IVV Posted May 1, 2011 Posted May 1, 2011 a ja nie moge sie naaogladac chlopaka ;) [IMG]http://img852.imageshack.us/img852/3493/p1110064.jpg[/IMG] Quote
rita60 Posted May 1, 2011 Posted May 1, 2011 Czy te oczy mogą kłamać.......witam w niedzielny poranek i pozdrawiam:lol: Quote
majqa Posted May 1, 2011 Author Posted May 1, 2011 [quote name='rita60']Czy te oczy mogą kłamać.......witam w niedzielny poranek i pozdrawiam:lol:[/QUOTE] One nie kłamią, one wyraźnie mówią - [I]Wara od małpki, bo użrę! ;-) Moja Ci Łonnna! [/I] Niedzielny - dzieńdoberek! :-) Quote
IVV Posted May 1, 2011 Posted May 1, 2011 a ja jakies takie uwodzenie w nich widze -typu ----zobacz jaki jeste CUTE ;) z ta malpeczka Quote
majqa Posted May 2, 2011 Author Posted May 2, 2011 Dziś doszły kolejne zabaweczki, znów krążą od pysia do pysia, znów trwa podbieranie ich sobie. :-) Quote
Marycha35 Posted May 2, 2011 Posted May 2, 2011 To ja w te pysie śle buziale:) Cackowi zwłaszcza.... Quote
majqa Posted May 2, 2011 Author Posted May 2, 2011 Wczoraj szły tury kąpielkowe. Cacuś się załapał. Koszmar - mimo dobrego szamponiku, ni czorta, nie da się tego czegoś na nim rozczesać. Efekt balsamu żaden. Na sucho Cacuś nawiewa i chce uciąć, na mokro, choć stoi potulnie, nie mam sumienia, żaden grzebień nie wchodzi, tzn. wchodzi i blokada. Cacuś ciągle jest w transie fikołków, walania się po glebie, wchodzenia w raczej mniej niż bardziej kontrolowane poślizgi, a do tego, z racji walk z Jolką, Cześką i Firą jest notorycznie popluty. Jego sierść lśni ale jest tępa, taka jak sztuczny włos na lalkach, a ta psia ślina działa na nią jak "kropelka", posklejana na amen. No nic, to jest raczej, te końcówki firanek Cackowych, do pościnania. Zdam się na pomysłowość Magija. Quote
IVV Posted May 2, 2011 Posted May 2, 2011 on chlopak jest nie panienka ;) nie dla niego perfumma i inne babskie frywole ;) Quote
majqa Posted May 3, 2011 Author Posted May 3, 2011 Ten chłopak na pewno, masz rację IVVuś. :-) Ryć, niuchać, kopać, kotłować się po podłożu, skakać, gdzie nie wolno. Tak, to cały Cacuś. Quote
Smyku Posted May 3, 2011 Posted May 3, 2011 Cacolku , głupolku żebyś sobie krzywdy nie zrobił tą kotłowaniną . Quote
majqa Posted May 3, 2011 Author Posted May 3, 2011 [quote name='Smyku']Cacolku , głupolku żebyś sobie krzywdy nie zrobił tą kotłowaniną .[/QUOTE] Myślę, że sobie nie zrobi, choć nie na wszystko mam wpływ, z tego, co uskutecznia m.in. sprint, zryw, wyskok, ucieczka przed... lub gonitwa za... Quote
Jasza Posted May 4, 2011 Posted May 4, 2011 Wrzuciłam Cacka: [URL]http://www.dogomania.pl/threads/207062-Nowy-Sącz-dom-dla-młodego-psiaka-w-typie-teriera[/URL] Quote
majqa Posted May 4, 2011 Author Posted May 4, 2011 Dzięki Jaszo :-), wiem, że chciałaś dobrze ale... już tam zrobiłam wpis, ta pani jest na Cz.Kw., koniec kropka i to poradziłam założycielce wątku. Mojego Cacka to ona nawet nie powącha. :angryy: Quote
majqa Posted May 5, 2011 Author Posted May 5, 2011 [quote name='IVV']Caunio tylko dla porzadnych ludzi do wachania :)!!![/QUOTE] No i parsknęłam śmiechem. :evil_lol: Quote
IVV Posted May 5, 2011 Posted May 5, 2011 a on teraz po zabiegach wiosennych kapaniowo tarzaniowych ma wyjatkowy zapach ;) Quote
majqa Posted May 11, 2011 Author Posted May 11, 2011 Zabić Tę Małą Mendę to mało! :angryy: Dziś byliśmy u Kochanej Magija :loveu: na zrobieniu Cacola na bóstwo. Całe szczęście, że mnie tknęło i kupiłam wcześniej przypinkę do pasów, bo nie szłoby ujechać. Chciał być wszędzie, na kolanach, na hamulcu, za tylną szybą, a że nie mógł awanturował się szmat drogi. :angryy: Na miejscu, bo byliśmy z Czesią, a i zastaliśmy cudną Bubę, najpierw był popis szczeku, kolejno biegania, węszenia, zwiedzania, podsikania kątów :-(, a potem się zaczęło... [IMG]http://img7.imageshack.us/img7/4717/p1110413i.jpg[/IMG] Trymowanie można było odłożyć w kąt, skończyło się na zabawie maszynką i nożyczkami, bo gnida