Jump to content
Dogomania

odseparowanie od bodźca- lek na nadpobudliwość czy strach? brak instynktu samozachowa


marta23t

Recommended Posts

Kochani mam pytanie czy wg Was metoda polegająca na kompletnym odcięciu psa od sytuacji, która powoduje u niego silny stres, objawy nadpobudliwości jest metodą?
Behawiorysta zalecił mi dla psa, którego silnie pobudzają spacery / doprowadzają wręcz do ataków padaczkowych kompletne wyeliminowanie spacerów na okres 2-3 miesięcy. po 2 tygodniach niewychodzenia zastanawiam się czy jest to dobry kierunek terapii. bo wydaje mi się, że jeśli zwierzę wykonuje daną czynność np. 50 razy dziennie i mu powszednieje to staje się dla niego mniej pobudzająca i ekscytująca bo pies się jej spodziewa, nie budzi takiej euforii. obawiam się że po takich 2 miesiącach nie wychodzenia będzie już kompletny amok a przecież nie mogę do końca życia trzymać psa bez spaceru no i kiedyś będę musiała wyjść.
wiem że metoda ta przy sytuacjach powodujących np. silny lęk i takich, które możemy uniknąć i nie musimy do nich doprowadzać może być skuteczna ale nie jestem pewna czy powinnam ją stosowac przy sprawach, które dla psa powinny być normą.
no i w końcu nie wiem też jak wyciszyć psa przed spacerem, żeby nie był aż tak bardzo pobudzony / i nie dostawał ataków/. może to głupio zabrzmi ale zaczynam bać się z nim wychodzić:( dodam jeszcze , że mam od pewnego czasu straszny problem skupiania na sobie uwagi: pies na spacerze zachowuje się jakby miał swoją misję do spełnienia i nawet na smaczki nie reaguje albo bardzo słabo. i jest coraz gorzej- wraz z problemami zdrowotnymi pogłębiają się wychowawcze.
dodam że sunia ma 6 lat, wzięta była w wieku prawie 5 miesięcy, socjalizacja była prawidłowa / miała styczność z obcymi, z psami, jeździła autem, autobusem pociągiem/ a teraz tak jakby cały jej okres wcześniejszych lat poszedł w niepamięć i zachowuje się jak dzikus...nie wiem czy to wynika ze zmian chorobowych czy coś robię nie tak. zatraca tez instynkt samozachowawczy: np. podnosi łapki do góry żeby ją zabrać na ręce a jak po nią sięgnę i nie zdążę złapać przewraca się z całym impetem na bok albo plecy. w wakacje w swoim napadzie amoku na długiej 10 m lince tak ruszyła do przodu że o linkę wyrwała sobie bark... pomału zaczynam wariować bo nie wiem jak mam z nią żyć żeby ją uchronić przed destrukcyjnymi zachowaniami:shake:

interesują mnie głównie znane przez Was metody na ograniczenie ekscytacji danymi bodźcami czy sytuacjami.
z góry dziękuję

Link to comment
Share on other sites

  • 5 weeks later...
  • Replies 89
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Zostało stwierdzone na jakim tle występują objawy padaczkowe ? czy jak z nim nie wychodzisz, ataków nie ma ? Czy nic nie wskazuje na nowotwór w mózgu ? Czy po ataku padaczkowym pies ma kłopoty ze słuchem, wzrokiem, węchem ? Jak sie zachowuje bezpośrednio po ataku, ile czasu dochodzi do siebie ?

Link to comment
Share on other sites

pies nie ma podawanych leków bo nie ma jasnej diagnozy:( ataki są określone jako ,,padaczkowe,, ale nie mają takiego przebiegu jak typowa padaczka. polegają na tym , że pies zaczyna skowytać, biegać w kółko, robić fikołki wokół własnej osi i się przeciągać jakby mu coś uwierało w karku/ głowie...ataki trwają kilka minut najdłuższy to były tego typu zachowania co 15 min do godziny przez 3 doby. z psem nie ma wtedy kontaktu. dyszy jest pobudzony i drżą mięśnie. popada też w stany odrętwienia np. w zwolnionym tempie zjeżdżając głową w dół z łóżka i chodząc w zwolnionym tempie jak lunatyk- wzrok nieobecny, zero reakcji na bodźce - po zawołaniu albo pstryknięciu jakby się budzi- otrząsa i zachowuje normalnie .przez okres ,,nie wychodzenia atak był raz i trwał jakieś 10 min.,, od tego czasu odpukać cisza...u mojego psa są zapewne zmiany neurologiczne ale nie mam jak go zbadać:( jest w takim ,,stanie,, że wyjazd na badania do innego miasta jest za dużym obciążeniem a u nas w mieście tomografii nie ma:( ponieważ ma powiększone serce i nacieki na płucach nie wiem czy jest możliwość podania narkozy:( u psa występuje zespół powtarzających się zachowań o nieznanym podłożu podczas, których pies zatraca się i nie ma go ,,psychicznie,, z nami:( to na pewno zmiany neurologiczne. czytałam o przypadku na dogo kiedy pies wąchał stół i chodził wolno jakby się skradał ale użytkowniczka nie napisała co mu było i jak się skończyło a post jest z 2005 roku.
jak nie wychodzę jest ok ale nie wychodzić z psem na dwór...sama nie wiem- przecież on musi się dotlenić, to jest ważne dla jego zdrowia...

