Jump to content
Dogomania

Podpalony Kubuś na zawsze w bezpiecznej przystani - zostaje z Panią Doktor


Selenga

Recommended Posts

malutki off topic;) dziewczynki oryginalne make upy i piekna nowa biżu... dla Niuni wyrwanej z Obory u Arktyki...ratujemy jej WZROK;(
zajrzyjcie chociaż i hoopujcie

[url]http://www.dogomania.pl/threads/205433-NA-WESTIE-Z-OBORY-ARKTYKI-%E2%80%93-SWAROVSKI-CHANEL-APART-LAUDER-do-18.04!!-Zapraszamy-*?p=16633757#post16633757[/url]

Link to comment
Share on other sites

już wczoraj byłam na dogo,ale na razie u Kubka nic nowego się nie pojawiło.Też go całuję prosto w tego wielkiego nosa i jak tylko będą nowe wieści o jego stanie zdrowia,od razu wstawię.A gdzie Fanta,Selenga ,memory i inne przyjazne Kubie duszyczki?Bo Marycha.Masuimi,Pikola,IIjova ,kerian i inne "fanki"Kuby są na posterunku:)Jeśli pominęłam kogoś,to przepraszam.Ja dopiero przybyłam i jeszcze nawet wątku nie przeglądnęłam.Wczoraj na chwilę tylko weszłam,ale mam problemy z netem:(Jutro może dowiem się czegoś nowego o Kubie,to napiszę:)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='marta9494']A gdzie Fanta,[B]Selenga[/B] ,memory i inne przyjazne Kubie duszyczki?[/QUOTE]
Selenga za...la jak mały samochodzik - bardzo pilna robota i wymagający klient... Niestety dogo musi poczekać :(

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Marycha35']problem z drugim linkiem!!!!
martuś ściskam:)
Kubinko idziemy na nocny spacerek???:) Księżyc taki ładny i słowiki dziś śpiewają, eee, przesadziłam;)[/QUOTE]
To prawidłowy link [url]http://www.dogomania.pl/threads/205521-Bernardyn_BALDUR-za-%C5%BCycia-PLE%C5%9ANIEJE-i-GNIJE-jest-ZJADANY_-dla-niego-%C5%BBYCIE-B%C3%93LEM[/url]!

Link to comment
Share on other sites

Brak jest codziennych informacji o Kubie z prostej przyczyny - osoby, które prowadzą wątek nie są tymi, którzy się psem bezpośrednio opiekują. A ponieważ Kuba jest cały czas jeszcze w lecznicy to trudno żeby ciągle ktoś np. tam dzwonił i pytał co u Kuby. Choroby, które są u tego psiaka teraz leczone nie dają zmian z dnia na dzień... Czyli innymi słowy takie info raz na kilka dni musi nam wystarczyć bo taka jest teraz sytuacja...

A swoją droga ciekawa jestem czy stan Kuby jest nadal tak bardzo poważny, że on [B]musi[/B] w tej Klinice siedzieć czy też musi tam być bo np. nie ma w tej chwili innej opcji czyli np. DT gdzie mógłby przebywać i do kliniki tylko przybywać np. na zmiany opatrunków, zastrzyki itp. Sądzę, ze to dla jego psychiki byłoby lepsze ale sądzę też że lekarze wiedzą co robią ...

Link to comment
Share on other sites

Stawiasz tezę, której zaprzeczasz w następnych zdaniach.Nas wszystkich to męczy,tylko nie ma sposobu, aby wyciągnąć bieżące informacje na temat sytuacji KUby-zdrowotnej i finansowej.Nie Pozostaje nam nic innego, jak wierzyć, że Kuba ma się świetnie i nie potrzeba mu już więcej naszej pomocy,a o to, zadbały osoby zakładające i prowadzące wątek.W imieniu Kuby dziękujemy.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Felka z Bagien']Stawiasz tezę, której zaprzeczasz w następnych zdaniach.Nas wszystkich to męczy,tylko nie ma sposobu, aby wyciągnąć bieżące informacje na temat sytuacji KUby-zdrowotnej i finansowej.Nie Pozostaje nam nic innego, jak wierzyć, że Kuba ma się świetnie i nie potrzeba mu już więcej naszej pomocy,a o to, zadbały osoby zakładające i prowadzące wątek.W imieniu Kuby dziękujemy.[/QUOTE]

