spring_
Members-
Posts
52 -
Joined
-
Last visited
Contact Methods
-
AIM
1773452
Converted
-
Location
Kraków
spring_'s Achievements
Newbie (1/14)
10
Reputation
-
To smutne, jak mało osób jest zainteresowanych tym tematem. Czyżby i tutaj zdanie o sterylce było podzielone? Ostatnio będąc na wsi doznałam wstrząsu, kiedy niespełna 10-letnia dziewczynka zupełniej spokojnie opowiadała mi w jaki sposób jej ojciec zabija kocięta:placz: :placz: :placz: . Zupełnie beznamiętnie, tylko szczegóły techniczne:wallbash: :wallbash: :wallbash: . Może Straż dla Zwierząt jest wstanie coś z tym zrobić. Już sama nie wiem, ręce mi opadają.......:shake:
-
Oczywiście, że istnieją sytuacje wyjątkowe (właśnie zdrowotne), ale ile jest ludzi, którzy mają zdrowe, całkiem młode psy i sunie i nie sterylizują, bo............nie :angryy: . Na takich przepisy by podziałały :diabloti: . I wszystkim byłoby lżej.
-
Podnoszę, bo temat wydaje mi się ważny. A gdzie, jak nie tutaj mogę znaleźć poparcie i pomoc??
-
[quote name='netti1']trzeba zacząc od edukacji ,bo wiele ludzi uważa ze sterylka to krzywda dla psa lub kota[/quote] I właśnie dlatego, gdyby to był owobiązek ludzie nie mieliby się nad czym zastanawiać. Byłoby to kolejną sprawą do rozważenia, jak: czy znajdę dla psa czas, muszę kupić smycz, obrożę, legowisko, być przygotowanym na wydatki na weta, systerylizować itp itd. Stałoby się to "normalką".
-
Zastanawiam się od pewnego czasu czy istnieje możliwość wprowadzenia obowiązkowej sterylizacji psów i suk (oczywiście). Wiem, że na Dogo są prawnicy i osoby związane z TOZ-em. Tak uporczywie szukamy domów dla coraz to większej ilości opuszczonych, bezdomnych psów, ale to wydaje się walką z wiatrakami. Ilość szczeniąt na Allegro za każdym razem zwala mnie z nóg! Może wartobyłoby spróbować zaradzim przyczynom. Może ktoś z Was próbował już coś zrobić w tym temacie, może macie jakieś doświadczenia. Może wspólna akcja przyniosłaby jakieś sensowne rezulatay? Wiem, że wszystko zawsze rozbija się o pieniądze, ale skoro wyadoptowane sunie w krakowiskim schrnoei mozna potem poddać bezpłatnej sterylce, to nie rozumiem, dlaczego suki i psy i nie są sterylizowane po okresie kwarantanny, prze wyadoptowaniem?? Gdyby kara za posiadanie niewysterylizwanego psa była bliska kosztom sterylki - mogłaby skłonić właścicieli do działania. Po pierwsze zmiejszyłaby się ilość pseudo-hodowców, po drugie psy nie ucikałyby za sukami i nie byłoby "wpadek":diabloti: . Myslę, że warto byłoby się nad zastanowić. Sęk w tym, że nie wiem o djakiej instytucji zacząć. TOZ? Rada Miejska? Pomóżce.
-
Dziewczyny, czy mogłybyści emi wyjaśnić, co to jest kliker i na czym polega jego rola?? :oops: Dzięki
-
[quote name='Jagienka']Spring u Nas na osiedlu dzieciaki do zwierząt mają nastawienie raczej obojętne. Jak ja byłam mała to sie łapało każde bezdomne zwierze i chodziłysmy od człowieka do człowieka mówiąc, że taki biedny i samotny... etc. Teraz nic :shake: Albo wręcz kopną czy przegonią, bo łazi za "ukochanym pupilkiem". Jest dramat... Zadzwonię później do pani Eli i zapytam do kiedy może mieć psiaka...[/quote] To całe szczęście, że jest już bezpieczny :) Oby szybko znalazł dom na stałe :)
-
[quote name='AgaG']własnie specjalnie poczytaj sobie w teczowym moście. [URL="http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=28890"]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=28890[/URL][/quote] Zemdliło mnie :shake: . To potworność. Cały wątek jest straszny. Okrutne dzieci; jątrząca się nienawiść od dorosłych forumowiczów, groźby, które (mam nadzieję) są tylko wyolbrzymione. Przeraża mnie taka dzika nienawiść - wybaczcie dygresję, ale zawsze kojarzy mi się z Jedwabnem. Najzwyczjaniej boję się takiego zacietrzewienia u dorosłych, takiej ślepej nienawiści (dziwnie mam wrażenie, że z taką samą ślepą nienawiścią dzieci podeszły do tego nieszczęsnego zwierzaka). I na koniec wzajemne obwinianie się i szukanie kozła ofiarnego. Straszne to wszystko. Wolałabym tego nie czytać :shake: :shake: :shake:
-
Aga tekst ładny, ale to rzucanie przez dzieci kamieniami :crazyeye: . Przeoczyłam coś w opisie Jagienki? Dzieciaki teraz albo garną się do psiaków, żeby je głaskać, albo się ich panicznie boją. To już nie okres międzywojenny ;) , nie róbmy w necie z dzieci potworów, nawet w imię tak szczytnego celu, jak znalezienie domku takiej słodkiej bidzie, błagam :roll: