Poker Posted December 14, 2010 Share Posted December 14, 2010 Czyli kasa jest potrzebna czy nie? od kilku godzin etapami robię wielki bazar na sunię. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted December 14, 2010 Share Posted December 14, 2010 oto bazarek ,nad którym sie tyle godzin mozoliłam [url]http://www.dogomania.pl/threads/198273-By-Amisia-mog%C5%82a-chodzi%C4%87-popatrz-za-3-z%C5%82-na-zwierz%C4%99ta-z-mojej-podr%C3%B3%C5%BCy.Do-23.12.g.22[/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
iwa77 Posted December 15, 2010 Author Share Posted December 15, 2010 [quote name='Poker']Czyli kasa jest potrzebna czy nie? od kilku godzin etapami robię wielki bazar na sunię.[/QUOTE] Poker - bardzo Ci dziękuje za chęć pomocy. Tak jak piasałam wczoraj - pieniądze na ewentualną operację już są zagwarantowane , więc nie potrzeba zbiórki . Jak będą potrzebne dodatkowe pieniązki to dam znać na wątku . W tej chwili rozważany jest rezonans . Ale ja jeszcze chcę to skonsultować . Na razie nie będę podejmować żadnych gwaltownych kroków ( czas tutaj nie gra juz roli , nie jest to świezy uraz ) , to jest jednak kręgosłup , bardzo duże ryzyko i to nie tylko związane z operacją ale tez i z diagnostyką . ( MR może byc tez z kontrastem ) W tej chwili mamy lekko niepełnosprawnego psa , a możemy mieć , jak coś pójdzie nie tak , prawdziwy dramat . Amisia musi dojść najpierw do siebie po tym co juz przeszla . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Basia1244 Posted December 19, 2010 Share Posted December 19, 2010 Jak się czuje Amisia? Doszła już trochę do siebie po badaniu? Pytałyście może o jakiś gorset dla niej? Czy to mogłaby być alternatywa dla operacji? Iwa napisz kilka słów. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
iwa77 Posted December 19, 2010 Author Share Posted December 19, 2010 Amisia cały czas dochodzi jeszcze do siebie . Niestety mimo ,że minął już ponad tydzien od mielografii , nie jest jeszcze całkiem ok. Tylne nóżki są słabsze jak były przed badaniem ( efekt podanego dordzeniowo kontrastu ) - Amisia gorzej stoi i gorzej chodzi. Paradoksalnie zmieniła się ruchliowść jej ogonka - przedtem podnosiła go trochę , a teraz macha nim zdecydowanie i podnosi do gory i zawija w "precelek " :) Lucynka bardzo duzo ćwiczy z małą , by zapobiec dalszemu postępowi atroffi mięsniowej . O gorset nie pytałyśmy jeszcze . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Basia1244 Posted December 19, 2010 Share Posted December 19, 2010 Wspaniała pani Lucyna! Jak to dobrze, że Amisia ma taką opiekunkę! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
iwa77 Posted January 5, 2011 Author Share Posted January 5, 2011 U Amisi niestety nie ma jakiegoś przełomu , niewątpliwie badanie ze środkiem kontrastowym w jakimś stopniu zaszkodziło jej . Jest co prawda lepiej niż na poczatku ale jednak poprawa nastepuje bardzo powoli . Na chwile obecną w świetle tych faktów zawieszamy myśli o dalszej diagnostyce i operacji , ryzyko dalszego uszkodzenia jest zbyt duże. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted January 6, 2011 Share Posted January 6, 2011 Dobrze by było podać jej Q10 dla wzmocnienia mięśni. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sabina02 Posted February 20, 2011 Share Posted February 20, 2011 Dawno nikt tu nic nie pisal. Co slychac u suni? Ja ją oglaszam w Allegro, czy powinnam to kontynuowac? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
