Onaa Posted November 4, 2011 Posted November 4, 2011 Oczka to żarłok, ale to już wiecie. Tz nie może spokojnie zjeść bo Oczkę ma między nogami a Nino, nie chce być gorszy, a że się nie zmieści obok Oczki, to wpycha pychol na talerz, no każdy się rozpycha jak może :). Oczka to mały ciekawski łobuz :). Ale jest mądra i posłuszna, reaguje na zawołanie, wie kiedy trzeba uważać, bo otwierają się drzwi. Zresztą drzwi do dużego pokoju w domu umie sobie otworzyć sama. A co, Nino może to ona też :p. Jak je tak razem obserwuję to jakbym patrzyła na dwoje dzieci które prześcigają się w pomysłach i żadne nie chce być gorsze od drugiego. Domownicy sami się łapią na tym że Nino i Oczka dużo rzeczy robią w jednym momencie. Jedno pije to i drugi idzie się napić. Daję karmę Ninowi, on sobie leży bo mu się nie chce wstać, ale usłyszy że Oczka je swoją karmę to i on idzie jeść swoje. Oczywiście potem jest wzajemne sprawdzanie misek, Oczka leci do miski Nina a w tym samym czasie Nino sprawdza miseczkę Oczki. A nóż coś zostało niedojedzone w misce tego drugiego. No mówię Wam można boki zrywać jak się je tak obserwuje :lol:. Od jakiegoś czasu razem pilnują mieszkania. Oczka zwykle szczeka na powitanie albo na spacerkach lubi sobie pogadać, ale ostatnio jak jest jakiś ruch na klatce lub ktoś dzwoni do drzwi to obydwa lecą sprawdzić co się dzieje i szczekają :). A Oczka chrapie jak samolot. Tak ostatnio stwierdził mój tz. Ja ciągle się nie mogę nadziwić jak takie małe stworzonko może wydawać takie donośne dźwięki. Oczka bardzo się lubi bawić z człowiekiem, tarzać na pleckach co z kolei denerwuje mojego psa, bo nie wie o co chodzi, zresztą ona w ogóle lubi sobie polegiwać i spać brzuchem do góry. Nino też próbuje ale mu to słabo wychodzi ;). Jak tz leży to Oczusia przychodzi do niego się poprzytulać, bardzo lubi mu się wtulać pod pachę i koniecznie chce go polizać :). Jak się przeciąga to tak fajnie jedną przednią łapinkę do przodu daje. Poza tym robi piękną żabę :). Niestety, aparatu nie lubi więc nie bardzo mogę ją uchwycić w tych wszystkich fajnych pozach. Trudno tak się zakraść z nienacka do niej żeby jej zdjęcie zrobić bo ona , tak myślę, ma świetny wzrok. Ona widzi wszystko, rozumnie patrzy człowiekowi w oczy, wodzi wzrokiem za każdym jego gestem, na spacerach z daleka widzi psa czy człowieka. Dla mnie to niesamowite bo mój kudłaty to nawet z półmetra nie dostrzega niczego. Ależ się rozpisałam na temat Oczki. Quote
mmd Posted November 4, 2011 Posted November 4, 2011 Fajny opis, ale i Oczka fajna :) Dobrze, że się dogadali. A z naśladowaniem tak jest, jak jedno coś robi to drugie musi małpować. No i sprawdzanie misek chyba jest absolutną koniecznością, jeśli są dwa psy ;) Quote
Onaa Posted November 4, 2011 Posted November 4, 2011 Jeśli ktoś ma dwa lub więcej psiaków to dla niego takie zachowania to codzienność, ale po raz pierwszy mam dwa psy w domu i dla mnie to nowość , to jest bardzo urokliwe :). A Oczkę chcę Wam opisać tak żebyście wiedzieli jak wygląda nasze codzienne życie. Quote
pawel1w25 Posted November 4, 2011 Posted November 4, 2011 Czekamy na domek . . . Oczka już tak długo czeka . Ale musi się udać . . . Quote
Onaa Posted November 4, 2011 Posted November 4, 2011 Cieszę się jak zaglądacie na wątek Oczki bo wiem że nie jesteśmy same :). Quote
ocelot Posted November 4, 2011 Author Posted November 4, 2011 Oj tak:) Ja zachwalalm mojemu TZ-towi Fię, żeby została i wierzył, bo widział, że nie szczeka, jest cichutka, nie gryzie zabawek, kredek... Hmmmm nauczyła się od Maksa wszystkiego, a że Maks nic mądrego nie umie to i Figa też:) ale pękam ciągle ze śmiechu, jak Figa próbuje pogodzić sikanie suczki z sikaniem Maksa:) Quote
