Jump to content
Dogomania

Bez imienia, bez domu, bez szans - DS w Świebodzinie,udało się po 8 miesiącach


Recommended Posts

Guest monia3a
Posted

Te oczko ładnie wygląda tylko od błysku flesza a na żywo jest to tak jak pisałam kawałek mięsa przyklejony do oczka.

Ta czerwona obróżka jest po mojej dobermance Herce i zapinana była na przed ostatnie oczko a u niego zapięta jest na 4, więcej u niego futra niż ciałka :(

Słuchajcie ja na poważnie zaczynam się zastanawiać nad wizytą u dr.Garncarza bo mam cichą nadzieję, że te oczko się jednak da uratować ale mam problem z transportem, czy znajdzie się ktoś kto mógłby nas zawieść ?? A tak wogóle to może wiecie czy u niego są duże kolejki ??

Najważniejsze chłopak dostał nowe imię KING i ma nie więcej jak 1,5 roku :)

  • Replies 409
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Monika nie napisała, że ochrzciła Bezimiennego i teraz nazywa się King. Imię idealnie do niego pasuje. Piękny pies i taki dostojny. Do tego misio i przytulak :)
Zna smycz, więc ktoś go na spacery wyprowadzał. Skąd wziął się na ulicy?
Jest jeszcze młody, ma pewnie niewiele ponad rok.
Z jednej strony jestem już spokojna, że pies pojechał do DT, a z drugiej myślę o jego oczach i bardzo się martwię. Jakoś ta dzisiejsza diagnoza była taka byle jaka... Zobaczymy co powie dr Lenkiewicz we wtorek i trzeba będzie chyba zabrać go do Warszawy. Może uda się uratować chociaż jedno oko. W tej chwili pies prawie nic nie widzi. Podąża za głosem i osobą na drugim końcu smyczy. Jest w stanie wejść nawet po niewielkich schodkach. Wydaje mi się, że ona sam nie oswoił się jeszcze z tym, że traci wzrok.
W tej chwili nie wiemy nawet jakiego domu mu szukać. Blok pewnie odpada, buda raczej też.
Oby tylko coś widział...

Posted

Fajny ten King. Zobaczymy co z tymi oczami wyjdzie. Do Garncarza faktycznie trzeba napisać z tego co wiem odpisuje i chętnie pomaga porzuconym biedakom. Pewnie domek go wywalił bo pies zaczął mieć problemy z oczami.

Posted

To tak jak z Ernim...Jak go znalazłyśmy to był szkieletem, więc od dawna porzuconym lub zaniedbywanym...Z ufnością przyjął naszą pomoc...Do dzisiaj wspominam tę chwilę, gdy go zobaczyłam w siarczysty mróz styczniowego poranka...A on zamiast oczu miał dwie krwawe plamy...

Posted

[quote name='jaanna019']Fajny ten King. Pewnie domek go wywalił bo pies zaczął mieć problemy z oczami.[/QUOTE]
nie, nie, z oczami zaczął mieć problem dopiero jesienią tego roku, jak go zobaczyłam we wrześniu,w zeszłym roku był normalnym psem, spał większość zimy na śniegu na naszym osiedlu; spróbuję dowiedzieć się czegoś więcej o nim, ale jestem pewna, że od młodego psiaka został wyrzucony..może jak podrósł ze szczeniaka, dla kogoś wydał się zbyt wielki, i wtedy...

Guest monia3a
Posted

[quote name='zachary']Monia3a, można zadzwonić albo mailować.Wystarczy wejść na stronę kliniki dr Garncarza i się umówić.[/QUOTE]

Dziś zadzwonię i porozmawiam, tylko zastanawiam się co mu powiedzieć, przecież po opisie nie powie mi co mu jest i tak trzeba będzie jechać. Ja będę miała samochód dopiero
6-8grudzień, a i tak nie jestem pewna czy mój TZ pojedzie. CholernA ZIMA!

Bardzo żałuję, że nie zabrałam go jak tylko go pierwszy raz zobaczyłam ...

Posted

[quote name='ifka']nie, nie, z oczami zaczął mieć problem dopiero jesienią tego roku, jak go zobaczyłam we wrześniu,w zeszłym roku był normalnym psem, spał większość zimy na śniegu na naszym osiedlu; spróbuję dowiedzieć się czegoś więcej o nim, ale jestem pewna, że od młodego psiaka został wyrzucony..może jak podrósł ze szczeniaka, dla kogoś wydał się zbyt wielki, i wtedy...[/QUOTE]

Wiecie, a może potrącił go samochód, przypomniał mi sie ten biedny psiak, którego został zabity. Pisałam co było od uderzenia... Albo to jakaś bakteria... Grom wie, ale tak czy siak potrzebna diagnoza weta.

Guest monia3a
Posted

Mogę jechać z nim w sobotę ale dr.Garncarz przyjmuje tylko od poniedziałku do czwartku, można z nim się umówić praktycznie w przed dzień.
W sobotę będą inne dwie lekarki ze specjalizacją okulistyczną, co myślicie, jechać czy kombinować dalej w tygodniu ??

Posted

a ten dr Garncarz to rozumiem najlepszy znany specjalista?jeśłi będą dwie inne lekarki ze specjalizacją, to moze warto zaryzykowac? to bedziesz miala transport? moje auto do w-wy nie dojedzie..:(

Guest monia3a
Posted

Mam transport o ile pogoda nie zmieni się na gorszą to pewnie pojedziemy w sobotę.
Muszę poszukać jakiś wątków o wetach może są na nim opinie o kobitach z lecznicy u Garncarza.

