Jump to content
Dogomania

Cudowny Pimpuś odszedł za Tęczowy Most [*] :(


Beatkaa

Recommended Posts

Pimpulek z dzieciakami :loveu::

[IMG]http://img34.imageshack.us/img34/9525/p3150202.jpg[/IMG]

[IMG]http://img135.imageshack.us/img135/808/p3150205.jpg[/IMG]

[IMG]http://img831.imageshack.us/img831/6114/p3150208.jpg[/IMG]

[IMG]http://img856.imageshack.us/img856/3296/p3150212.jpg[/IMG]

[IMG]http://img30.imageshack.us/img30/6422/p3150210.jpg[/IMG]

:loveu::loveu::loveu:

ps. przepraszam za "nieostrość", ale chyba mój talent fotograficzny zrobił sobie wolne!

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 3.3k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Posted Images

[quote name='DIF']Jestem! :p

Przepraszam, że się wczoraj więcej nie odezwałam, ale u nas wprowadzenie nowego psa do stada zarówno ludzkiego jak i psiego to ważne wydarzenie, zabierające sporo czasu nam wszystkim - dzieciom i dorosłym.

A więc....
Pimpuś jest naprawdę sympatycznym psem. Nie gryzie, nie warczy, lubi głaski. Jest taki "normalny". Wiem, że to jest dopiero początek i może się chłopak rozkręcić, ale nie pozwolimy mu na to. :cool3:
Bardzo ładnie zaakceptował moje dzieci. Bardzo je polubił. Zresztą wszystkie psiaki kochają nasze dzieci! :loveu:
Zamieszkał w naszym pokoiku hotelowym, razem z Basterkiem i Witusiem. Na początku bałam się, że będzie szczekał tak jak to miało miejsce u Uli i Gosi (przez jedną noc). Ale całą noc nie zaszczekał ani razu.
Okazuje się, że Pimpuś nienawidzi odosobnienia. No po prostu [B]nie cierpi być sam[/B], gdzieś zamykany.... Od razu zaczyna szczekać jak najęty. Jeśli ktoś z nim jest (ludzie czy inne psy) od razu się uspokaja.

Rano niestety podłoga w całym pokoju "usłana różami"! Ale rozlanymi... :diabloti:

Dziewczyny! Czy pies był odrobaczany tak jak prosiłam??!! Bo nie ma wpisu bieżącego w książeczce. :shake:



Wiesz, kochana...Wszyscy wiecie, że z deklaracjami różnie bywa. :shake:
Sama mam na głowie Berga. Zgarnęłam go z ulicy w Sulejówku i z pomocą jednej z dogomaniaczek umieściłam w hotelu. Myślałam, że uzbieram deklaracje... Udało mi się uzbierać "deklaracji" 250 zł a potrzebuję ok. 500 zł. I co z tego, jak wpływa tylko ok. 150 zł tak naprawdę. I co mi z tłumaczeń, ja nie mam, teraz nie mogę, za miesiąc wpłacę zaległość! nic mi to nie daje, bo ja potrzebuję TU i TERAZ, a nie za miesiąc! Za miesiąc będę potrzebowała dwa razy tyle! Dobrze, że dziewczyna rozumie sytuację i nie robi mi wyrzutów. :-(



Święte słowa, Olu! Niestety, ale takie są realia. Prowadząc taką właśnie działalność musimy zarobić na zus, podatki, przedszkole/szkołę dzieci, rachunki, jedzenie itd. dlatego umowa jest konieczna! :oops:

Można ją pobrać z naszej strony, z zakładki "kontakt" albo [URL="https://docs.google.com/viewer?a=v&pid=explorer&chrome=true&srcid=0By1T9cWJPGf_MmY0YTEwMDgtY2RmZS00ZjQxLTkxNjEtODIyMjZiMTcwODg4&hl=pl"][COLOR=blue][U][B]TUTAJ[/B][/U][/COLOR][/URL][/QUOTE]

Wspaniale,że sytuacja opanowana...i Pimpek jest grzeczny :) Ale chyba problem tkwi w tym,że nie lubi zostawać sam,albo,że po prostu jest mu z tym źle.Tyle lat w boksie - zawsze z psiakami,to teraz czuje się dziwnie gdy ma być sam.To może być potencjalny problem dla domku,no bo psiak czasem musi być sam i to logiczne,a z autopsji wiem,że różnie to się potem może skończyć i trzeba od razu zacząć nad tym pracować.

