Jump to content
Dogomania

!Airedale i inne (prosimy zakladac oddzielne tematy!)!


Recommended Posts

Posted

[b]Zach[/b], bo o to własnie chodzi żeby ciagle przeskubywać te dłuższe kędziory - czarne i blond :D
[b]Ale Ci chłopak rośnie :angel: [/b]

  • Replies 23.9k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

  • Flaire

    3356

  • INA

    1370

  • borsaf

    1264

  • zadziorny

    1221

Top Posters In This Topic

Posted

zach, cudny jest!

Broda, tak jak łapy, podlega rotacji - chyba żeśmy o tym mówili podczas mojej wizyty. Na bieżąco wyskubujesz te najdłuższe, sterczące włosiska i na ich miejsce rosną Ci nowe, twarde, rude i piękne! Fuka musiała wyskubać wsio, bo wcześniej nożyczkami traktowała, ale podczas pobytu za granicą poznała lepszą drogę. :wink:

Posted

[quote]Zach, bo o to własnie chodzi żeby ciagle przeskubywać te dłuższe kędziory - czarne i blond[/quote]
[quote]Broda, tak jak łapy, podlega rotacji - chyba żeśmy o tym mówili podczas mojej wizyty. Na bieżąco wyskubujesz te najdłuższe, sterczące włosiska i na ich miejsce rosną Ci nowe, twarde, rude i piękne![/quote]

:thumbs:
Tak też i czynię!
Dzięki wielkie za rady i cierpliwość! :calus:

[quote]Ale Ci chłopak rośnie[/quote]
[quote]zach, cudny jest![/quote]

Ano rośnie jak szalony, ale jest przy tym strasznie słodki :iloveyou:

Posted

[b]zach,[/b]

Rzeczywiscie pieknis Ci rosnie pelna geba ... a wlasciwie pelnym pyskiem :D :D :D Jednym slowem uroda idzie w parze z blyskotliwoscia :-)

Posted

Borsaf- posłusznie się zgłaszam i odpowiadam :wink: Łapka Heksi juz ok, skaleczenie było malutkie i po kilku dniach w tuptusiu -ale tylko na spacerach- już nawet pamietamy o tym. Ogonek tez juz zarasta, kłaczki maja na razie niecały cm długości,ale najwazniejsze,że mała nie interesuje sie nim zbytnio, więc jest tez ok. Jeszcze myje jej ogon Hexodermem ( to chyba specjalnie dla niej wymyslony szampon :D :D ) ,ale juz się nie matrwię. Natomiast oko Koki dalej mi sie nie podoba-poprawa jest,ale niewielka :evil: Dzis zmieniamy lekarstwo-oby to pomogło, bo zal mi jej strasznie-oczko łzawi, wydzielina jest ropna, suka ma serdecznie dość zakraplania , płukania, etc.

Posted

[b]Niedzwiedzica[/b] Mam nadzieje ze na wesolo potraktowałas ten mój ucznacki dowcip o tablicy. Ale niedzwiedzice z gawry wyciągnęłam.

Dobrze ze młoda juz ok. Tak mi żal Koci, bo pewnie ja to oczko boli.

Safrunia miała te dwa kłaki w oku od szczeniaka. Ropieć, to może tak nie ropiało, co łzawiła i tarła okiem o tapczan. Potem to miała nawet przebarwienie na rogówce. Pojechaliśmy do Wrocławia do okulisty, nie pamiętam nazwiska profesora, wydawało mi sie, że to tylko przeciąć i na nowo zeszyć i będzie ok. Okazało się,że trzeba było jakieś mięśnie oczka głęboko coś tam robić i operacja trwała z godzinę. Safra przeszła operację bardzo dobrze, szwy się goiły pięknie, nie miała śladu po operacji,no i nie łzawiła.
Gdybyś potrzebowała pomocy w kontaktach to tylko daj znać, do lutego mieszkanie we Wrocławiu też zapewnione. Po lutym już będzie Urszulka królować we Wrocku. Mizianko dla Hesi i Koci.

Posted

Borsaf-Oczywiście,że wyciaganie niedzwiedzia z matecznika potraktowałam powaznie i tylko dlatego zaraz, jak tylko przeczytałam, to odpowiedziałam :wink: A powaznie mówiąc, bede pamietała o twojej propozycji-mam tylko nadzieje,że obejdzie sie bez interwencji chirurgicznej. Nie bardzo mam ochote serwowac mojej emerytce pełna narkoze w 10 -tym roku zycia :evil: Za jakies 3-4dni bedzie wiadomo, jak sie to oko prowadzi na tym nowym antybiotyku...Oby było juz ok...
Czasu u mnie ostatnio jak na lekarstwo, w pracy tez było szaleństwo, stąd moja obecnośc tylko na krótkie momenty-tak przeczytac i do ..gawry :evilbat:

