Romka Posted January 9, 2011 Share Posted January 9, 2011 Kleks jest w schronisku bardzo krótko z trudem je znosi , cały czas przeciągle szczeka i prosi o zwrócenie na niego uwagi.Pies jest młody ma około 2-3 lat i został zgłoszony do schroniska bo podobno przybłąkał się...podobno.Ale pracownicy schroniska wątpią czy jest tak naprawdę pies jest zadbany,czysty i bardzo lubi kontakt z ludzmi.Wchodzi na budę,żeby być jak najbliżej ludzi,przywiera do krat i prosi,żeby go dotknąć.SZUKAMY DOMU DLA KLEKSA.Przed adopcją Kleks zostanie wykastrowany. [IMG]http://img255.imageshack.us/img255/3040/dsc03914a.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Romka Posted January 9, 2011 Author Share Posted January 9, 2011 [IMG]http://img641.imageshack.us/img641/6854/dsc03911v.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Romka Posted January 9, 2011 Author Share Posted January 9, 2011 [IMG]http://img716.imageshack.us/img716/6108/dsc03921e.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kajkoowa Posted January 9, 2011 Share Posted January 9, 2011 Zapisuję Kleksa Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Romka Posted January 10, 2011 Author Share Posted January 10, 2011 Kleks zachorował,jest w lecznicy...w sobote czuł się jeszcze dobrze a dziś nie wychodził z budy...jutro dowiemy co dolega naszemu Kleksowi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Paula03 Posted January 10, 2011 Share Posted January 10, 2011 Zaznaczam! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tamb Posted January 10, 2011 Share Posted January 10, 2011 Zaznaczam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sylwiaso Posted January 10, 2011 Share Posted January 10, 2011 Kleksiu kto Ci zgotował taki los! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mamanabank Posted January 11, 2011 Share Posted January 11, 2011 Co się dzieje z Kleksem? Wcześniej był radosny, teraz nie opuszcza budy, macha tylko niepewnie ogonkiem, nawet nie wstaje po smaczki :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Romka Posted January 11, 2011 Author Share Posted January 11, 2011 Jest odwodniony...i zrezygnowany,ot cała jego choroba...domu i człowieka potrzebuje... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kajkoowa Posted January 11, 2011 Share Posted January 11, 2011 Kleksiu, nie martw się znajdziemy Ci domek! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Romka Posted January 11, 2011 Author Share Posted January 11, 2011 Jest bardzo smutny...położyłam przed nim kawałek kaszanki a on nic... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kajkoowa Posted January 11, 2011 Share Posted January 11, 2011 Musiał być bardzo przywiązany do właścicieli :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tamb Posted January 11, 2011 Share Posted January 11, 2011 Ogłosić go w Dzienniku Polskim w Krakowie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Romka Posted January 11, 2011 Author Share Posted January 11, 2011 [quote name='tamb']Ogłosić go w Dzienniku Polskim w Krakowie?[/QUOTE] Tak,bardzo prosimy,napisz ile będzie to kosztować...dziękuję bardzo... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Romka Posted January 11, 2011 Author Share Posted January 11, 2011 W sobotę,jak same widziałyście,robił wszystko,żeby tylko ktoś go zauważył,wlazł na budę i piszczał...stojąc na tej budzie,przytulił się do krat i przywarł...drapałam go dobre 10 minut,aż sapał z radości... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tamb Posted January 11, 2011 Share Posted January 11, 2011 [quote name='Romka']Tak,bardzo prosimy,napisz ile będzie to kosztować...dziękuję bardzo...[/QUOTE] To nic nie kosztuje. Jest kącik adopcyjny [url]http://www.dziennik.krakow.pl/pl/po-godzinach/przygarnij-zwierzaka.html,,0:paglst:2#nav0[/url] Potrzebne informacje: jak jest duży, jak do innych psów itp. Jakby były zdjęcia, na których widać go poza boksem, poproszę w załączniku na maila [email][email protected][/email]. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tamb Posted January 11, 2011 Share Posted January 11, 2011 W sumie już napisałam. Kiedy Kleks trafił do schroniska, miał nadzieję, że ktoś go odnajdzie. Ktoś, dla kogo był ważny i po długim powitaniu wrócą razem do domu. Ze wszystkich sił starał się zwrócić na siebie uwagę, nawoływał szczekaniem, wciskał nos w kraty, rozpaczliwie piszczał. Minęło kilka dni i piękny, zadbany pies zaczął upodabniać się do współtowarzyszy niedoli. Futerko przestało być idealnie czyste, w oczach pojawiła się rozpacz i rezygnacja. Kleks jest młodym, około 2-letnim psem i powoli umiera. Leży bez ruchu patrząc w dal, odmawia jedzenia. Czeka, już nie na osobę, której przestał być potrzebny, tylko na nowy, wspaniały dom. Ratunkiem dla niego jest człowiek, który pochyli się nad nim, pogłaszcze, zapnie smycz i zabierze do domu pełnego ciepła i miłości. W drzwiach powita go cała rodzina i będą głaskać, tulić i cieszyć się, że jest z nimi. Jeśli tak się nie stanie, Kleks odejdzie w zapomnieniu, w zimnym, betonowym boksie, odmawiając jedzenia z tęsknoty. Nie dopuśćmy do tego. Wystarczy zechcieć, żeby Kleks kładł głowę na kolanach, patrzył wiernie w oczy i witał codziennie wesołym szczekaniem. A potem zadzwonić w sprawie adopcji pod numer: 604 10 11 65. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Romka Posted January 12, 2011 Author Share Posted January 12, 2011 [quote name='tamb']W sumie już napisałam, tylko numer telefonu potrzebny. Kiedy Kleks trafił do schroniska, miał nadzieję, że ktoś go odnajdzie. Ktoś, dla kogo był ważny i po długim powitaniu wrócą razem do domu. Ze wszystkich sił starał się zwrócić na siebie uwagę, nawoływał szczekaniem, wciskał nos w kraty, rozpaczliwie piszczał. Minęło kilka dni i piękny, zadbany pies zaczął upodabniać się do współtowarzyszy niedoli. Futerko przestało być idealnie czyste, w oczach pojawiła się rozpacz i rezygnacja. Kleks jest młodym, około 2-letnim psem i powoli umiera. Leży bez ruchu patrząc w dal, odmawia jedzenia. Czeka, już nie na osobę, której przestał być potrzebny, tylko na nowy, wspaniały dom. Ratunkiem dla niego jest człowiek, który pochyli się nad nim, pogłaszcze, zapnie smycz i zabierze do domu pełnego ciepła i miłości. W drzwiach powita go cała rodzina i będą głaskać, tulić i cieszyć się, że jest z nimi. Jeśli tak się nie stanie, Kleks odejdzie w zapomnieniu, w zimnym, betonowym boksie, odmawiając jedzenia z tęsknoty. Nie dopuśćmy do tego. Wystarczy zechcieć, żeby Kleks kładł głowę na kolanach, patrzył wiernie w oczy i witał codziennie wesołym szczekaniem. A potem zadzwonić w sprawie adopcji pod numer: ...........[/QUOTE] W sobote moga byc inne zdjęcia,namiary podaj na mnie: [email][email protected][/email] 604 10 11 65 Bardzo dziękuję. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Romka Posted January 12, 2011 Author Share Posted January 12, 2011 Kleks jest w lecznicy,bo dokładnych oględzinach okazało się,ze na grzbiecie psiak ma cystę po jakimś starym urazie(pogryzienie lub uderzenie),psiak ma przecięty grzbiet z dwóch stron,cała chora treśc została usunięta i Kleks juz dziś wyglądał lepiej... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Paula03 Posted January 14, 2011 Share Posted January 14, 2011 [URL=http://img148.imageshack.us/i/dscn5238f.jpg/][IMG]http://img148.imageshack.us/img148/9863/dscn5238f.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://img810.imageshack.us/i/dscn5231j.jpg/][IMG]http://img810.imageshack.us/img810/9877/dscn5231j.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://img13.imageshack.us/i/dscn5234s.jpg/][IMG]http://img13.imageshack.us/img13/5108/dscn5234s.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://img84.imageshack.us/i/dscn5236.jpg/][IMG]http://img84.imageshack.us/img84/7725/dscn5236.jpg[/IMG][/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Romka Posted January 16, 2011 Author Share Posted January 16, 2011 Dziś przechodził samego siebie tak bardzo chciał być zauważony...ale nie mogłyśmy go wyprowadzić,ma szycie i sączek wystający z rany...pogadałyśmy za to do niego i podrapałyśmy za uszkiem... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tamb Posted January 16, 2011 Share Posted January 16, 2011 Dam znać smsem jak Kleks będzie w Dzienniku Polskim. Jest już w grupie wysłanych, teraz wszystko zależy od tempa ogłaszania ( w miarę wolnego miejsca). Powinien być do 2 tygodni. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Romka Posted January 22, 2011 Author Share Posted January 22, 2011 Kleksik był dziś na spacerku...jest tak spragniony kontaktu z ludzmi,że chce być najważniejszy i najbliżej człowieka...przy kostkach doszło do sprzeczki z Fionką i Kleks nie był wcale dżentelmenem...trzeba było przesadzić go do oddzielnego boksu...wrzuciłam zdjęcia ze spacerku do Mamanabank bo u mnie się nie załadowały... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mamanabank Posted January 22, 2011 Share Posted January 22, 2011 [url]http://img810.imageshack.us/img810/9877/dscn5231j.jpg[/url] Boskie zdjęcie!!!! [IMG]http://foto2.m.onet.pl/_m/bfe529272ac9b7662b10351e79b60dfa,10,19,1.jpg[/IMG] [IMG]http://foto1.m.onet.pl/_m/a12508717111bf39cfdd2130e5923f31,10,19,0.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.