Rozumiem Cię DIF,w końcu deklaracje to tylko słowa,nikogo później nie przymusisz żeby płacił i zdaję sobie sprawę,że prowadzenie takiej działalności to duża odpowiedzialność .Pimpek ma nawet w porządku stan deklaracji.. i jeśli wszyscy będę regularnie wpłacać to już jest 410zł,teraz tylko uzbierać około 30zł.
Myślę,że sytuacja nie jest zła.No bo ustaliśmy,że karma +/- co miesiąc będzie kosztowała 50zł?Czy ta kwota jest odpowiednia?


Co do umowy to nie wiem jak to zrobić i na kogo wypisać,cioteczki przyjdą na wątek to ustalą :)

Link to comment
Share on other sites

:loveu::loveu::loveu:No nie moge sie napatrzyc PIMPUS wyglada na szczesliwego i całkowicie bezpiecznego:loveu::loveu::loveu:Brawo dla wszystkich Cioteczek ze jest w domu gdzie sa rozumiane jego potrzeby:Rose:.Mam nadzieje ze szybko o koszmarze w ktorym musiał zebami walczyc zapomni.Do domu z ktorego został uratowany nigdy wiecej :shake: zywych stworzen:shake:

Link to comment
Share on other sites

Bardzo miło widzieć Pimpka takiego szczęśliwego :) Niech juz nigdy zębów nie pokazuje ;)

Z tymi deklaracjami na prawdę bywa rożnie, pisałam tak bo prowadziłam rozliczenie Olka, który siedział w hoteliku ponad pół roku, i ja byłam za to odpowiedzialna bo podpisałam umowę. Trzeba było się prosić kilka miesięcy niektórych osób, niestety rożne rzeczy się dzieją w życiu każdego z nas i czasem może się zdążyć , że ktoś już nie da rady wpłacać. Na szczęście nie musiałam wykładać z własnej kieszeni tylko bazarki i jakieś wpłaty jednorazowe pomogły.
Doskonale rozumiem to zabezpieczenie właścicieli hotelików, co jeśli psem nagle nikt nie będzie się interesował, co gorsza nie będzie miał z czego płacić. Pies zostaje na jego głowie. Biorąc pod uwagę że w hotelu jest kilka psów, czasami kilkanaście to umowy są niezbędne.
Jednak myślę, mam nadzieję, że tutaj takiej sytuacji nie będzie i wszyscy będziemy aktywnie walczyć o to żeby Pimpek znalazł DS, żebyśmy do tego czasu mieli za co go utrzymać w hotelu.
[B]
Kto podejmie się odpowiedzialności na piśmie za Pimpka?[/B] Może da się to rozdzielić na dwie osoby, tzn dwie osoby podpiszą umowę, żeby nikt sam z tym nie został, no nie wiem, jak myślicie?
Chyba czas tez już zapłacić za pierwszy miesiąc, Dif wyślij mi swoje konto na PW :)
Karmę teraz Pimpek ma dostać od Cioci z dogomanii, mamy coś wysyłać za ten tydzień za karmę? Nie pamiętam jaki to miał być duzy worek, ile kg? Bo może zamówilibyśmy mu coś większego przez internet np, wyjdzie ekonomiczniej, tylko trzeba sprawdzić czy on nie jest wybredny ;) Dif, czy karmisz gotowanym?:lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='olalolaa']
Karmę teraz Pimpek ma dostać od Cioci z dogomanii, mamy coś wysyłać za ten tydzień za karmę? Nie pamiętam jaki to miał być duzy worek, ile kg? Bo może zamówilibyśmy mu coś większego przez internet np, wyjdzie ekonomiczniej, tylko trzeba sprawdzić czy on nie jest wybredny ;) Dif, czy karmisz gotowanym?:lol:[/QUOTE]