iwa77 Posted February 20, 2011 Author Share Posted February 20, 2011 Dziękuję ,że pytasz o maleńką Sabinko. Ja nic nie pisałam , gdyż nikit się nią nie interesował . Ja jestem w stałym kontakcie z DT , więc wieści mam na bieżąco . Amisia jest nadal pod opieką Lucynki . W miarę możliwości mała cwiczy z Lucynką , aby te mięśnie nie zanikały . Oczywiście Amisia szuka domku stalego . Jeżeli możesz Sabinko to jak najbardziej wystawiaj jej Allegro. Ja postaram się wkrotce o nowe foteczki Amisi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sabina02 Posted February 20, 2011 Share Posted February 20, 2011 [quote name='iwa77']Dziękuję ,że pytasz o maleńką Sabinko. Ja nic nie pisałam , gdyż nikit się nią nie interesował . Ja jestem w stałym kontakcie z DT , więc wieści mam na bieżąco . Amisia jest nadal pod opieką Lucynki . W miarę możliwości mała cwiczy z Lucynką , aby te mięśnie nie zanikały . Oczywiście Amisia szuka domku stalego . Jeżeli możesz Sabinko to jak najbardziej wystawiaj jej Allegro. Ja postaram się wkrotce o nowe foteczki Amisi.[/QUOTE] Dzieki za info. Bede wystawiac Allegro Amisi w takim razie i dodam nowe fotki jak beda. Sadze, ze powinnam tez uaktualnic troche tekst. Jaka diagnoze postawil wet jesli chodzi o jej tylnie nozki? Moze gdzies tu jest na watku o tym, ale pewnie przegapilam. :oops: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
iwa77 Posted February 20, 2011 Author Share Posted February 20, 2011 Sabinko - u Amisi mamy do czynienia z guzem rdzenia . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sabina02 Posted February 21, 2011 Share Posted February 21, 2011 [quote name='iwa77']Sabinko - u Amisi mamy do czynienia z guzem rdzenia .[/QUOTE] Biedulka... :-( Poprawilam jej tekst w Allegro. Prosze sprawdz czy tak moze byc i czy dane kontaktowe sa wciaz aktualne: [URL]http://allegro.pl/pan-chcial-ja-uspic-uratowana-czeka-na-nowe-zycie-i1458204394.html[/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
iwa77 Posted February 22, 2011 Author Share Posted February 22, 2011 Sabinko bardzo dziekuję , wszystko jest ok . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
iwa77 Posted February 23, 2011 Author Share Posted February 23, 2011 Stan zdrowia Amisi pogorszył się . Dzisiaj zabrałyśmy z Lucynką Amisię do lekarza. Niedowład tylnych nóżek pogłębił się i to znacznie , odruchy neuerologiczne pogorszyły się .Amisia może ledwie co sama ustać , samodzielnie nie zrobi kroku - ciagnie nóżki za sobą. Tak żle nie było nigdy ! Po badaniu okazało się ,że ten guz w rdzeniu powiększył się i zaczął mocniej uciskać i stąd tak duży niedowład . O tym ,że guz może zacząc rosnąć wiedziałysmy od poczatku - lekarze przestrzegali nas o tym. Ale nie spodziewałyśmy się ,że nastąpi to tak szybko . Co gorsza lekarz twierdzi ,że wszystko wskazuje na to ,że ten guz to jednak nowotwór złośliwy . Po prostu tragedia ! Lekarz nie zostawił juz żadnego miejsca na jakąś chocby najmniejszą nadzieję na poprawę. Patrząc na Amisię nie chce się wierzyc ,że jest tak chora . Mimo tego pstępującego niedowładu jest taka aktywna i radosna . Tak biegała radośnie ciagnąc te biedne nózki po trawniczku i tarzała się w śniegu , a mnie skręcało z żalu ... Nie tak to miało być ! Tak mi strasznie przykro , miałam taką nadzieję ,że uda się uratować to słodkie stworzonko . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
