sacred PIRANHA Posted March 9, 2011 Posted March 9, 2011 dodam jeszcze Anito ze 5letni york to pies w sile wieku, energiczny, ruchliwy i naprawde daleko mu do błogiego siedzenia w domu i cieszenia sie z tego ze nie musi wychodzic...jesli pani sie upiera na psa to staruszek i to po takich przejsciach ze na dwor nie chce wychodzic a argument ze takim starszym ludziom tez sie od zycia cos nalezy nie jest adekwatny do sytuacji bo psom tez sie cos nalezy...podstawową potrzebą dla psa poza zarciem sa regularne spacery- pomijając fakt dobra psa mysle ze pani z takim 5 letnim nie wychodzącym yorkiem bedzie miala wiecej problemow niz przyjemnosci Quote
anita_happy Posted March 9, 2011 Posted March 9, 2011 jesteście przewrażliwione - z szacunkiem.. dla was i dla tego co robicie Nikt nie mówił, ze pies bedzie zamkniety w domu 24 h..ale nie bedzie chodził na wielogodzinne spacery. Pomoc Rodziny JEST - deklaracja, że jak coś się stanie babci - JEST tym bardziej, ze psa dla swojej mamy szuka Grażynka, która adoptowała ode mnie Haidi - razem jeździmy na psie wakacje. Jest to osoba nad wyraz odpowiedzialna i ma świadomość, ze jak jej mama będzie miała psa to ona będzie miała więcej obowiazków. Babcia jest osobą, która funkcjonuje sama, mieszka sama, codziennie ktos jest u niej - albo Grazynka albo jej syn Psina bedzie miała to co najważniejsze - miłosć i spacer na smyczy. dlatego nie moze to byc pies, który ponad wszystko musi sie wybiegać. Sa takie typy, z yorkopodobnych, które zapewne wolą łózko niż godzinny spacer po lesie w roztopach. Podkłady są uzywane awaryjnie - jak się starsza pani nie wyrobi ze spcerkiem. Abstrachując! moja sąsiadka ma 83 lata - na spacer z psem wokół osiedla lata z jamnikiem 6 razy dziennie...jak pies zachoruje wet przyjeżdza do domu, szczepienia w domu...w testamencie umiesciła zapis o opiece nad psem.JAk nikt z rodziny /córka lub wnuczki/ nie zaopiekują się psem po jej smierci to pies ma mieć zapewniony hotel/dt płatne do konca jego dni za co ma byc zapłacone ze spadku po wlascicielce. Nad realizacją czuwa jej przyjaciółka. nikt mi nie powie, ze ta sunia bedzie potrzebowała zrobic pare kilometrów dzienie aby byc spełnionym psem [IMG]http://www.schronisko.doskomp.lodz.pl/tmpimg/98794491.jpg[/IMG] [B] a co z psami, które są adoptowane przez młodych ludzi "na dorobku", którzy w tygodniu pracują po 10 h???[/B] Quote
pa-ttti Posted March 9, 2011 Posted March 9, 2011 ja uważam że 70letnia osoba może byc jak najbardziej odpowiednim właścicielem dla takiego małego psa! nie pociągnie za mocno na smyczy, można go nosić jakby cos się stało. pod warunkiem oczywiście, że ta babcia jest sprawna i fizycznie, i umysłowo. jeśli spełnia ten warunek, to uważam że może być nawet lepszym właścicielem dla psa, niż młoda osoba, która jak ktoś tu słusznie zauważył może pracować po 10godzin dziennie. ja na miejscu psa wolałabym chodzić 2-3razy dziennie na 5 minut na spacer, a poza tym załatwiać się np do kuwety, i mieć kontakt z właścicielem cały czas, niż chodzić na spacer rano, potem około 17tej, chociażby ten spacer miał trwać 3 godziny, jeśli do tej 17tej pies siedzi sam w domu. Quote
