majqa Posted September 7, 2010 Posted September 7, 2010 Powyżej wpis - mam na myśli hotelik w Łodzi. Jestem też po rozmowie z Sylwią. U niej na miejscu wielkiego wyboru nie ma w sensie [I]opcji strzyżenia[/I] (oczywiście obmechcić może go sama tylko wyjdzie z tego chochoł nie pies) więc postarała się dograć dwie sprawy w jednym. Zabierze Bingo do pani wet na wstępne zbadanie, oględziny, w tym stanu skóry, a do tego w wykonaniu tejże pani doktor będzie solidna kąpiel i zrobienie psu porządnej fryzury. Koszt całości usługi to 50-60zł, czyli drożej niż w Łodzi. Wątpię jednak, by Basia Z. dojechała pod Łowicz, by zrobić ta za darmo (jeśli się mylę Basiu, popraw mnie, proszę). Ja byłabym za tą opcją. Po postrzyżynach, wysuszeniu Sylwia ma gdzie przetrzymać psa, by rozgrzane ciało nie trafiło zaraz na dwór (opatulony zostanie zabrany w ciepełko, by ciało odetchnęło i wyrównało temperaturę z otoczeniem). Oczywiście, tego też będzie pilnowała, by pies nie został absolutnym łysolem, czyli chodzi o normalną, psią fryzurkę. Jeszcze jedna, a raczej dwie sprawy. Mimo, że Sylwii jako hoteliku nie powinno to interesować sama Sylwia do tego zabiegu dokłada od siebie 20zł, czyli pozostaje kwestia pozostałych 30-40zł. Czy ktoś się zechce dołożyć do tego kosztu??? Druga sprawa... na okoliczność tejże wizyty, gdyby ogląd, osłuch psa nie budził w pani doktor żadnych wątpliwości/ zastrzeżeń poprosiłam, by od ręki pies miał założoną książeczkę i tu decyzja pani doktor - albo na pierwszy rzut odrobaczenie albo zaszczepienie. Piszcie, co o tym myślicie, co w Waszym odczuciu jest nie tak. Jeśli coś jest nie tak jakie Wy widzicie rozwiązanie. Jedno jest pewne, że na biegu trzeba psa uwolnić z syfu, jaki nosi na sobie. Quote
leni356 Posted September 7, 2010 Author Posted September 7, 2010 Do Skarpety kudłaczy przyszło 50 zł od Afik z przeznaczeniem na Bingo - bardzo dziękujemy. Napiszcie gdzie przelać fundusze? Fryzjer to teraz najpilniejsza rzecz. Na łyso go nie można zgolić, ale dredy trzeba obciąć. Jestem za obcięciem u Sylwii, żeby potem go znowu nie przewozić Jeśli chodzi o szczepienie to wcześniej warto odrobaczyć Quote
majqa Posted September 7, 2010 Posted September 7, 2010 Ponieważ nie wiemy, w jakim momencie psiak trafi do Elinki to może rozliczajmy sprawę cząstkowo z samą Sylwią, a w stosownym momencie z Elinką jako DT. Leni, napisz proszę PW do Sylwii z prośbą o podanie konta wpłat, te 50zł śmiało można jej wpłacić, czyli w tym momencie Sylwia z realnych pieniążków będzie miała na psiaka 50zł od Afik i 20zł od samej siebie, razem 70zł, a to starczy na kąpielo - cięcie i odrobaczenie (jeśli nie, zrobi się dopłatę). Czy tak może być? Z bieżących rzeczy potrzebne będzie jeszcze rozliczenie hoteliku (tej jednej nocki z dziś na jutro), a tu kierunek zwrot dla Adama. Quote
kora78 Posted September 7, 2010 Posted September 7, 2010 ode mnie oferowane jednorazowo 10zl przeleje sama na konto sylwiaso, bo i tak dzis- jutro bede jej placila za hotelikowanie mojej suni. doloze 10zl i niech idzie na weta z fyrzjerem. po co przelewac w tę i we wtę Quote
