Jump to content
Dogomania

!Airedale i inne (prosimy zakladac oddzielne tematy!)!


Recommended Posts

Posted

Moja suka od dziecinstwa integrowala sie z westami kolezanki. Efekt jest taki, ze kazdego westa traktuje jak najlepszego kumpla, co niestety niektorym westom nie pasi. A najlepsza zabawa jest wkladanie wesciej glowy najmlodszego psa kolezanki do paszczy. Jemu sie to podoba, a Zula jest uszczesliwiona.

  • Replies 23.9k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

  • Flaire

    3356

  • INA

    1370

  • borsaf

    1264

  • zadziorny

    1221

Top Posters In This Topic

Posted

[quote name='Anisha']w której mój szczeniak podobno złapał sunię za kark i potrząsał nią jak zabawką, albo szczurem czy innym zwierzakiem[/QUOTE]

U Ludwika to normalne.. małe, ruchliwe zwierzątka (psy, koty, a w szczególności chomiki..) budzą w nim dzikie instynkty. Jeżeli coś jest małe i szybko się rusza to trzeba to złapać.. Nie robi tego z agresji, raczej na zasadzie odruchu. Dlatego szorstki jest zawsze pod moją baczną obserwacją, tym bardziej że jego reakcje są błyskawiczne. Na jego plus trzeba dać to, że jest zawsze odwoływalny..
Generalnie wszystko zależy teraz co na to drugi- ten mały pies. W 99% pewnie będzie bardzo niezadowolony lub spanikowany, podobnie jak jego właściciel hi hi Jednak nie jest to reguła.. Ulubioną koleżanką Ludwika jest PRT Didi- różnica w wielkości jest między nimi bardzo duża, a i tak super się bawią. Czasem Ludwik zapoluje na nią jak na królika i złapie ją w mega pędzie i powali. Czasem Didi znów uzna, że erdel świetnie imituje dzika i w biegu uwiesi się na jego gardziołku. Podczas ich wspólnych zabaw doskonale widać, że ta domniemana "agresja" Ludwika do małych psów to tak naprawdę zabawa- nigdy się nie zdarzyło by Didi odniosła choćby najmniejsze obrażenia, choć wielokrotnie wydaje się, że kolejnego kłapnięcia paszczęki po prostu nie przeżyje :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol:

[quote name='INA'][B]zach[/B] - napisałam Ci moje namiary jak tylko będziesz mogła daj znać..[/QUOTE]

Dziś wieczorem powinnam wiedzieć jak sprawa stoi, na pewno dam znać. Wszystko teraz zależy czy spotkanie, na które miałam się stawić w Toruniu nie zostanie jednak przełożone do Gdańska. No zobaczymy..

[quote name='INA'][B]zach[/B] --sama niedzwiedzica swoimi fotkami mogła by wypełnić niejeden kalenadarz...[/QUOTE]

To prawda, zdjęcia niedzwiedzicy są absolutnie wyjątkowe :loveu:

W kalendarzu bullowatych jest jednak to fajne, że na każdy miesiąc jest inny psiak i to mi się bardzo spodobało- taka różnorodność. Może i w przypadku erdeli by się udało zrobić coś takowego? No to trzeba teraz wysyłać fotki i zobaczymy co się z tego urodzi :D

[quote name='Gosia_i_Luka']Hihi, pamiętam pierwszy spacer Luki i Ludwika. :evil_lol: 4 miesięczny Ludwinio uraczył białą jednym spojrzeniem, a potem zlewał ją kompletnie, idąc krok w krok przy zach i patrząc, gdzie piłka. :loveu: Biała też go zlewała i też tylko patrzyła, gdzie piłka... i tak zostało do dziś. :lol:[/QUOTE]

No wtedy Ludwiśku był za mały by zaaportować Lukierka, więc dlatego nie był zainteresowany ;) Teraz już jest trochę inaczej i znudzony terier potrafi wpaść na pomysł, że jak pani nic nie rzuca to sam sobie obiera cel, jak to było w przypadku biednego Majutka.. Tak czy inaczej jestem skazana na to by cały czas coś szorstkiemu rzucać, by miał zajęcie i nie miał okazji by wpaść na jakiś kolejny genialny pomysł..