IVV Posted March 9, 2011 Posted March 9, 2011 uwazam ,ze kot jest bardziej odpowiednim towarzyszem dla cczlowiekaw w podeszlym wieku,zwlaszcza mieszkajacego samotnie...5 letni york to aktywny pies -to nie sa nakolankowce !!!! to terriery w malych cialach! potrzebuja wybiegania ,nie tylko spaceru wkolo bloku 2 razy dziennie - sorry ! pies sie przyzwyczai ,a pozniej znowu dramat zmiany domow itp Quote
Berek Posted March 9, 2011 Posted March 9, 2011 Dwie sprawy: - najpierw trzeba sprawdzić, czy rozważana tu kilkuletnia (!) suczka nie była aby kiedyś nauczona czystosci - dla takich psów przeniesienie tego obyczaju do domu, do kuwety, jest prawdziwie traumatycznym przeżyciem (zanim pojmą, o co kaman, jest wiele dni dramatu - zapewniam :diabloti:) - żeby nie było zbyt rózowo, na ogół psy "kuwetowe" generalizują sobie fakt używania kuwety nie na zasadzie "wolno robić na dworze oraz w kuwecie" a raczej "wolno robić na dworze, do kuwety oraz ogólnie, w domu" Nie wiem, czy schorowana starsza pani się zachwyci gdy jej piesek bedzie lał po kątach, a przy okazji czasem trafi do w/w kuwetki [QUOTE] "[B]a co z psami, które są adoptowane przez młodych ludzi "na dorobku", którzy w tygodniu pracują po 10 h???"[/B] [/QUOTE] Jest to nieszczęście dla psa - i lepiej dla takich ludzi żeby po prostu nie decydowali się na psa. Tylko co to ma do rzeczy w tym przypadku? Są jeszcze psy na łańcuchach i tak dalej... A w Chinach to je jedzą! (..."a w Ameryce biją Murzynów...")[B]:evil_lol:[/B] Quote
LadyS Posted March 9, 2011 Author Posted March 9, 2011 Wydaje mi się - z całym szacunkiem - że czas odejść od mitu yorków jako słodkich pieseczków na kolanka, wychodzących na 5 minut trzy razy dziennie. To są teriery służące pierwotnie do łapania szczurów, a nie zabaweczki, małe słodkie pieseczki i tak dalej. Wydałam psa ludziom "na dorobku", pracującym 8 godzin dziennie - nie uważam, żeby to było specjalne nieszczęście dla tego psa, patrząc po zdjęciach, ilości zapewnionego ruchu i relacjach. Quote
Rumi. Posted March 9, 2011 Posted March 9, 2011 przepraszam że przerwę tą porywającą rozmowę o kuwetach, ale zobaczcie jakie ogłoszenie znalazłam! ktoś chce [B]oddać[/B] yorki: [url]http://www.adin.pl/ogloszenia/138452.html[/url] Quote
sacred PIRANHA Posted March 9, 2011 Posted March 9, 2011 [quote name='anita_happy']mam domek - u starszej osoby - dla mikropsa/yorka/..którego mozna by przystosowac do załatwianai sie na podklady/kuwetka/ nie z lenistwa, a z wieku osoby adoptującej...[/B] [/QUOTE] sory ale ja to zrozumiałam że pies mialby sie załatwiac do kuwety bo pani z jakis wzgledow wiekowych nie moze z nim wychodzic i jest to pani wiekowa zatem moja odpowiedz brzmi tak: york dla tej pani to dobry pomysł tylko niech pani bierze pod uwagę, że: pies ktory iles tam lat zalatwial sie na dworze teraz nawet jesli zostanie przyuczony do zalatwiania sie do kuwety (zanim sie do tego przekona minie spoooro czasu zapewne i nie bedzie to przyjemne ani dla psa ani dla tej pani) to najprawdopodobniej nie bedzie robil tylko do kuwety, nauczy sie po prostu ze mozna zalatwiac sie w domu pies bedzie najprawdopodobniej nadaktywny w domu i glosny czy jestesmy przewrazliwione? pewnie tak skoro szukamy domów setkom psów i ciagle widzimy jak kolejne trafiaja do schronów z o wiele bardziej błahych powodów niż nadmierne szczekanie czy lanie w domu gdzie popadnie ja nie widze starszej osoby nie mogącej wychodzic regularnie na spacery- lub nie majacej pod reka osob ktore beda