Ewanka Posted November 3, 2010 Posted November 3, 2010 Dotka, a moze probuj mu strzykawa do pycholka wode wlewac ... on musi pic, bo sie odwodni !!!! Quote
dota&koka Posted November 3, 2010 Posted November 3, 2010 Ewanko,on na razie mi nie ufa i kiedy zbliżę rękę do jego pychola,on warczy.niestety u niego na zaufanie trzeba sobie porządnie zapracować :) czekamy do 19 podamy antybiotyk,zakroplimy uszy...dziś zabieram ze sobą kaganiec,co by chłopaczyna w stresie znowu nie złapał wetki. Quote
Monika.D Posted November 3, 2010 Posted November 3, 2010 No to czekamy na wiadomości po wizycie! Kochani zapraszam Was do wątku Ani, która 'kolekcjonuje' bezdomne pieski. Ma już ich kilkanaście i sama sobie z tym radzi. Długo jednak tak nie pociągnie - potrzebuje pomocy. [URL=http://www.dogomania.pl/threads/194399-Niechciani-podopieczni-Ani-bardzo-prosz%C4%99-o-pomoc-w-adopcjach]Niechciani podopieczni Ani[/URL] Quote
moni12 Posted November 3, 2010 Posted November 3, 2010 Kurcze niezaciekawie to brzmi. Konto porozsyłałam. Quote
dusje Posted November 3, 2010 Posted November 3, 2010 Witajcie ciotki i maly kochany Twixie :loveu: Oj, biedaku :shake: nie dosc ze oczka nie widza to jeszcze i to niezidentyfikowane chorobsko :-( Moze dzisiejsza wizyta u weta powie nam co dalej robic ? Jak mu pomoc ? W weekend usiade do domowej administracji / platnosci itd./ i rowniez przeleje pieniazki dla naszego malucha :lol: Quote
dota&koka Posted November 3, 2010 Posted November 3, 2010 dzisiejsza wizyta powiedziała nam tyle,że na biegu trzeba zabierać Twixa do dr garncarza :( nie jest dobrze,nie chcę tragizować,ale muszę to napisać.jest źle.dwie wetki dziś zaglądały mu w oczka i nieźle mnie niechcący nastraszyły,że to wygląda bardzo źle... ciotki,pełna mobilizacja,jutro umawiam się na jak najszybszą wizytę. martwię się potwornie :( nie chciałam tego pisac,ale muszę..wg wetek,to moze byc nowotwór:placz: Quote
mamamuminka Posted November 3, 2010 Posted November 3, 2010 Dzisiaj wpłaciłam moje grosiki dla Twixia. Mam nadzieję,że dzisiaj wet znajdzie przyczynę tych wszystkich dolegliwiści,czekam niecierpliwie na wiadomości z wizyty..... Quote
dusje Posted November 3, 2010 Posted November 3, 2010 [quote name='dota&koka']dzisiejsza wizyta powiedziała nam tyle,że na biegu trzeba zabierać Twixa do dr garncarza :( nie jest dobrze,nie chcę tragizować,ale muszę to napisać.jest źle.dwie wetki dziś zaglądały mu w oczka i nieźle mnie niechcący nastraszyły,że to wygląda bardzo źle... ciotki,pełna mobilizacja,jutro umawiam się na jak najszybszą wizytę. martwię się potwornie :( nie chciałam tego pisac,ale muszę..wg wetek,to moze byc nowotwór:placz:[/QUOTE] Dotka, no co Ty???? :placz::placz::placz: litosci :-( Jesli dasz rade - umawiaj wizyte i jak najszybciej do doktora Garncarza. Musimy wykopac kase chocby z pod ziemi ....rany, dlaczego????? A co z tymi dolegliwosciami? Co wetka? Quote
dota&koka Posted November 3, 2010 Posted November 3, 2010 jeśli chodzi o resztę dolegliwości,zdaniem wetki,za dużo w ciągu tygodnia zadziało się w jego życiu,zbyt dużo wrażeń,nowych miejsc,ludzi.dlatego może nie mieć apetytu.a wody po prostu nie mógł znaleźć :( kaszel minął,temp nie ma,bo kładzie się obok piecyka :) jedynie oczy...chyba dziś nie zmrużę oka.jest mi strasznie źle Quote
dusje Posted November 3, 2010 Posted November 3, 2010 Dotka, tu masz namiary - kliknij na kontakt. To Dolny Mokotow, okolice Bluszczanskiej/ Bartyckiej, jest mapka [URL]http://www.garncarz.pl/[/URL] Quote
mamamuminka Posted November 3, 2010 Posted November 3, 2010 Słowo "nowotwór" zawsze na poczatku paraliżuje.....teraz liczy sie czas,żeby jak najszybciej znalazł sie u dr. Garncarza. Przykre to,ale prawdziwe,wszystko teraz zalezy od kasy.......jak ją zdobyć..... ? Quote