warczała, ostrzegała, potem, falami, poczynała sobie całkiem ostro. Bzkrwawo, choć raczej nie lekko, oberwała Magija, a ja wróciłam z dwoma dziurami w kciuku. :shake: Mój kciuk powiedział - dzień dobry migdałkom Cacka. Spuściłam sobie trochę krwi w umywalkę zaraz po, polałam się spirytusem, a teraz siedzę sobie z "kukiełką" wokół palca, obsmarowanego maścią. [IMG]http://img577.imageshack.us/img577/5744/p1110415.jpg[/IMG] Cacek wyszedł ślicznie obcięty, z poczuciem zwycięstwa i śliczną zabawką. Ja wyszłam wk.... i myślałam tylko o tym, by dotrzeć do domu. Noszszsz przy Jolce bym się tak nie denerwowała, ile przy tej cholerze. Płakać mi się chciało. Dzielna Magija, fakt, uśmiech przywoływała jak gotowiec ale swoje wiem. Ta wizyta daleka była od fajności. :roll: Miałam pietra, tak w ogóle, czy podminowany zabawką, miejscem itd... nie rzuci się na Bubę, czy rykoszetem nie oberwie Czesia. Trochę przymilania się, zaiwaniania po pomieszczeniach i od czorta ostrego warczenia, buczenia, fochania pod nosem. [IMG]http://img815.imageshack.us/img815/1332/p1110416.jpg[/IMG] Czy dni Cacka są policzone u mnie? Czy już ma przefikane? Nie, spoko, nie ale niech tylko odeśpię ostatnie dni zmęczenia, podciągnę wystawki allegrowe, bazarki i wio... zadręczę go ćwiczeniami i ustawianiem w max uległości (to nie groźba, to skrót myślowy).... Gdyby on coś takiego uskutecznił w domku z dziećmi, u niedoświadczonych ludzi, strachliwych itd... mogłoby być z nim kiepsko. :-( Ktoś po takim numerze, w nerwach... brrr... nie chcę nawet myśleć. [IMG]http://img839.imageshack.us/img839/9805/p1110417.jpg[/IMG] Po powrocie, uszczęśliwiony widokiem domu, nie burczący, łagodny :-o, zrobił oblot podwórka, obsik i zachwycony kosiał przed drzwiami do swojego pokoiku. Papu, piciu i memlanie prosiaka, a potem pilnowanie go. [IMG]http://img198.imageshack.us/img198/8430/p1110419.jpg[/IMG] Temu terroryście, nie uwierzycie, ale nawet wspomniana Jolka, a to herod - sunia schodzi z drogi, tak ją omamił i podporządkował. :roll: Quote
Andzike Posted May 11, 2011 Posted May 11, 2011 O matko, jaki cudny pies !!! Jak mój [B][URL="http://www.dogomania.pl/threads/197206-Biszkopt-s%C5%82odszy-od-lizaka-kud%C5%82acz-z-charakterem-znalaz%C5%82-SW%C3%93J-DOM%21?p=15835129&viewfull=1#post15835129"]ex-tymczasowicz - Biszkopcik!!![/URL][/B] Na pocieszenie - Biszkopt miał dużo gorszy charakter niż Cacek, a znalazł super dom :) Cacek też znajdzie... ;) chyba, że już znalazł :D Quote
majqa Posted May 11, 2011 Author Posted May 11, 2011 Dziś mu powiedziałam, że jeszcze jeden taki wyskok i wraca skąd przyszedł, czyli pod skl. mięsny. Się przejął, że ja pierdziu... :evil_lol: Z ogłoszeń cisza, na okoliczność wystawiania na inną modłę Zorana i Niuni, przepatrywałam Cackowe, poodnawiałam je. Quote
Marycha35 Posted May 11, 2011 Posted May 11, 2011 Izuś on ma cholerne szczęście!!!!!! Co to za gadzina!!! Ale śliczny jest:) Moją ukochaną Jolcię ustawił, no nie, przeginka.....;) Odpocznij trochę, moja Mama jak miała mnie i mego brata dość to czytała sobie Korczaka.....Pomagało. Może Zaklinacza poczytaj? ;) Quote
majqa Posted May 11, 2011 Author Posted May 11, 2011 Zatopię się w nowościach o egzorcyzmach, bo chiiiba tego Cacowi tsha. Może by tak trzepnąć go kropidłem? ;-) Quote
emilia2280 Posted May 11, 2011 Posted May 11, 2011 Kukielka na palcu Majki. hmmmm. a to ciekawy widok ;ppp Moja wyobraznia szaleje! A nie mozna bylo dziadu zalozyc namordnika? Quote
majqa Posted May 11, 2011 Author Posted May 11, 2011 Miał, zdjął ale i inna inszość, że... nie wszystko się dało w namordniku, rejon szyi, pychola, łepiszcza... Można było go tym namordnikiem zacisnąć bardziej ale w moim odczuciu byłoby jeszcze gorzej przy konieczności zdjęcia. Cacol się już wystarczająco bał, warczał i dygotał. Na 100% swoje już przeszedł, jak sobie przypomnę tę jego zaciśniętą obrożę, w jakiej go znalazłam... :-( Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.