Niestety rzucanie też nie jest bezpieczne i tak Ludwiś wczoraj miał wypadek.. Na treningu kolega rzucał mu piłki, a ten świr był tak nakręcony, że standardowo wyłączył mózg. Raz piłka potoczyła się daleko i Ludwik w pełnym pędzie zderzył się ze ścianą budynku :shake: Wiem, że to durnowato brzmi, ale dopiero co była poruszana kwestia czy użytek = walnięty, no więc nie ma już wątpliwości.. W każdym bądź razie Ludwinio uszkodził mocno sobie zęba, po wielu konsultacjach, telefonach jesteśmy umówieni na zabieg, na wtorek.. Ponoć wszystko ma być dobrze, ale i tak jestem załamana :-( :-( :-(

Posted

zach, czy jemu w ogóle jeszcze jakieś zęby zostały! :crazyeye:

Niech on lepiej uważa z tym ganianiem... Słynna jest historia doga niemieckiego, który się zabił na skutek zderzenia z drzewem w lesie. Ganiał z kolegą, obejrzał się za tym kolegą i walnął głową w drzewo. :-o

Posted

[quote name='Flaire']zach, czy jemu w ogóle jeszcze jakieś zęby zostały! :crazyeye: [/QUOTE]

Z lewej strony wszystkie.. Z prawej praktycznie żadne.. Nawet nie chce mi się myśleć co będzie dalej.. Czy czeka nas przejście na jedzenie papek i aportowanie piłek z gąbki..

[quote name='Flaire']Niech on lepiej uważa z tym ganianiem... Słynna jest historia doga niemieckiego, który się zabił na skutek zderzenia z drzewem w lesie. Ganiał z kolegą, obejrzał się za tym kolegą i walnął głową w drzewo. :-o[/QUOTE]

hmmm masz jakiś pomysł by mu przetłumaczyć by uważał z tym ganianiem?

Co do historii doga to znam bardzo podobną, nawet widziałam ją na własne oczy.. Też było ganianie - kolegi z koleżanką.. Uciekającym był niejaki erdel Ludwik, a goniącą labka Iszta.. W pewnym momencie Ludwik rozpędzony na maxa obrał kierunek na drzewo i kiedy już było pewne, że się zderzy w ostatniej sekundzie odbił w bok a rozpędzona laba zaliczyła pełny kontakt z drzewkiem.. Wyglądało to bardzo nieciekawie, bo na moment sparaliżowało jej tył. Na szczęście skończyło się "tylko" na tym, że kulała przez miesiąc.. No i teraz ma dożywotni szlaban na wspólne ganianie z Ludwikiem..

Posted

[quote name='zachraniarka']Z lewej strony wszystkie.. Z prawej praktycznie żadne.. Nawet nie chce mi się myśleć co będzie dalej.. Czy czeka nas przejście na jedzenie papek i aportowanie piłek z gąbki..



hmmm masz jakiś pomysł by mu przetłumaczyć by uważał z tym ganianiem?

Co do historii doga to znam bardzo podobną, nawet widziałam ją na własne oczy.. Też było ganianie - kolegi z koleżanką.. Uciekającym był niejaki erdel Ludwik, a goniącą labka Iszta.. W pewnym momencie Ludwik rozpędzony na maxa obrał kierunek na drzewo i kiedy już było pewne, że się zderzy w ostatniej sekundzie odbił w bok a rozpędzona laba zaliczyła pełny kontakt z drzewkiem.. Wyglądało to bardzo nieciekawie, bo na moment sparaliżowało jej tył. Na szczęście skończyło się "tylko" na tym, że kulała przez miesiąc.. No i teraz ma dożywotni szlaban na wspólne ganianie z Ludwikiem..[/quote]

Yezooo jakieś horrrory opowiadacie....:crazyeye:

Mojej koleżance jej własna suka uszkodziła oba kolana - dosyć dobrze zbudowana goldenka tak szalała, ze nie zauważyła swojej pani i z prędkością torpedy władowała swoje 35 kg ciało w nogi właścicielki.. :roll:

Posted

[quote name='niedzwiedzica']Tak przy okazji, to takie rączki pańsi sa najgorszym z mozliwych rozwiązań.[/quote]

Oj,często mam nieprzyjemność z takim zachowaniem:angryy: .
Psy są spuszczone,szkoty wąchaja się z jakimś małym pieskiem na luzie i nagle przybiega jego pańcia i z trwoga bierze go na ręce:roll: .Wtedy pszenica wpada w furię i myśli tylko o tym,żeby uwieścić się na owym pieseczku.
Raz jej się udało......:roll:

[B]zach,[/B]współczuję zębów...Zdrówka życzę!