Posted

[b][color=darkred]A ja pragnę ogłosić wszem i wobec, że [size=6]Fuka jest GENIALNA[/size][/color] :D [/b]
Poszłam z moją czwórką na spacer, a przy okazji postanowiłam zajść do banku pozałatwiać kupę zaległych spraw. Na miejscu okazało się, że mam tylko 3 smycze :roll: Jestem za bardzo leniwa żeby wracac do domu po smycz, nie miałam żadnego sznurka, a do banku jakoś musiałam wejsc - bo nie wyobrazam sobie ani jednego dnia dłuzej bez konta internetowego, a jeszcze forsę musiałąm przelac (bo nie miałam konta w internecie)... W związku z powyższym uwiązałam przy płocie Makarona, Kawę i Elmo, a Fuczkę posadziłam i kazałam jej zostać. W banku siedziałam jak na szpilkach, czekałam na wszystkie papiery i zastanawiałam się czy Fuka już uzna.ła, ze należy mnie szukać w spożywczym, który jest pod bankiem, czy jeszcze nie.... W końcu podpisałam wszystko co trzeba. Na dole ani w sklepie, ani pod sklepem Fuki nie było :shocked!: a ludnosc miejscowa nie sprawiała wrazenia sterroryzowanej przez airedala, poszłam więc pod płot gdzie zostawiłam moją sforę i wyobraźcie sobie, że Fuka bardzo z siebie dumna siedziala dokładnie tam gdzie ją zostawiłam poł godziny wczesniej :buzi: Tak mnie zachwyciła, że porzuciłam ją ponownie i poszłam do sklepu. W sklepie była kolejka :evilbat: , ale jak wróciłam do psów - Fuka znowu siedziała na swoim miejscu... Rozbisurmaniła mnie tak, że poszłam jeszcze na pocztę i do rzeźnika po mięcho dla wszystkich - i ona znowu grzecznie czekała :laola:
I teraz wyjasnie dlaczego jestem z niej az tak bardzo dumna:
1. jestem baaaaardzo leniwa i od niepamietnych czasów nie cwiczyłam z Fuką niczego.
2. jestem bardzo leniwa i nigdy nie szkoliłąm Fuki regularnie.
3. jestem bardzo leniwa i nie chce mi się nosic smyczy (dlatego moje psy musza byc odwoływalne i zatrzymywalne) - w zwiazku z tym Fuka chodzi własciwie zawsze luzem, a jak trzeba porzucam ją pod sklepem itp, ale chyba nigdy na tak długo i na pewno nigdy nie zostawiałam jej luzem z dala od sklepu, w takim miejscu, z którego nie mogła obserwowac dokąd poszłam :chlup:

P.S. i proszę mi tu nie wypominac, że dla dobrze wychowanych psów to betka :diabloti:
Juz wystarcza mi to, że moja matka usłyszawszy moje zachwyty nad Fuką przypomniała mi o tym, ze Jaga - nasza pierwsza airedalka - w ogóle nie miała smyczy, a jak mama kiedys jej kazala zostac pod sklepem i po wyjsciu zapomniała o psie zostawionym za rogiem, a przypomniała sobie o psie dopiero po paru godzinach jak wrocila do domu, w ktorym nie było psa..... A moja Wiga kiedys poszla z moja siostra do sklepu i moja siostra tez o niej zapomniała, a poniewaz to nie byl jej pies, wiec po powrocie do domu brak psa jej nie zastanowił i dopiero po kilku godzinach ktoś ze sklepu zadzwonił do nas do domu zeby sie dowiedziec dlaczego nasz pies tam siedzi..... Bo rzecz w tym, że Fuka jest najbardziej rozpuszczonym z moich psów :oops:

Posted

Super historyjka :lol:
[b]Fuka[/b] mam tylko jedno pytanie: dlaczego nie weszłaś z psami do banku :niewiem: :hmmmm:
W moim banku nie mam z tym żadnych problemów :roll:. Mało tego, kiedy wchodzę tam z psami to wszystkie panie chcą je zaraz głaskać :lol: :wink:

Posted

[quote name='Fuka']P.S. i proszę mi tu nie wypominac, że dla dobrze wychowanych psów to betka :diabloti: [/quote]
OK, nic takiego nie powiem!!! Więc muszę spróbować z innej beczki. :wink:

[quote name='Fuka']Na miejscu okazało się, że mam tylko 3 smycze :roll: [/quote]Fuka, dam Ci teraz baaaardzo trudne zadanie z geometrii, więc słuchaj uważnie: :wink:

1. Jak przywiązać dwa psy używając jednej smyczy? (Podpowiedź: smycz ma dwa końce...)

2. Biorąc pod uwagę 1, ile psów można przywiązać przy pomocy 3 (słownie: trzech) smyczy?

Więc teraz jeszcze przypomnij, ile psów Ty miałaś ze sobą? :wink:

[quote name='Fuka']1. jestem baaaaardzo leniwa [...]
2. jestem bardzo leniwa [...]
3. jestem bardzo leniwa [...]
[/quote]
Ewidentnie Twoja sunia również. :wink: Po co gdzieś leźć jak tak wygodnie się tutaj leży. :wink:

Posted

[b]Fuka[/b] Twoja sucz jest poprostu genialna!
Zebym ja miala kiedys takiego genialnego psa? Przy moim lenistwie i braku konekwencji to rzecz niemożliwa, więc Twoje lenistwo jednak mojemu ustępuje.

