Amputowali mi łape... pozostał dług 300zł!!!

[MaDi]

Dostałam dzisiaj telefon z dramatyczną prośbą o pomoc w zebraniu funduszy na amputację łapy psa, który uległ wypadkowi 5 lat temu...
Załączam teść maila i zdjęcia psiaka,który jest w wielkiej potrzebie.

Otrzymaliśmy zgłoszenie, że w okolicy "swojej" posesji po ulicy biega pies ze złamaną nogą, liże ranę, z której cieknie krew. Z wywiadu przeprowadzonego na miejscu wynika, że pies wpadł pod samochód 5 lat temu i właściciel wraz z sąsiadem włożyli mu złamaną nogę w łupki. Powiadomiony na drugi dzień weterynarz miejscowy stwierdził, że skoro noga usztywniona to psa nie trzeba do niego przywozić bo się zrośnie. Zrosła się źle i teraz gdy pies biega to rani sobie końcówkę łapy. Zrobiliśmy prześwietlenie. Noga nadaje się do amputacji.
[IMG]http://img411.imageshack.us/img411/2464/bukiet1.jpg[/IMG]
[IMG]http://img821.imageshack.us/img821/6272/bukiet7.jpg[/IMG]

[IMG]http://img6.imageshack.us/img6/5695/bukiet5.jpg[/IMG]
[B]FUNDACJA
Lubelska Straż Ochrony Zwierząt [/B] [B]24-204 Wojciechów, Romanówka 22[/B] [B]KRS 0000343426[/B]
[B]adres korespondencyjny:[/B]
[B]20-015 Lublin, Wschodnia 2[/B][FONT=arial][B][COLOR=#ff0000]
BOŚ BANK S.A. O/Lublin: 02 1540 1144 2114 6406 6770 0001
z dopiskiem "Bukiet amputacja"[/COLOR][/B][/FONT]

[LadyS]

Biedny psiak :shake: Państwo zostaną jakoś pociągnięci do odpowiedzialności?

[auraa]

Przez 5 lat nie byli z psem u lekarza? A teraz tez nie widzą potrzeby? Czy pies został odebrany?

[bela51]

Boze, biedactwo, a ja bez kasy, aby mu pomóc.:-( Co za potwory w ludzkiej skórze chodzą po swiecie.:angryy:

[malagos]

Kocham takich domorosłych mędrców. Ja mam kotkę, której pani po złamaniu łapki przyczepiła łyżeczkę od herbaty, żeby sie zrosło. Nie podziałało.........

[MaDi]

Może niezrozumiale to napisałam, ale sama mam mało informacji, ci ludzie kochają tego psa, jest regularnie szczepiony, mieszka w domu, opiekują się nim jak najlepiej potrafią mają po ponad 80 lat. To wet powiedział im,że usztywniona łapa się zrośnie, tak też się stało, jednak coś sprawiło,że pies zaczął wygryzać łapę( podobno jakiś problem był z palcami). Inspektorzy LSOZ pojechali dzisiaj z psem i jego właścicielem do kompetentnego weta, wykonano zdjęcie, oczyszczono i opatrzono ranę, pies dostał leki. Właściciel widzi potrzebę pomocy zwierzęciu( zapłacił za dzisiejszą wizytę) jednak nie stać go na amputację, a ta w tym przypadku jest niezbędna aby pies mógł normalnie żyć. Ludzie ci otrzymają pomoc zarówno finansową jak i fizyczną. Pies będzie operowany prawdopodobnie w Lublinie( obecnie przebywa w okolicy Radomia).

[MaDi]

[quote name='malagos']Kocham takich domorosłych mędrców. Ja mam kotkę, której pani po złamaniu łapki przyczepiła łyżeczkę od herbaty, żeby sie zrosło. Nie podziałało.........[/QUOTE]
To co piszesz jest straszne, ale tu zawinił weterynarz( co jakoś wyjątkowo często im się zdarza), ci ludzie mimo wieku, biedy, szukali ratunku dla swojego psa.

[bela51]

No tak, to zmienia postac rzeczy. Chyba źle zrozumiałam, sądziłam, ze nie leczyli tego psa przez 5 lat.

[MaDi]

Zdjęcia są niefortunnie wykonane, zwróćcie uwagę,że przy zbliżeniu widać palce( tak mi się przynajmniej wydaje, sama nie widziałam go jeszcze na żywo), na zdjęciach wydaje się,że łapa jest krótsza ale mam wrażenie,że to złudzenie.

[bela51]

A ta łapka nie jest do uratowania? Moze warto spróbowac?

