Viris Posted January 19, 2006 Posted January 19, 2006 Koce na pewno tez nie zaszkodza. Najlepiej zadzwonic do najblizszego schroniska i zapytac czy czegos nie potrzebuja. Mysle ze to bedzie dobry krok. Sloma tez super pomysl, tylko skad teraz taka skombinowac.. Chyba ze siano dla zwierzakow, ale to moze nie byc tak samo. [quote name='lapiovra'][quote name='Draczyn'] Nijak nie chcą wchodić mi posty bez cytatu, więc się musze gdzieś podczepić. Ja dzisiaj przybyłan póżniej na forum, byłam w związku, ale niestety nie wszyscy si jeszcze wygrzebali ze sprawozdaniami.Także w piątek muszę iśc po resztę, a potem zbiorówka.[/quote] Lapiovra - A gdy chcesz napisac notke co klikasz? [B]Post reply[/B] pod postami czy [B]quote [/B]przy ostatnim poscie? Quote
Lulka Posted January 19, 2006 Posted January 19, 2006 [quote name='Viris']Koce na pewno tez nie zaszkodza. Najlepiej zadzwonic do najblizszego schroniska i zapytac czy czegos nie potrzebuja. Mysle ze to bedzie dobry krok. Sloma tez super pomysl, tylko skad teraz taka skombinowac.. Chyba ze siano dla zwierzakow, ale to moze nie byc tak samo.[/quote] jasne, ze mozna zaniesc koce, wykorzystają je najwyzej w zamkniętych pomieszczeniach (szpital, izolatka ...) siano raczej nie ma takich właściwości grzejnych jak słoma i poza tym pachnie i się kurzy, więc nie bardzo. Myślę, że pomysł z telefonem jest najbardziej wskazany, oni powinni wiedzieć najlepiej czego potrzebują. Quote
Viris Posted January 19, 2006 Posted January 19, 2006 Nom z sianem racja, wlasnie dlatego dodalam ze chyba nie da rady. Ale skad wziasc slome... Na wsi na pewno nie jest to duzym problemem, ale w miescie gdzie tu by mozna skolowac slome. Chyba ze eskapada po slome za miasto. hmm hmm. Quote
Lulka Posted January 19, 2006 Posted January 19, 2006 najlepiej poszukać w okolicy stajni, chyba , że schroniska mają słomę Quote
misiaczek Posted January 19, 2006 Posted January 19, 2006 Dzwoniłam do schroniska.Udzielono mi informacji,że nasze jest przygotowane na mrozy,ale każda ilość kocy się przyda.Niektóre pieski podobno nie tolerują słomy i dlatego wyściełają im kocami.A po za tym,tną na mniejsze kawałki i zasłaniają nimi włazy do bud.Dla takiego biedaka ze schroniska nie ma idealnego rozwiązania,bo słoma jest super, ale tę znowu wywlekają z bud(ale dla pracowników to nie problem),ponieważ wsadzają ją spowrotem.Suma sumarum,każda ilość kocy jest potrzebna. Acha...jedynie poduszki,lepiej sporzytkować inaczej,bo pieski rozszarpią.Chyba,że juz są kompletnie nieprzydatne,to dadzą kotom i bedą miały chociaż na tydzień. Tyle się dowiedziałam w schronisku w moim mieście. Quote
lapiovra Posted January 19, 2006 Posted January 19, 2006 [quote name='Viris'][quote name='lapiovra'] Lapiovra - A gdy chcesz napisac notke co klikasz?[/quote] Jak piszę z cytatem to klikam zatwierdż odpowiedż i jest ok.:lol: A bez cytatu= naciskam szybka odpowiedż, wyskakuje mi okno i pisze. Potem tez klikam na zatwierdz odp. I figa . Jak naciskam quote to wyskakuje mi duże okno i trzeba pisać od początku. Post repley trzeba wcisnąć na początku. Jak teraz mi wejdzie to juz będę wiedziała. Dzieki!!!!!!! Viris eureka, dla mnie to faktycznie eureka. Ja obsługi komputera sie dopiero uczę. Niestety nie należę do pokolenia, gdzie komp. jest już dla dzieci .Za to jakk mi sie uda zrobić mały kroczek w tym temacie to cieszę sie jak dziecko.:lol: :lol: :lol: Quote
Orange Posted January 19, 2006 Posted January 19, 2006 ^^ Ja nie mam problemu z komputerami (jakby patrzeć mam z nimi kontakt od jak miałam 2 lata ^^ Wdety sobie w paincie rysowałam ;) ) Quote
lapiovra Posted January 19, 2006 Posted January 19, 2006 [quote name='Orange']^^ Ja nie mam problemu z komputerami (jakby patrzeć mam z nimi kontakt od jak miałam 2 lata ^^ Wdety sobie w paincie rysowałam ;) )[/quote] Moi synowie też sobie radzą z kompem tak jak ty.Chociaz starszemu/ ma 27 lat/ komp. nie służył jeszcze jako zabawka. Młodszy już sie tak bawilm.in. jak ty.A ja jestem na etapie nauki. Przykro mi, ale cóż. Quote
