brazowa1 Posted June 25, 2008 Author Posted June 25, 2008 umarlam,musicie sobie przypomniec:) [URL]http://pl.youtube.com/watch?v=m8cC8LYgrb8&NR=1[/URL] Kocham babcie Wolańska,jakby to bylo teraz,to babcia mialaby swoja Fundacje od pudli na Dogo. Quote
Betbet Posted June 26, 2008 Posted June 26, 2008 Hej. chciałam Was prosić o radę. Gdzieś u jakiegoś rybaka na nabrzeżu jego kotka(rasowa ponoć) urodziła kociaki. Powiedział mi o tym nasz stróż, który je widział. Nas zobiekt jest obok nabrzeża. Kociaki piękne półrasowe, właściciel twierdził, że półpersy (dla mnie to jednemu bliżej do syjama). Zgodził się jednego(brzydszego) oddać nam, bo po Jadzi wciąż planujemy kota i wciąż nie możemy się zebrać. Przedwczoraj rano,gdy mnie jeszcze nie było na obiekcie przyniósł obydwa do stróża i poprosił o przechowanie kotów do soboty, bo wypływa i mu przeszkadzają. Stróż wziął. Zastałam dwa śliczne kocięta, jedno słabe i nieziemsko zakatarzone. Weterynarz momentalnie. Mocny katar, polecił ciepełko i nic więcej. Jakoś mi to mało było bo po 1 dniu w domu(wow Rodzice zgodizli się zabrać je na tymczas) ich stan się pogorszył. Napisałam do anii_36 dla mnie to ekspert w kocich sprawach, poradizła leki. Z małymi jest ciut lepiej. Teraz tak...zbliża się sobota, ja małe muszę zabierać w ciągu dnia na obiekt do pracy.Oto moje dylematy 1.Chcemy tego słabszego wziąć, ale oba to samce, my mamy obiekt otwarty. Kocica nigdzie nie łaziłą, boje się, że samiec czmychnie wiosną. 2.Półrasowce ponoć są słabiutkie. 3. Ponoć ten facet nie zwraca zbytnio uwagi na te koty. Nie będzie ich leczył, nawet nie odrobaczył, ja to zrobiłam. 4. Czuję, że słabego powinnam wziąć, nawet jeśli odradzicie zostawienie gotu u Rodziców na obiekcie. Jak coś suzkać mu dobrego domu. 5. Boję się o tego drugiego, jest cudny, zdrowszy, facet mi go nie odda. NIe chcę mu go oddawać, czuję, że nie powinnam. Proponować pieniądze? Moge go próbować odebrać i wyadoptować albo zostawić dwa koty... Poradźcie coś:( Ten ciemny to ten mój. Drugi-ten którego właćciiel chce sobie zachować gdzieś na kutrach:( [IMG]http://img235.imageshack.us/img235/8933/kociakiyv0.jpg[/IMG] To pierwszy wieczór w domu, on się czuł fatalnie, teraz jest lepiej i wygląda znacznie lepiej: [IMG]http://img381.imageshack.us/img381/6263/kociaki1dw2.jpg[/IMG] [IMG]http://img235.imageshack.us/img235/1894/kociak3eq6.jpg[/IMG] Quote
brazowa1 Posted June 26, 2008 Author Posted June 26, 2008 betbet,migiem na miau.Pokazesz te zdjecia,uprosisz-bedzie DT.Ciotki z miau potrafia byc upierdliwe,ale jak trzeba-to pomoga. tak,to mc syjamow,zadnych tam persow. Quote
Betbet Posted June 27, 2008 Posted June 27, 2008 MAm DT u mnie, bez problemu, nawet DS moglby byc u mnie tzn u Rodziców, bo ja już nie jestem w Trójmiescie. ale pytanie polega czy one nadaja sie na warunki jakie im oferuje. no i ja nigdy nie miałam samca. czy one w marcu nie poleza sobie w siną dal?bo o upilnowaniu nie ma mowy, drzwi są zawsze otwarte. no i problem z tym silniejszym. facet jutro rano ma go odebrać:( a nie ejst to osoba ktora zadba o małego kociaka:( nie wiem czy proponować mu pieniadze za malucha, bo wtedy moze wpasc na genialny pomysl rozmnazania swej kotki i zarabiania... jade do pracy, maluchy zabieram ze sobą, bo nie ma mnie do 24 dzis:/ P.S. Matko co to za wlascicielk ktory twierdzi, że ma persa...a to syjam:( Quote
kaerjot Posted June 27, 2008 Posted June 27, 2008 Oba są przepiękne, a chłopaka wykastrujesz i na żadne lumpy wiosną nie poleci :) Drugiego też sobie zostaw, przecudne sa. Quote
