Jump to content
Dogomania

Bingo staruszek - pudel - zaćma, padaczka, chore serce. $ - POMOCY!


leni356

Recommended Posts

Tak to prawda Bisio zachował się bardzo dobrze,powitał gości jak prawdziwy gospodarz!Oj długo z nami posiedział były głaski i patyczki,ale potem było widać zmęczenie i zabrałam go do domu,spał 1,5godziny jak zabity!!A między zabawą zamknęłam furtkę i wypuściłam inne psiaki,żeby mogły sobie pobiegać.Dziękuję FiDiaAg za miłe słowo!!!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='sylwiaso'](...) Oj długo z nami posiedział były głaski i patyczki,ale potem było widać zmęczenie i zabrałam go do domu,spał 1,5godziny jak zabity!!A między zabawą zamknęłam furtkę i wypuściłam inne psiaki,żeby mogły sobie pobiegać.Dziękuję FiDiaAg za miłe słowo!!![/QUOTE]

Dziękuję Sylwuś, że czuwałaś nad jego zmęczeniem/ szansą na odpoczynek. :-)
Mhm... wahania pogody, atrakcje zrobiły swoje. Wow, trochę pospał. Odsypiaj Maleńki, zbieraj siły przed kolejnymi dzionkami.
Buziaki i dla Niego i dla reszty "kursowiczów" wybiegowych. :-)

Link to comment
Share on other sites

Witam.
Przepraszam że tak późno ale po powrocie musiałem pilnie pojechać do Warszawy.
Dopiero wróciłem.
Bisio i Sylwia ugościli nas po królewsku :)
Bardzo dziękuje wszystkim.
Jutro zdam całą relacje i foto relacje :)
Teraz dla osłody jedna fotka :)