Viris Posted January 19, 2006 Posted January 19, 2006 [quote name='lapiovra']Viris eureka, dla mnie to faktycznie eureka. Ja obsługi komputera sie dopiero uczę. Niestety nie należę do pokolenia, gdzie komp. jest już dla dzieci .Za to jakk mi sie uda zrobić mały kroczek w tym temacie to cieszę sie jak dziecko.:lol: :lol: :lol:[/quote] Ciesze sie ze na cos sie przydalam :D Quote
Viris Posted January 19, 2006 Posted January 19, 2006 [quote name='Orange']^^ Ja nie mam problemu z komputerami (jakby patrzeć mam z nimi kontakt od jak miałam 2 lata ^^ Wdety sobie w paincie rysowałam ;) )[/quote] Ja mialam troche wiecej, ale juz ponad 15 lat z kompem zrosnieta jestem :> I oderwac sie nie da. Quote
elżbietarusos Posted January 19, 2006 Posted January 19, 2006 Boję się też o psy na wsiach. W tym roku nieco je zaniedbałam. Co roku mam pogadanki z rolnikami o traktowaniu zwierząt ( szczególnie psów ). Dla własnej wygody zmieniłam teren swojej pracy na miejski , i teraz targają mną wyrzuty sumienia, że rolnicy mogli zapomnieć o swoich pieskach. Może jeszcze zdążę przed mrozami przejechać się po kilku wioskach i sprawdzić co i jak . Lecę więc . Rolnicy przynajmniej mają dostęp do słomy , ale często ich psy nie są dobrze odżywione , a to w zimie także ma duże znaczenie. Quote
cocobull Posted January 19, 2006 Posted January 19, 2006 Poruszyłaś Elżbieto bardzo ważny temat. Psy u rolników. Sama mieszkam na wsi, ale takiej bardziej cywilizowanej. Mam też malutką "posiadłość" na takiej prawdziwej wsi. Jak pierwszy raz przyjechałam z małą Cocunią, brałam ją na ręce i przytulałam to sąsiedzi patrzyli jak na nienormalną. Pies jest do pilnowania, a nie do całowania. Ma stać przywiązany do budy (dobrze, że chociaż spuszczają na noc), jeść chleb rozpuszczony w mleku, głośno szczekać i tyle. Wątpię, aby przyszło im do głowy, że pies jest chory, marznie i cierpi. Przecież zawsze tak było. Robisz naprawdę dobrą robotę wygłaszając takie pogadanki. Quote
Viris Posted January 19, 2006 Posted January 19, 2006 No zgadzam sie z cocobull! Takie dzialania sa godne orderu! Ale nie kazdy psiak na wsi ma zle. Pamietam jak u mojego dziadziusia pies ktory owszem byl psem pilnujacym ziemi i okolic domu mial bude i czesto byl na lancuchu byl rodzinna maskotka. Razem wszyscy o niego dbalismy i kochalismy, a on odwdzieczal sie dobra praca. ( Na lancuchu byl gdy ktos nas odwiedzal ). Quote
cocobull Posted January 19, 2006 Posted January 19, 2006 Oczywiście, że nie każdy ma źle. Ale niestety wiele z nich tak właśnie ma.:placz: Quote
JustynaJK Posted January 19, 2006 Posted January 19, 2006 tak jak są ludzie i ludziska tak są wsie i wiochy,nie można generalizować to jasne,ale faktycznie na wsi psy często nie mają komfortu:-( Quote
Wiola.od.Gacka Posted January 19, 2006 Posted January 19, 2006 [URL="http://www.allegro.pl/show_item.php?item=81450353"]http://www.allegro.pl/show_item.php?item=81450353[/URL] Quote
misiaczek Posted January 19, 2006 Posted January 19, 2006 [quote name='JustynaJK']tak jak są ludzie i ludziska tak są wsie i wiochy,nie można generalizować to jasne,ale faktycznie na wsi psy często nie mają komfortu:-([/quote] To prawda... nie można generalizować.W miastach też dużo psów nie ma komfortu.Tylko w miastach łatwiej to ukryć.Jeszcze na polskich wsiach, ale i w miastach,ludzie pukają się w czułko na widok wychuchanego,wypieszczonego psa. Quote
