Jump to content
Dogomania

Norcia, kochana sunia


Radek

Recommended Posts

Jak zwykle bardzo dziękuję za kciuki. Mała mordka ma wypadającą rzepkę, wczoraj była na konsultacji u specjalisty od łapek. 27 lipca dokładne badania i decyzja, co dalej. Obawiam się, że bez zabiegu się nie obędzie. Bardzo się denerwuję, bo psinka seniorka, schorowana, a jeszcze ten koszmarny żar z nieba. Za to pocieszające jest, że mała mordka jest cały czas wesoła, łakoma i rozszczekana. W tej chwili sama wchodzi i schodzi po schodach. Tylko chodzi wolniej, niż zwykle.
Kciuki i łapinki się przydadzą. 

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Kciuki zaciskam cały czas. Może jest szansa na to, żeby obyło się bez zabiegu? Rozumiem Twój niepokój szczególnie, że mała choć jest waleczna jak  terminator, to jednak obciążona chorobami, a zabieg musiałby być przeprowadzony w narkozie.
To samo jest u nas. Bardzo się boimy o Zuzkę i jej serducho.  

75.JPG

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Dziękujemy za kciuki. Termin badania zbliża się wielkimi krokami. Denerwujemy się tą narkozą w razie zabiegu, ale też i tym, jak to jest z tymi łapkami. Bardzo chciałbym, żeby skończyło się na rehabilitacji. Do wtorku musimy uzbroić się w cierpliwość i trzymać nerwy na wodzy. 
Teraz jeszcze jesteśmy w okolicach, w których bywaliśmy z Norcią i Saruśką. Masa wspomnień, co nie pomaga przy nerwach. Pomimo, że to przecież dobre wspomnienia. W poniedziałek mała mordka wraca do domu, żeby we wtorek być w lecznicy.
Norasku kochany, proszę o łapinki. 

Link to comment
Share on other sites

Mogłoby być lepiej. Mała mordka ma sporo schorzeń w kontuzjowanej łapce. Oprócz wypadającej rzepki jest jeszcze zerwane wiązadło i zwyrodnienie stawu. Niezbędna będzie operacja. Na początku sierpnia (jakoś po dziewiątym) będzie wizyta u psiego ortopedy i ustalenie terminu operacji. Na szczęście Gajki to nie boli, chociaż powoduje dyskomfort związany z tym, że na chorej łapince jedynie się podpiera. Na pocieszenie, humor i apetyt dopisuje, nawet łazić chce, tylko nie bardzo może gdzieś dalej. Bardzo się denerwuję, bo oprócz wieku dochodzi cała masa schorzeń, a operacja i narkoza to obciążenie dla organizmu. 
Z całego serca proszę o kciuki i łapinki. 

Link to comment
Share on other sites

5 godzin temu, szajbus napisał:

Ciekawe czy ortopeda też wypowie się za koniecznością przeprowadzenia operacji. 

Czekam z niecierpliwością, ale i z obawą na wizytę u ortopedy. I mimo wszystko gdzieś z tyłu głowy jest nadzieja, że może wystarczą metody bezinwazyjne. 
Chociaż dzisiaj jest mi gorzej. 15 lat temu dotarła do nas Saruśka. Każda psia rocznica wywołuje lawinę wspomnień. 

Link to comment
Share on other sites

Dnia 4.08.2021 o 22:18, Radek napisał:

Czekam z niecierpliwością, ale i z obawą na wizytę u ortopedy. I mimo wszystko gdzieś z tyłu głowy jest nadzieja, że może wystarczą metody bezinwazyjne. 

Przyznam, że w głębi serca na to liczę

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Trzymam kciuki, operacja chyba konieczna ale będzie dobrze. Moja rottka kiedyś też miała zerwane więzadło, była operowana i po operacji była jak nowa, biegała, skakała więc powinno i u malutkiej dobrze.

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Niestety, operacja łapki będzie konieczna. Przed operacją musimy zrobić dokładne badania. W przyszłym tygodniu będziemy mieli badania EKG i echo serca. Później badania krwi na wszystko. Mała mordka ma swoje lata i okazem zdrowia nie jest. Jeśli wyniki będą dobre, będziemy umawiać operację. Bardzo się boję i denerwuję. 

Link to comment
Share on other sites

Cholera! Miałam nadzieje, że obejdzie się bez operacji. 
Radku wiem, że się boisz, bo wiek robi swoje. Ja też obserwując Zuzie wiedze jak się suczyna starzeje. Za 2,5 miesiące stuknie jej 15 lat, do tego chore serducho, teraz uchole i błędnik. Wszedł antybiotyk do uszu. Martwię się niesamowicie.

 
 

Link to comment
Share on other sites

Bardzo się boję, ale to konieczne. Jeżeli nie będzie operacji stan łapki będzie się pogarszał. Dodatkowo zdrowa łapinka jest nadmiernie obciążona. Trzeba leczyć, a jednocześnie wiek i stan zdrowia niepokoi. Za szybko się te nasze psiaki starzeją. 

Trudno mi napisać coś podnoszącego na duchu. 

Link to comment
Share on other sites

Jesteśmy już po EKG i echu serca. Mała mordka ma lekko nie domykającą się zastawkę, ale nie stanowi to zagrożenia dla psinki. Nie ma kardiologicznych przeciwwskazań do operacji. W przyszłym tygodniu musimy zrobić badania krwi na wszystko. Jeżeli wyniki będą w porządku, będziemy umawiać termin operacji. Bardzo bym chciał, żeby wyniki były dobre, ale bywa z tym różnie u Gajki. 
Pewnie kciuki i łapinki będą w dalszym ciągu wskazane. 

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Dzisiaj kolejna smutna rocznica, kolejna rocznica odejścia Helguni. Sunia mojego taty, ale tak jakby była nasza. Przywieźliśmy ją do taty, była niewiele młodsza od Norci. Razem dorastały, uwielbiały się razem bawić. I jej bardzo brakuje.

19c3fd6f21374ec3.jpg

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Tak samo Dżekuś mojej siostry, niby jej... a jednak nasz. 
Smutne są te rocznice. Za 3 dni rocznica odejścia mojej mamci. To już 12 lat, a boli tak... jakby było tydzień temu. Mam paskudny charakter, bo pewnych zdarzeń nie potrafię zaakceptować - dlatego tak bolą.  Nie ma dnia w kalendarzu. żebym nie zapłakała za tymi, którzy odeszli. Nie ma i nie będzie. 43.jpg.6eee85212056f5f4ad6164a5b5be7934.jpg

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...