Jump to content
Dogomania

Wigor- wyrok 9 lat (od szczeniaka w schronisku) KONIEC WYROKU,POJECHAL DO DOMU- Za TM


brazowa1

Recommended Posts

iwlajn,prawde pisalam. :mad:

Wigor jest naprawde ładny,proporcjonalny,przyczepic sie nie mozna.
Musisz sie pogodzic z tym,ze "moj" Wigor jest ladniejszy od "Twojej" Kluski.:diabloti: :diabloti: :diabloti:
Kazdy przyzna mi racje.

Wigorzasty pognal dzis na spacer.
Pocwiczylam z nim podstawowe komendy.Uczy sie tak szybko i mimochodem,ze to sama frajda.Moze przyda to sie nowemu wlascicielowi?
Jutro tez idzie na spacer plus cwiczenia,ale marze o tym,ze kiedys pojdzie na niedzielny spacerek ze swoim prawdziwym panem.

Lubie ,gdy dostaje "glupawki" ,jak maly szczeniak.
Jest wspanialym psem.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 927
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

noooo,jakby ciotka Akucha i iwlajn nie zagladaly ciagle na allegro,to byloby 20 wyswietlen.

A na serio,Cioteczki,nikt nie mowil,ze bedzie łatwo.
Ale wierze,ze zjawi sie ta najwspanialsza rodzina na swiecie.

Wigor poszedl dzis na dwa spacerki; jeden ze mna (prywatny) i drugi z ciotka kaerjot,jej TZtem i Saba-Blondyna.

Te psy dosc czesto chodza razem,znaja sie od szczeniaka i od szczeniaka sa oboje w schronisku.Dwie ofiary porazek adopcyjnych.:-(

Link to comment
Share on other sites

[quote name='akucha']Brazowa pietrzy trudności :cool1:, jak nie ludzie tylko z trójmiasta, to misjonarze... ciekawe, co wymysli nastepnym razem :evil_lol:

ma byc misjonarz z Trojmiasta.
Pies jest super,kochany i taki fajny,jak tylko fajne potrafia byc Wigory.

On nie stracil swojej tozsamosci ani na chwile,zawsze byl Wigorem.Nigdy nie pozwolil sobie na schroniskowy marazm.

Link to comment
Share on other sites

Wigor bylby idealnym psem dla trapera.Deszcz,nie deszcz,pies dzielnie idzie na spacer i nie przejmuje sie drobiazgami ,jak gigantyczna kaluza.

Dla mnie ten pies ma tak wyrazista osobowosc,jak rzadko ktory.

I wesoly jest skubaniec!

cwaniak-on zjada swoje groszki na wysokosciach,w spokoju,nie musi stac w kolejce,jak pozostale pieski.Stworzyl sobie podsufitowy swiat i chyba tam ma dobrze.

Link to comment
Share on other sites

Akcja byl w domu przez wieksza czesc swego zycia,potem dopadlo go schronisko na dlugie lata,ale on to wszystko znal i przechowywal w pamieci.
Wigor byl w domu przez pierwsze 5-6 miesiecy zycia.Nie pamieta zasad.Trzeba osoby,ktora go nauczy,ze np;nie skacze sie na stol.
To niby proste,ale .........

Szukamy swirnietego czlowieka dla swirnietego Wigora.

Link to comment
Share on other sites

Matko, dopiero zobaczyłam. Ja znam Wigora. Chodziłam na szkolenie z Kajtusią gdy wolontariuszka przyprowadzała Wigorka. Mądry, niesamowicie ruchliwy piesek. To on jeszcze w schronie :(??? To staszne. Nikt go nie chce? To super psiak. Wtedy gdy go poznałam nie byłam gotowa na drugiego psa. A tym bardziej mieszkająca ze mną mama. Dlatego nie myślałam o adopcji Wigorka. Ale byłam pewna, że przeszkolony - znajdzie dom (wiedziałam, że przedtem go oddawano). Pamiętam ten jego błysk w oczku - błysk absolutnej inteligencji.
On musi, po prostu musi znaleźć dom. Ktoś kto zechce dać mu długie spacery żeby się wyszalał, kto zechce z nim trochę pracować - zyska super przyjaciela.
Wigorku - musisz być ciągle na górze.

Link to comment
Share on other sites

Witaj Pancio Kajtusiowa,wiedzialam,ze kiedys i gdzies na jakims psim forum spotkam Kajtusiowa :)

Jak Kajtka?to juz powazna panna,prawda?

Wigor ciagle w schronie.Spowaznial,ale tylko troche.Na pewno nie potrzebuje juz takiego wyszalenia sie.Wtedy byl dzieciakiem.Szkola dala mu sporo,spacery po ulicy w drodze na szkolenie,kontakt z ludzmi,zobaczyl,ze jest jakies zycie.

Ciesze sie,ze ktos go jeszcze pamieta.

Link to comment
Share on other sites

A my się znamy trochę może? czy tylko ze słyszenia - że jest taka pańcia Kajtusiowa? :)
Kajtusia to już poważna pani jeśli chodzi o lata - ma jakieś 11 lub 12 lat. Ale nadal wesoła i ruchliwa, uwielbia bieganie za piłeczką i takie tam. Tyle, że kiedyś mogła bez wytchnienia biegać tak np. godzinę, a teraz już odpoczywa. I ma jaskrę w jednym oku i nie widzi nim. Ale drugie ok. A to chore widział dr Garncarz i orzekł, że jak na jaskrę to i tak nie jest źle i prawdopodobnie nigdy nie trzeba będzie go usuwać. Dostaje tylko krople.
Za towarzysza ma wielkopsa Bambosza - mieszaniec owczarka z malamutem, też "z odzysku", był m.in. i tu na dogo. Jego właścicielem był alkoholik. No i koty :).

Link to comment
Share on other sites

Najśmieszniejsze, że ja sama nie pamiętam.
Ale trochę jest w wątku o Rambo-Bamboszu (Rambo to jego dawne imię) w psach które znalazły dom, niedawno tam dopisałam w skrócie jego późniejszą historię. Jest tam też link do bardzo obszernego wątku o dramatycznej chorobie Bambosza na forum belgusiów.
A to link do tego wąku na dogo:
[url]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=11057&highlight=Bambosz[/url]

Wigorku, ty cały czas skupiasz się na szukaniu domku.

Link to comment
Share on other sites

Szczerze nie moge pojac jednej rzeczy . Wigor jest ladny (mimo, ze ja nie jestem milosnikiem krotkiej siersci), madry , inteligentny , zdrowy , lagodny , poczciwy , czysty, karny .Wiec dlaczego tak dlugo siedzi w schronie. Nikt go nie zauwazyl przez tak dlugi czs nawet na dogo. No cos musi byc nie tak , Jak mozna nie chciec takiego psa. Przeciez on jest wymarzonym malcem dla kazdego .
Ja to wiem , Brazowa to wie. moze niech inni tez sie w koncu przekonaja , przygarniajac go do siebie.
Trzymam kciuki

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...