[IMG]http://img193.imageshack.us/img193/2250/dsc03063ay.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='majqa']Jak minęło spotkanie Sylwio?
Bisio był zadowolony? Nie umęczyło go to zbytnio?
Ile czasu spędziła ślicznota na pewno dusznym podwóreczku (pytam o duszne, bo u nas pozornie temp. niższa za to duchota nie odpuszcza)?
Jak długo miałaś okazję cieszyć się miłymi gośćmi?
Odnalazłaś się po rozstaniu z nimi, czyli pewno wrzucając sobie tempo w wersji turbo?[COLOR=#000000] Bisio wg.mnie za długo był na podwórku!!ja mu robię przerwy jak widzę,że sie czymś ekscytuje to zaraz wołam Bisiek do domku odpoczywamy!wczoraj był od 7.30-8.30 na dworku,a potem jak gości przyjechali od 11 do 14.00 jak go zawołałam to szybko wchodził do domku.Niby się Bisiek nie daje,bo zaczął ganiać Nineczkę,która akurat nie przypadła mu do gustu i chciał nam pokazać jaki on jeszcze ważny miział się ze swoimi gośćmi był miły,ładnie pozował do fotek,bawił się patyczkiem,ale ja widzę zmiany po......[/COLOR]:-([COLOR=#000000][/COLOR][COLOR=#000000]i to mnie niepokoi!!!Pokażę Wam fotkę,którą zrobiłam wczoraj przed wizytą, rano po przespanej nocy wyszedł na siusiu widziałam przez okno,że chodzi i nagle widzę jak leży w pozycji,która mnie strasznie zaniepokoiła.A on po prostu zasnął!!!Majciu tempo w wersji turbo chciałam włączyć,bo kolejne psiaki bardzo szczekały,miały na mnie nerwy,że kolejka stanęła do wyjścia na spacerek,ale mnie tak zablokował kręgosłup,że nie mogłam chodzić!Musiałam podjechać do przychodni od samego rana czułam dziwny ucisk w kręgosłupie lędżwiowym! [/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='sylwiaso'](...)[COLOR=#000000] Bisio wg.mnie za długo był na podwórku!!ja mu robię przerwy jak widzę,że sie czymś ekscytuje to zaraz wołam Bisiek do domku odpoczywamy!wczoraj był od 7.30-8.30 na dworku,a potem jak gości przyjechali od 11 do 14.00 jak go zawołałam to szybko wchodził do domku.Niby się Bisiek nie daje,bo zaczął ganiać Nineczkę,która akurat nie przypadła mu do gustu i chciał nam pokazać jaki on jeszcze ważny miział się ze swoimi gośćmi był miły,ładnie pozował do fotek,bawił się patyczkiem,ale ja widzę zmiany po......[/COLOR]:-([COLOR=#000000]i to mnie niepokoi!!!Pokażę Wam fotkę,którą zrobiłam wczoraj przed wizytą, rano po przespanej nocy wyszedł na siusiu widziałam przez okno,że chodzi i nagle widzę jak leży w pozycji,która mnie strasznie zaniepokoiła.A on po prostu zasnął!!!Majciu tempo w wersji turbo chciałam włączyć,bo kolejne psiaki bardzo szczekały,miały na mnie nerwy,że kolejka stanęła do wyjścia na spacerek,ale mnie tak zablokował kręgosłup,że nie mogłam chodzić!Musiałam podjechać do przychodni od samego rana czułam dziwny ucisk w kręgosłupie lędżwiowym! [/COLOR][/QUOTE]
Sylwunia, jedno musisz sobie wziąć do serducha.
Jeśli wiesz, że jakiś pies, a w tym przypadku Bingo, powinien być krócej na dworze..., bo... to bez względu na okoliczności musisz o to zadbać. Nikt nie zna lepiej jego stanu, fal aktywności, pogorszeń i ich okoliczności niż Ty, Ty więc decydujesz, co mu wolno i w jakiej dawce zaangażowania czasowego i fizycznego.
A zatem goście gośćmi, kto by to nie był ze mną i papieżem włącznie ale dobro psiaka ponad wszystko. Oczywiście, że można warknąć na gości i zabrać psa ;-) ale można też grzecznie przeprosić, wytłumaczyć, czemu... i też go zabrać.
Przykład?
A proszę bardzo...
Miałam 1.05 gości. Chcieliśmy, by było miło i sądzę, że tak było. Psy musiałam wypuszczać. Jeden z nich jest na świeżo po kastracji a w łepetynie mu tylko zabawy więc przynosił sznur gościom do ciągania i jemu i im było w to graj. Wiedzieli, że pies jest po zabiegu, że są szwy etc... a mimo to zabrakło wyobraźni i chcieli się z nim bawić. Przeeegrzecznie więc przeprosiłam, sznurek zniknął i sądzę, że nie zepsułam tym atmosfery. Fakt, że ci goście nie przyjechali do psa ale to akurat mnie nie robi żadnej różnicy w kwestii zwrócenia komuś uwagi (na tyle mnie znasz).
11-14, nie wiem jak u Was ale u mnie był to szczyt duchoty i zdecydowanie 3 godziny dla starego, nie czarujmy się, że starego, sercowca to b.długo, zwłaszcza, że ten sercowiec chce się pokazać i wykazać, czyli angażuje w to swoją energię.
Ważne, że nie stało się nic złego.
Na wstawkę fotki oczywiście czekam. Nie niepokój się jednak aż tak bardzo tym, że Binguś zasnął (co nie znaczy, że należy odpuścić czujności). Powtórzę się ale... choć to smutne musimy mieć świadomość, że kiedyś, być może właśnie tak, we śnie, on odejdzie. Wiesz, ja ze swoim dziadziem Faksem mam podobną sytuację. Tupta, tupta, po czym pada i śpi. Czasem widzę, że to jest sen, a czasem oddech jest tak wolny, że nie widzę ruchu klatki piersiowej, dopadam wtedy do niego i sprawdzam, czy żyje. Funkcjonuję więc w rytmie od strachu do strachu, podobnie jak i Ty teraz.

