Jump to content
Dogomania

Bingo staruszek - pudel - zaćma, padaczka, chore serce. $ - POMOCY!


Recommended Posts

Posted

Tak, fundacja już sprawdzona, odbiera bardzo dużo psiaków z łódzkiego schronu.
Ilośc miejsc jest ograniczona, aczkolwiek dzięki temu ze już trochę współpracuje z Panią, zgodziła się przyjąc te bidy.
Niestety potrzebne jest miejsce do piątku bo ja nie moge z moim przetrzymac tych psiaków, dobrze by bylo gdyby bylo miejsce w łodzi
bo wyjazd mam w nocy i nie za bardzo uśmiecha mi się jeżdżenie po psiaki jeszcze dodatkowe kilkadziesiąt bądź więcej kilometrów.
Niestety nie moge naginanać dobrodziejstwa fundacji i dokładać kolejnych psiaków.
Byłem już kilkakrotnie w tej fundacji i moge z czystym sumieniem powiedzieć że psiaki mają tam lepiej niz bardzo dobrze.
Opieka specjalistyczna, psiaki chore jeżdżą do berlina do weta, karma specjalistyczna bezproblemowo dostępna dla każdego psiaka.
Głównie psiaki stare, chore i nei mające szans na przezycie w schronach itp.
Musza spełniać kilka warunków i między innymi jest to nie ganianie kotów i spokojne podejście do innych psiaków.
Adopcje na niemcy i szwajcarie, sam nawet pytałem czy by mnie wyadoptowali do szwajcarii ;)

Posted

Ja tam zawsze mam mieszane uczucia przed wywożeniem psów za granicę, ciekawe dlaczego oni biorą psy z polskich schronisk, a nie z własnych ?
U nas pewnie taniej i łatwiej.
Czy te psy idą do adopcji, a może do doświadczeń ???

Posted

[quote name='Dogo07']Ja tam zawsze mam mieszane uczucia przed wywożeniem psów za granicę, ciekawe dlaczego oni biorą psy z polskich schronisk, a nie z własnych ?
U nas pewnie taniej i łatwiej.
Czy te psy idą do adopcji, a może do doświadczeń ???[/QUOTE]
Ja mam takie same odczucia,boje sie tych adopcji

Posted

Leni, podałam Ci na PW tel. do Adama. Zadzwoń proszę, dopytaj jeszcze o wszystko po swojemu. Zdjęcia, relacje o psach - jeśli zostaną wyadoptowane z fundacji dalej nie liczyłabym na wysyp satysfakcjonujących nas wieści i to nie przytyk do tej właśnie fundacji ale spostrzeżenia dotyczące adopcji zagranicznych przez dowolne fundacje. Choćby tu na dogo widać, że napływają wieści o niewielkim odsetku psów.

Posted

[quote name='majqa']Leni, podałam Ci na PW tel. do Adama. Zadzwoń proszę, dopytaj jeszcze o wszystko po swojemu. Zdjęcia, relacje o psach - jeśli zostaną wyadoptowane z fundacji dalej nie liczyłabym na wysyp satysfakcjonujących nas wieści i to nie przytyk do tej właśnie fundacji ale spostrzeżenia dotyczące adopcji zagranicznych przez dowolne fundacje. Choćby tu na dogo widać, że napływają wieści o niewielkim odsetku psów.[/QUOTE]

Tak, fundacje nie mają obowiązku informowania o dalszych losach psa. Takie są realia.

Posted

[quote name='leni356']Tak, fundacje nie mają obowiązku informowania o dalszych losach psa. Takie są realia.[/QUOTE]

A czy te Niemcy dla Bingo to konieczność? W sumie jak nie będzie wiadomo, gdzie trafi to tak samo jakby pozostawiło się go na ulicy. Skąd pewność, że dom w Niemczech będzie tym, w którym Bingo powinien zamieszkać? To ładny psiak, sam dowód jak duże zainteresowanie już tutaj wzbudził. Myślę, że bez problemu i bardzo szybko znajdzie domek i w Polsce. Po co tak się gorączkować? Pośpiech nigdy nie był dobrym doradcą.

Posted

Jak napisałam na PW Leni, tak piszę i tutaj.
Nie ja decyduję o psie/ obu psach, nie roszczę sobie do tego żadnego prawa.

