Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • Replies 428
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Balbinka jest u mojej koleżanki która jakiś czas temu została wolontariuszką LSOZ, idą dzisiaj na kontrolę bo ranka po sterylce jest brzydka.

Posted

Nie sądziłam że znalezienie kogoś kto zrobi wizytę w Łodzi będzie tak trudne. W zasadzie już myślałam że znalazłam a okazuje się że jednak nie :angryy:

Posted

[quote name='MaDi']Niby tyle osób a tak ciężko o wizytę:([/QUOTE]

Zawsze tak jest - jak nam coś trzeba, to nikogo nie ma, ale jak komuś - to pretensje, bo każdy powinien stanąć na głowie, żeby załatwić.

Posted

[quote name='ladySwallow']Zawsze tak jest - jak nam coś trzeba, to nikogo nie ma, ale jak komuś - to pretensje, bo każdy powinien stanąć na głowie, żeby załatwić.[/QUOTE]
Smutne ale prawdziwe.

Posted

Jestem As-ko, sobota wieczór wizyta ustalona.
Proszę, łepetyna chce mi popękać i jak zacznę czesać wątek to coś mi umknie, wpiszcie mi w jednym poście (lub przekierujcie na właściwy post) punkty kluczowe odnośnie samej suni. Co mam sprawdzić od siebie samej wiem, natomiast, może są jakieś istotności - specyficzna psychika suni, stan zdrówka, jakieś Wasze konkretne wymagania, co sunia potrafi, czego nie itd... Chodzi mi o esencję konkretów nie: [I]co powinno się sprawdzać na standardowej wizycie[/I] ale, co mam sprawdzić, bo sprawdzam dom dla tej konkretnej Balbinki.

Aha, pytanie samej pani... Jeśli wsio pójdzie OK, kiedy państwo mogą liczyć na przybycie suni.

Posted

[quote name='Energy']Majqa jak mogłam zapomnieć, że jesteś z okolic Łodzi???:oops::splat:[/QUOTE]
No ja zakładam, że z sympatii do mnie nie chciałaś mnie przeciążać sprawą. :evil_lol:

Posted

[quote name='majqa']Jestem As-ko, sobota wieczór wizyta ustalona.
Proszę, łepetyna chce mi popękać i jak zacznę czesać wątek to coś mi umknie, wpiszcie mi w jednym poście (lub przekierujcie na właściwy post) punkty kluczowe odnośnie samej suni. Co mam sprawdzić od siebie samej wiem, natomiast, może są jakieś istotności - specyficzna psychika suni, stan zdrówka, jakieś Wasze konkretne wymagania, co sunia potrafi, czego nie itd... Chodzi mi o esencję konkretów nie: [I]co powinno się sprawdzać na standardowej wizycie[/I] ale, co mam sprawdzić, bo sprawdzam dom dla tej konkretnej Balbinki.

Aha, pytanie samej pani... Jeśli wsio pójdzie OK, kiedy państwo mogą liczyć na przybycie suni.[/QUOTE]
Dziękujemy.
Co do samej Balbiny to raczej bezproblemowy bardzo grzeczny psiak, jej wada jest tylko to,że pozostawiona sama płacze przez jakiś czas. Jest niesamowicie łagodna zarówno dla obcych ludzi jak i świeżo poznanej suni jej wielkości. Potrzebuje gotowanego jedzenia lub smakowitej karmy.To starsza psina więc upewnij się czy mają zaplecze finansowe na wypadek jej chorób.

Posted

Płacze OK, a zostawiona sama niszczy?
Co do finansów... o to zawsze pytam, młody pies też może zachorować i to kieszeniobójczo więc tym bardziej starszy.

Posted

Jeszcze raz wielkie dzięki Majqa :)

Co do Balbinki...To idealny piesek, grzeczna, spokojna, zero agresji. Jest bezproblemowa. Lgnie do ludzi, lubi dzieci. Jedyne na co to trzeba zwrócić uwagę to na jej wagę, mogłaby zrzucić pare deko. Według mnie ona ma co najmniej 6-8 lat. Jest wysterylizowana (1,5 tygodnia temu, szwy zdjęte, teraz ranka się goi, ma ją przemywaną codziennie), ma wszystkie szczepienia i jest zdrowa.