Albo Ty mnie źle zrozumiałaś albo ja Ciebie źle zrozumiałam :lol:. Mnie chodziło o to że napisałaś:

[quote name='Felka z Bagien']Smutne jest to,że na innych wątkach,psów mniej medialnych więcej się dzieje i więcej jest bieżących informacji o stanie zdrowia lub samopoczuciu psa.A tutaj......cisza, albo awantura o brak rozliczeń wpłat.Ech,.....:shake:[/QUOTE]
Ja to zrozumiałam w ten sposób, że na tych wątkach są bieżące informacje bo psy są np. w DT. Wtedy siłą rzeczy jest możliwość codziennych informacji. W przypadku Kuby, przynajmniej dopóki on jest w Klinice nie ma takiego kontaktu bezpośredniego i zdani jesteśmy a to co piszą dziewczyny mające kontakt z Fundacją. A ja ufam, ze będzie tak jak napisała Selenga - będą nowe wiadomości to ona nam tu je wstawi ;).

A z innej beczki to już sobie wyobrażam jaki Kuba będzie szczęśliwy jak już opuści to swoje "więzienie".... Jak będzie mógł swobodnie wychodzić na spacery, cieszyć się wolnością i wiosennym światem dookoła. Toż takiego szczęścia on w życiu chyba jeszcze nie zaznał :lol:.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Felka z Bagien']Smutne jest to,że na innych wątkach,psów mniej medialnych więcej się dzieje i więcej jest bieżących informacji o stanie zdrowia lub samopoczuciu psa.A tutaj......cisza, albo awantura o brak rozliczeń wpłat.Ech,.....:shake:[/QUOTE]
Toż przecie ostatnie zdjęcia zostały zmieszczone 14 dni temu - dwa tygodnie minęło dopiero.

[quote name='AlfaLS']Brak jest codziennych informacji o Kubie z prostej przyczyny - osoby, które prowadzą wątek nie są tymi, którzy się psem bezpośrednio opiekują. A ponieważ Kuba jest cały czas jeszcze w lecznicy to trudno żeby ciągle ktoś np. tam dzwonił i pytał co u Kuby. Choroby, które są u tego psiaka teraz leczone nie dają zmian z dnia na dzień... Czyli innymi słowy takie info raz na kilka dni musi nam wystarczyć bo taka jest teraz sytuacja...[/QUOTE]
Dokładnie jest tak jak napisałaś. Robienie zdjęć i opisy stanu zdrowia miałyby sens na początku, kiedy każdy dzień przynosił jakąś zmianę, ale teraz to tak szybko nie idzie.

[quote]A swoją droga ciekawa jestem czy stan Kuby jest nadal tak bardzo poważny, że on [B]musi[/B] w tej Klinice siedzieć czy też musi tam być bo np. nie ma w tej chwili innej opcji czyli np. DT gdzie mógłby przebywać i do kliniki tylko przybywać np. na zmiany opatrunków, zastrzyki itp. Sądzę, ze to dla jego psychiki byłoby lepsze ale sądzę też że lekarze wiedzą co robią ...[/QUOTE]
Teoretycznie masz rację :)
Ale Kubuś pokochał panią doktor i pracowników kliniki - jakby nie było to ci właśnie ludzie kojarzą mu się z ciepłem, serdecznością, zainteresowaniem, dopieszczaniem, pełnym brzuszkiem czyli z praktycznie najszczęśliwszymi dniami jego życia. Ból minął a drapanie za uchem zostało :) Można by było zabrać go z kliniki i umieścić w domu tymczasowym, ale to dla niego będzie stres, zwłaszcza, że będzie musiał często składać wizyty swojej ukochanej pani doktor. A potem kolejna zmiana - dom stały. W sytuacji kiedy klinika opiekuje się Kubą tylko po kosztach, to takie zmiany nie mają większego sensu.

Link to comment
Share on other sites

Jak po kosztach to rzeczywiście nie ma sensu go przenosić. A i później to chyba dobrze by było żeby ewent. DS najpierw spróbował się zaprzyjaźnić z Kubą "u niego" czyli w Klinice a dopiero później przenosiny. Żeby w nowym miejscu Kuba miał kogoś kogo już zna i lubi.

Link to comment
Share on other sites

Guest
This topic is now closed to further replies.
×
×
  • Create New...