akucha Posted June 27, 2008 Posted June 27, 2008 Betbeciku, kocurki kastruje się juz po ukończeniu 7 miesiąca (ja tak zawsze kastrowałam), żaden problem, nigdzie nie polezą, najwyżej na spacer pod krzaczek. Z doświadczenia wiem, że kocury sa miziaste, przylepne - CUDNE!!!! Pilnują się domu, jęśli od "malucha" wychowa się je na domowe pieszczochy. I nieprawda, że pół rasowece są chorowite. Mam już drugiego takiego kota i zdrowe jak rzepy były i są. Zabieraj oba, nie oddawaj - jakie one są cudne :loveu::loveu::loveu: Quote
Betbet Posted June 27, 2008 Posted June 27, 2008 o kurcze, troche mnie pokrzepiłyście. kastracja oczywiscie bedzie. wiec...Wilhelm (ten ciemny) na bank u mnie zostaje. będzie walka o Fryderyka (ten jasny). facet strasznie chce go sobie zostawić i podejrzewam, że może go nie oddać:(jutro sie wyjasni. nie moge oddać Fryderyczka, on jeszcze ma katar:(bede blagac, walczyc, a jak nie... wtedy chyba chwyce sie ostatniej deski ratunku. zaproponuje pieniadze. nie mam wiecej jak 200 zł:( moj mlodszy braciak dorzuci pewnie 50-100 zł. moze cos dadza Rodzice, bardzo je polubili. mysle ze razem maksymalnie moge dać za wykup 400 zł:/ Są takie rozkoszne: [IMG]http://img56.imageshack.us/img56/2180/kociak5xh3.jpg[/IMG] [IMG]http://img53.imageshack.us/img53/901/kociak7am2.jpg[/IMG] Quote
Zosia4 Posted June 27, 2008 Posted June 27, 2008 Betebet- postrasz faceta, że Fryderyk ma KK i, że to będzie dużo kosztować zanim się go wyleczy. Może to go odstraszy. Naściemniaj coś - faceci to zazwyczaj kupują, to wbrew pozorom cienka nacja. [IMG]http://img235.imageshack.us/img235/1894/kociak3eq6.jpg[/IMG] Sama widzisz - jak to jest "półpers" - to facet jest nawet mniej jak cienki. A kocurki są fajniutkie. Ja mojego wykastrowałam w wieku 8 m-cy. Trzyma się domu jak nic. Ale faktem jest, że od małego bardzo go przyzwyczajałam do domu i do pieszczot - dlatego zawsze wraca. Quote
brazowa1 Posted June 27, 2008 Author Posted June 27, 2008 maluchy sa super,tylko Betbet,dajcie mu gora stowke albo sie umowcie za flaszke-niech sie dziad nie uczy,ze sobie na chorych kotach do pensji dorabia. A ja Ciotki chyba chcialam sie z Wami pozegnac... Dzis na obiad najadlam sie ryby.Po fakcie okazalo sie,ze moj pies,ktore zre wszystko,odmowil jej zjedzenia...Brała do pyska-pluła,a przy trzeciej probie-odwrocila pysk.Swoje jedzenie pożarła jak zwykle,zakasila marchewka i truskawka. Jakby co-to wezcie jakis watek pozegnalny mi założcie,przeklejcie na jakis czas.Bedzie mi miło.Zamiast wieńca-karma dla psow (najlepiej puszki) Quote
brazowa1 Posted June 27, 2008 Author Posted June 27, 2008 nie,no suka zostanie z rodzicami,odpadnie problem szukania domu,taka świnia nie bede,zeby Wam klopotu narobić. Zadnych wieńcow,serio... Quote
brazowa1 Posted June 27, 2008 Author Posted June 27, 2008 dziekuje Ci bardzo Gabryjella:obrazic: Quote
Betbet Posted June 27, 2008 Posted June 27, 2008 a ja bym chciałą aparat fotograficzny ciotki...czy za duze wymagania?;) Gabryjello kotki sa u mnie na zasadzie ze facet przyniosl je strozowi bez mojej wiedzy i poprosil o przechowanie a w zamian Wilhelm bedzie nasz. stroz zamknal je w pomieszczeniu na drewno (z ktorego mogly wyjsc zreszta i mogly sie tez tam dostac dzikie koty i tyle) - mezczyzni nie myślą. no i jak rano przyszlam na obiekt to sie stroz pochwalil, ze nam zalatwil "półpersa", a drugiego przechowamy. Quote