Link to comment
Share on other sites

Moze nalezałoby skonsultowac leki i podawac jej i wtedy mogłabys wychodzic z psem a w tym czasie uczac ją nowych zachowań.

[QUOTE]Stan padaczkowy może przebiegać z napadami drgawkowymi, ale także, o czym często się zapomina, pojawia się bez drgawek. Wówczas jedynymi objawami choroby są nawracające stany osłupienia, śpiączki czy nagłe nietypowe zachowania. Ten drugi typ napadów jest diagnozowany zwykle u ludzi.[/QUOTE]

Link to comment
Share on other sites

Ja skonsultowałabym z wetem podanie leków uspokajających/usypiających i pojechanie z nią do innego miasta na badanie.
Być może i takie leki można by podawać na co dzień, żeby psa uspokoić. Masz balkon? Zawsze to dla psa jakaś namiastka spaceru, chyba że i w tej sytuacji reaguje pobudzeniem.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Brezyl']Nacieki na płucach, serce, układ nerwowy - czy została wykluczona sarkoidoza ?[/QUOTE]
nie, zaraz idę sprawdzić co to w ogóle jest. wetka stwierdziła, że wada serca lekka / miała też ekg/ a ciężki oddech to od..alergii.. pies jest wykupiony z pseudo więc może mieć wady wrodzone i ma nietypową budowę ciała: za krótkie łapy przednie do tylnych / chodzi pochylony do przodu/ , źle połączone żebra:(

chciałabym leków uniknąć jak długo się da: pies ma 6 lat dopiero jak zacznę podawać leki uspakajające nie będzie to bez szkody dla nerek i wątroby, zresztą ona w domu zachowuje się wzorowo- jest spokojna, śpi i nie ma z nią większych problemów. balkon mam - muszę go odpowiednio zagrodzić żebym nie musiała stać obok jak na niego wychodzi bo z jej zachowaniami bez instynktu samozachowawczego różnie może być..
chciałabym dostać jakąkolwiek diagnozę zanim podawać zacznę leki:( bo w ciemno się boję...myślicie że to jedyne rozwiązanie?

Lalunia masz może jakieś przykłady takich zachowań , lekturę,,nagłych nietypowych,, żebym mogła jakoś do mojej porównać? szukałam w necie ale nic takiego nie znalazłam..

Link to comment
Share on other sites

[quote name='marta23t']zainteresowała mnie ta sarkoidoza . podobno występuje też w węzłach chłonnych a moja od 4 lat ma duże węzły chłonne / wetka stwierdziła że taka jej uroda/...[/QUOTE]
sarkoidoza atakująca system nerwowy nosi nazwę neurosarkoidozy. Czy Twój pies ma momentami kłopoty z oczami, ze słuchem ? masz tu cytat z objawami u ludzi, cięzko mi znależź coś u psów - "Objawy neurosarkoidozy zależą od wielkości i położenia ziarniniaków; neurosarkoidoza może naśladować inne, częściej występujące zmiany, takie jak oponiaki, glejaki lub przerzuty nowotworowe. Najczęstszym objawem neurologicznym jest porażenie jednego z nerwów czaszkowych, szczególnie nerwu twarzowego. Rzadziej występuje porażenie mięśni oka lub głuchota, wywołana zajęciem nerwu słuchowego. Może się także rozwinąć zapalenie nerwu wzrokowego, lecz jest to objaw nieswoisty. Poza tym choroba występować może w postaci guza położonego wewnątrzosiowo lub zewnątrzosiowo, zajęcia opon mózgowo-rdzeniowych oraz zaburzeń czynności podwzgórza i przysadki (z objawami moczówki prostej, zaburzeniami termoregulacji i nadmierną sennością). Często występują bóle głowy, drgawki oraz objawy naśladujące stwardnienie rozsiane, zdecydowanie rzadziej - zaburzenia pamięci, uporczywa czkawka, objawy schizofreniczne lub ostry udar wywołany obecnością ziarniniaków w naczyniach." za: [URL]http://www.mp.pl/artykuly/index.php?aid=1059&_tc=F146A792A17D4A33A1C35D3D2752FBDD[/URL]

