Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

ja tez . ale myśle,ze na allegro jeszcze za wczesnie.

bazarki bazarki bazarki - najpierw.

bede wdzięczna za fanty. w weekend postaram się wygrzbać co mam i zrobić wielki pchli targ;)

  • Replies 676
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

no, te 2 kg od weterynarz poszło w niecały tydzień:( ma chłopak apetyt...
a tak w ogóle to Wszystkiego Najlepszego w Nowym Roku:)
Gufik jakoś przeżył petardy i fajerwerki (a właściwie nie jakoś tylko wczoraj na 3 tabletkach na uspokojenie, a przedwczoraj na 2, woleliśmy mu je podać bo kilka dni temu strasznie nerwowo reagował na wystrzały pod blokiem), teraz odsypia;)
nie mogę się już doczekać tej kastracji bo na spacerach szczeka (raczej nieprzyjaźnie, ciężko go uspokoić, czasami też popiskuje) na wszystkich przedstawicieli swojej płci a do suczek piszczy i skomle biedaczek:( a taki się łagodny jak baranek wydawał się na początku ;) może się już po prostu zadomowił na osiedlu, najgorzej tylko, że nie wszyscy właściciele chodzą na smyczy ze swoimi pupilami (dziś rano słyszałam jak jakieś 2 się pożarły:( na razie jak widzę psy bez smyczy staram się zmieniać nam trasę, ale wszystkiego nie da się przewidzieć)

Posted

A może bazarek cegiełkowy na dogo? Mój Maksio nie ma takich problemów, zwykły młody, zdrowy kundel, któremu zabrakło na hotel, a tylko z takiego jednego bazarku zebrał ponad 400 zł :) Także myślę, że na Gufiego mogłoby się zebrać trochę kasy. Tak wyglądał ten bazarek: [url]http://www.dogomania.pl/threads/197980[/url]

Ludwa, a ja się przyłączam do zachwytów nad psiakiem z avatarka - śliczności :loveu:

Posted

Musimy coś pomyśleć, bo na razie nawet na larmę nie mamy a o kastracji nie ma co marzyć...

A moja Ima ładniusia i mądra, tylko potwornie strachliwa. A juz po sylwestrze i dniu wczorajszym, to jestem wykończona i przerażona jej przerażeniem...

Posted

[quote name='koosiek']A może bazarek cegiełkowy na dogo? Mój Maksio nie ma takich problemów, zwykły młody, zdrowy kundel, któremu zabrakło na hotel, a tylko z takiego jednego bazarku zebrał ponad 400 zł :) Także myślę, że na Gufiego mogłoby się zebrać trochę kasy. Tak wyglądał ten bazarek: [url]http://www.dogomania.pl/threads/197980[/url]

Ludwa, a ja się przyłączam do zachwytów nad psiakiem z avatarka - śliczności :loveu:[/QUOTE]
Sama kupiłam ;) Chyba i ja zrobię na Amigo, bo on na nieustannym minusie :( a ja razem z nim.

Posted

dziewczyny - mam info - nastepny worek karmy dla Gufinna jest:P

a teraz pomózcie mlodej wolontariuszce - zabrała psa z ulicy - cieczkowa sunia!!!-rodzice dali jej jeszcze tydzień na znalezienie DT...POTEM SUNIA trafi do schroniska..a jest niesamowicie domowa!

[url]http://www.dogomania.pl/threads/184024-Psiaki-z-quot-Przytuliska-dla-zwierz%C4%85t-w-G%C5%82ownie-quot-b%C5%82agaj%C4%85-o-tymczaski-i-1-[/url]!!!
[IMG]http://i1100.photobucket.com/albums/g420/bezdomneradom10/do%20adopcji/TOYA-kasumi/Rysunek1-1.jpg?t=1293933961[/IMG]