regularnie za nia z psem wychodzic- (bo o takiej pani tu rozmawiamy, wiem ze sa starsi aktywni sprawni ludzie ale my mowimy tu o kims innym tak?) z 5letnim yorkiem sorry, podkreslam jednoczesnie ze to jest moje zdanie i oczywiscie mozecie sobie zrobic co zechcecie, ta pani rowniez tylko popatrzcie na obie strony tego medalu; wezcie pod uwage nie tylko plusy pod tytulem piesek bedzie mial dom a pani bedzie miec pieska, wezcie pod uwage najczarniejsza wersje i sprobujecie popatrzec na to obiektywnie tak jak pisałam ja widze tutaj u niej psiego spokojnego staruszka, ktory tak naprawde najbardziej w zyciu ceni sobie swiety spokoj i pomizianie za uszkiem (plus oczywiscie trzeba brac pod uwage ze pies raz zalatwi sie tu raz tam) i to szukałabym psa z dt juz kuwetkowego Quote
sacred PIRANHA Posted March 9, 2011 Posted March 9, 2011 [quote name='greatmadwomen']przepraszam że przerwę tą porywającą rozmowę o kuwetach, ale zobaczcie jakie ogłoszenie znalazłam! ktoś chce [B]oddać[/B] yorki: [url]http://www.adin.pl/ogloszenia/138452.html[/url][/QUOTE] porywająca rozmowa o kuwetach jest potrzebna i będzie poki yorki będzie sie traktowac jak kocie psy a co do linka do tego ogloszenia, to takich ogloszen jest masa, są foty psiakow w typie yorka i cena zero, zadzwon, napisz maila to sie przekonasz czy cena 0.00zł umieszczona w ogłoeszniu jest aktualna (oszczedze ci zachodu- nie jest) yorki szczeniaki odrobaczone, zaszczepione,z ksiazeczkami zdrowia, mozliwy dowoz i wszczepienie chipa - ktos chce oddac za darmo? myślmy logicznie zanim zarzucimy watek adopcyjny yorkow linkami o sprzedazy psiakow ([B]oddaniu[/B] za jakąs cene) Quote
Rumi. Posted March 9, 2011 Posted March 9, 2011 [quote name='sacred PIRANHA']porywająca rozmowa o kuwetach jest potrzebna i będzie poki yorki będzie sie traktowac jak kocie psy a co do linka do tego ogloszenia, to takich ogloszen jest masa, są foty psiakow w typie yorka i cena zero, zadzwon, napisz maila to sie przekonasz czy cena 0.00zł umieszczona w ogłoeszniu jest aktualna (oszczedze ci zachodu- nie jest) yorki szczeniaki odrobaczone, zaszczepione,z ksiazeczkami zdrowia, mozliwy dowoz i wszczepienie chipa - ktos chce oddac za darmo? myślmy logicznie zanim zarzucimy watek adopcyjny yorkow linkami o sprzedazy psiakow ([B]oddaniu[/B] za jakąs cene)[/QUOTE] za bardzo się rozkręciłaś po swojej poprzedniej odpowiedzi, to nie miało być złośliwe tylko taką uwagę dałam i w zupełności was rozumiem, york to pies jak każdy i potrzebuje spacerów bo zwariuje. Przepraszam ale nie chodzę po ogłoszeniach yorkowych, a akurat na ogłoszenie się natknęłam, zdziwiło mnie, bo kto niby chce oddać yorki za darmo i pomyślałam o tym wątku. Ale jak nie chcecie takich ogłoszeń tu to ok nie będę się narzucać a wy nadal sobie tu dogomaniaczce która wg. mnie wie co robi tłumaczcie że york dla tej osoby to głupi pomysł.... Quote
LadyS Posted March 9, 2011 Author Posted March 9, 2011 Dziewczyny, trochę rozsądku - kobieta pewnie i tak będzie miała psa. Radzę tylko, aby nie teriera, dla jej własnego dobra. Co do ogłoszeń - prawda jest taka, że zanim się tutaj zgłosi, dobrze jest napisać najpierw maila albo zadzwonić, czy to rzeczywiście za darmo - nawet na allegro są psy za złotówkę, a oferty odwoływane po licytacji, bo "pies zachorował". To jeszcze nie czas, że zadbane yorki oddaje się za darmo. Więc zamiast się unosić i obrażać - wystarczy napisać maila, a jak się sprawdzi, to dać znac tutaj. Quote