Link to comment
Share on other sites

Brezyl dziękuję Ci bardzo, problemów ze wzrokiem i słuchem nie zaobserwowałam- tylko ten nieobecny wzrok podczas ataków czy jej ,,rytuałów,,. idę poczytać te artykuły, które mi przysłałaś i przy najbliższej wizycie / w przyszłym tygodniu idziemy/ porozmawiam na ten temat z wetką.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='marta23t']Lalunia masz może jakieś przykłady takich zachowań , lekturę,,nagłych nietypowych,, żebym mogła jakoś do mojej porównać? szukałam w necie ale nic takiego nie znalazłam..[/QUOTE]
"Laluna"
Poszukaj w ludzkich opisach. Sa lepiej opisane. Jak cos znajde o psach dam Ci znac.
Jezeli diagnoza nie jest możliwa, to spróbuj podawac leki przeciw padaczkowe. Jezeli okaze sie ze dzieki nim mozesz wychodzic na spacer i nic sie nie dzieje, albo rzadziej, wtedy bedziesz miec diagnoze.
Tu masz takie pasujace opisy

[QUOTE]
[FONT=Verdana][COLOR=#08283c][COLOR=#08283c][FONT=Verdana]Napady padaczkowe polegają na nagłym wystąpieniu zespołu objawów somatycznych. Do klasycznych zaliczamy: naprężenie ciała, [B]wygięcie w łuk[/B], drgawki, szczękościsk, ślinotok, bezwiedne oddanie moczu, utratę przytomności. Typowy atak trwa około 3 minut. Poza najczęstszymi objawami bardzo często można spotkać objawy częściowe albo objawy nietypowe, np. napady ruchowe (tylko drżenie kącika ust, kciuka), napady czuciowe (tylko mrowienie pewnych części ciała), napady wegetatywne (np. nadmierne wydzielanie śliny), napady nieświadomości (charakteryzują się tylko krótkotrwałą utratą świadomości).[/FONT][/COLOR]



[COLOR=#686868][FONT=Tahoma]Typy napadów padaczkowych:[/FONT][/COLOR]
[LIST]
[*][FONT=Tahoma]Napady drgawek dotyczyć mogą jednej kończyny, kącika ust, obu kończyn jednej połowy ciała, lub wszystkich kończyn; w tym czasie kontakt z chorym może być zachowany, ale także może dojść do utraty świadomości[/FONT]
[*][FONT=Tahoma]Drgawki subtelniejsze, dotyczące kończyn lub twarzy są określane mianem mioklonii[/FONT]
[*][FONT=Tahoma]U niemowląt występują napady określane mianem[B] „ ukłonu ludzi Wschodu”, gdyż charakteryzują się powolnym zgięciem tułowia[/B][/FONT]
[*][FONT=Tahoma]U nowowrodków napady są bardzo niecharakterystyczne, mogą na przykład przybierać postać boksowania lub pedałowania[/FONT]
[*][FONT=Tahoma]Napady bezdrgawkowe [/FONT]
[LIST]
[*][FONT=Tahoma][B]napady nieświadomości lub wyłączeń- pacjent w trakcie napadu nie reaguje na kierowane do niego słowa, „ jest nieobecny”, a po kilku – kilkunastu sekundach wraca do wykonywanej wcześniej czynności[/B][/FONT]
[*][FONT=Tahoma]napady czuciowe podczas których pacjent podaje dziwne odczucia dotyczące sfery smaku, węchu, uczucie przechodzenia prądu[/FONT]
[*][FONT=Tahoma]napady psychoruchowe, złożone, podczas których pacjent dziwnie się zachowuje, może powtarzać pewne słowa lub gesty, a nawet pozornie logicznie odpowiadać na pytania, stan taki może trwać nawet kilka godzin[/FONT]
[/LIST]
[*][FONT=Tahoma]padaczka nie zawsze musi oznaczać napady drgawek, choć bardzo często napad ma charakter drgawek[/FONT]
[*][FONT=Tahoma]napady padaczkowe mają bardzo różnorodny charakter, stąd też ich rozpoznanie bywa trudne[/FONT]
[*][FONT=Tahoma]rodzaj napadów padaczkowych zmienia się wraz z wiekiem pacjenta[/FONT]
[*][FONT=Tahoma]nie zawsze w czasie napadu padaczkowego pacjent traci przytomność, czasami nawiązuje z otoczeniem kontakt słowny[/FONT]
[*][FONT=Tahoma]napad padaczkowy rozpoczyna się nagle i przeważnie samoistnie się kończy[/FONT]
[*][FONT=Tahoma]jeśli jednak napad przedłuża się stanowi on zagrożenie zdrowia i życia pacjenta[/FONT]
[/LIST][/COLOR][/FONT][/QUOTE]

