sowillo Posted November 5, 2010 Posted November 5, 2010 nie spałam nawet minuty, tak się zakręciłam...Przeanalizowałam wszystkie za i przeciw, minusów nie znalazłam z wyjątkiem tego jedengo, o którym wczoraj w tej szybkiej akcji nie pomyslałam :-o CO BEDZIE JEŚLI ON MNIE NIE POLUBI :-( . No wiecie chemia te sprawy...no nic trzeba być dobrej myśli. Troszkę popracuje, o ile się dam radę skupić potem dryń dryń do Piechci. Reszta inf. chyba bedzie dopiero wieczorkiem ( tzn jak poszło ) ode mnie albo od Piechci...trzymajcie kciuki. CHOLERA NAWET OBROŻY DLA NIEGO NIE MAM, NIE MÓWIĄC O KAGAŃCU...co by mi psów sąsiadów na dzień dobry nie pozjadał :diabloti: Quote
modliszka84 Posted November 5, 2010 Posted November 5, 2010 [B][COLOR=red][SIZE=5][U]Putin uciekł rano z lecznicy!!!![/U] Błagam o pomoc w szukaniu go! On może być wszędzie :(:( jeśli ktokolwiek może teraz /dzisiaj przyjechać do Dobronia to niech się skontaktuje z magdą 692 48 65 65 Pies zaginął w Dobroniu - może być w okolicznych miejscowościach - Chechło, Kolumna, Łask[/SIZE] [/COLOR][/B] Quote
Madzik77 Posted November 5, 2010 Posted November 5, 2010 ale si ewszystko piepr... wyslalam do znajomych z dobronia fotke, beda sie rozgladac. Powiadomilam tez kolezankę nauczycielke z nauki jazdy - caly dizen kreci sie po okolicy moze przyuwazy.... KURCZE!!!!!!!!!!!!!!!! Quote
dzodzo Posted November 5, 2010 Posted November 5, 2010 bede sie rozgladac po moim pueblo....niedobrze taka ruchliwa trasa Quote
modliszka84 Posted November 5, 2010 Posted November 5, 2010 roześlijcie info gdzie kto może, ze zdjęciem PIES [B]NIE JEST AGRESYWNY[/B] DO LUDZI! MIMO GROŹNEGO WYGLĄDU JEST SPOKOJNY I ŁAGODNY DO OBCYCH Quote
phase Posted November 5, 2010 Posted November 5, 2010 Coraz więcej tych red nosków. :( Czytałam cały wątek, już miało być lepiej... Jego uroda... ech. Niech się znajdzie !!. Quote
agaga21 Posted November 5, 2010 Posted November 5, 2010 cholera! dziewczyny, porobiłyście plakaty? Quote
kasia14 Posted November 5, 2010 Posted November 5, 2010 rozesłałam do znajomych z tych okolic. Gdybyście jechały go szukać, mogę pomóc. Jeżeli nie ma jeszcze plakatów mogę zrobić. Quote
oska1983 Posted November 5, 2010 Posted November 5, 2010 o kurczę, też jestem z okolic, będę się rozglądać... Quote
dzodzo Posted November 5, 2010 Posted November 5, 2010 godzine temu wracalam z pracy, objechalam jeszcze cale osiedle z tylu lecznicy,pojechalam w strone Ldzania, chociaz tam ciemno jak w kaczej dupie...same pola w centrum Dobronia tam gdzie mieszkam tez po psie ani sladu, na zadnym poboczu tez nie lezy na szczescie ufff dobrym pomyslem byloby zostawic namiary w pizzerii niedaleko lecznicy przy głównych swiatłach tam w nocy siedzi młodzież długo takze na zewnatrz lokalu,gdyby sie gdzies tam tłukł to moze by go przyuwazyli Quote
agnieszka32 Posted November 5, 2010 Posted November 5, 2010 Niestety, jak zapewne wiecie, jestem "doświadczona" w szukaniu psów, więc podzielę się swoimi doświadczeniami - moje dwa psy zaginęły w Wigilię zeszłego roku, nie odnalazły się, właściwie ślad po nich zaginął, pomimo chipów i adresówek. Ale właściwie poruszyłam niebo i ziemię, by je znaleźć.[IMG]http://www.dogomania.images/smilies/icon_frown.gif[/IMG] W pierwszej kolejności [B]plakaty z informacją o nagrodzie[/B] - moim zdaniem dobrze jest napisać kwotę nagrody - w moich pierwszych plakatach jej nie było, na drugim było napisane 1000 zł i od razu mnóstwo ludzi się tym zainteresowało. Wywiesić ile się da i gdzie tylko się da - to podstawa. [B]Dołożę się do nagrody - dam 300 zł[/B]. [B]Ulotki [/B]wkładałam do skrzynek pocztowych, za wycieraczki samochodów, zostawiałam na klatkach schodowych, rozdawałam w hipermarketach i na ulicy, zaniosłam do wszystkich sklepów zoologicznych w mieście. Dałam o[B]głoszenia do radia i gazet[/B] oraz [B]dziesiątki ogłoszeń w internecie[/B]. Często na danym terenie działają lokalne gazetki (drukowane i internetowe), a tam ogłoszenia zamieszczają sami czytelnicy, za darmo. Zawiadomiłam: - schroniska, - wszystkich weterynarzy z woj. zachodniopomorskiego - policję - Straż Miejską - jako pierwsza dostaje zgłoszenie o błąkającym się psie - Straż Graniczną, Żandarmerię Wojskową, - pogotowie i straż pożarną, - leśników i myśliwych oraz kłusowników - nie wiem, gdzie Putin zaginął i czy to akurat jest potrzebne - dozorców, sprzątaczy, śmieciarzy (firmy sprzątające) - firmy ochroniarskie - korporacje TAXI - firmy przewozowe i kurierskie - okolicznych meneli, żuli - najlepsze źródło informacji - dzieciaki - szukają najbardziej intensywnie, zwłaszcza jak mogą dostać kasę - jak najwięcej organizacji prozwierzęcych I odwiedzałam osobiście schronisko co drugi dzień, gdyż ciężko pracownikom schroniska skojarzyć zgłoszenie o zaginięciu z konkretnym psem. Skontaktowałam się też z jasnowidzami, w tym z jasnowidzem z Człuchowa - Jackowskim, ale z tym można jeszcze poczekać... Czy Putin był zaczipowany? Czy miał adresówkę? Czy ktoś już zrobił plakaty? Jeśli nie, to agaga21 na pewno pomoże - dajcie tylko numer telefonu, pod który ludzie mają dzwonić... Matko kochana... a może psiak wędruje w stronę swojego poprzedniego domu? Quote
andzia69 Posted November 5, 2010 Posted November 5, 2010 boshe...znowu uciekinier:(:( oby mu się krzywda nie stała.... Quote
baster i lusi Posted November 5, 2010 Posted November 5, 2010 a niech to szlag.........psiaku daj się znaleśc Quote
dzodzo Posted November 5, 2010 Posted November 5, 2010 do schroniska to lepiej żeby nie trafil, Dobron podlega pod osławione Wojtyszki, zreszta nasz wojt inaczej rozwiazuje problem bezdomnych psow o czym mialam juz okazje sie przekonac... najgorsze ze lecznica jest polozona bezposrednio kilkanascie metrow od trasy szybkiego ruchu na Wroclaw Quote
modliszka84 Posted November 5, 2010 Posted November 5, 2010 Ja dopiero wróciłam z pracy. Wiem, że magda szukała go całe popołudnie. ludzie go widzieli raz przy torach, innym razem koło lecznicy. Najgorsze jest to, że on przebiega przez drogę na oślep, pomiędzy samochodami. przez cały dzień trzymał się jednak okolicy, ale gdzie będzie jutro...... Kto jutro pomoże w szukaniu? Ja mogę od rana tam jechać. Nie ma jeszcze plakatów - agaga albo kasia? - pomożecie? Trzeba obkleić Dobroń, Chechło, Kolumnę. Nie znam dobrze tych okolic. [B] numery telefonów: [/B] [B][COLOR=Red]692 48 65 65 793 046 770 [/COLOR][/B] Putin jest zaczipowany, nie miał na sobie ani obroży ani adresówki. On nocy podobno wygryzł dziurę w drzwiach od pokoju w którym był zamknięty na noc. Rano przyszła właścicielka lecznicy, nie domknęła na klamkę drzwi wejściowych. I zanim się zorientowała, że pies biega luzem po lecznicy, on zdążył zwiać :(:( Miał na sobie brązową obrożę przeciwpchelną. On jest nieufny do ludzi, ale nie jest agresywny... Kto nam jeszcze pomoże w ogłaszaniu ? Quote
modliszka84 Posted November 5, 2010 Posted November 5, 2010 Agnieszko, bardzo dziękuję za cenne rady, na pewno skorzystamy. Tylko problem jest taki Dobroń to mała miejscowość, nie działa tu straż miejska (oni są tylko w Pabianicach, to ok 10 km stąd), nie wiem czy są jakieś korporacje taxi - chyba tylko pabianice albo łask. Dzodzo - może Ty się lepiej orientujesz, bo ja niestety nie znam tych okolic ... :( Quote
dzodzo Posted November 5, 2010 Posted November 5, 2010 ja jutro pojezdze po okolicy autem albo rowerem z plakatami nie pomoge bo nie posiadam w domu drukarki niestety Quote
modliszka84 Posted November 5, 2010 Posted November 5, 2010 dzięki, jakby co to próbuj go łapać - jest niegroźny Quote