I inna, pokrewna powyższemu sprawa i znów kwestia odwiedzin etc.
Odwiedziny nie powinny być blokadą wypuszczeń/ wybiegania innych psów lub Twoich oczywistych obowiązków (psio hotelikowych i rodzinnych). Goście muszą mieć świadomość, że życie hotelikowe toczy się konkretnym rytmem i jeśli ten się zablokuje to nie tyle psy (one jakoś to przeżyją) co Ty dostaniesz do wiwatu po ich wyjściu nadganiając czas.

O rany... tego dnia jeszcze zasuwałaś z kręgosłupem do lekarza? :-(
Sylwunia, jeśli mogę pomóc, pisz, dzwoń. Masz bieżące RTG? Nie masz, zrób Kochana, koniecznie. Z tym nie ma żartów.
Potrzeba Ci "ręcznej" pomocy? Przyjedź do mnie, bodaj w nocy, pomogę, na ile zdołam. Co jak co ale to jedna z moich działek.
Mogę tylko przeprosić, że ja się nie mam teraz jak ruszyć (psiak po ciachnięciu, w pt. Pola powtórnie idzie pod skalpel, w nd. Maciek do szpitala). :-(

Link to comment
Share on other sites

Sylwuś nie wkurzysz się jak wtrace swoje trzy grosze ?
Mój Mytek jest młodszy od Bingo i zdrowy , a sam dawkuje sobie wyjscia na dwór i o godź 9 a najpóźniej 9,30 na dwór nie wyjdzie .
Rano o godź. 7 otwieram drzwi od domu ( i są otwarte w te upały przez cały dzień ) Mysiek leci na siii , potem krąży po podwórku , kopie doły , prowokuje psa sąsiada , tarza się w mokrej trawie ale po 9 ucieka do domu . Około 14 lecimy do lasu na załatwienie spraw , wraca do domu i wychodzi dopiero po 17 .
A Bingo i starszy i chory więc tym bardziej należy mu ograniczać te wizyty towarzyskie w takie upały .
Mam nadzieję , że nikt nie poczuje się urażony , bo tu sami psiarze i Wszyscy wiedzą co dla Bingo jest ważne .
Sylwuś dbaj o siebie , bo jesteś potrzebna . Pozdrawiam .

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Smyku'](...) Sylwuś dbaj o siebie , bo jesteś potrzebna . (...)[/QUOTE]

To prawda,... i nam i zwierzommm, a mnie już w szczególności, bo... widzisz... ja już nie wiem, jak to było jak Cię nie było. :loveu:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='majqa']To prawda,... i nam i zwierzommm, a mnie już w szczególności, bo... widzisz... ja już nie wiem, jak to było jak Cię nie było. :loveu:[/QUOTE]

ja chyba też i mam nadzieję poznać Sylwie osobiście :-)
A co do dbania o siebie to Ci co to napisali
także by o siebie zadbali

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Smyku']Sylwuś nie wkurzysz się jak wtrace swoje trzy grosze ?
Mój Mytek jest młodszy od Bingo i zdrowy , a sam dawkuje sobie wyjscia na dwór i o godź 9 a najpóźniej 9,30 na dwór nie wyjdzie .
Rano o godź. 7 otwieram drzwi od domu ( i są otwarte w te upały przez cały dzień ) Mysiek leci na siii , potem krąży po podwórku , kopie doły , prowokuje psa sąsiada , tarza się w mokrej trawie ale po 9 ucieka do domu . Około 14 lecimy do lasu na załatwienie spraw , wraca do domu i wychodzi dopiero po 17 .
A Bingo i starszy i chory więc tym bardziej należy mu ograniczać te wizyty towarzyskie w takie upały .
Mam nadzieję , że nikt nie poczuje się urażony , bo tu sami psiarze i Wszyscy wiedzą co dla Bingo jest ważne .
Sylwuś dbaj o siebie , bo jesteś potrzebna . Pozdrawiam .[B]Kochany Smysiu to,że jesteście ze mną to już wiem,że [/B][B]jestem potrzebna i to mnie bardzo cieszy,bo czasami to się zastanawiam kim ja jestem?!Marysia dla domu i dzieci,Marysia dla męża[/B];)[B]Marysia do ogrodu,ciotka Marysia,bo nikt inny nie zrobi lepiej u psiaków jak ja!!Maryśka..........uwierzcie powinna Marysia zwiać na tydzień np.do Tunezji i udawać bizneswomen,ale jak to zrobić może ktoś podpowie cioci Marysi!!!!Zgłupiałam pomóżcie Marysi...................[/B]:grab::tard:

Link to comment
Share on other sites

Sylwuś , to jest nas dwie .
Ja też mówię u nas : Marysia już wyszła , teraz samoobsługa .
Tylko dla Mysia Marysia jest czynna całą dobe .
Wiem , że się nie wyrwiesz na długi wyjazd , ale spróbuj u siebie zorganizować sobie dzień luzu .
Na obiad dla rodziny repeta z dnia poprzedniego , odwołaj wizyty towarzyskie , wygodny leżaczek pod drzewkiem , wyłączony telefon ,kawusia , książeczka , też może być fajnie .
Spokojnego wieczoru Skarbie życzę .

Link to comment
Share on other sites

[quote name='willma']Bisiu po gościach (...)[/QUOTE]
Willmo, chyba przed gośćmi, bo miała być fotka ta poranna, co to siknął, padł i spał, tak? Chyba, że to jeszcze inna fotka.

[quote name='sylwiaso'](...) [COLOR=#000000]Pokażę Wam fotkę,którą zrobiłam wczoraj przed wizytą, rano po przespanej nocy wyszedł na siusiu widziałam przez okno,że chodzi i nagle widzę jak leży w pozycji,która mnie strasznie zaniepokoiła. (...)[/COLOR][/QUOTE]

Link to comment
Share on other sites

Pewno, że rozweseliły...

Leni, jak będziesz mogła, zrób proszę aktualizację info - tej rozbudowanej metryczki. :-)

[B][U][COLOR=red]INFORMACJE OBOWIĄZKOWE:[/COLOR][/U][/B]

[LIST]
[*][B][COLOR=red]imię: [/COLOR][/B][B][COLOR=blue]Bingo[/COLOR][/B]
[*][B][COLOR=red]wiek: [/COLOR][/B][B][COLOR=blue]10 (a może i 12 lat)[/COLOR][/B]
[*][B][COLOR=red]płeć: [/COLOR][/B][B][COLOR=blue]pies[/COLOR][/B]
[*][B][COLOR=red]kastracja/sterylizacja/ odrobaczenie/ szczepienia:[/COLOR][/B][B][COLOR=blue] wszystko TAK (szczepienia – wścieklizna i wirusówki)[/COLOR][/B]
[*][B][COLOR=red]wielkość: [/COLOR][/B][B][COLOR=blue]mały[/COLOR][/B]
[*][B][COLOR=red]kontakt w sprawie adopcji:[/COLOR][/B][B][COLOR=blue]796-701-212, [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL] i 664 – 279 - 913[/COLOR][/B]
[*][B][COLOR=red]miejsce pobytu[/COLOR][/B][COLOR=red] (miasto; dt/schronisko/inne) - [/COLOR][B][COLOR=blue]hotelik u sylwiaso (warunki mieszkaniowe)[/COLOR][/B]
[*][B][COLOR=red]zdjęcie[/COLOR][/B][COLOR=red] (lub ew. opis umaszczenia, ew. znaki szczególne) -[/COLOR][B][COLOR=blue] grafit/ czerń, znaków szczególnych brak[/COLOR][/B]
[*][B][COLOR=red]Podstawowe informacje o zachowaniu: [/COLOR][/B][B][COLOR=blue]parę (4-5 lat) życia po śmierci pana na ulicy, a tam walka o przetrwanie; pies wybitnie domowy, pojętny, szybko uczący się, uwielbiający zabawy z człowiekiem, pragnący człowieka na własność, mocno dominujący wobec innych psów (dom z innymi psami raczej wykluczony, w tym ze względów zdrowotnych), wspaniale odnajdujący się w towarzystwie rozumnych, co wolę podkreślić, dzieci, człowiek może z nim zrobić niemalże "wszystko" (choć, uwaga, to "wszystko" może przestać działać w trakcie ataku na innego psa lub kiedy Bingo ma zdecydowanie czegoś dość), zabiegi pielęgnacyjne – OK (ale niezbyt je lubi), smycz - OK, zachowanie czystości w domu - OK, nie niszczenie/ nie demolowanie pomieszczeń - OK, jazda autem - OK, chip – TAK (na sylwiaso).[/COLOR][/B]
[/LIST]