Tu masz cos co pasuje do Twojego opisu
[QUOTE] [COLOR=#d52228][B]Napad nieświadomości[/B][/COLOR] – (absencje – wyłączenie świadomości) jest przykładem napadu bezdrgawkowego – przebiegu napadu dochodzi do przerwania wcześniej wykonywanej czynności; [B]chory nieruchomieje, oczy wpatrują się w jeden punkt, nie mówi i z opóźnieniem reaguje, gdy się do niego zwraca.[/B] [B]Bodźce dźwiękowe lub dotyk mogą niekiedy prowadzić do przerwania napadu.[/B] Zwykle typowe wyłączenie trwa kilka lub kilkanaście sekund; znacznie rzadziej obserwuje się dłuższe napady. [/QUOTE]

[URL]http://www.stronarafala.com/historia_choroby/padaczka.html[/URL]
[QUOTE]W zespole WESTA napady dzielą się ze względu na charakter ruchu ciała dziecka na zgięciowe, wyprostne i mieszane. Najbardziej typowe charakteryzują się nagłymi, błyskawicznymi zrywami globalnymi, o typie zgięciowym, [B]lub powolnym, tonicznym skłonem głowy, lub też nagłym przygięciem głowy ku klatce piersiowej[/B]. Objawom tym często towarzyszą obejmujące ruchy kończyn górnych,[B] niekiedy z równoczesnym przywiedzeniem do brzucha kończyn dolnych.[/B] Część napadów ma charakter nadmiernego wyprostu, polegającego na bardzo gwałtownym odrzuceniu głowy i kończyn górnych ku tyłowi. Napady asymetryczne i połowiczne są rzadkie i mogą świadczyć o wadzie wrodzonej mózgu, np. braku ciała modzelowatego. Podział na „błyskawiczne” i toniczne mówi o czasie ich trwania. Występować mogą pojedynczo, lecz częściej w seriach, niekiedy liczących do 100 i więcej napadów. Ujawniają się zwykle przy zasypianiu dziecka lub po wybudzeniu {napady przysenne}.Napady mogą się nasilać gdy dziecko jest bardzo zmęczone i niewyspane, długo płacze, gdy przebywa w nadmiernym hałasie. Ocena stanu świadomości podczas napadów jest trudna. Wydaje się, że nie zawsze występuje jej głębsze zaburzenie.[B] Napadom mogą także towarzyszyć niepokój psychoruchowy, połączony z głośnym krzykiem[/B] oraz wiele objawów wegetatywnych : zblednięcie lub nagłe zaczerwienienie twarzy, ślinotok, nadmierna potliwość dziecka, odruchy wymiotne. [/QUOTE]

To by mogło tłumaczyc te fikołki

Link to comment
Share on other sites

Laluna dziękuję:) skopiowałam sobie na pulpit żeby przeanalizować dokładnie.
lekarz nie zalecił żadnych leków tylko tabletki ziołowe takie jak dla ludzi w dawce 4 szt/ dobę ale nie daję bo nie wiem tak naprawdę czy można:/ trzymam się zasady że ludzkich leków oprócz pyralginy, smecty, rutinoscorbinu, no spy nie podaję.. zresztą ten lek uspakajajacy mi inna wet podważyła i zaproponowała jakiś syrop uspakajający...

ja też sporo szukałam ale mało jest padaczkowych opisów u psów więc jak uda Ci się coś znaleźć to będę wdzięczna:)

i przepraszam za przekształcenie nicku:)

Link to comment
Share on other sites

[URL="http://www.weterynarz-lancut.pl/page.php?page=kacik_porad_szczepienie_psow"][FONT=Times New Roman][SIZE=3][COLOR=#800080]http://www.weterynarz-lancut.pl/page.php?page=kacik_porad_szczepienie_psow[/COLOR][/SIZE][/FONT][/URL]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3] [/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Nietypowe objawy na filmikach ( moze znajdziesz cos podobnego co u Twojego psa)[/SIZE][/FONT]
[URL="http://www.youtube.com/watch?v=aegFfdE9gQg"][FONT=Times New Roman][SIZE=3][COLOR=#800080]http://www.youtube.com/watch?v=aegFfdE9gQg[/COLOR][/SIZE][/FONT][/URL]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3] [/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Leczenie akupunktura[/SIZE][/FONT]
[URL="http://www.youtube.com/watch?v=gUW08eqb5KI"][FONT=Times New Roman][SIZE=3][COLOR=#800080]http://www.youtube.com/watch?v=gUW08eqb5KI[/COLOR][/SIZE][/FONT][/URL]

