego rak od razu dopiero kiedy bedzie widziała ze jej przyjscie wywułuje radość a pies nie szcseka i nie wariurie.Jak bedzie ktos znajomy zaprowadz pod kojec ale nie patrzcie na niego ignorujcie .Pies po kilku dniach zacznie ignorować ludzi i nie bedzie starał sie atakować.Moga to być kilka dni a nawet 2 tygodnie on musi przywyknać ze ludzie sie kreca i to zwiastuje coś dobrego a nie zagrozenie.Pies ma bardzo rozwiniety instynkt obronny siebie i terytorium z tego co czytam,lęki czesciej sie objawiają okaleczaniem siebie,i skrajnymi depresjami,a ja na moje oko widze psa który zeje po to by brobić choć tego nie chce.Dziewczyny spokój a pies tyez sie wyciszy i pomoze mu w tym kastracja tylko trzeba poczekać....

Link to comment
Share on other sites

Franca81-to jest dobra metoda ale nie dla tego psa tak mi sie wydaje jest nadpobudliwy i dzwiek klikera mógłby sprowokowac....ale przez kraty kojca mozna próbować i karmić Dragona powinien załać.Sama tym psiaka trenuje i jest ok.Ale jeśli chodzi o agresje przy tak styranym przez zycie psu to nie wiem.Zeby tylko nie był nadwrażliwy na dzwięki.Powodzenia dziewczyny bede ten watek obserwować.A dla dziewczyny od Dragona duza bużka ..... poskrom gada!!!!!:diabloti:

Link to comment
Share on other sites

Mosi, jak znasz blog o Gringo, to dobrze. Poprzegladaj go znowu.
Tam pokazane jest troche inne podejście do psa.
Mosi, [B]to nie chodzi o konfrontację z psem, to niepotrzebne,
a nawet w przypadku niektórych psów może byc szkodliwe![/B]
Ty nie masz go złamać, tylko dogadac sie z nim.
A to można zrobic niekoniecznie siłą.
A propos klikera, to mi bardzo pomógł przy Feniksie,
który łapał mnie zębami np.przy każdej manipulacji koło głowy
i szyji. Nie tylko manipulacji, nawet jak zbliżałam rekę.

A leki, to wg. mnie ostateczność, zawsze zakłócają prawdziwy obraz.

Link to comment
Share on other sites

Kliker go nie wyszkoli. Ale kliker to cos jak ustalenie pewnych zasad pomiedzy czlowiekiem a psem. Wzmaga zaufanie, wycisza i sprawia ze pies sie koncentruje na nim a nie np na negatywnych zachowaniach.
Moim zdaniem do tego psa trzeba dotrzec, ustalic pewne zasady (tylko nie na ignorowaniu go czy biciu) i sprawic by wejscie do jego boksu kojarzylo sie z nagroda a nie np z ignorowaniem. Bo w takim przypadku on bedzie sie czul niepewnie i moze zaatakowac. A jezeli zczai (zaznaczam ze jezeli kliker odniosl by jakis sukces) to dla niego wjescie tej osoby bedzie sie kojarzylo z nagroda a nie z ingerencja w jego miejsce.
Pies musi poprostu zrozumiec ze wejscie do jego boksu to nie pokaz sil i zagrozenie a normalne spotkanie tak jak poza boksem.
No i zastanawia mnie jedna rzecz. Mianowicie nie widze sensu totalnej ignorancji psa i siadania kolo jego boksu (gadania, sluchania radia) bo co z tego ze pies nauczy sie ignorowac ludzi przed boksem. A jak ktos wejdzie to nadal bedzie bronil. A wtedy ciezko wstawiac krzeslo do boksu i tam go rowniez ignorowac. Nie wiem czemu ale ignorowanie jest dla mnie negatywne. Ignorancja nie uczy lagodnosci ona jedynie moze powstrzymac "agresje" ale jej nie zahamuje. A zaufanie to cos jak pokazanie ze czlowiek to nie zlo i ze kazde sie jego pojawienie to cos dobrego. Pies po przejsciach powinien sie "nauczyc" ze czlwiek to przyjaciel a nie jakis przemieszczajacy sie i ignorujacy zwierz.

Moge sie mylic bo moje doswiadczenia opieram na dwoch psach (coprawda jesden bardzo problemowy) ktore znam od szczeniaka i przebywam z nimi dlugi czas.

A co do ignorancji to w przypadku mojego psa (starszego kundelka ktory zagryzlby wszystko i wszystkich) to to calkowicie nie dzialalo. Jedynie wzbudzenie zaufania pomoglo.

