Jump to content
Dogomania

Swiss-14 lat,rasa sznaucer średni.


brazowa1

Recommended Posts

  • Replies 2.3k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='brazowa1']denerwuję się. On ma adresatkę? niech zabronią zdejmowanie obrozy,na której bedzie adresatka,ma mu przyrosnąc do szyi.[/QUOTE]

nie martwcie sie , juz Zerduszko na pewno zadbala o wszystko - przeciez Swiss to jej oczko w głowie :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='jambi'][QUOTE] [IMG]http://www.dogomania.pl/images/misc/quote_icon.png[/IMG] Napisał [B]malawaszka[/B] [URL="http://www.dogomania.pl/showthread.php?p=16661662#post16661662"][IMG]http://www.dogomania.pl/images/buttons/viewpost-right.png[/IMG][/URL]
Zerduszko :Rose: ogromny szacun za to co zrobiłaś dla Swissa!!!!!!!
[/QUOTE]po stokroć kochana![/QUOTE]

Gdzie tam po stokroć;)

Po tysiąckroć!

Link to comment
Share on other sites

No to od początku :diabloti: Wczoraj postanowiłam go wykąpać, żeby Państwo nie musieli NIC przy nim robić. Ale potem się zestresowałam, z eon się przeziębi, bo stres itd. i postanowiłam go wysuszyć suszarą. Bardzo mu się podobało, oprócz brody, ale kto by lubi dmuchanie w mordę. Także broda nie jest spedalizowana :eviltong: Podróż do Wrocławia super, bylismy prawie 1/2 h przed czasem. Ale Państwo sie zgubili :roll: i dojechali półtorej godz. póxniej, czyli 2 h na parkingu :mdleje: Powiem szczerze, że już miałam czarne myśli, że sobie ktoś z nas jajca robi. A jak zadzwoniłam i Pani nie odebrała.... a po drugim telefonie powiedziała, że są pod LM i widzą decatlon, a ich nie było i nie było - to już byłam pewna. A oni szli pieszo spod LM :lol: A potem chciałam im coś przekazać, wczoraj miałam ułożoną mowę, ale raz, ze miałam gulę w gardle, a dwa, ze mnie nie słuchali, bo tylko miziu miziu Świsiu :loveu: A on tylko dupę nadstawiał :multi: a ja byłam mega szczęśliwa. Państwo mieli dla niego new flexi i obrożę, ale obroża była mocno za duża ;) Oni odeszli, myśmy wsiedli do naszego auta, ja chciałam iść z nim, bo mnie szukał :-( ale Damian mnie opier... skrzyczał ;) Zrobiłam kilka zdjęć podczas jazdy, ale zapomniałam, że wcześniej robiłam foty w aucie z innym obiektywem i są z daleka. A potem się uryczałam :eviltong: ale wiem, że będzie szczęśliwy :sweetCyb:
Ps. Swiss nie ma adresówki, bo ja nie miałam jesz cze takiej, która by wytrzymała dłużej niż miesiąc. Adresówek nie ma, a moje psy są. Poza on dłuuugo chodiz zawsze na smyczy. Ale w umowie jest info o adresówce :p

[B]Kochani - ja wam baaardzo dziękuję za wsparcie. Finansowe, ogłoszeniowe, duchowe - że ten wątek nie opustoszał, jak tylko pies do mnie przyjechał. A szczególnie dziękuję malejwaszce, gdyby nie ona to sznupki siedziałyby po schronach, bo to ona ma na tyle odwagi, żeby powiedzieć: bierzemy ;) [/B]

Co mnie budzisz :mad:

[IMG]http://i805.photobucket.com/albums/yy335/kmlz/Swiss/Ostatniapodr002.jpg[/IMG]

Laluś :loveu:

[IMG]http://i805.photobucket.com/albums/yy335/kmlz/Swiss/Ostatniapodr003.jpg[/IMG]

Idziemy

[IMG]http://i805.photobucket.com/albums/yy335/kmlz/Swiss/Ostatniapodr004.jpg[/IMG]

Nie idziemy :shake:

[IMG]http://i805.photobucket.com/albums/yy335/kmlz/Swiss/Ostatniapodr005.jpg[/IMG]

Poszli :p

[IMG]http://i805.photobucket.com/albums/yy335/kmlz/Swiss/Ostatniapodr006.jpg[/IMG]

[IMG]http://i805.photobucket.com/albums/yy335/kmlz/Swiss/Ostatniapodr007.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Nie mam żadnych wieści i już dziś nie będzie ;) Jakby coś mieli mi dać znać, czyli nic. Ale jestem spokojna, bo oni mają podejście. To widać. Oni mieli swój plan, jak bez histerii Swissa się rozstać, inny niż mój, ale skuteczny! Mu tam bedzie o wiele lepiej niż u mnie, o wieeele!

Link to comment
Share on other sites

Ja tez wypije dziś z tej okazji ;) i innej. Mam co opijać.

Okłamałam Was, pani Swissowa do mnie zadzwoniła. W podróży aniołek. Poza ogrodem nie będzie spuszczany ze smyczy, tak jak i psiaki państwa. Nafutrowali go jak trzeba, Swiss się cieszy, bo jeść lubi. Chodzi, zwiedza, sunia go przyjęła miło. A Państwo sa nim zachwyceni :) I tyleee, aaaaaaa :loveu:

Link to comment
Share on other sites

Nawet nie wiecie jak mi jest ... cudownie na serduchu. Oby był grzeczny. Właściwie wszyscy znajomi i rodzina nie lubili Swissa jak słowo. To przykre, ale prawdziwe. A tu taka sympatia. O takim domu śniłam dla niego. Nawet najskrytsze marzenia się spełniają :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='zerduszko']Nawet nie wiecie jak mi jest ... cudownie na serduchu. Oby był grzeczny. Właściwie wszyscy znajomi i rodzina nie lubili Swissa jak słowo. To przykre, ale prawdziwe. A tu taka sympatia. O takim domu śniłam dla niego. Nawet najskrytsze marzenia się spełniają :)[/QUOTE]
Widać, że Ty go kochałaś.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='zerduszko']Jakie kochałaś :mad: Kocham go dalej, oddałam go dla jego dobra, bo go kocham mądrze. A jak coś nie wyjdzie, to się powieszę :eviltong:[/QUOTE]

żadne tam powieszę - ukochasz, utulisz, weźmiesz z powrotem i już nie oddasz :D ale to przecież tylko gadanie bo to najlepszy dom dla Swissa :laola:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...