moni12 Posted November 3, 2010 Posted November 3, 2010 Dorotko nam też niełatwo , ale ja jestem dobrej mysli. Głaskaj go kochana delikatnie on to lubi , Luizka dała mi go w schronie na kolana i głaskałam go on nawet nie warknął. Musisz kojarzyć sie mu nie tylko z wetką ,że wozisz go tam na "tortury" ,ale tez z tym , że głaszczesz za uszkiem , że jest bezpieczny z Tobą. Quote
moni12 Posted November 3, 2010 Posted November 3, 2010 Anita nic nie powiedziała ,ale jedna osoba prosiła o konto Twixa na fb i coś psinkę wspomoże.Szukamy kaski dalej bo cholernie potrzebna. Quote
moni12 Posted November 3, 2010 Posted November 3, 2010 Anhata dr Garncarz to wybitny psi okulista.To tak pokrótce. Quote
anhata Posted November 3, 2010 Posted November 3, 2010 [quote name='moni12']Anhata dr Garncarz to wybitny psi okulista.To tak pokrótce.[/QUOTE] Oby jak najszybciej przyjal psiaka. Quote
moni12 Posted November 3, 2010 Posted November 3, 2010 i znów zostałam sama.............. i biedny Twix i Dotka Quote
dusje Posted November 3, 2010 Posted November 3, 2010 Moni, masz full box. Dogo mi potwornie muli. Do jutra :lol: Quote
moni12 Posted November 3, 2010 Posted November 3, 2010 Dzieki Dusje za full box wolałabym żeby nas tu było na full. Quote
anita_happy Posted November 4, 2010 Author Posted November 4, 2010 [quote name='dota&koka']dzisiejsza wizyta powiedziała nam tyle,że na biegu trzeba zabierać Twixa do dr garncarza :( nie jest dobrze,nie chcę tragizować,ale muszę to napisać.jest źle.dwie wetki dziś zaglądały mu w oczka i nieźle mnie niechcący nastraszyły,że to wygląda bardzo źle... ciotki,pełna mobilizacja,jutro umawiam się na jak najszybszą wizytę. martwię się potwornie :( nie chciałam tego pisac,ale muszę..wg wetek,to moze byc nowotwór:placz:[/QUOTE] nie tragizujmyyyy..OPTYMIZMU TROCHEEE miał chłopak RTG...mial badania..nie jest źle nowotwór - w głowie??w oczach??non kapittoo..nie dowiemy się jak nie sprawdzimy:/ [quote name='dota&koka']jeśli chodzi o resztę dolegliwości,zdaniem wetki,za dużo w ciągu tygodnia zadziało się w jego życiu,zbyt dużo wrażeń,nowych miejsc,ludzi.dlatego może nie mieć apetytu.a wody po prostu nie mógł znaleźć :( kaszel minął,temp nie ma,bo kładzie się obok piecyka :) jedynie oczy...chyba dziś nie zmrużę oka.jest mi strasznie źle[/QUOTE] dla niego to co się dzieje.. TO SZOK pomieszkajcie sobie w schronei pare lat..a tu nagle..jedne dom..samochód..drugi dom..weci skaczą... miski pełne..nowe zarcie ..nowe zapachy..miasto..samochody...psy...dzieci... jezu ja jak ze schronu wracm po paru h - jestem chora ide na FB - postraszyś nowotworem :/ Quote
Szarotka Posted November 4, 2010 Posted November 4, 2010 [quote name='moni12']i znów zostałam sama.............. i biedny Twix i Dotka[/QUOTE] Strasznie placzesz :):) Quote
Ewanka Posted November 4, 2010 Posted November 4, 2010 Twixiku, jestesmy z toba ... bedzie dobrze, najwazniejsze, ze masz wspaniala opieke :) Dotka, jestes najdzielniejsza !!!!!!!! Quote
dota&koka Posted November 4, 2010 Posted November 4, 2010 udało się umówić na wizytę dziś o godz 19.15 na chwilę obecną koszt 90zł,zobaczymy na miejscu czy mam dar przekonywania ;) Twixio w nocy spał jak zabity,chyba wieczorne zabiegi u wetki strasznie go zmęczyły :) rano zaraz po przebudzeniu wypił dwie miski wody.jedzenie ma nadal w nosie.dał mi dziś wymiziać się za uszami,więc zaczynamy robić postępy. czekamy na wieczór z niecierpliwością Quote
Ewanka Posted November 4, 2010 Posted November 4, 2010 trzymam kciuki za wieczorna wizyte !!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.