sacred PIRANHA Posted March 9, 2011 Posted March 9, 2011 ok uniosłam sie przepraszam mam cięzkie dni a takich ogłoszeń (linki do nich) dostaje setki i nawet na jedno nie dostałam odpowiedzi ze tak pieski są do oddania za darmo w dobre ręce,po prostu mam momentami dość bo naprawde nie chce mi sie pisac do wszystkich maili a niestety ktos cos znajdzie i wrzuca tu linka...dla ludzi to jeden link a dla mnie setki takich samych i nic nie robie ostatnio tylko ciagle pisze maile:-) co do anity to po prostu uważam, że branie młodego yorka (5letni york to pies mlody aktywny) dla pani która nie bedzie w stanie z nim regularnie wychodzic jest błedem i tyle,ale oczywicie kazdy robi co moze zeby psiakom znajdowac domy tylko robmy to z glowa, kazdy ma własna wizje i oki raz jeszcze sory, nie bede sie wypowiadac jak jestem zła i przemęczona Quote
IVV Posted March 10, 2011 Posted March 10, 2011 masz kompletna raceje Piranha -wyadoptowujmy ,ale z glowa i z mysla o dobrze psa przede wszystkim -bo zwykle to on przyplaca za nasz brak odpowiedzialnych decyzji Quote
Betbet Posted March 10, 2011 Posted March 10, 2011 darmowe wymuskane yorki do adopcji to kwestia czasu. zresztą, te dwa ode mnie dalej czekają, bo nikt nie chce dwóch, a nawet jak chce, to ludzie nie maja zielonego pojęcia o tych psach a jedynymi argumentami jest: a sąsiadka ma i nie daje drogiej karmy, a sąsiadka mówi że nie uczulą synka, a znajoma miała i nie strzygła, a może nie zachorują itp itd. A najbardziej mnie wkruza ten mit o uczulaniu. Ja pierdziele, jestem alergiczką i nie ma rasy dla mnie, która by mnie nie uczulała! 5 minut zabawy z maltańczykiem sąsiadów i jestem czerwona, chwila zabawy z yorkami znajomych - dostaję kataru. Stworek który był u mnie na DT, dtary dziad schroniskowy - zero alergii. Tu nie ma reguły... Quote
sacred PIRANHA Posted March 10, 2011 Posted March 10, 2011 bo ludzie mysla ze uczula siersc wiec skoro yorki nie maja siersci to nie uczulają... owszem prawdopodobienstwo ze uczula jest mniejsze ale niewykluczone, zreszta z alergiami nie ma reguł...mozna miec psa 5 lat i nagle dostac na neigo uczulenia ja jestem alergikiem, na swojego wyzla bylam mega uczulona i mieszkalam z nim w mieszkaniu w jednym pokoju 9 lat ihihi (bralam stale leki od alergi i jakos zylismy :-)) na yorczyce poprzednia ani na terazniejszego yorka nie bylam uczulona ale kto wie co przyniesie jutrzejszy dzien;-) betbet jak nie uda sie znalezc odpowiedniego domu w tych okolicach to rozszerzcie poszukiwania na inne miasta, napewno w koncu se jakis dom znajdzie, o ile macie czas na taki czekac? Quote
LadyS Posted March 10, 2011 Author Posted March 10, 2011 Piękny powód, aby zostać ateistą: [url]http://wyborcza.pl/1,75968,9209274,Po_jedenaste__drecz.html[/url] Quote
Rumi. Posted March 10, 2011 Posted March 10, 2011 nie przeczytałam całości ale wiem co chodzi :/ dlatego ja jestem wierząca ale nie chodzę do kościoła, bo mam dość księży którzy chcą żeby robić tylko na nich. nie wiem czy ten cytat się pojawił ale gdzieś czytałam że "księża się martwią bo ludzie dają coraz więcej na akcje prozwierzęce zamiast na tacę, bo źle interpretują biblię, a w niej nic nie ma o zwierzętach" czy coś w tym stylu.... Quote
