Jump to content
Dogomania

Amstafka... w swoim domku:)dziękujemy Fundacji Ast


ocelot

Recommended Posts

  • Replies 265
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Jestem jestem. Młoda miewa się całkiem nieźle. Zdrowe to to, energiczne, żarłoczne i rozśpiewane :loveu:.

Na skórze nie zaobserwowałam żadnych nowych zmian, a te które były już ładnie pozarastały. Nie kaszle, nie ma gila (zwracam na to szczególną uwagę, ponieważ podobno jej braciszek ma). W poniedziałek idziemy na drugie odrobaczanie Przy okazji zważę bebzuna, ale już teraz mogę powiedzieć, że spoooro jej się urosło. Już spokojnie mogę ją traktować jaką grzejącą poduszkę (bez ryzyka zmiażdżenia) :evil_lol: tudzież fajną, włochatą cieplutką przytulankę.

Całą noc pięknie przesypia - kładzie się około 21-22 a wstaje o godzinie 6.45 (co do minuty). Ma już nawet swoje rytuały - po przebudzeniu biegnie niczym opętana do pokoju mojej rodzicielki, po to aby powiedzieć 'dzień dobry' czyli obficie i nachalnie ją wycałować. :loveu:
Udało mi się oduczyć ją pogoni i gryzienia stóp, natomiast ręce mam lekko poharatane. Muszę jednak przyznać, że w ciągu ostatnich dni poczyniła duże postępy i próbuje podgryzać tylko okazjonalnie.
Co tam jeszcze... Ładnie zostaje sama w domu. Obawiałam się, że z jej talentem do śpiewania może urządzać niezłe koncerty pod moją nieobecność. Nic z tych rzeczy. Grzecznie ten czas przesypia.

Załatwia się na matę. Nie wiem co robić w kwestii spacerów. Do tej pory poznaje miasto głównie na moich rękach, boję się trochę puszczać ją. Pierwsze szczepienie dopiero za dwa tyg. a ja obawiałam się o jej odporność.

No i pozostają jeszcze kontakty z innymi psami... Któregoś dnia spotkałyśmy na klatce schodowej DONa sąsiadów. Psy widziały się z odległości kilku metrów. Widać, że mała nie czuła się super pewnie w tej sytuacji - gdy tamten próbował się zbliżyć, ona cofnęła się o kilka kroków. Niby nie była przestraszona, ale właśnie taka... niepewna. Z drugiej strony, których maluch z wejścia czułby się pewnie na widok takiego wielkiego, włochatego stwora. Pociesza mnie to, że młoda dość długo przebywała z matką i bratem, więc może nie będzie kompletnie zdziczała w stosunku do innych psów. Stoję przed odwiecznym dylematem - kwarantanna czy socjalizacja? Ona już do najmłodszych szczyli nie należy...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='doddy']Aniu, podaję Ci konto fundacji.

AST Fundacja na Rzecz Zwierząt Niechcianych

[B]Adres:[/B]
ul. Żwirki i Wigury 1b/37, 02-143 Warszawa
[B]Konto bankowe:[/B]
79 1160 2202 0000 0000 8061 3463[/QUOTE]

Nie wiem do której to Ani :D , jak tylko dotrą pieniążki to przeleję

Link to comment
Share on other sites

[quote name='MARCHEWA']Corrida-z tego co piszesz to młoda to ideał:loveu:żeby taki maluch grzecznie zostawał w domu to szok:crazyeye:jak ja sobie przypomnę co mój nawyprawiał za młodego to mi słabo:evil_lol:[/QUOTE]

heh, ideał... Co z tego, że ów ideał jest idealny jak zostaje sam, skoro w piątek, kiedy wszyscy byliśmy w domu, gówniarz dostał wściku zadu, wpadł z rozpędu za biurko z komputerem (prosto w plątanine kabli). Coś pyknęło, trzasło, zgasło i mój komputer zmarł śmiercią (nie)naturalną. Niniejszym listę szkód wieku szczenięcego uważam za otwartą :evil_lol:. Oczywiście to moja wina, bo znając kocią zwinność gówniary mogłam się domyśleć, że wciśnięcie się w małą szczelinę za biurkiem to dla niej pikuś.

Kiedy wczoraj wracałyśmy od weta, kundliszcze małe :loveu: zostało posądzone przez pewną Panią o przynależność do 'groźnej rasy'. Na co druga odparła, że to jest przecież mały labradorek. Ostatecznie owe Panie poszły na kompromis i uznały że jest to mieszanka pit bulla z labradorem. Sama jestem ciekawa, co z kundliszcza wyrośnie.

Link to comment
Share on other sites

Przed chwilą przelałam 58 zł. na Werę:smile:
Poproszę o potwierdzenie na wątku jak dojdą
[URL="http://www.dogomania.pl/threads/199327-Koszmarny-Karolek-i-motywy-literackie-dla-Wery-i-Gracji-do-15stycznia-godz.-20.00"]http://www.dogomania.pl/threads/1993...ia-godz.-20.00[/URL]

Link to comment
Share on other sites

Vera powoli wraca do formy. Branie wagi pewnie będzie trwało długo, bo sunia nie je zbyt wiele - jak zje jeden posiłek, to już następnego nie za bardzo chce. W kontakcie z człowiekiem jest delikatna, nawet jak skacze to robi to z wyczuciem. Przy obcych trochę czujna, ale bez problemu można ją pogłaskać i wyklepać. Vera sprawia wrażenie psiaka cały czas zmartwionego i zafrasowanego, szczególnie że co jakiś czas popiskuje i gada. Ale jak się ja trochę zagada i zainteresuje obecnością człowieka to się troszkę rozpogadza.
Wrzucam parę zdjęć z deszczowej niedzieli, kiedy to odwiedziłam Verę w hoteliku.

[url=http://img254.imageshack.us/i/vera8.jpg/][img]http://img254.imageshack.us/img254/3656/vera8.jpg[/img][/url]

[url=http://img214.imageshack.us/i/vera9.jpg/][img]http://img214.imageshack.us/img214/559/vera9.jpg[/img][/url]

[url=http://img7.imageshack.us/i/vera11.jpg/][img]http://img7.imageshack.us/img7/5013/vera11.jpg[/img][/url]

[url=http://img155.imageshack.us/i/vera13.jpg/][img]http://img155.imageshack.us/img155/6553/vera13.jpg[/img][/url]

[url=http://img40.imageshack.us/i/vera14.jpg/][img]http://img40.imageshack.us/img40/9018/vera14.jpg[/img][/url]

[url=http://img529.imageshack.us/i/vera15.jpg/][img]http://img529.imageshack.us/img529/5345/vera15.jpg[/img][/url]

[URL=http://img573.imageshack.us/i/vera16.jpg/][IMG]http://img573.imageshack.us/img573/6756/vera16.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...