[B][U][COLOR=sienna]Informacje dodatkowe:[/COLOR][/U][/B]

[LIST]
[*][B][COLOR=sienna]problemy zdrowotne: [/COLOR][/B][B][COLOR=blue]zaćma, niedomykalność zastawki dwudzielnej - świsty w sercu, serce powiększone (konieczność podawania leków – karsivan, pritenal, mile widziana dieta - dla sercowca), padaczka (luminal)[/COLOR][/B]
[*][B][COLOR=sienna]inne problemy[/COLOR][/B][COLOR=sienna] (np. behawioralne): [/COLOR][B][COLOR=blue]konieczność ograniczania mu okazji do bycia pobudzonym (a pobudza, nakręca się szybko np. gdy upatrzy sobie wroga = innego psa), agresja wobec innych psów[/COLOR][/B]
[*][B][COLOR=sienna]kontakt z innymi psami/dziećmi/kotami[/COLOR][/B][COLOR=sienna]: [/COLOR][B][COLOR=blue]dzieci - OK, koty – nie było okazji sprawdzić, by móc to jednoznacznie określić[/COLOR][/B]
[*][B][COLOR=sienna]link do wątku: [/COLOR][COLOR=blue]http://www.dogomania.pl/forum/threads/192227-Bingo-staruszek-pudel-zaćma-padaczka-chore-serce-POMOCY![/COLOR][/B]
[*][B][COLOR=sienna]jaki dom jest dla niego szukany: [/COLOR][COLOR=blue]warunki mieszkaniowe, bez innych psów i raczej bez dzieci (a jeśli z... to z takimi, które potrafią opiekować zwierzęciem i "nie zabawią" go na śmierć), dom prowadzący spokojne życie (dla zminimalizowania szybkiego wpadania Bingo w stan pobudzenia/ podekscytowania).[/COLOR][/B]
[/LIST]

Edited by majqa
korekta
Link to comment
Share on other sites

Taaak to fotka przed gośćmi!!on tak zasypia pochodzi troszkę i pada.....a ja biegiem i patrzę czy brzuszek się rusza!!A i jeszcze Majciu czytam:jaki dom jest dla niego szukany....napisz,że może być w domu dziecko starsze tak jak u nas bardzo lubi bawić się z Julcią i Amelcią!!

Link to comment
Share on other sites

Uff... to wyjaśnione z fotką.

Skorygowałam opis. Z dziećmi to ostrożnie, akurat takie jak Twoje Sylwuś OK (jest Ci kogo zazdrościć to tak nawiasem mówiąc :loveu:), one chcą i wiedzą jak podejść do psiaka, uczysz je tego, masz nieustające oko na nie. Takie dzieciaczki wchodzą w grę. Żywych tornad, którym wszystko wolno, dla których Bingo byłby pierwszym psem i atrakcją (=zabawką) w jednym nie biorę w ogóle pod uwagę.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...