Chciałabym byście wszyscy zainteresowani wypowiedzieli się na TAK lub NIE, by po pierwsze: nie zawracać głowy Adamowi, a i później nie wieszać na nim przysłowiowych psów, bym nie umawiała w Łodzi strzyżenia, czyli nie blokowała osoby, na pomoc której liczę, by nie blokować miejsca noclegowego, które właśnie usiłuję dograć i by mnie oszczędzić zamętu z ugrzęźnięciem z 2 psami, których nie mam, gdzie przechować (w razie zmiany planów) i wycieczką z nimi do weta.

Posted

[quote name='elinka']A czy te Niemcy dla Bingo to konieczność? W sumie jak nie będzie wiadomo, gdzie trafi to tak samo jakby pozostawiło się go na ulicy. Skąd pewność, że dom w Niemczech będzie tym, w którym Bingo powinien zamieszkać? To ładny psiak, sam dowód jak duże zainteresowanie już tutaj wzbudził. Myślę, że bez problemu i bardzo szybko znajdzie domek i w Polsce. Po co tak się gorączkować? Pośpiech nigdy nie był dobrym doradcą.[/QUOTE]

a mozesz zapronowac jakies konkrety?
Jak mozesz pomóc tym psiakom, napisz, zaproponuj coś?

Posted

Ja też bardzo proszę o decyzję do godziny 15. Osobiście uważam, że psiaki należy zabrać z tej ulicy. Teraz zaszliśmy tak daleko, że naprawdę, wszystko jest dograne.

Posted

Miejsce w Łodzi jest od jutra ale:
1. wyłącznie na 2 doby, bo psy (z racji tego, że nie wiemy, czy z sobą się zgrają), każdy osobno dostanie kocie lokum,
2. odpłatność 1 doba = 15zł/ głowę, czyli na 2 psy potrzebujemy 60zł,
3. osobno potrzebna jest kasa na fryzjera i szczepienia.

O miejscu wiem, że jest ale nie zostało jeszcze zablokowane, póki nie mam jasności, jaka jest decyzja ostateczna i ile mamy pieniążków i czy osoby, które je zadeklarowały skłonne są przeznaczyć je na taki, jak przedstawiony przez Adama obrót spraw, czyli - Łódź na 2 doby (na co potrzebne są środki) i kierunek niemiecka fundacja.

Posted

ja swoja jednorazowa wplate przeznaczam na cokolwiek dla dobra psa.

jestem ZA Niemcami
skoro tak szybko moze miec opieke, co nas niewiele bedzie kosztowac, to lepiej to wybrac i zakladac,ze pies ma fajny dom. A my poswiecimy czas, uwage i pieniadze na kolejne polskie psy na ulicach, zima idzie.
Po co kombinowac? Jak ktos personalnie ma obiekcje przed wysylaniem do Niemiec, niech bierze psa na swoja glowe, niech mu da dt darmowe i szuka domu, bo zbierajac kase na niego, zabiera innym bezdomniakom.

Do wyłuszczania plusow i minusow adocji zagranicznych sa osobne dzialy i watki do tego stworzone.

Zamiast sie cieszyc.....

Posted

[quote name='papatkiole']a mozesz zapronowac jakies konkrety?[/QUOTE]

Przecież w pierwszej wersji pies miał pojechać do Łodzi, tam miał zostać kilka dni. Basia Z (o ile nic nie przekręciłam) miała dojechać, aby go ostrzyc, później miał jechać do Łowicza, albo, gdyby psiak okazał się bezkonfliktowy miał pojechać do DT. Zdaje się był Toruń, tak? Już się pogubiłam, u kogo ten pies ma być w Łodzi, ale te kilka dni w zupełności by wystarczyło, aby określić charakter psiaka. A to jest niezbędna informacja, aby potencjalne DT mogły się zdecydować na jego przyjęcie. Przyznam, że nawet sama rozpatrywałam taką ewentualność. Mam jednak czteroletnią córkę i bez bliższej wiedzy o psie nie mogłabym przyjąć pod swój dach jakiegokolwiek psa. Dlatego już kilka razy prosiłam na wątku, zresztą nie tylko ja, o jakieś bliższe informacje o Bingo. Ale jesteście tak zajęci tą wywózką psa (oczywiście bez obrazy, stwierdzam tylko fakt ;) ), że nikt nie dostrzega tych pytań. Pisałam nawet w tej sprawie PW, ale i tak nie uzyskałam odpowiedzi. Niestety, opis Bingo, jaki ciągle jest kopiowany w posumowaniach na wątku przez Majqę nie jest wystarczający. To jest za szczupła informacja, aby zadecydować o tym, czy pies może zamieszkać z małym dzieckiem czy też nie? Lucia i przypuszczalnie Temida mają z Bingo styczność, mogłyby przecież coś bliżej o nim napisać.

