Gugus24 Posted October 31, 2010 Share Posted October 31, 2010 (edited) [B]Timur już domu nie szuka , zostaje z nami na zawsze ![/B] [IMG][IMG]http://i51.tinypic.com/2wlsrra.jpg[/IMG][/IMG] [IMG][IMG]http://i52.tinypic.com/zj8dpi.jpg[/IMG][/IMG] [IMG][IMG]http://i53.tinypic.com/bdmcdv.jpg[/IMG][/IMG] [B]Jest niby bezpieczny ale wciąż bezdomny , a jego historia zaczęła się tak :[/B] Na leśnym-parkingu pod Paczółtowicami przy drodze na Gorenice koczuje od kilku dni , duży rudy pies w typie Owczarka ŚRODKOWOAZJATYCKIEGO (Cięty ogon).... Elaja - tam była, zostawłiła psu karmę lecz nie posiada kojca by go zatrzymac... Jedyną alternatywą jest zgłoszenie we Wtorek do Straży Miejskiej ale wtedy pies pojedzie do Olkusza, jeżeli ktoś ma inny pomysł proszę o TEL. NA NR 12 282 67 84 lub 606 971 748 Sprawa jest bardzo pilna bo może zagrozi psu zastrzelenie przez myśliwych(teren leśny) lub potrącene przez samochód. Edited February 4, 2013 by Gugus24 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
martik b Posted October 31, 2010 Share Posted October 31, 2010 niestety dt zapewnić nie mogę choć podniosę, bo sprawa pilna :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gugus24 Posted October 31, 2010 Author Share Posted October 31, 2010 Elaja- zapewni bezpłatne DP Szczegóły pod NR 606971748 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elaja Posted October 31, 2010 Share Posted October 31, 2010 Gugus24 założył wątek na moją prośbę - pies jest przez kogoś dokarmiany , byłam tam dzisiaj psa pogłaskałam ale to jest typowy stróż wieczorem pilnuje miejsca i żarcia , może by niebezpieczny.Jestem w stanie zapewni mu bezpłatny DT kastrację i szczepienia ale na dzień dzisiejszy potrzebuję pomocy kogoś kto może go przetrzymac kilka dni!!!!!!!!!! To czas potrzebny na zbudowanie kojca i zdobycie nowej budy . Aktualnie jestem dostępna tylko pod tel. 12 282 67 84 lub 606 971748 .Jeżeli ktoś może pomóc bardzo proszę o kontakt, pies może zostac zastrzelony przez służby leśne lub przejechany przez samochód!!!!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gugus24 Posted November 2, 2010 Author Share Posted November 2, 2010 Nie ma nikt żadnego pomysłuu ?! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elaja Posted November 2, 2010 Share Posted November 2, 2010 Na dzień dzisiejszy nie mam żadnego pomysłu, poza zgłoszeniem do U.M.Krzeszowice aby psa zabrać do schroniska - jesli mógłby jechać do Krakowa nawet bym się nie zastanawiała , ale wiem że pojedzie do Olkusza.Ktoś dostarcza psu jedzenie w ilościach znacznie przekraczających jego apetyt i potrzeby i mogę mieć tylko nadzieję ,że ta pomoc nie zakończy się tylko na dokarmianiu.Problem polega na tym,że to duże , zadbane i pewne siebie zwierzę - nie wiem jak długo tam przebywa - ale co będzie jak zacznie bronić terenu ? Pies nie jest agresywny, wprawdzie oszczekał mnie wieczorem , ale to było tylko ostrzeżenie : UWAŻAJ - WCHODZISZ NA MÓJ TEREN , zawołany podszedł bez obaw , wziąl z ręki kiełbase , nie miał złych zamiarów.Po prostu nie wiem co robić.... aktualnie nie mam możliwości i warunków na jego tymczasowe przetrzymanie.To nie jest mały słodki piesek ,którego można wziąć na ręce i zapakować do samochodu - to duże silne i pewne siebie psisko ,którego nie można tak sobie zabrać do domu w którym sa inne zwierzęta.Może ktoś chociaż coś doradzi... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
missieek Posted November 2, 2010 Share Posted November 2, 2010 potrzebne zdjecia! bez nich nikt sie nie zainteresuje tematem nawet tu na forum Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gugus24 Posted November 2, 2010 Author Share Posted November 2, 2010 Jest to najprawdopodobniej MIX Owczarka Srodkowoazjatyckiego : Jest taki jak ten tylko rudy i grubszy ! [IMG]http://www.google.pl/imgres?imgurl=http://pl.euroanimal.eu/images/thumb/a/a4/Owczarek_%C5%9Brodkowoazjatycki.jpg/180px-Owczarek_%C5%9Brodkowoazjatycki.jpg&imgrefurl=http://pl.euroanimal.eu/Owczarek_%25C5%259Brodkowoazjatycki&usg=__0AHcCmeTvEG2Y6P9d0wBc8A_8d0=&h=204&w=180&sz=25&hl=pl&start=0&zoom=1&tbnid=Cf81nOIuHU3CAM:&tbnh=159&tbnw=139&prev=/images%3Fq%3Dowczarek%2B%25C5%259Brodkowoazjatycki%26um%3D1%26hl%3Dpl%26sa%3DN%26biw%3D1366%26bih%3D667%26tbs%3Disch:1&um=1&itbs=1&iact=hc&vpx=162&vpy=149&dur=314&hovh=160&hovw=141&tx=128&ty=31&ei=a-XPTPrnMtDKswav9sCgAg&oei=VOXPTLGWDtCRjAeP-dmgBg&esq=7&page=1&ndsp=18&ved=1t:429,r:0,s:0[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elaja Posted November 2, 2010 Share Posted November 2, 2010 Niestety zdjęć jeszcze nie mam , może uda się zrobić ale nie od razu bo podjechać mogłabym w któryś dzień dopiero wieczorem.To po prostu duże rude psisko bez ogona w typie azjaty.Ale ktoś go jednak tam odwiedza... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kopciuszek Posted November 2, 2010 Share Posted November 2, 2010 Jak długo trzebaby go było prztrzymać ?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elaja Posted November 2, 2010 Share Posted November 2, 2010 Pytanie bardzo konkretne ale niestety na razie nie mam gotowej odpowiedzi.Bo wszystko zależy od tego czy i kiedy udałoby się postawić kojec i załatwić dużą budę.Szkoda że osoby które psa karmią nie mogą lub nie chcą nawiązać kontaktu( może wogóle nie wchodzą na dogo)- bo ilośc rozłożonych pojemników z karmą świadczy o tym, że robią to regularnie.Ja niestety nie zaryzykuję spotkania dwóch dużych samców na własnym podwórku bez możliwości ich rozdzielenia.Rudzielca pierwszy raz zobaczyłam w piątek wieczorem , z samochodu wydawał się mniejszy , dopiero jak w niedzielę podzszedł do mojego jużaka.... to naprawdę duże psisko.Cały czas próbuję coś wymyśleć.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Topi Posted November 2, 2010 Share Posted November 2, 2010 [quote name='elaja']Pytanie bardzo konkretne ale niestety na razie nie mam gotowej odpowiedzi.Bo wszystko zależy od tego czy i kiedy udałoby się postawić kojec i załatwić dużą budę.Szkoda że osoby które psa karmią nie mogą lub nie chcą nawiązać kontaktu( może wogóle nie wchodzą na dogo)- bo ilośc rozłożonych pojemników z karmą świadczy o tym, że robią to regularnie.Ja niestety nie zaryzykuję spotkania dwóch dużych samców na własnym podwórku bez możliwości ich rozdzielenia.Rudzielca pierwszy raz zobaczyłam w piątek wieczorem , z samochodu wydawał się mniejszy , dopiero jak w niedzielę podzszedł do mojego jużaka.... to naprawdę duże psisko.Cały czas próbuję coś wymyśleć..[/QUOTE] Spróbuj może na tym parkingu zostawić jakąś informację dla tych tajemniczych opiekunów. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kopciuszek Posted November 2, 2010 Share Posted November 2, 2010 Łatwiej by było mu znaleźć TDT gdyby było wiadomo ile trzeba go przetrzymać ... Rozumiem, że on może być na dworze tak ?? Z możliwością wejścia do budy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gugus24 Posted November 2, 2010 Author Share Posted November 2, 2010 Elaja- nie posiada dostępu do internetu hihihi jest od pon-pn w rannych godzinach ; ] Jest pod tel 122826784 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elaja Posted November 3, 2010 Share Posted November 3, 2010 Tak , to pies który może mieszkać na zewnątrz i spać w ocieplonej budzie , nie mam pojęcia czy wogóle nadaje się do mieszkania.Widziałam go zaledwie 4 razy od piątku i w sumie nic nie wiem na temat jego charakteru poza tym co wcześniej pisałam- pewny siebie , dla mnie typowy ale zrównoważony stróż, nie wykazuje agresji. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elaja Posted November 3, 2010 Share Posted November 3, 2010 [quote name='Topi']Spróbuj może na tym parkingu zostawić jakąś informację dla tych tajemniczych opiekunów.