Jump to content
Dogomania

!Airedale i inne (prosimy zakladac oddzielne tematy!)!


Recommended Posts

Posted

I jeszcze, jem:

[IMG]http://www.std.org/~hania/szczeniak/jem.JPG[/IMG]

Bawię się:

[IMG]http://www.std.org/~hania/szczeniak/bawiesie.JPG[/IMG]

Wszystkie zabawki proszę na mój kocyk:

[IMG]http://www.std.org/~hania/szczeniak/zabawki.JPG[/IMG]

Oj, cos łapa swędzi! Chyba w tym nowym domu mają PCHŁY!!!

[IMG]http://www.std.org/~hania/szczeniak/lapaswedzi.JPG[/IMG]

  • Replies 23.9k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

  • Flaire

    3356

  • INA

    1370

  • borsaf

    1264

  • zadziorny

    1221

Top Posters In This Topic

Posted

[quote name='coztego']jak na nią patrzę to przychodzą mi do głowy jedynie takie pomysły jak: Słoneczko, Słodziaszek, Maluszek, Cudzik... :loveu: [/quote]Czyli Papiś. :) ;)

Posted

[quote name='Gosia_i_Luka']pogromczyni ringów, nie może się zwać Papiś... :roll: :lol: ;)[/quote]

Dlaczego? Widziałam i może.

Moja mama, jak pokazałam zdjęcia, to od razu nazwała małą - Rozi (mam jedną dwunożną znajomą Rozi - bardzo "w porzo").

A teraz zobaczcie, jak im jest fajnie
[URL="http://img478.imageshack.us/my.php?image=p11401592ez.jpg"][IMG]http://img478.imageshack.us/img478/9231/p11401592ez.th.jpg[/IMG][/URL]


I z Misią też jest fajnie
[URL="http://img297.imageshack.us/my.php?image=p11401477bc.jpg"][IMG]http://img297.imageshack.us/img297/3012/p11401477bc.th.jpg[/IMG][/URL]

Posted

[quote name='Flaire']Misia, jak pisałam, aporterem naturalnym nie jest, ale jest aportowania nauczona, a poza tym lubi konkurencje. Tak więc kiedyś Mokka popisywała się tym, że Leon (który również kiedyś w ogóle nie aportował) przynosi jej teraz wszystko i rzuciła mu metalowy łańcuszek. Obydwa psiska pognały za tym łańcuszkiem i... tym razem wygrała Misia - mój nieaportujący pies wrócił z tym metalowym łańcuszkiem w zębach!
[/quote]
Nieprawda! Leon siedział przy nodze i czekał na pozwolenie, a Misia ukradła mu łańcuszek :evil_lol:

A co szczeniora, to Flaire ma chyba zbyt duże wymagania co do niej. Ta jej niby "nieśmiałość" polega na tym, że nie rzuca się na obcego przybysza od razu w drzwiach, lecz grzecznie czeka w przedpokoju machając ogonkiem, a gościa wita dopiero, jak jest rozpłaszczony i powieszony. Super dziewczynka.:lol: Poza tym jest wesolutka, zabawowa, biega, szczeka, podskakuje, tarmosi zabawki, obgryza gościom nogi i ciagle zachęca do zabawy. Po prostu szczeniak bez żadnych odchyłek.
Misia robi wrażenie troszkę zaniepokojonej nadmiarem zainteresowania małą osóbką, ale też dostaje swoją porcję pieszczot i chyba jej daruje pojawienie się w domu. Miś jest z natury towarzyski, więc będzie miał swoją własną psinkę w domu. :multi:

Przed nami jeszcze zawarcie znajomości z Leonem. Oj, będzie się działo. :mad:

Posted

[quote name='Mokka']Ta jej niby "nieśmiałość" polega na tym, że nie rzuca się na obcego przybysza od razu w drzwiach[/quote]Myślę, że to przyjdzie z czasem :evil_lol: .

Nieśmiałość to pojęcie względne. Dzisiaj od rana mała "nieśmiało" roznosi mi chałupę. Wczoraj bawiłam się z nią w wymienianie zabawek tak: ja rzucałam zabawkę, ona przynosiła, ja tarmosiłam sie z nią przez chwilkę, a potem natychmiast rzucałam następną zabawkę. Więc dzisiaj ona się w to bawi sama: gania długość mieszkania, od balkonu po korytarz, z zabawką w pysku, a jak doleci do końca, to zamienia tę zabawkę na drugą, która tam leży i gania z powrotem. I tak w kółko! :Dog_run: :huh:

A teraz pracowicie wyciąga Misine posłanko z budy, powarkując przy tym groźnie.:cool3:

Na szczęście, czeka ją zaraz wizyta u weta! :evil_lol:

Posted

[B]Flaire[/B] -ogladając fotki myślalam że to Angel :lilangel: ale teraz czytajac Twój to widzę że jednak AT z krwi i kości:cool3:

Posted

Takie mi przyszły do głowy:

1. Happy Puppy - można na nią wolać "Hepi"
2. California
3. My Dear Puppy
Misia i Hesia :lol:
Słodki ten Papiś.

Posted

Flaire, mała śliczna! :loveu:
Co do imion... Moje propozycje to [B]Bójka[/B], [B]Bajka[/B] lub [B]Brawurka[/B] :lol: Pasuje do niej... :happy1:

Posted

nikit - Hesia też mi się podoba :lol: - moja mama zapropomowała takie imie jaby mi się wtedy 1,5 temu odwidziało i zamiast piecha zdecydowałbym sie na suczkę:razz:
a może My Dear traveller - nie bez Dear:shake: - za dużo liter

Posted

[B]Flaire[/B] mała jest slodka. Lubisz miekkie imiona "domowe", to może
Szansa (na sukces) jej dasz? albo Shiella?
Tyle tych propozycji, że moglibyśmy założyć nowy topik imion terierowych.:lol:

Posted

Witajcie !
Domowy komputer mi zdechł :comp26: i jestem odcięta od świata:placz: tyle-co dziś w pracy poczytałam. Tyle sie tu przez te kilka dni działo,że już nie wiem, komu gratulowac, komu życzenia składać :oops:
Moze tak zbiorczo-dwu i czterołapnym jubitatom STU LAT :new-bday:
Flaire i jej bezimiennej maluszce spełnienia wszystkich marzeń i moc zdrowia :smilecol:
Wind-strona piękna-zdjecia i grafiki tez -jak zwykle :loveu: :loveu:
Uciekam dalej popracować :angryy: moze dzis mój komp ożyje ???

Posted

[quote name='Mokka']A co szczeniora, to Flaire ma chyba zbyt duże wymagania co do niej.[/QUOTE]

A to chyba problem wielu właścicieli. Mnie w przypadku Ludwika to dopadło wyjątkowo mocno, na szczęście z czasem odpuściło :roll:

Będąc przy Ludwisiu.. to minął 2 tydzień od wypadku z paluszkiem, już było całkiem dobrze.. a od wczoraj znów łapka trzymana w powietrzu i terrier stara się na niej w ogóle nie opierać.. zaczynam się poważnie martwić :-(

Posted

zachraniarka - czy Ty byłaś z małym u weta bo nie pamietam:roll: a może trzeba prześwietlić - lapuszkę - biedną...

Posted

Co prawda nie ze mną, ale młody był na świeżo po wypadku u dwóch wetów na konsultacji. Prześwietlenie oczywiście zostało zrobione. Diagnoza- zwichnięcie paluszka. Martwi mnie, ze po 2 tygodniach praktycznie nie ma poprawy. Jeżeli się to nie zmieni to jeszcze w tym tygodniu chyba znów odwiedzę weta..

Posted

[quote name='niedzwiedzica']Witajcie !
Domowy komputer mi zdechł :comp26: i jestem odcięta od świata:placz: [/QUOTE]

Witamy w klubie ;) Moj tez sie wczoraj na dobre odmeldowal i teraz pozostaje mi czekac, az serwis doprowadzi go do uzywalnosci :-(


zach,

Gdy na treningu nadepelam Majce na lape stwierdzo potluczenie kosci paliczkow. Zlamania na zdjeciu RTG tez nie stwierdzono a i tak mialysmy 3 tygodnie treningow z glowy :( Mala kulala na lape przez ok. 10 dni a kolejne 5 oszczedzala lapke co wygladalo mniej wiecej tak, jakby byla psem wystawiajacym wiecznie zwierzyne ;)
Przy okazji tej kontuzji, wet mi powiedzial, ze nawet gdyby kosc paliczka gdzies pekla to i tak jej sie nie nastawia :roll: Po prostu sama sie zrasta ... Wszystkiego dobrego dla Ludiego :-)

Posted

Biedny Ludwiś z chora łapką i biedna zmartwiona Zach. Na szczęście zwykle martwimy się, a potem goi się, jak na psie. Myślę, że i tym razem tak będzie.
Mała bezimienna suczka rzeczywiście nie wygląda na zwierzątko nazbyt spokojne. Bawi się, domagając się czegoś, szczeka, a kiedy jest zmęczona po prostu pada. Cud, miód.

Posted

[quote name='Jura']Mała bezimienna suczka rzeczywiście nie wygląda na zwierzątko nazbyt spokojne.[/quote]Trzeba było ją zobaczyć dzisiaj u weta ;). Pysk mi wtuliła pod pachę i w ogóle nie chciała wiedzieć, co się dookoła niej dzieje :lol: .

Natomiast w domu robi się z niej taka uparta rozrabiaka, że ja zaczynam się zastanawiać, czy nie za stara jestem na wychowywanie szczeniaka... :(

Posted

zach, urazy miękkiej tkanki stawowej goją się bardzo powoli, szczególnie jeśli on próbuję te łapę używać (opiera się na niej).

Kiedyś dawno temu zwichnęłam sobie nogę w kostce. Spytałam lekarza, jak długo to się bedzie goić. A on na to, że jeśli przez następne 3-6 tygodni ani razu się na tej nodze nie oprę, to po 6 tygodniach będzie jak nowa. Ale ponieważ on wie, że nie może na to liczyć, to będzie się goić 6 miesięcy... I tak było. Osobiście wolę złamane kości. :angryy:

U psa oczywiście wszystko goi się prędzej, ale to i tak trochę potrwa. Zastanawiam się, czy można by mu jakoś tę łapę podwiązać, żeby jej nie stawiał???

Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...