Sunia pojedzie wtedy jak zorganizuje się transport. Dostałam PW od ajilii, która jeździ Łódź - dowolne miasto w Polsce za zwrot kosztów paliwa. Taki transport może kosztować ok 310zł. Jednak sunia na tą chwilę nie ma na swoim koncie nic :( Osoba która się nią teraz opiekuje dorzuci parę groszy ale takich osób trzeba nam będzie więcej.
No nie wiem...może Państwo dorzuciliby pare złotych albo wyjechaliby do jakiegoś miasta żeby było nam bliżej dowieść i któraś z nas by pojechała? Majqa jesteś w stanie wyczaić delikatnie czy coś takiego dałoby radę?

E-S jest zajęta do poniedziałku i w zasadzie nie jest w stanie zająć się sprawą Balbinki.

Posted

[quote name='majqa']Płacze OK, a zostawiona sama niszczy?
Co do finansów... o to zawsze pytam, młody pies też może zachorować i to kieszeniobójczo więc tym bardziej starszy.[/QUOTE]
Płakała zostawiona sama w klatce, teraz jest w BDT gdzie cały czas ktoś jest w domu więc trudno to sprawdzić czy będzie płakała jak się ją zostawi samą, ale dopytam o to Arletę.

Posted

Dzięki As_ko. To b.ważne. Miałam już jazdę z super domem, super zorientowanym w psach, mającym psy (rzekomo znającym ich potrzeby, rozumiejącym zachowania itd...), a... przepitolił młodą sunię, bo drapała do drzwi i piszczała, a tu pretensje sąsiadów. Wiecie, w moim odczuciu, to powinno się rozegrać tak (w znaczeniu dobra suni). Jadę, sprawdzam. Jest źle to po sprawie. Jest dobrze to nim dojdzie do przekazania suni warto by było ludziom podać tel. do DT, by sobie zadzwonili i jeszcze po swojemu dopytali o rzeczy ważne z ich punktu widzenia, czyli dopytali u źródła. W ten sposób mimo wszystko zminimalizuje się widmo zwrotu.

Posted

[quote name='majqa']Dzięki As_ko. To b.ważne. Miałam już jazdę z super domem, super zorientowanym w psach, mającym psy (rzekomo znającym ich potrzeby, rozumiejącym zachowania itd...), a... przepitolił młodą sunię, bo drapała do drzwi i piszczała, a tu pretensje sąsiadów. Wiecie, w moim odczuciu, to powinno się rozegrać tak (w znaczeniu dobra suni). Jadę, sprawdzam. Jest źle to po sprawie. Jest dobrze to nim dojdzie do przekazania suni warto by było ludziom podać tel. do DT, by sobie zadzwonili i jeszcze po swojemu dopytali o rzeczy ważne z ich punktu widzenia, czyli dopytali u źródła. W ten sposób mimo wszystko zminimalizuje się widmo zwrotu.[/QUOTE]

Tak tylko osoba, która się sunią zajmuje jutro będzie miała operacyjnie wycinany ząb stały i przez parę dni może mieć problem z normalnym komunikowaniem się z otoczeniem :evil_lol: także kontakt na pewno jest możliwy ale koło poniedziałku-wtorku, jak przestaną działać leki.

Posted

[quote name='MaDi']Może nie będzie aż tak źle bo w piątek ma obronę na studiach;)
Balbinke wypada strzyc więc możesz podpytać czy się z tym liczą.[/QUOTE]
Tak, wiem ale na zabieg idzie po obronie właśnie. Rozmawiałam z nią i właśnie kazała mi uprzedzić ze tak może być. Akurat jak rozmawiałyśmy to obydwie wylegiwały się w ogródku :loveu:
Myślisz? Ja bym jej nie strzygła, chyba nie ma potrzeby.

Posted

[quote name='MaDi']Może Arleta powycinała jej trochę kołtuny bo jak ją zabierałam to nie mogła chodzić z ich powodu.[/QUOTE]
Oj, to zdecydowanie by się zdało. Oczywiście powiem państwu. Podcięta, wykąpana to i większa szansa mieć pod kontrolą skórę.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...