demi Posted February 23, 2011 Share Posted February 23, 2011 [quote name='iwa77']Stan zdrowia Amisi pogorszył się . Dzisiaj zabrałyśmy z Lucynką Amisię do lekarza. Niedowład tylnych nóżek pogłębił się i to znacznie , odruchy neuerologiczne pogorszyły się .Amisia może ledwie co sama ustać , samodzielnie nie zrobi kroku - ciagnie nóżki za sobą. Tak żle nie było nigdy ! Po badaniu okazało się ,że ten guz w rdzeniu powiększył się i zaczął mocniej uciskać i stąd tak duży niedowład . O tym ,że guz może zacząc rosnąć wiedziałysmy od poczatku - lekarze przestrzegali nas o tym. Ale nie spodziewałyśmy się ,że nastąpi to tak szybko . Co gorsza lekarz twierdzi ,że wszystko wskazuje na to ,że ten guz to jednak nowotwór złośliwy . Po prostu tragedia ! Lekarz nie zostawił juz żadnego miejsca na jakąś chocby najmniejszą nadzieję na poprawę. Patrząc na Amisię nie chce się wierzyc ,że jest tak chora . Mimo tego pstępującego niedowładu jest taka aktywna i radosna . Tak biegała radośnie ciagnąc te biedne nózki po trawniczku i tarzała się w śniegu , a mnie skręcało z żalu ... Nie tak to miało być ! Tak mi strasznie przykro , miałam taką nadzieję ,że uda się uratować to słodkie stworzonko .[/QUOTE] dziś okropny dzień... okropny. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sabina02 Posted February 24, 2011 Share Posted February 24, 2011 O Matko! :placz: A nie da sie tego guza zoperowac? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lika1771 Posted February 24, 2011 Share Posted February 24, 2011 Biedulka kochana trzymaj sie malenka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
iwa77 Posted February 24, 2011 Author Share Posted February 24, 2011 [quote name='Sabina02']O Matko! :placz: A nie da sie tego guza zoperowac?[/QUOTE] Sabinko - to jest guz wewnątrzrdzeniowy , do takiej diagnozy skłaniają się lekarze , więc szans na operacje nie ma . Ja własnie po to narażałam maleńką na taki stres i ewentualne skutki uboczne związane z dokladną diagnostyką , gdyz miałam nadzieję ,że uda sie ją zoperowac i dac jej normalne zycie . Diagoza jest taka a nie inna . Do tego ten złosliwy charakter guza . Po prostu usiąśc i płakać. Jest mi bardzo przykro , chciałam dobrze ... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sabina02 Posted February 24, 2011 Share Posted February 24, 2011 Czy malutka cierpi? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cleo2008 Posted February 24, 2011 Share Posted February 24, 2011 sorry za offa, domek na cito, WROCLAW, blagam zajrzyjcie [url]http://www.dogomania.pl/threads/202979-WROC%C5%81AW!_-NIE-MAMY-NAWET-DNIA!_-8-m-czny-bernardyn-mo%C5%BCe-znikn%C4%85%C4%87-w-ka%C5%BCdej-chwili!?p=16381181#post16381181[/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
iwa77 Posted February 24, 2011 Author Share Posted February 24, 2011 [quote name='Sabina02']Czy malutka cierpi?[/QUOTE] Ja juz pisałam własnie o tym , że Amisia jest mimo tego niedowładu ciągle taka aktywna i radosna . Tak jakby sobie nic z tego nie robiła ... chce się przytulać, bawić . Przemieszcza się bardzo szybko ciagnąc te nózki i nawet próbuje podskakiwać. Na tej podstawie można chyba smialo powiedzieć ,że nie cierpi . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lika1771 Posted February 24, 2011 Share Posted February 24, 2011 Biedulka trzymam kciuki za sunieczke Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Korenia Posted February 24, 2011 Share Posted February 24, 2011 To może jakiś wózeczek dla niej by się przydał? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wieso Posted February 24, 2011 Share Posted February 24, 2011 [quote name='Korenia']To może jakiś wózeczek dla niej by się przydał?[/QUOTE] wlasnie, moze wozeczek..... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.