[BUDRYSEK]

o matko! musi go strasznie boleć :(

[LadyS]

[quote name='MaDi']Może niezrozumiale to napisałam, ale sama mam mało informacji, ci ludzie kochają tego psa, jest regularnie szczepiony, mieszka w domu, opiekują się nim jak najlepiej potrafią mają po ponad 80 lat. To wet powiedział im,że usztywniona łapa się zrośnie, tak też się stało, jednak coś sprawiło,że pies zaczął wygryzać łapę( podobno jakiś problem był z palcami). Inspektorzy LSOZ pojechali dzisiaj z psem i jego właścicielem do kompetentnego weta, wykonano zdjęcie, oczyszczono i opatrzono ranę, pies dostał leki. Właściciel widzi potrzebę pomocy zwierzęciu( zapłacił za dzisiejszą wizytę) jednak nie stać go na amputację, a ta w tym przypadku jest niezbędna aby pies mógł normalnie żyć. Ludzie ci otrzymają pomoc zarówno finansową jak i fizyczną. Pies będzie operowany prawdopodobnie w Lublinie( obecnie przebywa w okolicy Radomia).[/QUOTE]

Noo, ciotka, to całkiem inna historia. Czyli psiak jest nadal w swoim domu, zbieramy tylko na zabieg, tak? Ile to może wynieść?

[auraa]

wet, powinien zostać pociągnięty do odpowiedzialności. Moim zdaniem finansowej!

[MaDi]

Rozmawiałam z wetem koszt operacji to około 400 zł. Potrzebne są tylko i aż fundusze pies po powrocie do zdrowia zostanie u dotychczasowych właścicieli. Z tego co się dowiedziałam nie da się jej uratować, sam się okalecza, a z doświadczenia wiem,że to właśnie moment na amputację. Oczywiście przed planowana operacją zobaczy go jeszcze kilku wetów, aby podjąć dobra decyzję.
Weci i ich odpowiedzialność...cóż jest jeszcze gorzej jak z ludzkimi lekarzami.
Macie jakieś pomysły na szybkie zebranie funduszy?

[MaDi]

Podnoszę bo bardzo ważne.

[bela51]

Sprawdzają sie czesto cegielki, seduszka, po np. 5 zł. Mysl e, ze tak byłoby najłatwiej zebrac fundusze. Nie umiem zrobic takiego bazarku. Robiła Talia, napisze do niej, jesli zaakceptujecie pomysł.

[agusiazet]

Straszne, moim zdaniem dużo winy weterynarza, który zaniedbał sprawę. Czy są jakieś wpisy od niego w książeczce zdrowia psa? Można by go zmusić wtedy do zadość uczynienia. Jest ktoś, kto podejmie się zbierania pieniędzy? Jeśli będzie wiadomo co, jak i kiedy postaram się wyskrobać 50 zł!

[bela51]

Agusiu, nr konta jest na pierwszej stronie.

[agusiazet]

[quote name='bela51']Agusiu, nr konta jest na pierwszej stronie.[/QUOTE]

O, dzięki, patrzę i nie widzę:) W poniedziałek zrobię przegląd finansów i postaram się wpłacić:)

[MaDi]

Dziękuję,że jesteście. Psiak będzie operowany w Klinice UP w Lublinie prawdopodobnie w czwartek, przyjedzie jednak wcześniej aby wykonać mu niezbędne badania przed operacją.
W razie pytań proszę dzwońcie 602228411.
Będę wdzięczna za bazarek i pomoc w zbiórce funduszy, nie mam na nic czasu, dzisiaj odebraliśmy 5 nowych psów z miejsca z którego zabraliśmy jakiś czas temu dużo psów. Siedzę niemal cały czas w klinice.

[LadyS]

[quote name='MaDi']Dziękuję,że jesteście. Psiak będzie operowany w Klinice UP w Lublinie prawdopodobnie w czwartek, przyjedzie jednak wcześniej aby wykonać mu niezbędne badania przed operacją.
W razie pytań proszę dzwońcie 602228411.
Będę wdzięczna za bazarek i pomoc w zbiórce funduszy, nie mam na nic czasu, [B]dzisiaj odebraliśmy 5 nowych psów[/B] z miejsca z którego zabraliśmy jakiś czas temu dużo psów. Siedzę niemal cały czas w klinice.[/QUOTE]

Czekam na fotki ;) Mogą być na maila :evil_lol:

[MaDi]

Są już na starym wątku:
[url]http://www.dogomania.pl/threads/190887-Zag%C5%82odzi%C5%82-psy...-potrzebne-fundusze[/url]!!!

[MaDi]

Może ktoś zrobi mały banerek?

[MaDi]

Strasznie pusto:shake:

[MaDi]

[quote name='bela51']Sprawdzają sie czesto cegielki, seduszka, po np. 5 zł. Mysl e, ze tak byłoby najłatwiej zebrac fundusze. Nie umiem zrobic takiego bazarku. Robiła Talia, napisze do niej, jesli zaakceptujecie pomysł.[/QUOTE]
Masz już może odpowiedź?