coztego Posted March 23, 2006 Posted March 23, 2006 [quote name='Nitencja']Co to bedzie jak ROx siezaciazy.......[/QUOTE] Jak to co będzie? Będziemy trzymać kciuki ;) [B]Flaire[/B], szczęśliwej podróży, i do jutra! :)
Nitencja Posted March 23, 2006 Posted March 23, 2006 no to juz dziekuje za wsparcie :) Coztego - pamietaj zobacz taka babe jutro z obledem w oku z dwoma walijskimkrzycz ze to ty ;-)
niedzwiedzica Posted March 23, 2006 Posted March 23, 2006 [B]Flaire[/B]-no własnie chodzi o to , kiedy ta tendencja spadkowa sie zatrzyma, bo to różnie bywa, niektórym sie zatrzymuje na 37. innym wczesniej. Hesi na razie systematycznie spada,więc sobie czekamy. Wykresów dla jednej suki robic nie będe, pamięc trzeba ćwiczyc ;) [B]Nitencja[/B]-ja sobie spokojnie czekam, Hesia kwitnie,jape drze na wszystko, co sie w "JEJ" oknie pokazuje,, chetnie szama sobie sucha karme z mięskiem , koty goni, po terminie jeszcze nie jest, więc spoko . A że podmarudzam-to bardziej mnie wk..ta kontrola z US, niz to czekanie., no i spacerów porządnych mi brakuje , raz że roztopy, dwa-suki przemęczac juz nie chcę. A że czekanie samo w sobie wk... jest zobaczysz kiedys sama . ja juz w 6 porodach uczestniczyłam( w tym 4 psie ) i ten okres zawieszenia zawsze jest taki nijaki :mad:
Flaire Posted March 23, 2006 Posted March 23, 2006 [quote name='niedzwiedzica'][B]Flaire[/B]-no własnie chodzi o to , kiedy ta tendencja spadkowa sie zatrzyma[/quote]Nie, mnie chodzi o co innego, ale najwyraźniej nie potrafię wytłumaczyc pisząc, szczególnie w moim obecnym półprzytomnym stanie chorobowym. Chodzi o to, że jest tendencja spadkowa, a potem jest coś, co po angielsku bym określiła jako "sudden drop" (nagły spadek?), czyli na wykresie nagle zmienia się nachylenie krzywej i właśnie zazwyczaj ten moment oznacza przedporodowy spadek progesteronu i w przeciągu maks. 24 godzin masz pierwsze szczenię. :-)
INA Posted March 23, 2006 Posted March 23, 2006 Postraszyłam i zwyciężyłam!!! Mam Neostrade:evil_lol: Niedzwiedzica nadal nic :-o Trzymam kciukasy nieprzerwalnie.:multi: :multi: :multi: [COLOR=red]Teraz będe bardziej na bieżąco[/COLOR]:lol:
niedzwiedzica Posted March 23, 2006 Posted March 23, 2006 Flaire- akurat mi twoje zawiłe tłumaczenie nie przeszkadza, ( no,moze z wyjatkiem stwiedzenia że " poprzez całą ciążę temperatura powolutku spada", bo gdyby to prawda była, to po 9 tygodniach ciąży i tym "powolutkim spadku " suki miały by temperature pewnie z 32 -33 stopnie ;)), bo wiem, o co w tym wszystkim chodzi i może nieudolnie usiłuje ci wytłumaczyc,że u Hesi spadek jest na razie powolony i łagodny, więc czekam na ten gwałtowny skok temperatury... apotem zobaczymy :p
Flaire Posted March 23, 2006 Posted March 23, 2006 [quote name='niedzwiedzica']no,moze z wyjatkiem stwiedzenia że " poprzez całą ciążę temperatura powolutku spada", bo gdyby to prawda była, to po 9 tygodniach ciąży i tym "powolutkim spadku " suki miały by temperature pewnie z 32 -33 stopnie ;)[/quote]Hmmm. Jak ja się znam na matematyce, w to jaka będzie temperatura pod koniec ciąży, gdy "powolutku" spada przez całą ciążę zależy tylko i wyłącznie od tego, co to znaczy "powolutku" ;-). (No i oczywiście od jej stanu początkowego ;-) ). [quote name='niedźwiedica']może nieudolnie usiłuje ci wytłumaczyc,że u Hesi spadek jest na razie powolony i łagodny, więc czekam na ten gwałtowny skok temperatury... [/quote]A, no tak, to rozumiem. ;-)
Ali26762 Posted March 23, 2006 Posted March 23, 2006 [quote name='INA']Postraszyłam i zwyciężyłam!!! Mam Neostrade:evil_lol: Niedzwiedzica nadal nic :-o Trzymam kciukasy nieprzerwalnie.:multi: :multi: :multi: [COLOR=red]Teraz będe bardziej na bieżąco[/COLOR]:lol:[/quote] Brawo ta pani !!! :multi: :multi: :multi:
vigor Posted March 23, 2006 Posted March 23, 2006 [B]Niedźwiedzica - [/B]po 23-ciej kleję kciukasy na całą nockę, by wszystko było ok.