Kasia25 Posted June 27, 2008 Posted June 27, 2008 Hej, ho! Moje ulubione Krasnoludki:lol: Wiedziałam , ze jak tu wejde to się ubawie, buchachachacha Brazowa, ja umre przez Ciebie i Twojego rybolona:sweetCyb::sweetCyb::sweetCyb: Zakochałam się w tym kociaku z brzusiem do góry, ajajajajajjajaajajajjajjjjjjjjjjjjjjjjj MNIAM!!!!!!!! Quote
brazowa1 Posted June 27, 2008 Author Posted June 27, 2008 to na pewno byla Kasia?:crazyeye: cos za duzo tego optymizmu.Jakas miła...Gdzie ironia,sarkazm,ciety dowcip??? Quote
olenka_f Posted June 27, 2008 Posted June 27, 2008 [quote name='Gabryjella']Betbet powiedz facetowi, ze te koty to jakieś dziwne były i do weta z nimi poszłaś, a ten powiedział ze sa chore i trzeba leczyć bo inaczej padną ale ponieważ tobie na nich zależy to możesz mu sie do kosztów leczenia dołożyć. Ciekaw co powie.[/quote] to ma sens albo powiedz że kot sobie poszedł z tej drewutni Brazowa bez fochów nie ma umierania bez mojej zgody :mad::mad: ryba Sadze waniała a Tobie pachniała i dlatego Ty ją kuszałaś a mądra suka nie a w razie gdyby co to Saga do ZOO bo ma coś z wielbłąda a aparat dla mnie bo ....no nie wiem bo co ale tak :diabloti: Quote
Betbet Posted June 28, 2008 Posted June 28, 2008 po 5 minutach pilnego sledzenia tekstu rozszyfrowalam co napisala olenka;) Brazowa widzisz i już już wywolalas konflikt tym swoim umieraniem!bedziemy sie tłukły z olenka o aparat;) a co do kociakow to niestety nie moge powiedziec ze uciekly, bo wystarczy ze rpzyjdzie i sprawdzi ktoregos dnia, a ma dwa kroki. ponadto moglaby byc awantura itp. lepiej nie. ale o chorobie oczywiscie wspomne,one wciaz nie sa zdrowe. trzymac kciukiii jedziemy zaraz z maluchami do roboty i walczyć o nie Quote
brazowa1 Posted June 28, 2008 Author Posted June 28, 2008 nie kłoccie sie dziewczyny,bo aparat zabieram do grobu eeeeeeee,jakiego grobu.Przezylam noc,nic mi nie jest-bede zyła. Quote
brazowa1 Posted June 28, 2008 Author Posted June 28, 2008 Akucha,Gabryjella mi dokucza,powiedz Jej coś. Quote
olenka_f Posted June 28, 2008 Posted June 28, 2008 [quote name='Gabryjella']Pewnie, że nie będzie - złego licho nie rusza :diabloti:[/quote] bo i tak wie że jego :diabloti::diabloti: Quote
akucha Posted June 28, 2008 Posted June 28, 2008 [quote name='brazowa1']Akucha,Gabryjella mi dokucza,powiedz Jej coś.[/QUOTE] Cicho sępiary!!!!!!!!! Aparacików im się zachciewa i innych... może jeszcze testament na Was spisać, co??? Gabi, Ty tak nie szalej, zobacz, jaka Brązowa nam się płaczliwa zrobiła. Brązowa, nię tak szybko, rybon nie uśmierca, człowiek musi się męczyć i odwodnić solidnie. Słyszałaś kiedyś, żeby samobójcy ryby używali? Jednak życie uczy nas pokory. Czasami dobrze posłuchać psa :evil_lol: Quote
brazowa1 Posted June 28, 2008 Author Posted June 28, 2008 za kare nie powiem Gabi,jaki pies poszedl do domu,tylko Akuszce na ucho :razz: Quote
akucha Posted June 28, 2008 Posted June 28, 2008 A kto zaczął??? Nie bucz teraz, kara musi jakaś być :roll: Polataj po togo, to zagadkę odszyfrujesz... Quote
Betbet Posted June 28, 2008 Posted June 28, 2008 ja juz znalazlam jesli to o to chodzi:) fajnie że poszło i dobrze że wcześniej ten...no dobra nie dzielmy skóry na niedzwiedziu;)aparat zostaje u Brązi pod warunkiem że ta dalej tak pieknie pstryka:) noooo kurde nie wiem co z kotami..facet sie nie zjawil..oby tak zostało... Quote
akucha Posted June 28, 2008 Posted June 28, 2008 Hurrra, no niech oni zostaną u Was :multi::multi::multi: Quote
akucha Posted June 28, 2008 Posted June 28, 2008 Ja???? Ja za sprawiedliwością, razem z wszystkimi :roll: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.