Swoje psy karmię przeważnie [URL="http://www.telekarma.pl/p18/arion.premium.adult.lamb.amp.rice.15.kg.htm"][U]Arionem[/U][/URL] a ostatnio [URL="http://www.telekarma.pl/p4880/regal.petfood.adult.15.kg.htm"]Regalem[/URL].
Hotelowicze jedzą karmę zamawianą na mój adres przez osobę, która umieszcza psa w hotelu. Do tej pory nie było konieczności gotowania jedzenia a ja poza tym jestem zwolenniczką suchego jedzenia. Żaden ugotowany posiłek nie jest tak zbilansowany jak chrupi :evil_lol:!
I tu jest problemik, bo Pimpuś bardzo mało i bardzo wybrednie je. Regala nawet nie ruszył a jak dzisiaj mu ugotowałam kurczaka z ryżem ledwo poćlamkał! A na pewno był głodny! Ma fatalne zęby, całe brązowe. I ta biegunka mnie niepokoi bardzo....:shake:

A co on jadł w schronie i u Uli?
Uluś, napisz, jak było z jedzeniem u Ciebie przez te parę dni...

Link to comment
Share on other sites

Też był problem,generalnie miska stała u niego cały czas i on tak na raty zjadał aż w końcu zjadł, ja mu suchą karmę polewałam troszkę olejem,wtedy zjadał chętnie. U tamtych państwa też był niejadkiem bo pani mówiła ,że "Jak mu kaszanki dała to nie chciał jeść"

Link to comment
Share on other sites

DIF czy Pimpus pije jesli tak to bedzie dobrze mysle ze biegunka i brak apetytu to reakcja na stres.Moze jak do jutra nic sie nie zmieni sprobowac jednorazowo podac endex zeby psiak sie nie odwodnił.Po tylu latach schronu przez ostatnie dni Pimpek miał az za duzo wrazen.

Link to comment
Share on other sites

W schronisku Pimpuś jadł głównie mielone mięso + kasza + suchy pokarm + ewentualnie jakieś wędliny jeśli są :roll: taki mix... Nie jest to dobre jedzenie, ale tak przekombinowane, żeby wszystkie psiaki w miarę chętnie jadły... Niestety po kaszy są biegunki, ale kasze to już ze względów finansowych :roll: bo na ryż czy makaron dla 300 psaków poprostu nas nie stać :shake: czasem zdarzało się tylko, że zmaiast kaszy miały ryż czy makaron jak dostaliśmy sporo w darach.
Pimpuś raczej niejadkiem nigdy nie był, ale w ostatnim czasie mocno pogorszył mu się stan zębów, zastanawiam się czy ten pogarszajacy stan uzęboenia nie będzie przyczyną? Chyba, że to jeszcze te wszystkie stresy...

Jeśli nikt inny nie chce wziąć odpowiedzialność za Pimpusia to mogę podpisać umowę z hotelikiem.. Coprawdam obiecłam sobie, że nie będę brał na siebie już więcej obowiązków i problemów, kolejnych psiaków... ale nie zostawię tak cioteczki DIF, no i oczywiscie naszego Pimpusia ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Mysia_']W schronisku Pimpuś jadł głównie mielone mięso + kasza + suchy pokarm + ewentualnie jakieś wędliny jeśli są :roll: taki mix... Nie jest to dobre jedzenie, ale tak przekombinowane, żeby wszystkie psiaki w miarę chętnie jadły... Niestety po kaszy są biegunki, ale kasze to już ze względów finansowych :roll: bo na ryż czy makaron dla 300 psaków poprostu nas nie stać :shake: czasem zdarzało się tylko, że zmaiast kaszy miały ryż czy makaron jak dostaliśmy sporo w darach.
Pimpuś raczej niejadkiem nigdy nie był, ale w ostatnim czasie mocno pogorszył mu się stan zębów, zastanawiam się czy ten pogarszajacy stan uzęboenia nie będzie przyczyną? Chyba, że to jeszcze te wszystkie stresy...