sacred PIRANHA Posted March 10, 2011 Posted March 10, 2011 [quote name='greatmadwomen']"księża się martwią bo ludzie dają coraz więcej na akcje prozwierzęce zamiast na tacę, bo źle interpretują biblię, a w niej nic nie ma o zwierzętach" czy coś w tym stylu....[/QUOTE] nieźle;/ ja uważam, ze kazdy ma prawo do wyboru komu pomaga...starszym, pijakom, dzieciom, zwierzętom młodym, samym starusznym zwierzakom, psom, kotom, dzikiej zwierzynie...kościół sie chyba opiera głównie na tym ze człowiek otrzymał wolną wolę i sam ma podejmowac takie wybory a nie byc szkalowany za to ze pomaga pieskom a dzieciom z domu dziecka to już nie...księża sami powinni świecic przykładem a nie maja swoje utrzymanki, dzieci a zwierzeta maja głeboko w tylku, po co im zwierzęta jak na tym sie nie da zarobic przeciez... Quote
Borówka16 Posted March 10, 2011 Posted March 10, 2011 [quote name='sacred PIRANHA']nieźle;/ ja uważam, ze kazdy ma prawo do wyboru komu pomaga...starszym, pijakom, dzieciom, zwierzętom młodym, samym starusznym zwierzakom, psom, kotom, dzikiej zwierzynie...kościół sie chyba opiera głównie na tym ze człowiek otrzymał wolną wolę i sam ma podejmowac takie wybory a nie byc szkalowany za to ze pomaga pieskom a dzieciom z domu dziecka to już nie...księża sami powinni świecic przykładem a nie maja swoje utrzymanki, dzieci a zwierzeta maja głeboko w tylku, po co im zwierzęta jak na tym sie nie da zarobic przeciez...[/QUOTE] Dokładnie ;/ Quote
Basia1244 Posted March 10, 2011 Posted March 10, 2011 Ja może niekoniecznie w temacie, ale tu jest taki niby-york , który pilnie potrzebuje znaleźć dom lub nowy tymczas - może ktoś zajrzy? [url]http://www.dogomania.pl/threads/202117-%C5%BBmigr%C3%B3d-Yorkowaty.Same-ko%C5%9Bci-b%C3%B3l-i-strach-%28Juz-pi%C4%99kny-o-og%C5%82oszenia-prosi!!!!!/page12[/url] Taki ma tekst do ogłoszeń - Wesoły York z bogatym życiorysem do pilnej adopcji ! Duduś, to piesek w typie yorka. Jego życie było dramatem, lecz nikt nie wie, jakim. Piesek został znaleziony w zimowy, mroźny dzień na drodze w podwrocławskiej wsi , a jego stan i wygląd wskazywały na ogromne zaniedbanie – zakołtuniony, brudny, chudy, śmierdzący, trzęsący się ze strachu – taki Duduś trafił do domu jednej z wrocławskich wolontariuszek, a tam przeszedł metamorfozę! [B]Został zaszczepiony, odrobaczony, odpchlony, ma wyczyszczone zęby i jest wykastrowany oraz posiada aktualną książeczkę zdrowia i czipa , a także był u fryzjera i wygląda modnie w nowej fryzurze[/B] [B]. Jest pieskiem bardzo sympatycznym, uwielbia ludzi, chętnie się przytula i towarzyszy w domowych zajęciach, lubi się bawić piłką, ładnie spaceruje na smyczy, nie jest szczekaczem, lubi koty, ale nie kocha psiej konkurencji i dlatego musi szybko znaleźć dom bez innych psów.[/B] [B][I]Pokochaj Dudusia! [/I][/B]Zadzwoń 661293967 albo 609325217 lub napisz: [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL] albo [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL] (nie odpowiadamy na smsy). On jest zadziora do innych samców, dlatego musi szybko zniknąć z obecnego dt, bo tam niestety są zadziorne chłopaki - pomóżcie. Quote
LadyS Posted March 10, 2011 Author Posted March 10, 2011 Spanielowata Azja z zamojskiego schroniska prosi o pieniążki - zbieramy fundusze na hotel - 300 zł miesięcznie + karma. Prosimy o wsparcie! To jej jedyna szansa! [url]http://www.dogomania.pl/threads/201126[/url] Quote
