Soema Posted June 8, 2011 Share Posted June 8, 2011 [quote name='agusiazet']Soema, mam do oddania 3 kilo karmy hepatic (dla wątrobowców) firmy Trowt, oddam dla psa w potrzebie![/QUOTE] Muszę pomyślec.. my mamy u Ani w hotelu Mikę z nerkami chorymi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agusiazet Posted June 8, 2011 Share Posted June 8, 2011 [quote name='Soema']Muszę pomyślec.. my mamy u Ani w hotelu Mikę z nerkami chorymi.[/QUOTE] Nie, to nie jest karma dla nerkowców, tylko dla psów z potrzebami wątrobowymi. Nie nadaje się też dla psów z potrzebami trzustkowymi, a takie mojemu wyszły i karma jest nietrafiona, tym samym mnie zbędna! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Soema Posted June 8, 2011 Share Posted June 8, 2011 [quote name='agusiazet']Nie, to nie jest karma dla nerkowców, tylko dla psów z potrzebami wątrobowymi. Nie nadaje się też dla psów z potrzebami trzustkowymi, a takie mojemu wyszły i karma jest nietrafiona, tym samym mnie zbędna![/QUOTE] Ja wiem, wiem.. dlatego napisałam, że jedyna jakiej nam trzeba to dla nerkowców. Basia chyba też nie ma żadnego z chorą wątrobą.:hmmmm: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agusiazet Posted June 8, 2011 Share Posted June 8, 2011 No to szukam dalej, na pewno jakiś wątrobowiec w potrzebie na Dogo się znajdzie! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Soema Posted June 8, 2011 Share Posted June 8, 2011 Szukamy kolejnego DT.... a najlepiej kilku bo zgłoszeń od cholery.... proszę pomóżcie. Dwa maleństwa czarne przyjadą do Krakowa, Blanshee już w Krakowie jest (biszkoptowa sunia) teraz kolejna szuka domu, jak dostanę zdjęcia to wstawię...:mdleje: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
grzenka Posted June 9, 2011 Share Posted June 9, 2011 Nie było żadnego odzewu z ogłoszeń Sharkusia? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Soema Posted June 9, 2011 Share Posted June 9, 2011 [quote name='grzenka']Nie było żadnego odzewu z ogłoszeń Sharkusia?[/QUOTE] Nic.... nie mam ŻADNYCH telefonów o psy, a ogłoszonych jest kilkanaście.. :( kolejne psie dziecko pod naszą opieką.. do soboty musimy znaleźć dla niej DT... inaczej.. ryzykujemy i przyjmujemy ją do przytuliska. [IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-WxqfLSo7208/TfCZQm9J8LI/AAAAAAAAI2k/we8PsxIQY7c/P1020115.JPG[/IMG] [IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-HBpIQ5ufn7M/TfCZPyU-_kI/AAAAAAAAI2g/N69i41mk-2c/P1020113.JPG[/IMG] [IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-VHZe1MWaxF0/TfCZGNF5vfI/AAAAAAAAI2c/fTxCDcSkckY/P1020109.JPG[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agusiazet Posted June 9, 2011 Share Posted June 9, 2011 Prawdziwe cudko!!! Ciotki mój podopieczny Dekster jedzie z hotelu w Brzyściu koło Mielca do domu, jesli przywieziecie maliznę do Mielca, wezmę ją na swoje utrzymanie w tymże hotelu. Tylko muszę ustalić z właścicielka, czy mogłaby już przyjechać, czy dopiero w lipcu. Ale na dziewczynki przeważnie jest miejsce! Pasuje Wam takie rozwiązanie? Trzeba było by ją wcześniej zaszczepić na wirusówki!!! Ale jest śliczna, więc domek na pewno znajdzie szybko!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Soema Posted June 9, 2011 Share Posted June 9, 2011 [quote name='agusiazet']Prawdziwe cudko!!! Ciotki mój podopieczny Dekster jedzie z hotelu w Brzyściu koło Mielca do domu, jesli przywieziecie maliznę do Mielca, wezmę ją na swoje utrzymanie w tymże hotelu. Tylko muszę ustalić z właścicielka, czy mogłaby już przyjechać, czy dopiero w lipcu. Ale na dziewczynki przeważnie jest miejsce! Pasuje Wam takie rozwiązanie? Trzeba było by ją wcześniej zaszczepić na wirusówki!!! Ale jest śliczna, więc domek na pewno znajdzie szybko!!![/QUOTE] Aguś, kiedy on jedzie? Wczoraj na jeden dzień do Asi pojechała Lori, która dziś lub jutro wyrusza z nimi do domu do Szczecina, (dziękuję za pomoc!) Zaszczepiona i odrobaczona będzie, jeśli dostałaby karmę byłoby taniej? Jakie to koszty? Kochana jesteś! Pytaj proszę, ja ją wszędzie wstawiam teraz. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wadercia Posted June 9, 2011 Share Posted June 9, 2011 Soema robie wlasnie ogloszonka Miki. Napisalas ze jest z Brodnicy. Mowimy o tej w Kujawsko-Pomorskim? :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Soema Posted June 9, 2011 Share Posted June 9, 2011 [quote name='wadercia']Soema robie wlasnie ogloszonka Miki. Napisalas ze jest z Brodnicy. Mowimy o tej w Kujawsko-Pomorskim? :)[/QUOTE] Tak tej, ona jest u Ani + Milva i Ulver w hotelu. :) ja pw nie używam, jak coś to pisz na maila [email][email protected][/email] Dziękuję! :Rose: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agusiazet Posted June 9, 2011 Share Posted June 9, 2011 Dexter jedzie na początku lipca, ale tak jak piszę, na dziewczynkę Aśka może się zgodzić w międzyczasie (czyt. od momentu przywiezienia), bo one są mniej konfliktowe, a szczeniak to w ogóle nie niesie większych zagrożeń dla innych zwierzaków!!! Raczej karma odpada, bo wszystkie psy jedzą Joserę i raczej odstępstw nie ma, aby uniknąć sensacji żołądkowych! Koszty wszelaki spadają na mnie i zapewniam, że im podołam:) Tak, że zadzwonię w sprawie małej do hoteliku i przekażę wieści gdzieś koło 15 - tej godziny! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Soema Posted June 9, 2011 Share Posted June 9, 2011 [quote name='agusiazet']Dexter jedzie na początku lipca, ale tak jak piszę, na dziewczynkę Aśka może się zgodzić w międzyczasie (czyt. od momentu przywiezienia), bo one są mniej konfliktowe, a szczeniak to w ogóle nie niesie większych zagrożeń dla innych zwierzaków!!! Raczej karma odpada, bo wszystkie psy jedzą Joserę i raczej odstępstw nie ma, aby uniknąć sensacji żołądkowych! Koszty wszelaki spadają na mnie i zapewniam, że im podołam:) Tak, że zadzwonię w sprawie małej do hoteliku i przekażę wieści gdzieś koło 15 - tej godziny![/QUOTE] Super! Tyle dla naszych psiaków robisz, że myślę jak Cię choć trochę odciążyć.. coś na co można fakturę wziąć. Chyba, że zamówimy Joserę.. nie wiem, Asię znasz lepiej. Zaszczepimy małą i gdzieś ją jakoś przetrzymamy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agusiazet Posted June 9, 2011 Share Posted June 9, 2011 Soema, mogłabyś mi podać swój numer telefonu (komórki, stacjonarnego), w sprawie hotelu dla szczeniaka! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agusiazet Posted June 9, 2011 Share Posted June 9, 2011 Hotel przyjmie szczeniaczkę! Są dwa warianty. Pierwszy - szczepicie sunię na wirusuwki i po dwóch tygodniach jedzie do hotelu. Drugi - jedzie do hotelu jak najszybciej, tam dostaje surowicę i po dwóch tygodniach szczepienia lecą zgodnie z kalendarzem!Musicie same zadecydowć i zorganizować transport, bo ja do Sandomierza nie pojadę, bo kierowca ze mnie byle jaki i zwyczajnie boję się! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Soema Posted June 9, 2011 Share Posted June 9, 2011 Super. Aga, nie mogę się dodzwonić do naszego weta, muszę się dowiedzieć czy mamy dla małej jeszcze surowicę. Wtedy jej byśmy podali dziś i mogłaby jechać na dniach. Jakiś transport znajdę.. Szczepienia itd. na nasz koszt. Husky od Basi rozpierdzieliły kojec i nikt nie odbiera teraz ode mnie telefonów.. muszę poczekać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agusiazet Posted June 9, 2011 Share Posted June 9, 2011 Najwcześniej dziewczynka może jechać w najbliższy poniedziałek! Ten weekend odpada, bo Asi nie ma w hotelu, zresztą wiesz, że wyjeżdża, bo Lori z nią jedzie! To czekam na wieści, co załatwiłaś z wetem! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Soema Posted June 9, 2011 Share Posted June 9, 2011 [quote name='agusiazet']Najwcześniej dziewczynka może jechać w najbliższy poniedziałek! Ten weekend odpada, bo Asi nie ma w hotelu, zresztą wiesz, że wyjeżdża, bo Lori z nią jedzie! To czekam na wieści, co załatwiłaś z wetem![/QUOTE] Wszystko co nam zostało pójdzie na nią, no ale trudno. Jutro ją dostanie. Szukam na gwałt dojść do surowicy! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agusiazet Posted June 9, 2011 Share Posted June 9, 2011 Może Basia pomoże, hotelik ma chyba od niej surowicę! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Soema Posted June 9, 2011 Share Posted June 9, 2011 [quote name='agusiazet']Może Basia pomoże, hotelik ma chyba od niej surowicę![/QUOTE] Nie wiem, ja mam serdecznie dośc.. wszyscy mamy.. to jest nie do ogarnięcia. Haszcaki rozwaliły kojec, Jumper przeniesiony też... Mam KOLEJNEGO szczeniaka, przed chwilą bardzo pijany facet go przyniósł, właśnie dostałam telefon. Nie mam już pomysłu, nie mam. To jest niekończąca się opowieść.. idę się wybeczeć. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agusiazet Posted June 9, 2011 Share Posted June 9, 2011 Tak, to nigdy nie kończąca się opowieść i nikt, nigdy u nas tego nie zmieni! Polacy nie lubią zwierząt i już. Pogódź się z tym soemo, wypłacz i działaj!!! Na tyle na ile możesz!!! I pamiętaj głową muru nie przebijesz. Napisałam, co myślę, ale wiem, że nie jest Ci łatwo i przykro mi z tego powodu!:(:(:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
grzenka Posted June 9, 2011 Share Posted June 9, 2011 Kochana, bo to nie jest do ogarnięcia. W tym kraju wszystko jest postawione na głowie i nienormalne. Tylko zmiana prawa może ruszyć coś w polskiej mentalności, tu ludzie nie szanują sami siebie, jak będą szanować zwierzęta.Zmiana prawa może ruszyć to "coś" tylko dlatego, że Polacy po prostu będą się bać kar, z żadnego innego powodu . Robicie ogromną robotę - każdy powinien robić tyle ile jest w stanie - jedni mniej, inni więcej - Wy robić strasznie, strasznie dużo.Wypłacz się bo to pomaga.Pomyśl, ile już tych zwierzęcych istnień uratowaliście od cierpienia i śmierci??? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Soema Posted June 9, 2011 Share Posted June 9, 2011 Ja od stycznia strasznie panikuję jeśli chodzi o szczeniaki i nasze przytulisko.. ja woziłam miot drużyny piłkarskiej do weta... ja znalazłam pierwszą martwą sunie.. ja patrzyłam jak odchodzą, jak obślinione, ledwie przytomne tulą się mi do ręki.. ja siedziałam do pierwszej w nocy przy umierających, z włączonymi piecykiem żeby odeszły w cieple... bo kur*a nie ma prądu i trzeba było pilnować, żeby nie było zwarcia ni nic.. Wiele zniosę.. naprawdę, ale czasami... mam ochotę zamknąć ten rozdział w moim życiu, bo na miejsce jednego uratowanego, jednego bezpiecznego mamy kolejnych 10/50.... :( jak się cieszyc, jak to trwa tylko chwilę i zaraz dostaję w łeb kolejnymi informacjami. Mam dość dogo.. ale z drugiej strony, czasami aż mnie zatyka jak dostaję info, że ktoś pomoże.. tak po prostu bezinteresownie. Wykupi ogłoszenia, pomoże z Dt... Nawet nie wiecie ile to znaczy dla mnie. I mimo, że tu mało osób, to strasznie się cieszę, że jesteście. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Iljova Posted June 9, 2011 Share Posted June 9, 2011 [quote name='Soema']Ja od stycznia strasznie panikuję jeśli chodzi o szczeniaki i nasze przytulisko.. ja woziłam miot drużyny piłkarskiej do weta... ja znalazłam pierwszą martwą sunie.. ja patrzyłam jak odchodzą, jak obślinione, ledwie przytomne tulą się mi do ręki.. ja siedziałam do pierwszej w nocy przy umierających, z włączonymi piecykiem żeby odeszły w cieple... bo kur*a nie ma prądu i trzeba było pilnować, żeby nie było zwarcia ni nic.. Wiele zniosę.. naprawdę, ale czasami... mam ochotę zamknąć ten rozdział w moim życiu, bo na miejsce jednego uratowanego, jednego bezpiecznego mamy kolejnych 10/50.... :( jak się cieszyc, jak to trwa tylko chwilę i zaraz dostaję w łeb kolejnymi informacjami. Mam dość dogo.. ale z drugiej strony, czasami aż mnie zatyka jak dostaję info, że ktoś pomoże.. tak po prostu bezinteresownie. Wykupi ogłoszenia, pomoże z Dt... Nawet nie wiecie ile to znaczy dla mnie. I mimo, że tu mało osób, to strasznie się cieszę, że jesteście.[/QUOTE] Czytając to miałam łzy w oczach, wzruszyłam się większość osób po jakimś czasie ma wątpliwości, a jednak takie krótkie chwile właśnie i świadomośc że choć niektóre z tych zwierząt mają już lub mają szansę na wspaniały dom sprawiają, że nie można tego od tak porzucić, to przyciąga, a te chwile wywołują uśmiech i ogromną radość :-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
oalela Posted June 9, 2011 Share Posted June 9, 2011 skąd się bierze surowicę? to jest jakieś trudne do odkopania? czy ktoś mi może jak 3latkowi przybliżyć :(? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.