NusiaiJa Posted November 4, 2011 Posted November 4, 2011 Ja też mam dwie pannice w domu i cały czas naśladują się nawzajem, karmienie smakołykami i mizianie również musi odbywać sie jednocześnie.Do łóżka ładują sie obie, zagladają sobie do misek , jedna zaczyna szczekać, druga kończy.Zdarza sie że wychodzą osobno.Wtedy jest cyrk.Wycie, skomlenie,bo drugiej nie ma, no cóż chyba trafiły mi się " papużki nierozłączki ". Ale są takie kochane.:lol: Pozdrawiamy Oczusię i Nino.:multi: Quote
mmd Posted November 4, 2011 Posted November 4, 2011 [quote name='Dogo07']Jeśli ktoś ma dwa lub więcej psiaków to dla niego takie zachowania to codzienność, ale po raz pierwszy mam dwa psy w domu i dla mnie to nowość , to jest bardzo urokliwe :). A Oczkę chcę Wam opisać tak żebyście wiedzieli jak wygląda nasze codzienne życie.[/QUOTE] U mnie jak jeszcze były dwa psy to sprawdzały miski, ale ciapowaty Axl zwykle nie dojadał, a łobuz Kłopot stał za nim i dybał - i jak ciapa poszedł do kłopotowej michy to miał za moment zjedzone :diabloti: Był w dodatku głuchy od urodzenia i było to nawet czasem wygodne, bo nie szczekał na każdy ruch za drzwiami, ale jak nastał kolega, oczywiście piłowali się we dwóch ku naszemu utrapieniu, bo Axl widział, że Kłopot dziobem pracuje :evil_lol: Quote
barb Posted November 5, 2011 Posted November 5, 2011 Nie było żadnych telefonów w sprawie Oczki? Quote
Onaa Posted November 5, 2011 Posted November 5, 2011 [quote name='NusiaiJa']Ja też mam dwie pannice w domu i cały czas naśladują się nawzajem, karmienie smakołykami i mizianie również musi odbywać sie jednocześnie.Do łóżka ładują sie obie, zagladają sobie do misek , jedna zaczyna szczekać, druga kończy.Zdarza sie że wychodzą osobno.Wtedy jest cyrk.Wycie, skomlenie,bo drugiej nie ma, no cóż chyba trafiły mi się " papużki nierozłączki ". Ale są takie kochane.:lol: Pozdrawiamy Oczusię i Nino.:multi:[/QUOTE] Dziękujemy :lol:. My raczej wychodzimy osobno, czasem wychodzę z Tz-em i psiakami, przeważnie jest spokojny spacerek ale ostatnio np. gnały przed siebie na wyścigi :). Dwa razy odważyłam się wyjść z dwoma równocześnie ale to dość trudne, bo Nino jest bardzo silny, i jak ostatnio doleciał jakiś mały krzykacz do nas, to Nino już chciał ruszyć na niego, wiadomo miał dwie kobiety do obrony :). Dobrze że byliśmy już przy klatce. [quote name='mmd']U mnie jak jeszcze były dwa psy to sprawdzały miski, ale ciapowaty Axl zwykle nie dojadał, a łobuz Kłopot stał za nim i dybał - i jak ciapa poszedł do kłopotowej michy to miał za moment zjedzone :diabloti: Był w dodatku głuchy od urodzenia i było to nawet czasem wygodne, bo nie szczekał na każdy ruch za drzwiami, ale jak nastał kolega, oczywiście piłowali się we dwóch ku naszemu utrapieniu, bo Axl widział, że Kłopot dziobem pracuje :evil_lol:[/QUOTE] :lol: [quote name='barb']Nie było żadnych telefonów w sprawie Oczki?[/QUOTE] Do mnie nikt nie dzwonił, nikt nie pisał :roll:. Quote
barb Posted November 5, 2011 Posted November 5, 2011 [quote name='Dogo07'] Do mnie nikt nie dzwonił, nikt nie pisał :roll:.[/QUOTE] Tyle ogloszeń, wyróznione allegro, wydarzenie na fb i taka cisza :shake::shake: Quote
Onaa Posted November 5, 2011 Posted November 5, 2011 No ja też się dziwię. No ale nic , trzeba próbować, różne ogłoszenia robić, i czekać, w końcu znajdzie się dla niej jakiś dobry opiekun. Quote
Sabina02 Posted November 5, 2011 Posted November 5, 2011 [quote name='barb']Tyle ogloszeń, wyróznione allegro, wydarzenie na fb i taka cisza :shake::shake:[/QUOTE] No wlasnie... tym bardziej, ze na Allegro jest 136 wejsc i dwoch obserwatorow. :shake: Quote
mmd Posted November 5, 2011 Posted November 5, 2011 Z moich doświadczeń wynika, że trzeba pakiecik 30-50 ogłoszeń co 2-3 tygodnie robić, zmieniać trochę tekst, zdjęcia. Zdjęcia też dobrze dorabiać, zawsze jedna perełka się trafi :) Co jakiś czas wyróżnienia na allegro lub gumtree i w końcu się musi udać. Najczęściej wtedy, kiedy już nikt nie wierzy w adopcję :) Quote