Posted

po tych tabletkach na uspokojenie nie było żadnego problemu (za to kilka dni wcześniej jak gówniarze testowali jakieś fajerwerki to wyglądał na ostro przerażonego, wczoraj i dziś był już w miarę spokojny- chyba się po prostu przyzwyczaił do tych wybuchów); sylwestrową noc Gufik grzecznie spędził z Psotką i moją babcią (niestety już jakiś czas temu miałam zapłacony wyjazd, którego nie mogłam już odwołać..., ale ze względu na Gufika w domu byliśmy z powrotem już o 3ej w nocy i wtedy to wybraliśmy się z nim jeszcze na spacerek (następny był o 8ej rano - Gufik to taki ranny ptaszek, przez ost. kilka dni budził mnie o 5ej rano, dziś był wyjątkowo miły i pozwolił mi pospać nawet do 7ej;D
tak jak już pisałam - na podwórku Gufik ost. dostaje małpiego rozumu na widok innych piesków i suczek, a także od tych wszystkich nęcących go zapachów (bardzo mocno ciągnie, piszczy i szczeka), za to w domu jest cud miód!!! dziś mieliśmy gości - siostrę Jacka z mężem i 2 synami - wszyscy oszaleli na jego punkcie - byli nim po prostu zachwyceni:) co chwilę powtarzali jaki to z niego wspaniały pies (że taki grzeczny, ułożony, łagodny, a jednocześnie pełen energii i chęci do zabawy), dołączam kilka fotek (na niektórych widać jak chłopcy są nim tak zachwyceni, że sami udają pieski; nawet się nie zdążyłam umalować przed ich przyjściem...hihiihi)

[IMG]http://sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash2/hs045.ash2/35606_478349362390_711462390_6453619_2601603_n.jpg[/IMG]

[IMG]http://sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash2/hs045.ash2/35605_478349482390_711462390_6453625_8222095_n.jpg[/IMG]

[IMG]http://sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash1/hs762.ash1/165368_478349527390_711462390_6453626_6511559_n.jpg[/IMG]
[IMG]http://sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc6/hs063.snc6/167375_478349557390_711462390_6453627_6573443_n.jpg[/IMG]

[IMG]http://sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash1/hs733.ash1/162719_478349647390_711462390_6453630_4812331_n.jpg[/IMG]

Posted

[IMG]http://sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc4/hs1335.snc4/162722_478349697390_711462390_6453631_697539_n.jpg[/IMG]
[IMG]http://l20.sphotos.l3.fbcdn.net/hphotos-l3-ash1/hs797.ash1/168710_478349762390_711462390_6453634_2174283_n.jpg[/IMG]

[IMG]http://sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc6/hs057.snc6/168757_478349802390_711462390_6453635_7604356_n.jpg[/IMG]

[IMG]http://sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc4/hs1356.snc4/162832_478349947390_711462390_6453638_8200170_n.jpg[/IMG]

[IMG]http://sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc6/hs026.snc6/165617_478350007390_711462390_6453639_5689060_n.jpg[/IMG]

Posted

[IMG]http://sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc4/hs1365.snc4/163721_478349422390_711462390_6453622_8206744_n.jpg[/IMG]

[IMG]http://sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc6/hs040.snc6/167044_478349622390_711462390_6453628_6099449_n.jpg[/IMG]

i dwa zaległe wigilijne :)

[IMG]http://sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc6/hs016.snc6/166667_476387022390_711462390_6411690_3710519_n.jpg[/IMG]

[IMG]http://sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc6/hs012.snc6/166289_476222422390_711462390_6408903_5320767_n.jpg[/IMG]

Posted

ale mnie znowu zaskoczyłaś Anita!!!! normalnie nie wiem jak Ci dziękować za tę karmę!!!! jeśli chodzi o tą co mamy to dopiero co ją zaczeliśmy (10kg), ale Gufiak trochę z nią wybrzydza (niewdzięcznik jeden..hehehe)- tamta weterynaryjna jakoś bardziej mu smakowała (ma chłopak gust-woli tę droższą;)) ta sama firma więc pewnie czegoś bardziej smakowitego tam dosypują
zażyłaś mnie normalnie!! już się biorę za ogłaszanie Toyi na Fb:) jeszcze raz WIELKIE DZIĘKI!! :*

Posted

Anita- DZIĘKI :)))))
Ula, jakie teraz są planowane badania, wizyty etc?
Musimy coś jeszcze uzbierać. Jakieś pieniądze wpłyną z bazarków ale niewielkie.
A znasz moze orientacyjny koszt kastracji?