Posted

Moniu ja bym jechała w sobotę , w tygodniu ciężko z transportem a jak transport na sobotę to trzeba jechać. Kurcze u nas zawsze problem z tym transportem. Co do lekarek, to myślę, że jak pracują u boku Garncarza to powinny się znać, byle kogo by nie trzymał u siebie przecież.

Guest monia3a
Posted

Dziś około 17 jedziemy z Kingiem do Zwierzaka więc jeśli ktoś chciałby poznać przystojniaka to zapraszam.

Tak sobie myślę, że trzeba mu zrobić badania krwi, nie zaszkodzą a napewno się przydadzą. King ładnie robi siusiu ale koopy jeszcze nie było i to mnie martwi, mało je. Suchej wogóle nie chce - je tylko ryż z kurczakiem i to w bardzo małych ilościach. Jak zakrapla mu się krople to piszczy, zastrzyki robi mi się bez większych problemów, został odrobaczony i odpchlony. Mam nadzieję, że opiekunka troszkę doprowadziła do łądu i poobcinała część kłaków.

Posted

Pani Barbara powycinała mu trochę dredów i wczoraj miało być też czesanko. Pytała o kąpiel, ale odradziłam.
King cały wczorajszy dzień spędził sam w domu i nawet nie nabrudził. Jest też żywsze, chętniej spaceruje.
Zobaczymy co nowego dziś nam powiedzą w lecznicy.

Posted

King ma dwa lata, nie więcej! tyle dowiedziałam się od pani, która ma jego brata z jednego miotu,no i przy okazji dowiedziałam się, czemu jest bezpański...wzięła dwa psy, ale King jej uciekł jak był mały i znalazł się po paru m-cach, w tym czasie ona wzięła drugiego dużego psa..no i logiczne, dla niej, że już trzeciego nie mogła trzymać..z jednej strony nie było to fair z jej strony, ale rozmawiając z nią wiem, że przejmuje się jego losem, i dbała o niego jak mogla - w sensie dokarmiania.

Posted

[quote name='ifka']King ma dwa lata, nie więcej! tyle dowiedziałam się od pani, która ma jego brata z jednego miotu,no i przy okazji dowiedziałam się, czemu jest bezpański...wzięła dwa psy, ale King jej uciekł jak był mały i znalazł się po paru m-cach, w tym czasie ona wzięła drugiego dużego psa..no i logiczne, dla niej, że już trzeciego nie mogła trzymać..z jednej strony nie było to fair z jej strony, ale rozmawiając z nią wiem, że przejmuje się jego losem, i dbała o niego jak mogla - w sensie dokarmiania.[/QUOTE]

Czyli jak długo on był bezdomny i kiedy zaczął się problem z oczami?

Posted

pierwszy raz go spotkałam na ulicy tuż przed zimą rok temu, całą zimę przespał w śniegu,potem mi zniknął i pojawił we wrześniu.. pod koniec października trudno było nie dostrzec wybałuszonego, nabrzmiałego krwią oka, wtedy odezwałam się do was (pośrednio), żeby mu jakoś pomóc.

Guest monia3a
Posted

Nie dotarłyśmy :oops: pogoda zrobiła psikusa i nie dałyśmy rady dojechać, King jest 20 km za Białymstokiem.

Byłyśmy u wetek same i porozmawiałyśmy. Dziś może uda się go przywieść, póki co jest mróz i mam nadzieję, że drogowcy poradzili sobie z ulicami.

Posted

[quote name='dreag']"Zwierzak" to lecznica w Białymstoku, na ul. Piastowskiej, tam jest dobra wetka dr Agnieszka, często korzystamy z jej leczenia:)[/QUOTE]
No to czekamy, czy dzisiaj King dotarł do Zwierzaka?

Guest monia3a
Posted

[quote name='zachary']No to czekamy, czy dzisiaj King dotarł do Zwierzaka?[/QUOTE]

Dotarł :)
[INDENT]Byłyśmy [IMG]http://www.dogomania.pl/threads/196473-Bez-imienia-bez-domu-bez-szans-na-leczenie-pilnie-DT/images/smilies/icon_smile.gif[/IMG] i wiem napewno, że muszę z nim pojechać do Wawy. Jakoś tak trfiam zawsze nie na tych wetów co bym chciała [IMG]http://www.dogomania.pl/threads/196473-Bez-imienia-bez-domu-bez-szans-na-leczenie-pilnie-DT/images/smilies/icon_wink.gif[/IMG]

W każdym razie King dostał nowe krople, antybiotyk na wynos. Mam również rozpiskę dla dr.Garncarza co dostawał i co według wetki mu dolega.
Zrobiłąm mu badanie krwi i wyniki są książkowe [IMG]http://www.dogomania.pl/threads/196473-Bez-imienia-bez-domu-bez-szans-na-leczenie-pilnie-DT/images/smilies/icon_smile.gif[/IMG]

Dziś jedziemy sprawdzić dwa potencjalne domki dla niego [IMG]http://www.dogomania.pl/threads/196473-Bez-imienia-bez-domu-bez-szans-na-leczenie-pilnie-DT/images/smilies/icon_smile.gif[/IMG] i jesli się uda to niedługo psiak pojedzie. [/INDENT]

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...