Jeśli nikt inny nie chce wziąć odpowiedzialność za Pimpusia to mogę podpisać umowę z hotelikiem.. Coprawdam obiecłam sobie, że nie będę brał na siebie już więcej obowiązków i problemów, kolejnych psiaków... ale nie zostawię tak cioteczki DIF, no i oczywiscie naszego Pimpusia ;)[/QUOTE]Jak wspominałem z kasa krucho u mnie ale jak tylko bedzie potrzeba jakis towar na bazarek zawsze podrzuce jak tylko Mysia zarzadzi.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Mysia_']
Jeśli nikt inny nie chce wziąć odpowiedzialność za Pimpusia to mogę podpisać umowę z hotelikiem.. Coprawdam obiecłam sobie, że nie będę brał na siebie już więcej obowiązków i problemów, kolejnych psiaków... ale nie zostawię tak cioteczki DIF, no i oczywiscie naszego Pimpusia ;)[/QUOTE]

Dzięki Mysiu! W razie gdyby..., na pewno nie będziesz sama!

Link to comment
Share on other sites

To Ty go nam wiozłaś razem z Bankiem!!!! :) :) :)

Coś takiego - na wątku padł nick "Figa" dlatego nie skojarzyłam, jak mówiłaś, że będziesz wiozła "agresora" - Figu, połowa Twojego transportu to byli zabrzanie! !!!

Dziękujemy!!!!

[IMG]http://www.freedigitalphotos.net/images/stock-photos/Barcode_floral.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Helou! :)

Pimpula całą noc przespał bez kupy! Ale niestety biegunka nadal jest, może nie tak intensywna, ale jest. Nie chce jeść tego co mu ugotowałam. ale za to bardzo chętnie wyżera kotom chrupki. Zauważyłam, że on lubi małe chrupki, dużych nie rusza.
Bardzo ładnie wychodzi na dwór i chodzi na smyczy. Niestety zdarzyło mu się siknąć na regał, ale to chyba naprawdę przez przypadek, bo poza tą nieszczęsną biegunką nie załatwia się w domu.

No i niestety zaczał pokazywać rogi:diabloti:.
Dzisiaj chciał ugryźć mojego męża i ugryzł Kingę! Na szczęście nie mocno, raczej chapnął ostrzegawczo i nie przebił skóry. Kinia stała i coś nam opowiadała, Pimpek stał obok niej. W pewnym momencie, gestykulując podniosła jedną rękę a on ją chapnął za tę drugą. Pisałam wcześniej, że bardzo ładnie zaakceptował dzieci i nagle taka sytuacja.
Ale już wcześniej się nad tym zastanawiałam... Dziewczyny, czy od dobrze słyszy i widzi? Na imię w ogóle nie reaguje, odwraca się tylko jak zagwiżdżę.
Czasami zdarza się, że nie trafia w drzwi jak wchodzimy z garażu, w którym panuje półmrok, do domu. Zauważyłyście wcześniej takie zachowania?

Mysia, super, że zgodziłaś się podpisać umowę. Wymieńmy się na pw telefonami, to się zdzwonimy i ustalmy szczegóły. :lol:

Link to comment
Share on other sites

Według mojej oceny on ma chyba lepszy słuch niż wzrok, czasami widziałam, że jak biegał po podwórku to gdy byłam daleko to mnie nie widział. Natomiast jak wyjeżdżał to była już noc i Pimpek spał w budzie a ja go nie mogłam dobudzić dopiero musiałam budą potrząsnąć to wyszedł ale pomyślałam,że ma sen mocny ale teraz sobie tak myślę, że on nie słyszał. Na początku też nie reagował na swoje imie ci ludzie mówili, że u nich też nie reagował ale pod koniec pobytu u mnie zaczął już przychodzic na wołanie.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...