Posted

najbliższa wizyta (kontrolna) 5 grudnia (w środę), z Gufikiem jest bardzo powoli, ale coraz lepiej :) (po tym advocacie nie mogę go kąpać do 5-ego więc z tym drapaniem się nadal jest problem, ale już trochę mniejszy, uszka też mu już pomalutku zarastają), pewnie znowu dostaniemy receptę na antybiotyk w zastrzykach (żeby trochę odciążyć żołądek; mam nadzieję, że po tym antybiotyku-po 5 tygodniach nie będzie jednak 3ba podawać już sterydów-3majcie mocno kciuki!) i dalej jakieś tabletki przeciwświądowe (koszty najbliższej wizyty pewnie będą wynosić jakieś 80-100zł; Gufik od jakiegoś tygodnia ma stan zapalny oka-na pierwszy rzut oka tego nie widać i zwlekałam z tym kilka dni bo myślałam, że może się podrapał albo jest zmęczony i mu samo przejdzie, ale nie przeszło-nie wiem czy to nie jęczmień, nie rośnie-i od wczoraj podaję mu według zaleceń tel. wet. Gentamicinę, którą akurat miałam w domu, być może będę musiała mu jeszcze ją dokupić bo mam jej bardzo mało:( zobaczymy w środę)
o kastracji wydawało mi się, że już wcześniej pisałam, że szacowana jest na jakieś ok 260zł, czipowanie na mnie na 35zł (na fundację może być nawet 2 razy tyle)
weterynarz wspominała też o jakiś tańszych testach na alergię za 60zł (o wiele mniej alergenów) tylko nie wiem czy jest sens je w ogóle robić bo ta firma akurat nie proponuje żadnego odczulania jedynie poznanie ewentualnej przyczyny alergii (mnie osobiście interesuje czy w przyszłości Gufik będzie musiał jeść karmę dla alergików lub brać sterydy...)

Posted

juz zapisuję :)

Ula, najpierw leczenie i kastracja.
jeżeli chodzi o czipa albo posłanie to nie jest priorytet, szczególnie że psiak ma adresatkę i kocyk ;) Co do badań - na co on jest uczulony- ja myślę, że na coś co było w schronie, bo przecież widziałam go wcześniej i nie miał nawet pół łysej plamki
(to więc albo surowe mięso bardzo niskie jakości, zmielone kości, słoma albo pchły, zimno albo w końcu- po prostu stres).

Fajnie, że wyłysienia znikają. miejmy nadzieję,że powoli wszystko ustąpi.
To jest tak, że nie od razu będzie poprawa o 180stopni jakbyśmy chcieli, alergia to alergia...

Tymczasem- ja zapraszam na bazarek dla Gufiaczka- na obcięcie jajek:

[URL]http://www.dogomania.pl/threads/199329-Misz-i-Masz-)-*****-kosmetyki-i-biżu*******-dla-gufiego-do-13.01[/URL].

Posted

nie szalejcie z tym wetem kobity..błagam was..dajcie mu troche spokoju - ula to do tjebie :)

psy nie lubią weta..jak my ginekologa i gastrologa...

niech pojje sobie karme...odbuduje odporność i dopiero testy itp...

ja na Twoim miejscu - nie latała bym do weta ...
świąd - masz difergan - jak braknie - kup syrop
i dajcie mu wreszcie spokój z tymi lekami...

ula - dajesz mu PROBIOTYK jakis !!!! koniecznie..ten pies jest "rozwalony" od tego leczenia

przymoczki...kąpiel w szamponie/np. nizoral/ i advocate i po 2 tygodniach powtórka
jak difergan nie pomaga - aleric./alertec/zyrtec

gotuj chłopaka do KASTRACJI i już...ale to potrwa...

na oczy - genatmycyna albo sól fizjologiczna 10 % /na genta potrzebna rec./ recepty na ludzkie leki bierz na siebie od lekarza

dajta mu święty spokój juz:P

ps. moja Tula leciała do psa..zeby go zabić...poślizneła sie na lodzie i z impetem wpadła na tego psa - bo ciele stało i sie patrzyło - CO TO LECI!!I PO CO!!!
no i Tula stłukła sobie łape - płacz był taki, ze moja znajoma 3 bloki dalej słyszała !!! i jak sie spotkałyśmy to mi mówi"słyszałas, znowu jakiś debil psa potrącił"..a ja jej na ot, ze to tylko TULA...