niedzwiedzica Posted March 23, 2006 Posted March 23, 2006 Vigor-dzieki :buzi:ale spoko, jeszcze nie jej czas ;) a jak twoja Diuna ? zmartwiles mnie tym jej brakiem apetytu, bo moje sucze w ciązy zawsze jadły za 3, tzn chciały tyle jeść :evil_lol: no i tym,że na spacerku taka zmęczona była ..przeciez ta moja wiedźma do końca 6 tygodnia to po lesie zupełnie normalne spacery robiła, no może mniej po chaszczach ganiała. Uwazaj na młodą , może tych fasolek bardzo duzo jest i juz jej ciężko ?
Gosia_i_Luka Posted March 23, 2006 Posted March 23, 2006 niedzwiedzica - ależ ta Twoja panna umie budować napięcie! :roll: :evil_lol: Widzę Twój nick jako pierwszy na stronie głównej - mało palców nie łamię, co by szybciej włączyć topik, a tu znowu klops. :p :lol: Teraz znikam, będę dopiero rano - mam cichą nadzieję, że zastanę fotkę małych, czarnych robaczków. :multi: :loveu: Trzymam kciuki. :)
Jura Posted March 23, 2006 Posted March 23, 2006 Najpierw się poskarże, że nie mam szczęścia do pisania na dogo, bo jak cos wstukam to zaraz sie okazuje, że serwer się zajmował, a ja nie kopiowałm i cała para szła w gwizdek. A wczoraj to wieczorem zapakowałam się do łóżka, bo groził mi los Flaire i Zach. (DZIEWCZYNY TRZYMAJCIE SIĘ). [B] Niedźwidzico[/B], oczywiście tez miałam nadzieję, że przeczytam, że już więcej serdelków jest na świecie. Ale cóż, dalej trzymam kciuki. Może wkleisz jakąś fotkę hipopotamiastej Heksi? Plizz [B]Ina[/B], nareszcie będziesz z nami :multi:. [B]Goranik[/B], :klacz: [B]Borsaf[/B], oczywiście mnie wyprzedziłaś. U Fredzi czapraczek (trudno definiowalna część jej ciała) prawie zrobiony, prawie do łysego. Wygląda jak kupa nieszczęścia, chociaż i tak lepiej niż w fazie zrobionego kłęby, a i tak są ludzie, którzy mówią, że z niej taki ładny piesek :crazyeye: i wcale nie pękają przy tym ze śmiechu. Może to ocena widoku z przodu , bo tam jeszcze nie ruszona, podobnie jak i z tyły. Oczywiści zazdroszczę do kwadrtu tym, którzy mogą napisać "Do jutra, do zobaczenia w Katowicach".:sadCyber: Czekamy na newsy i foty (foty:modla:) Koniec pisania - do roboty. Ali kazała mi skubać godzinę dziennie, a wczoraj nic nie zrobiłam.
niedzwiedzica Posted March 23, 2006 Posted March 23, 2006 Ja tez poprosze duuuuuuuużo fot z Katowic...Zeby ci, którzy w domach musieli zostać, mieli co pooglądac i pozazdrościć ;) [B]JURA[/B]-spróbuje jutro tego wieloryba uwiecznić na jakiejś focie, ale obiecaj,że nie będziesz się śmiać..ona jest teraz "piekna zupełnie inaczej" :evil_lol::evil_lol: [B]Gosia-[/B] juz niektórzy na mnie krzycza,że marudzę :-( i obiecałam sobie,że nic więcej nie napisze o Hesiowym porodzie ( lub jego ewentualnym braku ) Cisza w eterze.:diabloti:
borsaf Posted March 23, 2006 Posted March 23, 2006 [B]Niedzwiedzica hejka,[/B] ja trzymam kciukasy we Wrocławiu. Młody został z panem. Ma przerwę w skubaniu.