Link to comment
Share on other sites

Laluna i chyba rozwiązałaś mój problem i dałaś mi odpowiedź na moje pytania , które zadaje od przeszło 4 lat. zachowanie labradora brązowego z filmiku, który mi dałaś jest praktycznie zachowaniem mojego psa. u mnie dochodzą jeszcze ,,przeciąganie się,,, pies pocholony do przody- wypina kuper jakby mu coś uwierało i skowyt ale cała reszta to kopiuj wymaluj moja Popi:( dziękuję Ci bardzo- jesteś wielka:)
bardzo zaciekawił mnie filmik dotyczący akupunktury; pod Pń jest wet, który leczy w ten sposób: z koleżanki fretką jeździliśmy 2 tygodnie na akupunkturę. korzysta też z wahadełka. nie miałam przekonania do tych metod ale od jakiegoś czasu planowałam się tam wybrać bo to dość spory kawałek i tylko auto wchodzi w grę ale zaraz po Trzech Króli umówię się na wizytę. widzę, że takie metody są stosowane a ja myślałam, że tylko on leczy tak eksperymentalnie
jak Ci się mogę odwdzięczyć?
moja sunia staje / dzięki Bogu na tej 2 fazie bez konkretnego ataku/, na tej stronce pisze , że na tym etapie się leków nie podaje- ale skonsultuję z lekarzem. teraz mam na porównanie film bo jakoś nigdy w tym stresie nie nagrałam mojej suni ale jeśli / odpukać oby nie, bo cały czas liczę że to ,,zaniknie,,/ atak się pojawi postaram się nagrać i wstawić dla porównania.
jeszcze raz Ci z całego serca dziękuję!!

Link to comment
Share on other sites

Laluna ponieważ widzę, ze masz ogromną wiedzę napisz mi proszę co byś zastosowała u spa z padaczką- chodzi mi o to czy powinnam wstrzymywać się ze spacerami jeżeli jeśli nie wychodzi ataki póki co się nie pojawiają? jak mam się zachowywać w stosunku do psiaka- chodzi mi o to czy powinnam zapewnić mu dużo spokoju jeśli np. szkolenie i ćwiczenia go nakręcają? co Ty byś zrobiła?

jeszcze raz Ci dozgonnie dziękuję, postawiłam cały dom na nogach i wszyscy potwierdzają , że to to:-( z jednej strony czuję smutek i serce pęka ale z drugiej strony cieszę się bo teraz mogę ukierunkować badania, działać, leczyć i robić wszystko aby mojej suni żyło się jak najlepiej.

Link to comment
Share on other sites

Cieszę się ze mogłam Ci pomóc. Powinnaś teraz rozejrzeć się za dobrym weterynarzem majacym doswiadczenie z leczeniu padaczki. Myślę ze plan terapi powinnaś przede wszystkim opracować z weterynarzem który przebada psa. W sumie nie ma konkretnej metody zdiagnozowania, ale jak podejmiesz leczenie bedziesz wiedzieć czy ataki się zmniejszyły. Ja nie jestem weterynarzem, więc mimo iż jestem dosyc dociekliwa, to jestem za tym aby wszystko konsultować z weterynarzem.
To co Ty byś mogła zrobić bez ryzyka, aby pomóc psu to wziasc kartke i dokonac analizy kiedy i jak wygląda i ile trwa atak i okolicznosci to co poprzedzało atak. Mozesz też umiescic kiedy miała cieczke. Jezeli sobie to napiszesz być moze natchnie Cię to co wywołuje atak oraz w jakim okresie hormonalnym. Jezeli znajdziesz jakas prawidłowosc, możesz spóbowac unikac tego co wyzwala atak. Jezeli będzie to miało powiązanie hormonalne można spróbowac jak nie kastracja to zastrzykiem uspokoić hormony. Tak samo unikac sytucji wywołującym ataki. Pewnie nie unikniesz ataków, ale może zmniejszysz. Co do tego czy masz wychodzic i szkolić. Myślę ze przede wszystkim powinnas nauczyć sie robić wszystko nie wywołując ekscytacji psa. Milan by pewnie powiedział ze pies który sie mocno ekscytuje jest w nieodpowiednim stanie umysłowym. :) To jest ciezko do zrobienia, ale wyjscie z domu, przyjscie domowników powinno być bez wywoływania ekstytacji. Czyli z Twojej strony pełne ignorowanie psa. Trzymam kciuki i udana kuracje daj znać co sie dowiedziałas.

