Niufomanka:) Posted August 2, 2006 Author Share Posted August 2, 2006 Dzisiaj juz byłam z nim na łące 2 razy (na lince nawet poned 30 metrowej:)) Raz tylko z nim, a raz z oboma psiakami. Halny jest bardzo posłusznym psem, ani razu sie nie wyrywał, pobiegałam z nim, Wyczesałam go, a potem dał się grzecznie zamknąć z suńką w zagrodzie i nawet nie wyszedł:)!!! mam nadzieję, że w nocy nie podkopie sie znowu...:roll: Ale ogólnioe nie spodziewałam się, że będzie aż tak dobrze. Wiedziałam, ze to bardzo spokojny pies, ale, że aż tak!!:D Był bardzo szczęśliwy, że w końcu ktoś sie nim zajmuje. Rodzice go zaniedbywali, teraz żałuję że sama sie nie wziełam za naukę:( Ale postraram się naprawić błędy rodziców i moje, tak, żeby psiak był zadowolony:) Ps. Halny ma 65 cm w kłębie i waży sporo ponad 30 kg:D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Niufomanka:) Posted August 2, 2006 Author Share Posted August 2, 2006 A z Funia jak szalał:D! Widiać że jest szczęśliwy... aż miło popatrzeć.:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
madalenka Posted August 2, 2006 Share Posted August 2, 2006 No widzisz! Na pewno odplaci ci swoja miloscia i przywiazaniem! :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
nathaniel Posted August 2, 2006 Share Posted August 2, 2006 A jakby tak te spacery trwały np. 3 godziny? Wychodzisz o 17 z domu wracaszo 20 zamaykasz psy i idziesz cos robic , myślę żeby noc przesypiał po takim spacerze Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Niufomanka:) Posted August 2, 2006 Author Share Posted August 2, 2006 ale on od 9 lat właśnie w nocy może biegać.... nie ma chyba sensu wszystkiego zmieniać. Poza tym mysle, że i tak biegał by po terenie z czystego przyzwyczajenia...:roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
nathaniel Posted August 2, 2006 Share Posted August 2, 2006 Hmmmm, nierozumiem... Czyli co pies jest wypuszczany na noc na ogród i daje dyla? Ja bym jednak go zmęczyła, a potem jeśli by chciał to by sobie pospacerował i możliwośc zwiania by się raczej zmniejszyła. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Niufomanka:) Posted August 2, 2006 Author Share Posted August 2, 2006 jest tak... Pies jest zamkniety w zagrodzie razem z drugim psiakiem, dostają wodę, jedzenie i zabawki. Potem wyprowadzam sunie kilka razy na spacer (i pieska teraz tez zaczynam uczyć tej trudnej sztuki:roll:) a około 20 są wypuszczane i biegają po terenie przez całą noc, a rano są zamykane. Ale niestety piesek od niedawna zaczął sobie spacerować po okolicy nocą, a rano kiedy wie, że będzie zamkniety, wraca... mam nadzieję, że dobrze wytłumaczyłam:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
madalenka Posted August 2, 2006 Share Posted August 2, 2006 Jak to ,,po terenie" ??? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Niufomanka:) Posted August 2, 2006 Author Share Posted August 2, 2006 My mieszkamy poza miastem. Mamy ogrodzony prawie hekter terenu. I pies podkopywał się pod siatką. Jeśli macie jeszcze jakies pytania to proszę. Może to pomoże mi zapobiec temu problemowi. Ps. teren to znaczy działka:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
nathaniel Posted August 3, 2006 Share Posted August 3, 2006 Najprościej byłoby wylać podmurówkę :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Niufomanka:) Posted August 3, 2006 Author Share Posted August 3, 2006 jak tylko straszym powiedziałam o podmórówce, to uznali, ze to nie ma sensu bo nasza działka jest za duża i nie zmieścili bysmy się w 10 tysiącach...:roll: nic nie moge na to poradzić. Dzisiaj tez byłam z psiakiem na łące. Poszła bym z nim jeszcze raz wieczorem ale... wyszedł z ogrodzenia:( jeśli by był, wzieła bym go- w nagrodę, że jest grzeczny i nie ucieka, a tak...:( co radzicie?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Niufomanka:) Posted August 5, 2006 Author Share Posted August 5, 2006 przez ostatnie dwa dni piesek, nie uciekł!!:) A przynajmniej nie znalazłam żadnej nowej dziury...:roll: Dzisiaj znów byłam z nim na łące. A teraz mam pytanie zupełnie z innej beczki... Czy wiecie, dlaczego psy gryzą smycz? Można im na to pozwalać? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
madalenka Posted August 5, 2006 Share Posted August 5, 2006 Ja Freyi pozwalam gryzs smycz (ringowki nie :razz: ), a wlasciwie brac ja do pyska, bo nie gryzie tylko ,,sie sama prowadzi". Strasznie smiesznie to wyglada ... :lol: :lol: :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Niufomanka:) Posted August 5, 2006 Author Share Posted August 5, 2006 Czyli ignorować?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