ocelot Posted November 5, 2011 Author Posted November 5, 2011 [quote name='mmd']Z moich doświadczeń wynika, że trzeba pakiecik 30-50 ogłoszeń co 2-3 tygodnie robić, zmieniać trochę tekst, zdjęcia. Zdjęcia też dobrze dorabiać, zawsze jedna perełka się trafi :) Co jakiś czas wyróżnienia na allegro lub gumtree i w końcu się musi udać. Najczęściej wtedy, kiedy już nikt nie wierzy w adopcję :)[/QUOTE] ja to czasowo choroba nie wyrobię. A powiedz mi jakie są takie najbardziej popularne portale. tak od 5-10. wrzuciłabym z kilkanaście psiaków ze schroniska, bo przepełnienie i brak adopcji, a może ktoś, jakiegoś wypatrzy? Quote
mmd Posted November 5, 2011 Posted November 5, 2011 gumtree, tablica, morusek, alegratka, no i dobrze robić cafeanimal ale codziennie, bo wtedy jest szansa na metro. Ogłoszeń nie musisz robić, są bazarki - 10zł za 50, tyle naprawdę warto zainwestować, tym bardziej że za DT płacić nie trzeba i jest to naprawdę pikuś. Quote
barb Posted November 5, 2011 Posted November 5, 2011 [quote name='mmd']gumtree, tablica, morusek, alegratka, no i dobrze robić cafeanimal ale codziennie, bo wtedy jest szansa na metro. Ogłoszeń nie musisz robić, są bazarki - 10zł za 50, tyle naprawdę warto zainwestować, tym bardziej że za DT płacić nie trzeba i jest to naprawdę pikuś.[/QUOTE] Sprawdzają sie dobrze lokalne portale. Oczka jest w Krakowie więc jakieś krakowskie, malopolskie. Quote
mmd Posted November 5, 2011 Posted November 5, 2011 [quote name='barb']Sprawdzają sie dobrze lokalne portale. Oczka jest w Krakowie więc jakieś krakowskie, malopolskie.[/QUOTE] No :) Miałam na wiosnę falę telefonów z "brzozowiaka", nie mam pojęcia co to, ale podkarpacie :) Quote
Onaa Posted November 5, 2011 Posted November 5, 2011 Jeśli chodzi o cafeanimal to ostatnio coś było kiepsko z ogłoszeniami w Metrze. Ale, ale, dostałam właśnie cunk od ocelot że był pierwszy telefon w sprawie Oczki :). Tylko że domek z miejscowości Chocież albo coś podobnego, aż w okolic Piły / Poznania. Troszkę daleko ale trzeba sprawdzić. Tak że szukamy kogoś do wizyty przedadopcyjnej! Quote
barb Posted November 5, 2011 Posted November 5, 2011 [quote name='mmd']No :) Miałam na wiosnę falę telefonów z "brzozowiaka", nie mam pojęcia co to, ale podkarpacie :)[/QUOTE] Nazwa portalu od miejscowości Brzozów na Podkarpaciu. Mamy tu jeszcze przemyślaka, jarosławiaka, rzeszowiaka. Ale podobno najbardziej adopcyjne tereny to jednak Krakow i okolice. Quote
kora78 Posted November 5, 2011 Posted November 5, 2011 a metro ostatnio adopcji nie daje. oglaszalam psy za 50zl i znam z watku jednego, co tez mial i ani jednego telefonu nie bylo, nawet takiego, do niczego. alegratka? a ja sobie to odpuscilam.... hmmm wg mnie jeszcze- przygarnijzwierzaka i adopcjapsa Chodzież kolo poznania, to fajnie :) Quote
barb Posted November 5, 2011 Posted November 5, 2011 [quote name='kora78'] Chodzież kolo poznania, to fajnie :)[/QUOTE] Też sprawdzalam w necie, że chyba chodzi o Chodzież nie Chocież. Wklejam : [I]Chodzież leży w Północnej Wielkopolsce, około trzydzieści kilometrów na południe od Piły i siedemdziesiąt kilometrów na północ od Poznania... [/I] A znacie kogoś z tamtych terenow ? Bo ja nie. Quote
Onaa Posted November 5, 2011 Posted November 5, 2011 Tylko że to właśnie daleko. Najlepszy byłby domek w okolicach, żeby Oczka się nie musiała tułać gdzieś daleko i żebym mogła sama domek zobaczyć ;). Ja też nie znam nikogo z Piły, a dobrze żeby to jakaś doświadczona osoba była. Narazie napisałam na watku schroniska w Obornikach bo to chyba najbliżej. Quote
barb Posted November 5, 2011 Posted November 5, 2011 Najważniejsze, że jest pierwszy odzew. A nie wiesz gdzie domek wypatrzyl Oczkę? Napisz może o poszukiwaniu kogoś do wizyty przedadopcyjnej jeszcze raz tu na wątku ale takim jakimś duzym, pogrubionym drukiem, w osobnym poście. Widzę, że już się bardzo zżylaś z Oczka, a ona z Tobą i ciężko będzie sie wam rozstać... Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.