Posted

[quote name='zachraniarka']
No wtedy Ludwiśku był za mały by zaaportować Lukierka, więc dlatego nie był zainteresowany ;) Teraz już jest trochę inaczej i znudzony terier potrafi wpaść na pomysł, że jak pani nic nie rzuca to sam sobie obiera cel, jak to było w przypadku biednego Majutka.. [/quote]
No przecie napisałam, że nie chce aportować Lukierka wtedy, gdy wgapiony jest w piłkę, a nasze psy spotykają się praktycznie tylko podczas jakichś treningów tak więc okazji do polowania na białą Ludwik nie ma zbyt wielu.:cool3:;)

A właściciele większości małych piesków to odrębna kategoria psiarzy, w większości umiłowanych w robieniu z psów zabawek. :roll: Do tego stopnia, że kiedyś idąc z Lukrem zauważyłam przed nami przedziwną scenę. Babka z rottweilerem z paniką w oczach zaczęła ściągać smycz i chować się z nim za autobusową wiatą... Pies zachowywał się spokojnie, wachlował dupką i ogólnie zdawał się przyjazny. Dlatego zapytałam babki o co chodzi, czy on jest agresywny? Na co ona: "Nie, absolutnie nie jest! Ale pani pies pewnie zaraz się rzuci, te małe są najgorsze!". :crazyeye: Na co odparłam, że moje to sucz i jak najbardziej psy mogą się obwąchać. Babka była nieźle zaskoczona, rottek wywijając doopką delikatnie obwąchał Lukra, Lukier dał się obwąchać i nikt nie doznał żadengo uszczerbku. ;) Ale niestety małe psy w większości są agresywnymi panikarzami. :roll: Moje stworzenie nie jest święte i na placu zmienia się w potwora, po przecież plac jest jej, plecak jest jej, są tam jej piłeczki, smakołyki i za wszelką cenę trza tego bronić! Natomiast na ulicy to anioł, obwącha się z każdym psem, a jak jakiegoś się obawia nauczyłam ją po prostu mijać go szerokim łukiem. Jeśli widzę przed nami rozbrykanego, dużego szczyla, schodzę po prostu z jego drogi aby ani Luka nie miała okazji do ustawiania go, ani szczyl nie zakodował sobie, że małe gryzie. Z dorosłymi psami Luka wita się bez problemu - niezależnie od rozmiarów. Inna sprawa, że ona nie bawi się z psami. Ale dla mnie nie jest to wielki problem - najważniejsze, żeby bawiła sie ze mną, a inne psy tolerowała. ;)

Posted

[QUOTE]hmmm masz jakiś pomysł by mu przetłumaczyć by uważał z tym ganianiem?[/QUOTE]
Jedyny sposób to mysleć za niego, o ile to tylko możliwe rozpędzać go na bezpiecznych terenach, a zwłaszcza rzucać piłeczkę w pusty teren (nad lotem piłki, a co za tym idzie, psa za piłką mamy dość dużą kontrolę ;) ).

Kreska jest dość uważna w swoich biegach, ale Malizna zginie tragicznie pewnego dnia i to we własnym domu. Bieg w pełnym tempie, z głową odwróconą do tyłu, to dla niej żaden wyczyn. A co za tym idzie- walenie głową w mur albo w nogę od stołu, to codzienność :p

Posted

Rany,ale tu sie katastroficznie porobiło :crazyeye:zach, zdradz jeszcze,a w jakich okolicznościach Ludwiś stracił prawie wszystkie zeby z prawej strony :crazyeye::crazyeye:widuje airedale z ukruszonymi kłami, znajoma suczka jest po ekstrakcji p4 ( dieta BARF sie przysłuzyła bieduli :cool3: ),ale takiego jeszcze nie widziałam :diabloti:zacznij zbierać na implanty dla niego ;) Moim suczom tez zdarza się w drzewo przyłożyć, gdy sie po lesie gonia ale na ogół nie rozwijają tak dużej szybkości i kolizje sa niewielkie,zwłaszcza,że one nie tyle w biegu na drzewo wpadaja, co podczas podgryzania sie i uników ;-)