Link to comment
Share on other sites

Nie wytrzymałam i dziś pojechałam do wetki. powiedziała , że mam obserwować częstotliwość ataków i póki mają formę zachowań a nie typowych drgawek z utrata całkowitej świadomości/ przytomności nie będziemy podawać leków. wstyd się przyznać ale ciężko mi określić dokładną częstotliwość ataków- teraz się na tym skupię.
Laluna masz rację hormony mają wpływ bo podczas cieczki ma ataki zawsze / nawet na początku myślałam, że to cieczka ją tak drażni i boli ją brzuch dlatego tak wariuje / robi koziołki, skomli, liże się/. porozmawiam z lekarką na temat wyciszania hormonów bo kastracji się mimo wszystko boje i wolałabym uniknąć narkozy.

główne źródła ataków padaczkowych to:
- okres jesienny: wrzesień do listopada najwięcej ataków
- cieczka
- spacer, ekscytacja
- czasem w nocy / nie wiem czemu mój pies tak nadpobudliwie reaguje na moment pójścia spać: wpierw koczuje pod drzwiami, jak mąż się kładzie ona i tak siedzi przy mnie albo idzie do sypialni i poszczekuje ,,nawołując,, żebym przyszła, potem zaczyna gryźć gryzak- gryzie od 30 min do godziny, potem zjeżdża z łóżka: i właśnie tego zjeżdżania nie wiem czy traktować jako atak czy natręctwo bo : wchodzi pod kołdrę, zsuwa się głową w dół bardzo wolno prawie do ziemi i podciąga do góry i cała chowa pod kołdrę- nie wiem czy to jej sprawia przyjemność? dotyk kołdry? ma przy tym nieobecny wzrok, potem idzie jak lunatyk jakby się skradała z takim nieobecnym wzrokiem bardzo wolno jak kameleon. przerywam te jej ,,zjeżdżania,, mówiąc ,,fe,, albo klaszcząc i wtedy idzie się położyć z westchnięciem albo znów próbuje zjeżdżać i przy kolejnym ,,fe,, rezygnuje..
czasem zjeżdża mi tak wzdłuż całej nogi bardzo wolno przesuwając się do stopy, albo przytula się i brodą dotyka nogi na całej długości tak jakby przesuwała brodę po nodze...
po fazie zjeżdżania jest lizanie łap- czasem liże do godziny.
jej seans zasypiania to od 2 do 4 godzin tych rytuałów- potem zasypia. czasem w nocy jak się budzę znów zjeżdża ale często przesypia całą noc.
nie wiem czym się tak ekscytuje idąc spać? w ciągu dnia jak idę się położyć robi to samo..

przeczytałam książkę Millana i staram się zachować spokój umysłu i być asertywna przy niej ale mi się to nie udaje i ona wyczuwa napięcie..

nie wiem jak oduczyć jej ekscytacji na spacerze. amok się zaczyna już na widok szelek. zanim jej ubiorę a trwa to do 15 min. bo je chwyta zębami, skacze, wskakuje na meble..potem wręcz wrezszczy jak znoszę ją po schodach i pierwsze 2 minuty spaceru to ostry jazgot ,,jakby oznajmiała, że idziemy na polowanie,,, ciągnie jak wół, nie reaguje na smaki i zawołanie i z reguły na końcu ulicy ma już atak:( jak nam się uda dojść dalej to w drodze powrotnej idzie już ciut lepiej- nie ciągnie. ogólnie to ona jak wychodzi na spacer leci tak jakby miała jakiś cel..podejrzewam , że nauczyła się, że idziemy do rodziców na ogród pobiegać bez smyczy i dlatego tak ciągnie i zagląda do każdj bramy i furtki:/
tego zachowania nie umiem jej oduczyć:(
teraz jak nie wychodzimy ataków nie ma ale już coraz ciężej z sikającym psem w domu. zresztą ona bardzo przeżywa , że pozostałe psy idą na spacer i z reguły robi rzeczy bardzo nie dozwolone np. wchodzi na stół i z niego skacze / boję się ,że sobie zrobi krzywdę, odsuwam krzesła albo zasuwam, kładę na nich poduszki a i tak buszuje o stole i wyje w oknie/
poza tym przez to jej sikanie w domu, drugi pies zaczął mi posikiwać jak tylko zamknę drzwi i w sumie robi się błędne koło...
zresztą ona musi się dotleniać a jej mięśnie muszą pracować--no i kompletnie nie wiem jak z nią wychodzić....

Karjo chemi całkowicie się odstawić nie da bo przy psie sikającym w domu ciężko; płyn do podłóg jakiś czas temu zamieniłam na ocet, ja ogólnie mało chemii używam bo jestem alergikiem ale masz rację ograniczę jeszcze bardziej.

co do jedzenia to moja była długi okres na gotowanym i wtedy o dziwo miała ataki częściej. a że myślałam na początku, żet o cieczka i zatrucie- bóle brzucha bo to były piersze hipotezy zmieniłam jedzenie na suche. teraz jest na suchy RC plus gotowane 2-3 razy w tygodniu / wołowina, kurczak, ryż , warzywa/ czasem puszki animondy. dodatkowo dostaje chleb, biały ser, gotowane żółtko, kawałki ryby, odrobinę tuńczyka, gerberki dla dzieci : indyk i kurczak, marchewkę surową, jabłko / mało/, jogurt. myślałam o zmianie karmy bo RC pogorszył się ale nie wiem czy jedzenie wysokobiałkowe / chciałam na Orijena zmienić / nie zaszkodzi?