Rumi. Posted March 11, 2011 Posted March 11, 2011 napisałam do tej osoby z tego ogłoszenia [url]http://www.adin.pl/ogloszenia/138452.html[/url] i osoba naprawdę chce oddać yorka tylko że jest ze szkocji i trzeba by było zapłacić tylko za transport, mogę przesłać tego długiego maila włącznie ze zdjęciami komuś bo nie wiem czy mogę go tu wstawić. Wstawię tylko część: "(...)Nazywam się Angela M. i jestem z Glasgow (Szkocja). Mój mąż był polski, ale byliśmy wszyscy znajdują się w Szkocji. Moim zamiarem było dać Nina, aby ktoś w Szkocji. Ale mam reklamy umieszczane na niektórych głównych stron w Szkocji, ale nie miałem poważny kontakt z nikim. Dlatego musiałem reklamować w Polska, gdzie mój mąż pochodzi. Dowiedziałem się, że jest to dużo łatwiejsze i tańsze, do statku zwierząt domowych ze Szkocji do Polska, w porównaniu do innych krajów. Dowiedziałem się też, że szczeniak zajmie tylko kilka godzin, aby dotrzeć w Polska. Ja również zbierał od kilku firm transportu zwierząt w Szkocji i powiedziano mi, to będzie kosztować 65euro, aby wysłać szczenię ze Szkocji do Polska. Ponieważ jestem podając się za darmo szczeniaka, będziesz płacić tylko za opłaty transportowe. koszty transportu są zazwyczaj wypłacane bezpośrednio do firmy transportowej.(...)" Quote
sacred PIRANHA Posted March 11, 2011 Posted March 11, 2011 wyslij mi na maila to chce oddac yorka czy yorki? a o jakim koszcie transportu mowimy, pisal ten ktos? niki-lidka@ tlen.pl Quote
Rumi. Posted March 11, 2011 Posted March 11, 2011 Wstawiłam kawałek :) I właśnie wysłałam całego maila którego dostałam :) Quote
mshume Posted March 11, 2011 Posted March 11, 2011 To jest ściema, jak nic. Słyszałam już o takich akcjach, potem chcą żeby im płacić za transport na konto takie i takie i się zmywają. w UK są prężnie działające organizacje rozwierzęce,które świetnie organizują adopcje i nie ma potrzeby szukać domu rasowem psu u nas.[quote name='greatmadwomen']napisałam do tej osoby z tego ogłoszenia [url]http://www.adin.pl/ogloszenia/138452.html[/url] i osoba naprawdę chce oddać yorka tylko że jest ze szkocji i trzeba by było zapłacić tylko za transport, mogę przesłać tego długiego maila włącznie ze zdjęciami komuś bo nie wiem czy mogę go tu wstawić. Wstawię tylko część: "(...)Nazywam się Angela M. i jestem z Glasgow (Szkocja). Mój mąż był polski, ale byliśmy wszyscy znajdują się w Szkocji. Moim zamiarem było dać Nina, aby ktoś w Szkocji. Ale mam reklamy umieszczane na niektórych głównych stron w Szkocji, ale nie miałem poważny kontakt z nikim. Dlatego musiałem reklamować w Polska, gdzie mój mąż pochodzi. Dowiedziałem się, że jest to dużo łatwiejsze i tańsze, do statku zwierząt domowych ze Szkocji do Polska, w porównaniu do innych krajów. Dowiedziałem się też, że szczeniak zajmie tylko kilka godzin, aby dotrzeć w Polska. Ja również zbierał od kilku firm transportu zwierząt w Szkocji i powiedziano mi, to będzie kosztować 65euro, aby wysłać szczenię ze Szkocji do Polska. Ponieważ jestem podając się za darmo szczeniaka, będziesz płacić tylko za opłaty transportowe. koszty transportu są zazwyczaj wypłacane bezpośrednio do firmy transportowej.(...)"[/QUOTE] Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.