Swoja szosą, to mialas szczęście, że gnieźnieńska Straż Miejska nie miala ćwiczen we Wrocławiu. Mandat murowany, a rzepy czepiaja sie i czekaja az wyjdziesz ze sklepu. Co prawda popilnowaliby Ci suni,tyle że to kosztuje.

Posted

[quote name='Flaire']
[quote name='Fuka']P.S. i proszę mi tu nie wypominac, że dla dobrze wychowanych psów to betka :diabloti: [/quote]
OK, nic takiego nie powiem!!! Więc muszę spróbować z innej beczki. :wink:

[quote name='Fuka']Na miejscu okazało się, że mam tylko 3 smycze :roll: [/quote]Fuka, dam Ci teraz baaaardzo trudne zadanie z geometrii, więc słuchaj uważnie: :wink:
1. Jak przywiązać dwa psy używając jednej smyczy? (Podpowiedź: smycz ma dwa końce...)

2. Biorąc pod uwagę 1, ile psów można przywiązać przy pomocy 3 (słownie: trzech) smyczy?

Więc teraz jeszcze przypomnij, ile psów Ty miałaś ze sobą? :wink: [/quote]
chcesz mnie pokonac arytmetycznie? Proszę bardzo :lol:
- pierwszą z tych 3 smyczy była ringówka, nalezaca zreszta do Ciebie :oops: , bardzo cienka i krótka - uwiązałam na niej Makarona, który chodzi bez obroży.
- drugą - była rozciągana smycz zakończona raczką :evilbat: - uwiązałam na niej Kawusię, ktora też była bez obroży....
-3 - była zwykła krótka skórzana smycz, tak ktrótka, ze przywiązywanie do płotu nie wchodzi w gre, ale zahaczyłam ją o szczebelki i przypiełam do obroży Elmiastego

Bardzo chętnie bym zobaczyła w jaki sposob pożytkujesz oba końce którejkolwiek z tych smyczy :D :o :wink:


[quote name='Flaire']
[quote name='Fuka']1. jestem baaaaardzo leniwa [...]
2. jestem bardzo leniwa [...]
3. jestem bardzo leniwa [...]
[/quote]
Ewidentnie Twoja sunia również. :wink: Po co gdzieś leźć jak tak wygodnie się tutaj leży. :wink:
[/quote]
:hmmmm: czemu ja nie potrafię skłamać :niewiem:
po pierwsze - to ja kazałam jej zostać jak siedziała i faktycznie jak wracałam to ona warowała :cunao:

Posted

[quote name='Fuka']Bardzo chętnie bym zobaczyła w jaki sposob pożytkujesz oba końce którejkolwiek z tych smyczy :D :o :wink: [/quote]Chętnie pokażę. Stawiam na tę rozciąganą, bo rozciąganą smyczą to ja już więcej jak dwa psy przywiązywałam. A ringówkę proszę z powrotem, bo ona nie służy do przywiązywania psów na spacerze. :evil:

Ale jeśli chodzi o sunię Fuki, czy Fukę :lol: :lol: :lol: , to bez względu na lenistwo, absolutnie jest to wyjątkowo grzeczna, spokojna i zrównoważona sunia. [size=1]W końcu w naturze musi być jakis balans i czasem to właśnie pies służy jako balans właściciela. :wink: :lol: :lol: :lol: [/size]

Posted

A wiecie [b]dziewczyny[/b] jak można .......... nie mając żadnej smyczy tudzież ringówki,czy jakowegoś sznurka. :hmmmm: ...................przywiązać nie dwa a trzy psy....... :question: ................... no jak.. :hmmmm: ............... :question:

Proste jak koło od woza....................zapleść ogony......... :lol: :lol: :lol: :lol: :wink: :multi:

Posted

[quote name='bos']Proste jak koło od woza....................zapleść ogony......... :lol: :lol: :lol: :lol: :wink: :multi:[/quote]bos, GENIALNE! [size=1]Chyba że ogonów też nie ma :wink: [/size]

Posted

[b]Flaire[/b] - dzięki za uznanie, wiedziałem że szybko zareagujesz.......... :lol: :wink:
...............a tu jeszcze uznanie............. :D :D :D :wink:

Posted

[b]Flaire [/b]- ........................ :question: :o :o

[b]Flaire[/b] - no chyba nie zapomnialaś........... :user: :D :D

Posted

[b]Fuka[/b], fajne historie. :D Wyniosłem z nich, że masz wspaniałą sunię, doskonale ułożoną o wysmienitym charakterze i jesteś ... leniwa :wink: :lol: Doskonale to brzmi! :D
Moja Fu też biega bez obroży (ringówke mam w kieszeni), ale gdzie jej tam do karności Twojej Fukisuki... :-?

Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...