Jump to content
Dogomania

Shila pogromczyni Nużycy,Grzybicy i Krzywicy W NOWYM EKSTRA DOMKU!!! DZIEKUJEMY!!!


Karilka

Recommended Posts

  • Replies 1.8k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

No na podwoziu, między przednimi łapami to nie ma włosów wcale i na łapach tak samo a tak to na grzbiecie to łaciata jest i na mordce. Oczy obrysowane i pysk obrysowany, tak na łyso. Ona biega jak szalona i nie ma czasu marznąć tuylko bardzo kaleczy łapki o lód jak tak fruwa. Ma mnóstwo energii. Przebija nawet czasem mojego dobermana a to jest CUD, bo nie znam psa z podobnym pokładem energii.


Kochani!
Życzę Wam wszystkim zdrowia - dla Was, Waszych rodzin i wszystkich zwierzaków, samozaparcia w realizacji do wyznaczonego celu, mnóstwo radości z kazdej chwili i aby te pokłady miłości dla zwierząt nigdy nie wyczerpywały się a wręcz wzrastały. Aby ten przyszly rok był lepszy od tego 2010

Karina, Dolar, Iwan, Shila, Jazz i Teodor

Link to comment
Share on other sites

Wiesz, u mnie też są zazwyczaj na gotowanym jedzonku ale przy tej alergii to dam coś nie tak i znowu obsypie sie krostami czerwonymi, swędzącymi.
Potem będzie trzeba znowu antybiotyki i grzybica przy antybiotyku sie nasili i kółko graniaste. Na razie lepiej wyleczyc ja z tego wszystkiego a potem mozna kombinowac z gotowanym.

Boje sie o ten tluszcz z kurczaka w Brit Care

Link to comment
Share on other sites

Nie ma czerwonych krost, nawet jak cos jej sie uda złapać na spacerze. Wszystko ladnie schodzi, suka zszarzała prawie całkowicie i krosty znikają. Zarasta pomału.
Nie mam porównania do innej karmy tego typu - wcześniej dostawala ryż z kurą/wołowiną i to ją uczulało.

Wczoraj zrobilam Shilce zastrzyk z Biocanu - nastepny za 3 tygodnie i wtedy mam nadzieje już będzie jakaś sierść;).

Dolar nie dał sobie zrobić i bede musiala zatrudnić mojego tate, zeby sie na nim połozyl. :roll:

Bardzo pogorszyl sie stan mojemu sznaucerkowi - napęczniał i teraz jest na antybiotyku. Bardzo go boli brzuszek.. Bida straszna i najgorsze to jest to, że nie wiadomo co mu jest...:-(

Link to comment
Share on other sites

Eh.. No cisza jak nie wiem ale teraz już tylko jest okres rekonwalescencji;). Bardzo sie cieszę, ze udało nam sie zdobyć rozgłos kiedy nam był potrzebny - w trakcie zaognienia choroby i złego stanu. Teraz tylko czekamy aż mała "odrośnie" i czekamy na domek. Dzisiaj jedziemy z moim Iwanem pokazać sie p. Ewie - bardzo go boli nadal, mimo, ze dostaje antybiotyki i rozdzielam mu jedzonko na 3 razy... Średnio chce jeść i bardzo sie męczy. Obawiam się, ze to jednak moze być nowotwór, mimo, ze nic na USG nie było widać... :( Zrobił sie jeszcze bardziej nerwowy jak nie siedzi mi na kolanach... Od rana obudziło mnie jego warczenie na znajomą mojej mamy, bo przeszła obok niego. Dostał ataku histerycznej agresji. Jest z nim źle.

Zabiore też Dolca żeby mu zastrzyk zrobiła z tego Biocanu bo sama nie dam rady. Ktoś musi go trzymać a ktoś kłuć.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...