Posted

[quote name='kora78']ja swoja jednorazowa wplate przeznaczam na cokolwiek dla dobra psa.

jestem ZA Niemcami
skoro tak szybko moze miec opieke, co nas niewiele bedzie kosztowac, to lepiej to wybrac i[B] zakladac,ze pies ma fajny dom[/B]. [B]A my poswiecimy czas, uwage i pieniadze na kolejne polskie psy na ulicach, zima idzie.[/B]
Po co kombinowac? Jak ktos personalnie ma obiekcje przed wysylaniem do Niemiec, niech bierze psa na swoja glowe, niech mu da dt darmowe i szuka domu, bo zbierajac kase na niego, zabiera innym bezdomniakom.

Do wyłuszczania plusow i minusow adocji zagranicznych sa osobne dzialy i watki do tego stworzone.

Zamiast sie cieszyc.....[/QUOTE]

No właśnie, wtedy pozostanie to tylko w sferze założeń. Czy nie jest to pójście po najmniejszej linii oporu? Ja, jeśli już zgłaszam się na jakimś wątku psiaka, to staram się poświęcić mu należytą uwagę, bez względu na to ile jeszcze psów błąka się po ulicach.

Posted

[quote name='elinka']Przecież [B]w pierwszej wersji pies miał pojechać do Łodzi[/B], [B]tam miał zostać kilka dni[/B]. (...) później [B]miał jechać do Łowicza[/B], albo, gdyby psiak okazał się bezkonfliktowy miał pojechać do[B] DT[/B]. Zdaje się był [B]Toruń[/B], tak? (...) Dlatego już kilka razy prosiłam na wątku, zresztą nie tylko ja, o jakieś [B]bliższe informacje o Bingo[/B]. Ale [B]jesteście tak zajęci tą wywózką psa[/B] (oczywiście bez obrazy, stwierdzam tylko fakt ;) ), że nikt nie dostrzega tych pytań. Pisałam nawet w tej sprawie PW, ale i tak nie uzyskałam odpowiedzi. (...) Lucia i przypuszczalnie Temida mają z Bingo styczność, mogłyby przecież coś bliżej o nim napisać.[/QUOTE]

Miał pojechać do Łodzi tylko wirtualnie, bo na więcej dni niż 2 nie ma dla niego miejsca. Obecne, zaklepane przeze mnie, objawiło się dopiero dziś. Nikt inny nie zadeklarował się z miejscem.
Łowicz - tu miejsce byłoby też, wersja z dziś, na mega króciutko. Bez planu dalej, a póki co go nie ma, nie byłoby gdzie zabrać psa z Łowicza.

DT? Czyj konkretnie? Pewno coś mi umknęło (ów Toruń) ale konkretnej deklaracji DT nie widziałam.

O DT dla jamnika lub kudłacza miała rozmawiać z mężem (domu na krótko) Kar0la. W tej kwestii nic się nie wyjaśniło.

Dla dowolnego z obu psów miała dogrywać aż w Szczecinku hotelik Ania z Poznania. Tu wieści też brak.

Bliższe informacje o Bingo. Tu pole do popisu ma póki co tylko Lucia i nic na to nie poradzę, że mamy tylko tyle info, ile mamy, a że są konieczne większe to jasna, bezdyskusyjna sprawa.

Nie jestem zajęta wywózką psa. Nie mam w tym żadnego interesu, słownie żadnego.

Posted

[quote name='elinka']No właśnie, wtedy pozostanie to tylko w sferze założeń. Czy nie jest to pójście po najmniejszej linii oporu?

Ja, jeśli już zgłaszam się na jakimś wątku psiaka, to staram się poświęcić mu należytą uwagę, bez względu na to ile jeszcze psów błąka się po ulicach.[/QUOTE]

ale dlaczego zakladac, ze bedzie mu tam zle? :)

czy przez te 2 dni hotelu w lodzi mozna na tyle ocenic jego zachowanie, ze elinka zdazysz sie zastanowic nad dt? jesli zdecydujesz, ze go nie bierzesz i nic innego sie nie wyklaruje, niech jedzie do Niemiec. tylko ,czy to wszystko moze byc takie niepewne do ostatniej chwili? chyba ciezko bedzie... zaszczepic i tak trzeba w hotelu, a to drugie.. cos tam....nie wiem

elinko, mam dziecko 2 latka, wiec rozumiem rozterki. tez wybieram na dt psy, o jakich mam nadzieje,ze dziecka nie skrzywdza i jakos zawsze sie udawalo :) ale ja mialam zawsze krotkie dt

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...