madalenka Posted August 6, 2006 Share Posted August 6, 2006 To yaleyz od punktu widzenia ... Bo jedni mowia, ze NIE WOLNO, a drugim to obojetne. Mi obojetne, bo ona nie przegryzie smyczy, czasem sie jedynie bawi. Jak wolisz. Jesli nie przegryzie ci smyczy, nie uwazasz to za akt dominacji to ignoruj. Jednak jesli ci to przeszkadza, to wyeliminuj. :cool3: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
nathaniel Posted August 6, 2006 Share Posted August 6, 2006 Mi to przeszkadza, bo moze sie zdarzyć że pies zaczyna ciągnąć w tym transie a utrzymanie tak duzych psów niufek nie niufek to nie lada wyczyn no i trudno go zrealizowac Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rybc!a Posted August 6, 2006 Share Posted August 6, 2006 Mój poprzedni piesek- Mika- gdy mama wzięła ją ze schroniska ( mnie wtedy nie było na świecie) miała 2 lata i nie potrafiła chodzić na smyczy, nie że ją gryzła czy coś, ale poprostu strasznie się plątała. Kiedyś , gdy miałam pod opieką sześciogodzinną małego szczeniaczka- jamniorka, byłam z nim na spacerku i on gryzł smycz, nie robiłam z tego problemu- sam z tego wyrósł, niestety właścicielka psa oddała go gdzieś na wieć pod pretekstem - sikał w domu. Normalnie... :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Niufomanka:) Posted August 6, 2006 Author Share Posted August 6, 2006 Ostatnio moja sunka będśc ze mną i moimi kolegami przegryzła smycz, ale to było chyba z nudów, bo leżała i słuchałą jak gadamy...:roll: W trakcie spacerów jej się to nie zdarzało. Ale czy takie zachowanie (łapanie smyczy w zeby i prowadzenie, lub szarpanie jej) jest próbą zdominowania właściciela, czy poprostu to taka zabawa?? Powinnam jej pozwalać na gryzienie smyczy?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
nathaniel Posted August 6, 2006 Share Posted August 6, 2006 wszędzie tylko czytam o tej chorej dominacji.... Nie pozwalaj jej na to! A jak pozwalasz to sie zacznij modlić zeby nie wybadala ze za smycz fajnie sie wlasciciela ciagnie, bo bedzie z toba kiepsko :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Niufomanka:) Posted August 6, 2006 Author Share Posted August 6, 2006 [quote name='nathaniel']wszędzie tylko czytam o tej chorej dominacji.... Nie pozwalaj jej na to! A jak pozwalasz to sie zacznij modlić zeby nie wybadala ze za smycz fajnie sie wlasciciela ciagnie, bo bedzie z toba kiepsko :evil_lol:[/QUOTE] :cool1: nie bardzo rozumiem co ty do mnie piszesz, możesz troche bardziej zrozumiale?? Zadałam tylko pytanie, czy w ten sposób pies może chcieć zdominowac właściciela, a ona mnie nie ciagnie na spacerach, tylko jak jesteśmy na łące i jej nie spuszczam ze smyczy, to ona bierze ją w zęby i chce iść dalej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
nathaniel Posted August 6, 2006 Share Posted August 6, 2006 Pusia tez na początku tylko brała w pysk a potem zaczęła ciągnąć.... Twój pies twoja rzecz na co pozwalasz, ja bym na to nie pozwoliła Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Niufomanka:) Posted August 6, 2006 Author Share Posted August 6, 2006 Ok, zrozumiałam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rybc!a Posted August 6, 2006 Share Posted August 6, 2006 Niufomanko, może rzeczywiście niuni się znudziło leżenie? Jak nie szłaś z nią w tamtej chwili, to nie rozumiem dlaczego miałaby chęć na dominację? Rozumiem , jak z nią idziesz... Zresztą nie wiem sama, moja Mika nauczyła się później sama chodzić na smyczy i nie miałam z nią problemów. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Niufomanka:) Posted August 6, 2006 Author Share Posted August 6, 2006 Słabo tłumaczę o co mi chodzi....:roll: wczoraj tą smycz przegryzła, bo jej się nudziło, ona nie lubi być w jednym miejscu (moja wina). A ja pytałam czy kiedy idzie sie z psem a ona nagle łapie smycz do pyska i stara się zmienić np. kierunek spaceru, czy to nie jest jakiś objaw dominacji. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
frruzia Posted August 6, 2006 Share Posted August 6, 2006 może masz psa z inicjatywą :razz: gdzieś czytałam że u wilków wcale tak nie jest że to tylko alfa o wszystkim decyduje te postawione niżej w hierarchii też mogą zapraszać do zabawy, do łowów czy proponować inną drogę problem w tym żeby jej nie ubzdurało że ona tak zawsze będzie decydować gdzie chce iść więc lepiej jej na to nie pozwalać to ona ma się słuchać ciebie a nie na odwrót Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.