i wiecie co...niech ją boli..wziełam na rece - patrze - żyje...rusza...przy dotyku lamentu nie ma...kuleje...a niech boli i kuleje!!moze sie nauczy
nic nie robie! a powinnam isc RTG zrobic chyba:) nie ide do weta bo mam ich dosc :)
ze sobą tak nie chodze do lekarzy jak z sukami....nie pójde...a Tula nie nauczyła sie nic..dzisiaj znowu wystartowala, ale zapiszczała...bo boli :)

Posted

Oki, zastosuję się do tych Waszych zaleceń żeby dać mu trochę spokoju bo widzę, że jest trochę lepiej (wciąż się drapie, ale na uszkach zaczyna mu już odrastać sierść:)) dziś skończył się antybiotyk i jeśli jutro weterynarz nie zaleci jego kontynuacji to darujemy sobie ten steryd (zobaczymy co się wydarzy przez najbliższy tydzień-dwa po tych kąpielach, przymoczkach itd.)
dziś na Fb odezwała się do mnie Joanna Wojciechowska i totalnie mnie zażyła bo jutro prześle 190zł na karmę dla Gufa (tę Hillsa, o której rozmawiałyśmy Anita:)) straaaasznie się z tego cieszę i jestem jej ogromnie wdzięczna!
poza tym dziś Gufek o mało nie zalizał mnie na śmierć jak wróciłam po południu do domu;) a mój narzeczony stwierdził, że po tych 2 tygodniach już sobie nie wyobraża naszego życia bez Gufiaka;) i że on nie nawet nie bierze takiej opcji pod uwagę, że Gufik miałby opuścić nasz dom:) strasznie się wszyscy zżyliśmy (no może oprócz Psoty, która wciąż jest o niego czasami zazdrosna, ale go toleruje, a na spacerkach nawet lubi - co jest i tak ogromnym sukcesem, poza tym jesteśmy przekonani, że się jeszcze bardziej do niego przyzwyczai), a Jacek oprócz robienia mu zastrzyków przetestował na nim sposób uspokajania/przytulania zaklinacza psów - Cesara Millan - gdy Gufik jest w stanie obłędu (nagły przypływ niepohamowanej radości późno wieczorem bo chce się bawić -Jacek go mocno przytula i poprzez to spowalnia jego pracę serca do tego stopnia, że psiak prawie zasypia- to naprawdę działa;) załączam zdjęcie).
Co do zdjęcia Jacka z Gufim to też to od razu zauważyłam (nic dziwnego, że Gufik tak od razu wpadł mi w oko i się w nim tak od razu zakochałam...hehehehe nawet się do Jacka zgrywałam, że Gufik też ma brodę, która po piciu i spacerkach w śniegu jest cała mokra;) a jeśli chodzi o spacerki to podczas nich już zdążył szałaput zgubić część swojej adresatki- tak bardzo lubi nurkować w śniegu niczym fo[IMG]http://http//sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc4/hs1362.snc4/163423_478419097390_711462390_6455503_7745138_n.jpg[/IMG]czka:) jutro kupię mu 2, ten numerek na całe szczęście wydaje się być bardzo stabilny).
Biedna kochana wariatka z tej Twojej Tuli-ucałuj i pomasuj tę biedną łapkę od nas! Moja Psota też się za cholerę nie uczy żeby nie zadzierać z innymi sukami... (kilka razy była pogryziona). Mam nadzieję, że zadziorne biedactwo szybko dojdzie do pełnej tulowej formy!
[IMG]http://sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc4/hs1362.snc4/163423_478419097390_711462390_6455503_7745138_n.jpg[/IMG]

[IMG]http://sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc4/hs1389.snc4/164110_478419162390_711462390_6455506_6577473_n.jpg[/IMG]

[IMG]http://sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc6/hs021.snc6/165122_478419207390_711462390_6455508_2017405_n.jpg[/IMG]

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...