Sama nie wiem czy wszystko dobrze ujelam. Mam nadzieje ze tak. Nie mam zamiaru sie spierac bo to tylko moje zdanie (wiec moge sie mylic).;)

Pozdrawiam wszystkich

Link to comment
Share on other sites

Zle mnie zrozumiałas:) i tez nie zaierzam sie spierać to moje zdanie:): pojecie ignorancji w tym wypadku nie ma w zamiarze odsuwać psa włśnie nawiazać z nim wiez ,chodzi o to by zarazem psa przyzwyczaić do tego ze ktos jest w jego otoczeniu i ustalić chierarchie,nagradzanie od razu i zawsze od poczatku po ataku bedzie sie psu kojarzyło pozytywnie z gryziemiem.Zwoć uwage na psy ze starsze psy ignoryja młodsze gdy te skacza piszcza wookół nich staja zawieszaja sie lub odchodza na tym to polega jesli to co robie nie wywiera na tobie zadneej reakcji przestane to robić bo i po co?
Ignorowanie ma tu pomóc w przzwyciezeniu leku,spokój opiekuna i jego bliskosc ma za zadanie uspokojenie psa,przeciez nic sie nie dzieje po co ja sie denerwuje.Gdy pies sie uspokaja nagradzamy go.Cóż to za nawiazywanie wiezi jesli pies jest w kojcu a my w domu i wejscie od razu do kojca grozi atakiem ,to ze bedzie kolo kojca ,pies ja widzi czuje słyszy,jest oboka jego charakter jest taki a nie inny.Jesli wejdzie z klikerm na bank ja zaatakuje a pod kojcem moze spokojnie go do tego przyzwyczajć mówić dobre slowa i nagradzać.Jesli ziwrze bedzie spokojne a obawia sie ataku mozna przeciez założyć kaganieć i zaraz nagrodzic bedzie go dobrze kojarzył a ona bedzie sie czuła bezpieczniej..I w kagańcu wyjsc do ogrodu, nie zdejmujac go zajać siadaniem podawaniem łapy.Najpier musi zakumać kto jest kim a włazenie do kojca i tam nawiazywanie z nim wiezi napewno nie pomoze.A jesli skoczy na nia na spacerze??

Zeby wejsc spokojnie do kojca pies musi wiedziec ze nie ma sie czego obawiać wiec chyba warto sie poswiecic i posiedziec pod kojcem, to nie boli a pies sam nie bedzie.to długa droga ale mozliwa do przejscia.:)

Link to comment
Share on other sites

Romenko ja z Toba nie bede dyskutowac bo jestes niereformowalna. Pies robil z toba co chcial to i byl niagresywny bo po co. Nie sprzeciwialas mu sie. Sam fakt ze warczal na inne psy przy tobie swiadczy ze to on sie czul przywodca= ochrona stada jakie tworzyliscie.Ale byl zbyt krotko na to zebyscie doszli do momentu kiedy by byla reakcja na Twoje wedlug niego niestosowne zachowanie.

Nie dziwie sie ze Dragon schudl u doddy skoro nagle zostal przeniesiony do niej i zaczeto od niego wymagac. Zestresowal sie chlopak. Nie umial sie z tym pogodzic. A doddy nie jest osoba ktora pozwoli na rzadzenie psa.

teraz u mosii robi to samo. Ustawia sobie ja.
Mosii - niewielka roznica miedzy uczuciem respektu do psa a obawa. Dragon czuje po prostu ze jestes niepewna- sam twoj zapach o tym informuje go.Zachowanie Dragona duzo mowi.
Wiemy jak sie zachowuje u osoby uleglej, wiemy tez jak u osob ktore cos od niego wymagaja. Ale tak jak juz napisal ktos tutaj tylko spokoj i pewnosc siebie w relacjach z dragonem moze cokolwiek zmienic. Moze tez byc tak ze on sie bedzie jeszcze bardziej nakrecal na walke o przywodctwo. On jest na to gotowy. Mosii czy ty na to jestes gotowa?

Znam psa ktory jest bardzo podobny do Dragona. Tam sytuacja sie ulozyla o tyle ze wlascicielka psa po prostu jest mu podporzadkowana, pies dla niej jest lagodny, ale zycie z tym psem jest pelne wyrzeczen i trudow. Codzienne spacery dla niej sa koszmarem, zamykanie psa przy gosciach, niemozliwosc powierzenia nad nim czasowej opieki komus innemu.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...