zastanawiam się czy nie mogłabym jej podawać dodatkowo wit.B? wetka powiedziała, że przy suchym jedzeniu nie potrzeba witamin ale do końca nigdy nie wiadomo jaka ilość jest przyswajana bo czasem dostarcza się odpowiednią ilość ale pies nie przyswaja i , że witamina B nie zaszkodzi i mogę jej podawać codziennie, bez przerw. tylko nie wiem czy ,,co za dużo,, to nie zdrowo i czy się ataki nie nasilą jak odstawię witaminę za jakiś czas? jak myślicie?

Link to comment
Share on other sites

Laluna u mnie najgorzej jest ze spacerami i wizytami u weta:shake: na samo wyjście i przyjście moje z domu/ do domu reaguje w miarę dobrze: jak wychodzę nie wstaje z kanapy a jak przychodzę stoi w połowie drogi do drzwi i patrzy albo przy drzwiach i się cieszy ale pierwsze 5 min je lekceważę, potem daję komendę siad i jak usiądą dopeiro głaszczę..

Link to comment
Share on other sites

znalazłam artykuł na forum gryzoni dot. padaczki. napisano w nim, że podawanie dodatkowych witamin wcale nie jest takie dobre hmm... wstawię linka żebyście rzuciły fachowym okiem [url]http://gerbile.pl/forum/viewtopic.php?t=2485[/url]

chciałabym poszukać jakiś leków homeopatycznych na bazie ziół- może coś takiego jest produkowane..

ponoć również miód działa dobrze- zwiększa ilość glukozy ale to był przykład na ,,ludzkie ,, ataki i nie wiem czy psu miód można podawać. gdzieś na forum był artykuł o leczeniu miodem- chyba Puli go dodała ale nie mogę odszukać...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='marta23t']Laluna u mnie najgorzej jest ze spacerami i wizytami u weta:shake: na samo wyjście i przyjście moje z domu/ do domu reaguje w miarę dobrze: jak wychodzę nie wstaje z kanapy a jak przychodzę stoi w połowie drogi do drzwi i patrzy albo przy drzwiach i się cieszy ale pierwsze 5 min je lekceważę, potem daję komendę siad i jak usiądą dopeiro głaszczę..[/QUOTE]
Ja bym wogóle ja ignorowała, nie patrzyła wchodzac, nie witała. Wiem ze to trudne ale spróbuj. Mozesz pogłaskac jak sie wyciszy całkowicie. Dawanie komendy moze ja wprowadzac dodatkowo w stan ekscytacji. Bo przygotowujesz ja do całego rytuału powitania, tylko opóźniasz go w czasie.

[QUOTE]nie będziemy podawać leków.[/QUOTE]
To spytaj sie czy mogłabys cos jej podac na wyciszenie, gdy wychodzisz na spacer, dopóki nie uzyskasz stanu wyciszenia - czyli dopóki Ty nad tym nie zapanujesz.
Mysle ze nie pozbawiałabym psa wyjscia bo mozesz uzyskac odwrotny efekt. Pies wpadnie Ci w wieksza ekscytacje kiedy zacznie wychodzic. Pozatym dla psa pozostawienie w domu, w czterech scianach jest sytuacja bardzo frustrujaca. Jego natura to przestrzeń i odebranie moze prowadzic własnie do frustracji. Lizanie łap, wpadnie w inne obsesje. Własnie te co robi wieczorem. Byc moze zabiaj w ten sposób nude, bo ile mozna byc w czterech scianach.
Musisz nauczyc sie panowac nad jej emocjami. Jezeli szelki ja ekscytuja zakładaj je czesto, zostawiaj je na niej aby nie oznaczały wyjscia, ale zwykłaczynnosc. Wychodz jak sie uspokoi, nie rób tego szybko, idz powoli, usiadz chwile. Wracaj do domu dopóki sie nie wyciszy. Ale wychodz. Tylko nie rób tego jak sie sie spieszysz. Wychodx z nia przed dom, czesciej aby mogła sie wysikac, załatwic. Kilknascie razy dziennie i wracaj do domu. Jesli uzna to za normalne idz pare kroków dalej. To bedzie ciezkie napoczatku, ale musisz panowac nad jej stanem. Mozesz poprosic weta abyś cos mogał jej dac przynajmniej pzred jednym dłuzszym wyjsciem. Nie mozesz trzymac psa w domu i byc niewolnikiem psa. W dodatku pies poprpstu nabawia sie wiecej frustracji.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='marta23t']znalazłam artykuł na forum gryzoni dot. padaczki. napisano w nim, że podawanie dodatkowych witamin wcale nie jest takie dobre hmm... wstawię linka żebyście rzuciły fachowym okiem [url]http://gerbile.pl/forum/viewtopic.php?t=2485[/url]

chciałabym poszukać jakiś leków homeopatycznych na bazie ziół- może coś takiego jest produkowane..