dzodzo Posted November 5, 2010 Posted November 5, 2010 [quote name='modliszka84']Agnieszko, bardzo dziękuję za cenne rady, na pewno skorzystamy. Tylko problem jest taki Dobroń to mała miejscowość, nie działa tu straż miejska (oni są tylko w Pabianicach, to ok 10 km stąd), nie wiem czy są jakieś korporacje taxi - chyba tylko pabianice albo łask. Dzodzo - może Ty się lepiej orientujesz, bo ja niestety nie znam tych okolic ... :([/QUOTE] dokladnie tak jak piszesz, nie ma tu ani strazy miejskiej ani policji ani zadnych slużb porzadkowych, najblizsze to Lask albo Pabianice a nie sadze żeby az tam sie zapuszczal, raczej bedzie sie plątal tu po okolicy, moze ktoś go zgarnal do siebie, kilku kolesi z amstaffami na smyczach tu widuje, wiec moze ktoś pozazdrosicl kolegom nie ma zadnych taksowek, jest szkola podstawowa, gimnazjum i liceum, supermarket, osrodek zdrowia, poczta, urzad gimny i to tyle z budynkow publicznych ktore mozan okleic, reszta to domy prywatne Quote
modliszka84 Posted November 5, 2010 Posted November 5, 2010 no to w takim razie trzeba te wszystkie placówki obkleić czy na plakacie pisać że to pies "pitbull"? tak sobie pomyślałam że jak ktoś przeczyta że pitbull to będzie się bał. Czy lepiej dać tylko zdjęcie i napisać że duży brązowy pies ? Quote
agnieszka32 Posted November 5, 2010 Posted November 5, 2010 [quote name='modliszka84']Agnieszko, bardzo dziękuję za cenne rady, na pewno skorzystamy. Tylko problem jest taki Dobroń to mała miejscowość, nie działa tu straż miejska (oni są tylko w Pabianicach, to ok 10 km stąd), nie wiem czy są jakieś korporacje taxi - chyba tylko pabianice albo łask. Dzodzo - może Ty się lepiej orientujesz, bo ja niestety nie znam tych okolic ... :([/QUOTE] Ja też mieszkam na wsi, właściwie nawet poza wszelkimi miejscowościami, ale SM powiadomiłam, bo miasto blisko. 10 km to niewiele, tyle pies może przewędrować w ciągu jednego dnia ;) Ja wiem, że szukałam swoich psów, więc człowiek szuka trochę inaczej, niż psa "cudzego", ale może to i lepiej - emocje nie targają tak człowiekiem i logicznie się myśli, a to bardzo pomaga. Strasznie mi go żal ... stracił pana, dom, teraz to ... :( Mam nadzieję, że się szybko znajdzie. Edit: Policję koniecznie trzeba zawiadomić - ludzie często dzwonią na policję, gdy widzą groźnego psa. I koniecznie hycli i urząd gminy. Quote
modliszka84 Posted November 5, 2010 Posted November 5, 2010 tak na biegu zrobiony plakat: [url]http://w651.wrzuta.pl/plik/4uI0EM2riTW/putin[/url] Quote
piechcia15 Posted November 5, 2010 Author Posted November 5, 2010 wróciłam... szukałam go 7 godzin, zrobiłam prawie 100km:( i nawet jego ogona nie widziałam:( to bydle zeżarło 2 pary drzwi i prysło zaraz jak właścicielka otworzyła drzwi. To było ok 7 rano, potem przyszedł pod lecznicę ok 13 ale nie dał się złapać. Widziano go też ok 18 tu w okolicy. Parę osób go widywało w ciągu dnia, a to przy torach, a to przy trasie, a to przy domkach. Różnie. Głównie trzyma sie jednej ulicy tej na wprost lecznicy, jest tam taka mała z domkami. Tam jest pełno polnych odnóżek. On tam gdzieś siedzi, bo o 18 też babka go tam widziała. Problem w tym, że on nie reaguje na ludzi, a jak się go woła to daje dyla w przeciwnym kierunku. Jest taki bez emocji, ostoja spokoju. Bo ja już raz kiedyś łapałam jak zwiał ze schroniska, więc wiem czym to pachnie. Wydrukuje ulotki i jade tam jutro po 8, będę jeździła. Przed lecznicę dziewczyny wystawiły jedzenie i wodę, ale to i tak nie jest wskaźnikiem czy pies był, bo tam na jedzenie jest wielu chętnych. Rano gdy go szukali na świeżo to jedna lekarka miała go na wyciągnięcie ręki. Dosłownie 1m, ale że jest pipą to jej uciekł. Nic dzisiaj nie jadł pewnie, będzie padnięty, może jutro sie uda. Dałabym mu jakiś usypiacz ale boję się że pobiegnie gdzieś i zaśnie w krzakach. Lecznica jest bezpośrednio przy trasie:( za każdym razem gdy słyszałam pisk opon i klaksony leciałam, z myślą że to on...i nic:( kto jutro może pojechać tam i szukać?:(:( może i bym go znalazła chodząc po chaszczach, ale ja kuternoga i jeszcze kula to nie najlepszy zestaw do poszukiwań :placz::placz: NIE WIEM CO TO BĘDZIE:-(:-( Quote
sowillo Posted November 5, 2010 Posted November 5, 2010 jak sobie pomyśle, że zabrakło paru godzin żeby dać mu nowy dom...ogromnie jest mi przykro, że nie mogę pomóc w poszukiwaniach ale mam kłopoty w rodzinie i w ogóle wszystko jest nie tak jak miało być! Pozostaje mi trzymać kciuki.:-( Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.