elżbietarusos Posted January 19, 2006 Posted January 19, 2006 [quote name='Draczyn']Poradżcie mi co zrobić. Od wczoraj dostaję gg z pogróżkami i takimi wyzwiskmi jkich w Zyciu nie słyszalam i zatytuowane Draczyn, więc musi być to kto z orum. Jęśli Wy tez takie ostajecie t.zn., że dotyczy to tej konkretnej sprawy, a jeśli nie to chyba mści się krytykowana przeze mnie hodowla m.in buldożkow francuskich, wlasnie ze względu na warunki hodowlane. :diabloti::diabloti:[/quote] Pani Krystyna Sobczak -Zbrozińska jak zwykle zakłamana , jak zwykle plotkarska , jak zwykle ....... Nie napiszę już więcej , że ma zmiany zwyrodnieniowe mózgu , bo WIND , by mogła to wziąć za " niemiłe pomówienie " . Radzę jednak wiedzieć coś więcej na temat warunków panujących w hodowli ,zanim się o niej coś napisze. A tak na marginesie , czy to nie ty Draczyn chwalilaś hodowlę składającą się z baaaardzo wielu psów , róznych ras na topiku założonym przez ASHER. Cóż hodowla ta należy do pani sędzi ras ozdobnych . Trochę Ci się te pochwały mogły opłacić. A jeszcze nawiażę do innych Twoich postów . Ludzie straszą Cię Sądami nie za walkę o dobro psów , ale krzywdy jakie im wyrządzasz siejąc wszędzie tam gdzie się pojawisz zło , zawiść , obłudę . Przez 42 lata ( jakie żyję ) nie spotkałam jeszcze tak podłej jak Ty osoby. I myślę , że nikt do Ciebie nie pisze , żadnych obraźliwych treści , lecz , że sama je sobie roisz kreując się na bohaterkę. Quote
Wiola.od.Gacka Posted January 19, 2006 Posted January 19, 2006 Elu a Ty/ przepraszam/ widzę masz również dużo jadu w sobie. Sądząc po ostatniej wypowiedzi. Przecież nie wiesz napewno czy Draczy ktoś grozi, czy wymyśla?. Jak dotąd nie zauważyłam aby Draczyn miała zmiany zwyrodnieniowe mózgu. To co piszesz jest niesmaczne, może trochę się zagalopowałaś. Prosiłam tyle razy o wzajemny szacunek. Widzę, że nie wszyscy potrafią panować nad emocjami. Mama Wioli Wiele razy zapewniałaś, iż psy z twojej hodowli mają dobre warunki. Jeśli tak jest to czym się przejmujesz? Może ktoś jest innego zdania nie znaczy, że trzeba go opluć. Jak jest jest OK i masz czyste sumienie to po co ta wojna? Mama Wioli Quote
Re-a Posted January 19, 2006 Posted January 19, 2006 Wiecie co? jak to czytam , a jestem tu z racji ciekawych wiadomosci o rasie , co sie dzieje w hodowlach buldozkow , bo jak mowiłam zaraziła mnie Draczyn tymi pieskami, to teraz mi bokiem te buldozki wychodzą.. po co ludzie sie tylko zreją? ja mam rottke bardziej łagodną od niektorych tu hodowcow.. kto nie czuje sie winny nie potrzebuje przeprosin:p .. a reszty :shake: nie mam zamiaru przepraszac ze zle o nich mysle.. Quote
Wiola.od.Gacka Posted January 19, 2006 Posted January 19, 2006 To nie jest tak jak myślisz. Jest tu miło poza kilkoma epizodami. Czasem ktoś przesadzi. Tak jak w tym przypadku. BF to naprawdę genialny pies, właściciele również super ludzie. Nie sądź źle po jednorazowej akcji. To co pisze Draczyn o BF to prawda. Cieszę się, że Ciebie zainteresowała BF. Nie mów, że Ci wyszły bokiem. Te psy są warte zaintereswania i podziwu. Mama Wioli Quote
Basia&Safi Posted January 19, 2006 Posted January 19, 2006 Zgadzam sie z mamuska ;) a e klutnie :roll: kiedys m sie to napewno znudzi hehe ahh kobiety klutnie to chyba mamy we krwi :mad: Quote
Re-a Posted January 19, 2006 Posted January 19, 2006 Zaglądam tu bo az mnie korci zeby sie cos mądrego od Was , posiadaczy i hodowców tej rasy dowiedziec.. no i macie rację , chyba dla kilku epizodow nie warto przekreslac psiakow..więcej komentowac nie ma potrzeby:mad: mysle ze tacy hodowcy jak Draczyn potrafią oddzielic dobre od złego i zając sie tym , co przyniesie hodowli pozytek...resztę po prostu olac, albo..:chaos:...zobaczymy , co dalej , najwyzej sobie:scared: ... Quote
Wiola.od.Gacka Posted January 19, 2006 Posted January 19, 2006 Nie sami hodowcy są na forum, acz kolwiek miło gdy jest Draczyn i służy dobrą radą. Dokuczanie i strachy to zagrania mafijne. W głowie się nie mieści, że coś takiego zaszło. Wiem z własnego doświadczenia do czego są zdolni są ludzie, co musiałam przejś z całym swoim piętrem w bloku jak miałam kundlelka . Wiem jak można o psa walczyć. Psa już nie ma miał 14 lat jak odszedł, a my nie odzywamy się do dziś. Mama Wioli Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.