ponoć również miód działa dobrze- zwiększa ilość glukozy ale to był przykład na ,,ludzkie ,, ataki i nie wiem czy psu miód można podawać. gdzieś na forum był artykuł o leczeniu miodem- chyba Puli go dodała ale nie mogę odszukać...[/QUOTE]
[url]http://www.pasieka.rostkowski.info/zdrowie.html#nerwy[/url]
Miód dla psa jak najbardziej. Starym, chorym, szczeniakom, rekonwalescentom i wszystkim innym też. Burkom robię kuracje wzmacniająco-uodparniające miodem rozpuszczonym w odrobinie wody i odstanym przez noc.
Zresztą sprawdź sama jak to działa: zrób badania krwi teraz i po 3 miesiącach podawania miodu. Mądrzy ludzie mówią że efekty zaczynają być po 6 tygodniach więc najlepiej dawac przez 3 m-ce i zrobić przerwe żeby wzmocniony organizm sie troche powysilał bez wspomagania. Po kilku miesiacach mozna powtórzyc.
I jeszcze jedno ; miód przydałoby sie kupić z pewnego źródła bo w sklepach jest pełno chińszczyzny (o niewiadomym składzie) która u nas jest konfekcjonowana i oklejana polskimi etykietami.


Zajrzyj tu:
[url]http://bb.belgi.com.pl/index.php?page=Thread&threadID=2539[/url]
[url]http://bb.belgi.com.pl/index.php?page=Thread&threadID=1856[/url]

Link to comment
Share on other sites

Laluna masz rację- to ,,nie wychodzenie,, źle na nią działa:( dziś poszłyśmy na spacer. póki co obyło się bez ataku /udało się:)/- sunia śpi. strasznie szalała i dwie godziny trwało zanim ją ubrałam w szelki. kombinezonu już mi się nie udało założyć-poszła bez. ale ekscytacja jest kilka razy większa niż była zanim zaczęłam ją izolować od spacerów, więc mam potwierdzenie, że to nie jest dobre. do tego emocje się udzielają drugiemu psu i oba wariują jak szalone szczekając i piszcząc jakby je ktoś ze skóry obdzierał..
najchętniej zostawiłabym szelki na niej na dzień lub dwa ale to taki dzikus, że obawiam się żeby się nie powiesiła na nich.
dzięki za porady:) będę ją traktować zgodnie z Twoimi wskazówkami i wychodzić jak często się da żeby oswajała się , że to taka ,,zwykła czynność,,. spróbuję jakoś okiełznać jej zachowanie chociaż nie będzie to łatwe bo jak ona tak szaleje, obija się o meble ja się denerwuje, że coś sobie zrobi, ona tsres wyczuwa i jeszcze gorzej się zachowuje i błędne koło..muszę zacząć pracę od pracy nad sobą i ,,wyleczyć,, się z tego lęku o nią bo bez tego nic nie osiągnę.

Puli dziękuję:)) właśnie tych Twoich postów o miodzie nie mogłam znaleźć:) miód mam z pewnego źródła- gospodarstwa rodzinki , ze wsi. napisz mi proszę ile miodu na takiego psa 6 kg na dobę powinnam podawać? łyżeczkę od herbaty czy więcej/ mniej?
dziękuję też za linki- zaraz będę czytać bo na tym forum belgowym sporo stron:)
linka o miodzie przeczytałam i widzę, że dobrze działa na układ nerwowy i wiele narządów a, że jestem zwolennikiem leczenia naturalnymi produktami chętnie spróbuję- i to chyba zcaznę podawać wszystkim psiakom- teraz w okresie zimowym wzmocnienie się im przyda.

Link to comment
Share on other sites

Naucz sie oddychac, aby się uspokoić. Głeboko i wolno. To niekiedy pomaga :)
Jezeli szelki ja ekscytuja, to założ jej obroze i zostaw. Albo zakładaj szelki i zdejmuj bez powodu az nastapi zmeczenie i uzna ze nie sa one oznaka wyjscia.
Wychodz z psami za drzwi i wracaj.
Ogladaj Milana on pokazuje jak wychodzimy na spacer. Jak uspokaja psy, jak otwiera drzwi i psy musza zostac za drzwiami.
Moze ktos podrzuci jakies filmiki z Milanem i wyjsciem na spacer.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...