Ali26762 Posted March 23, 2006 Posted March 23, 2006 [quote name='Jura']A wczoraj to wieczorem zapakowałam się do łóżka, bo groził mi los Flaire i Zach. (DZIEWCZYNY TRZYMAJCIE SIĘ).[/quote] Mnie dzisiaj wieczorem dopadło. Jeszcze o godz. 18 nic nie zapowiadało kataklizmu, potem kichnęłam i okazało się, że to kichnięcie to był początek świństwa... A tak się dzielnie od jesieni trzymałam, no! Nic mi nie było, nawet w najgorsze mrozy! Teraz co najmniej tydzień mam z głowy :angryy: [quote name='Jura']Ali kazała mi skubać godzinę dziennie, a wczoraj nic nie zrobiłam.[/quote] Bardzo ładnie, że się koleżanka słucha, będzie miała koleżanka śliczną, wyskubaną sunię już niebawem :)
Wind Posted March 24, 2006 Posted March 24, 2006 [B]niedzwiedzico,[/B] I jak? :cool3: [B]Ali, Jura,[/B] Kurujcie sie dziewczyny! Co to za kichanie wiosna, co? Cieply kocyk, goraca herbatka z sokiem z malin (baaaardzo polecam :cool3: ) i swietna ksiazka, a jest szansa, ze w poniedzialek bedziecie jak nowo narodzone, czego mocno Wam zycze :-) W Wawie piekne slonko :loveu: Temperatura moze nie zachwycajaca ;), ale i tak wieje optymizmem :-) No nic ... jeszcze tylko trening i jade do Katowic :p W.
INA Posted March 24, 2006 Posted March 24, 2006 [B]Niedzwiedzica[/B] - czekam, czekam na wiesci...:razz: Ja już swoje odchorowałam- trwało to równy tydzień- i na początku też nie wyglądało najlepiej - ale domowe sposoby, Fervex i jeden weekend w łóżeczku( z przerwami na spcer z Vigo) pomogły :lol: a działo się to akurat w czasie posuchy- internetowej. dziś widziałam piękny wschód słońca..:multi:
Gosia_i_Luka Posted March 24, 2006 Posted March 24, 2006 Ali, trzymaj się - ja zauważyłam, że to choróbsko raczej kilku dniowe, choć pierwszy dzień jest straszny - na początku gardło, a potem MASAKRYCZNY katar...:roll: Ja wykurowałam się gripexem, herbatką, łóżeczkiem i cieplutką Luczką. :lol: A Luka dostała cieczki...:angryy: Ale właściwie i tak się cieszę, że teraz - odpadną nam najwyżej 2 tygodnie treningów, a nie ponad trzy...:roll:
Wojtek Posted March 24, 2006 Posted March 24, 2006 [quote name='niedzwiedzica']...Cisza w eterze.:diabloti:[/quote] No, [B]Niedźwiedzica[/B], bo my Ci tu zaraz propagację polepszymy... :mad: Gadaj co u kudłatych! :diabloti:
nikit1 Posted March 24, 2006 Posted March 24, 2006 A my się dziś szykujemy na jutrzejszą wystawę w Katowicach. Na samą myśl o kąpieli i suszeniu Borysa mam ochotę pociąć się tępą żyletką :shake: Pewnie znowu mu na zderzakach fale staną :mad:
Jura Posted March 24, 2006 Posted March 24, 2006 Ja tu biegiem do kompa a tu CISZA W ETERZE. Czyżby Niedźwiedzica była czymś bardzo zajęta;)
coztego Posted March 24, 2006 Posted March 24, 2006 Widzę, że niedźwiedziątek jeszcze nie ma? :cool3: Powiem Wam, ze fajnie było w Katowicach... Apcia jest cudna i tak komicznie wpatruje się człowiekowi w oczy :loveu: Ja chcę erdela!!! :cry:
Jura Posted March 24, 2006 Posted March 24, 2006 [quote name='nikit1'] Na samą myśl o kąpieli i suszeniu Borysa mam ochotę pociąć się tępą żyletką[/quote] :shake: A co ja mam powiedzieć kilka dni skubania, a chyba nawet 1/3 nie zrobiłam, bo te miejsca co zrobione to betkaw porównaniu z głową, szyją i dupencją. Fakt, że my sie nie sykujemy na wystawę, ale jak powiedziała Inki na seminarium na temat szkolenia psów, stajemy przed najbardziej wymagającymi sędziami - przed sąsiadami. (nie chodziło jej wprawdzie o urodę, ale muszę sobie wymyślic jakąś poprzeczkę). Nasi sąsiedzi to już troche sie znają na At i nie dziwi ich goła Fredzia. Chociaż dzisij trafiła się pani z pytaniem "Co temu pieskowi jest, że tak bardzo linieje?". [quote name='nikit1']Pewnie znowu mu na zderzakach fale staną :mad:[/quote] To może na noc nakręcić na wałki w drugą stronę :lol:
Jura Posted March 24, 2006 Posted March 24, 2006 [quote name='coztego'] Powiem Wam, ze fajnie było w Katowicach... [/quote] Tylko tyle:-o:mad:
borsaf Posted March 24, 2006 Posted March 24, 2006 [B]Jura[/B] masz rację, nie wysiliły się dziewczyny na dogo. Byli, widzieli, a nam skapią. Nawet stawki erdeli nie znam. Wstyd, ale poszukam dobrej duszy w topiku wystawy, może mi napisze stawki.
Recommended Posts