Posted

[quote name='Ali26762']A szkoda [B]niedzwiedzico[/B], uważam bowiem, że [B]Twoja fotka[/B] w tym kalendarzu powinna się znaleźć![/quote]
No, tylko ustaw się ładnie, tym lepszym profilem... :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol:
(podobno każdy ma jeden profil lepszy)

Posted

Dziewczyny, to może zrobimy tak-na mojej stronie sa te wszystkie ( no,może nie wszystkie,ale sporo..) foty, które lubię. Wybierzcie jakąs-powiedzcie którą i wysle ją swallow w dużej rozdzielczości , ok ?

anisha-ja mam same gorsze profile , wrrrrrrr....tak ,jak dwie lewe ręce do roboty ;-)

Posted

Ja jestem fanką [url=http://www.equitana.cyberdusk.pl/koka/images/19.jpg]TEJ[/url] foty.

I jeszcze [url=http://www.equitana.cyberdusk.pl/tequila/images/29.jpg]TEJ[/url], [url=http://www.equitana.cyberdusk.pl/hexa/images/h30.jpg]TEJ[/url] i [url=http://www.equitana.cyberdusk.pl/hexa/images/h12.jpg]TEJ[/url]

:loveu::loveu::loveu:

Posted

A mnie w katalogu zdjęć Koci podobają się ogromnie 208 i 205 (zimowe), ale nie umiem ich pokazać tak jak Gosia :oops: :shake:...

więc wkleję w całości!

[IMG]http://img59.imageshack.us/img59/7683/koka2051vo4.jpg[/IMG]

i drugie:

[IMG]http://img504.imageshack.us/img504/2894/koka2081yq4.jpg[/IMG]

Prawda, że śliczne? I do tego takie szczęśliwe pysie mają! :loveu: :loveu:

Posted

Anisha - myk jest taki:
[u r l =] [ / u r l] (bez spacji ! inaczej nie mogę Ci tego pokazać, bo dogo zjada ten myk ;) )
:cool3:
Po znaku "=" wklejasz adres fotki (naciskasz na nią prawym klawiszem mychy, wybierasz "właściwości" i kopiujesz adres), a w przerwie między "url-ami" (tymi w nawiasach kwadratowych) piszesz tekst, który ma się wyświetlić (u mnie jest to "TEJ"). I to wszystko. :)

Posted

Na ile miesięcy ma być ten kalendarz? :) Przejrzałam Galerię i wybrałam: z galerii Koki: 70, 81, 208, 205, 201, 52; z galerii Hexy: 12, 09, 205, 30; z galerii Tequili: 24, 41 :p

Posted

[quote name='Gosia_i_Luka']Anisha - myk jest taki:
Po znaku "=" wklejasz adres fotki [/quote]
Kochana, a skąd ja Ci wezmę znak "=" ???:crazyeye: :evil_lol:

Acha, dobrze, że zedytowałaś posta, bo już całkiem zgłupiałam...

Posted

[quote name='niedzwiedzica']Zach- ja jeszcze [B]żadnej [/B]foty do swallow nie wysłałam...nie zamierzam anektowac kalendarza i zarzucać go zdjeciami swoich psów , bez obaw :roll:[/quote]
Nie wygłupiaj się :shake: tylko zaraz wysyłaj :mad:. Nie sądzę aby [B]swallow[/B] stworzyła kalendarz składający się wyłącznie z fotek jednego autora :cool3:. Ja chcę miec kalendarz między innymi z Twoimi paszczurami :cool3: :razz: :multi:

Posted

[B]zach[/B] tak mi przykro,wymiziaj szczerbola od cioteczki Rity:kiss_2:[B] niedzwiedzico [/B]twoje foty sa rewelacyjne,sama dokonaj wyboru,bo mnie trudno sie zdecydowac:roll: [B]swallow [/B]czy przewidujesz w tym kalendarzu zdjecie nietypowego erdela ?:evil_lol:

Posted

[quote name='rita60'][B]swallow [/B]czy przewidujesz w tym kalendarzu zdjecie nietypowego erdela ?:evil_lol:[/QUOTE]
Koniecznie! Bez Parysa i jego uszu kalendarz będzie nieważny :lol:

Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...