[/QUOTE] Też o tym myślałam , ale wątpię czy zostanie to przez kogoś zauważone- wiata przystankowa obok której pies znalazł schronienie stanowi obecnie darmowy śmietnik dla okolicznych mieszkańców i "turystów' . jest tam pełno fruwających papierów i innych śmieci , poza tym mogę tam jechać tylko wieczorem a nie znam psa na tyle abym się odważyła włazić mu prosto w rozłożone miski:shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kopciuszek Posted November 3, 2010 Share Posted November 3, 2010 Kurcze ... Ciężka sytuacja :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elaja Posted November 3, 2010 Share Posted November 3, 2010 [quote name='kopciuszek']Kurcze ... Ciężka sytuacja :shake:[/QUOTE] Wiem i dlatego szukam dla niego tutaj jakiegoś ratunku. Gdyby to był inny pies to już od piątku siedziałby u mnie w domu - temu na razie nie mogę zapewnić bezpiecznego DT.:shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aga-ta Posted November 3, 2010 Share Posted November 3, 2010 czy myslalyscie o umieszczeniu go w hotelu? mozna by bylo go wtedy poznac, zrobic zdjecia i juz szukac domu. Tylko, ze to koszt 450zl/mies... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Topi Posted November 4, 2010 Share Posted November 4, 2010 [quote name='elaja']Też o tym myślałam , ale wątpię czy zostanie to przez kogoś zauważone- wiata przystankowa obok której pies znalazł schronienie stanowi obecnie darmowy śmietnik dla okolicznych mieszkańców i "turystów' . jest tam pełno fruwających papierów i innych śmieci , poza tym mogę tam jechać tylko wieczorem a nie znam psa na tyle abym się odważyła włazić mu prosto w rozłożone miski:shake:[/QUOTE] Może duży czerwony napis na kartce włożonej w koszulkę i przypięty do jakiegoś patyka lub listewki wbitej w ziemię. Jak parking utwardzony to wypełnić jakiś "stary garnek" piaskiem lub ziemią i w to wbić patyk z kartką. Skoro to śmietnik to nikt nie zrobi afery, że dokładasz kolejne śmieci. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elaja Posted November 4, 2010 Share Posted November 4, 2010 Owszem,biorę to też pod uwagę ale na razie jestem sama z tym problemem ( oczywiście poza tajemniczymi karmicielami , o ile to nie właściciel go tak zaopatrzył ) i nie mogę wziąć na siebie wszyskich kosztów hotelowania.Z Ciapkiem ,który był u mnie od kwietnia do połowy pażdziernika sprawa była o wiele prostsza - ważył tylko 15 kg i bez problemu mógł zamieszkać u mnie w domu a nie w kojcu.Z rudzielcem jest o wiele bardziej skomplikowana sprawa- nawet zakładając, że pozwoli sobie założyć obrożę i smycz i pójdzie za mną ( to tylko 3 km) to i tak nie mam go jak zakwaterować.I nie mam żadnej pewności ,że pozwoli na którąkolwiej z wymienionych czynności.Nie mam też transportu i nie znam żadnej osoby która odważyłaby się zabrać do swojego samochodu takiego dużego psa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elaja Posted November 4, 2010 Share Posted November 4, 2010 [quote name='Topi']Może duży czerwony napis na kartce włożonej w koszulkę i przypięty do jakiegoś patyka lub listewki wbitej w ziemię. Jak parking utwardzony to wypełnić jakiś "stary garnek" piaskiem lub ziemią i w to wbić patyk z kartką. Skoro to śmietnik to nikt nie zrobi afery, że dokładasz kolejne śmieci.[/QUOTE] Oczywiście ,że jeśli uda mi się z kimś podjechać do tego parkingu to informację zostawię bo jeśli naprawde ktoś mu pomaga to razem łatwiej będzie coś wymyśleć.Wprawdzie to tylko 3 km ale nie uśmiecha mi się samej latać nocą po lesie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elaja Posted November 5, 2010 Share Posted November 5, 2010 Obiecanych zdjęć nie będzie bo nie było komu robić-pies zniknął , zostały tylko michy pełne karmy.Nie było go już wczoraj rano jak kuzyn pojechał zrobić zdjęcia, wieczorem też nie. Sprawdzę jeszcze czy nie został zabrany do schronu, ale mam nadzieję , że zaopiekowały się nim osoby, które go dokarmiały - dla pewności postaram się jeszcze zobaczyć w niedzielę czy nie wrócił. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Topi Posted November 5, 2010 Share Posted November 5, 2010 Myślę, że gdyby zabrały go osoby które go dokarmiały to zabrały by też michy i nie zostawiały żarcia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Justii2388 Posted November 5, 2010 Share Posted November 5, 2010 Czy coś nowego wiadomo o psiaku? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.