majqa Posted September 7, 2010 Posted September 7, 2010 [B]Podsumujmy więc...[/B] Realnie mamy zatem (realnie, bo uznaję, że te pieniążki od ręki trafią do Sylwii): Afik - 50zł sylwiaso - 20zł kora78 - 10zł ...................... [B]80zł[/B] Oczywiście Koro, ze zrób tak, jak piszesz. Ja nie widzę w tym problemu. :-) Quote
kora78 Posted September 7, 2010 Posted September 7, 2010 i byl jakis wpis, by popytac o hotel u sylwiaso Adam, paptiakole byl tam, bedzie tez dzis w nocy po mojego hotelarza by zawiezc na ds. tez moze cos powiedziec o Sylwii ja jestem cala soba ZA. fajna babka, z serduchem dla psiakow. psy sa duza czesc dnia poza kojcami, moga do domu wchodzic, by sprawdzic, jak sie zachowuja, maja plac zabaw i bajoro do plywania. te, co sie nie lubia sa osobno wypuszczane, zeby sie nie pogryzc. wiekszosc lata luzem po calym ogrodzie, mimo , ze maja swoj plac zabaw. maja dzieci do zabaw, kotke do sprawdzenia, spacerki na smyczy. przez telefon z Sylwia nie gada sie krocej, niz godzine ;) Quote
majqa Posted September 7, 2010 Posted September 7, 2010 [quote name='kora78'](...) ja jestem cala soba ZA. fajna babka, z serduchem dla psiakow. psy sa duza czesc dnia poza kojcami, moga do domu wchodzic, by sprawdzic, jak sie zachowuja, maja plac zabaw i bajoro do plywania. te, co sie nie lubia sa osobno wypuszczane, zeby sie nie pogryzc. wiekszosc lata luzem po calym ogrodzie, mimo , ze maja swoj plac zabaw. maja dzieci do zabaw, kotke do sprawdzenia, spacerki na smyczy. przez telefon z Sylwia nie gada sie krocej, niz godzine ;)[/QUOTE] Byłam, potwierdzam i niestety, patrząc na część opisu ryknęłam śmiechem (sorry Sylwia, zabij w wolnej chwili). ;-) Quote
Temida Posted September 7, 2010 Posted September 7, 2010 Sylwia nasza to wspaniała dziewczyna i ja też jestem z nią całym sercem :) Quote
Basia Z. Posted September 7, 2010 Posted September 7, 2010 No miło mi majqa, że o mnie pamiętasz, bo jak wczoraj przeczytałam, że szukacie w Łodzi jakiegoś fryzjera to poczułam się jak narzucający się niepotrzebnie intruz i miałam zamiar wogóle się już nie odezwać. Sprawa wygląda tak: w tej chwili jestem w pracy bardzo zajęta do godz. gdzieś 22.00. Jak wspomniałam nie jeżdżę samochodem ale jeśli mam do Łowicza jakieś sensowne bezpośrednie połaczenie to niewykluczone, że w niedziele mogłabym się do Sylwii wybrać i zająć pieskiem , nie wiem tez ile to kilometrów. Wieczorem posprawdzam i dam odpowiedź, OK ? Quote
elinka Posted September 7, 2010 Posted September 7, 2010 A ja u Sylwi nie byłam, nie znam, ale już z Waszych opisów, odwiedziłam też stronkę hoteliku Sylwii, czuję, że Bingo będzie się tam czuł jak 'pączuś w maśle' :fadein: Dla kajtka to potężna zmiana w porównaniu z ulicą. :-) EDIT: jamniś Iksik, oczywiście, też Quote
kora78 Posted September 7, 2010 Posted September 7, 2010 [quote name='majqa']Byłam, potwierdzam i niestety, patrząc na część opisu ryknęłam śmiechem (sorry Sylwia, zabij w wolnej chwili). ;-)[/QUOTE] dlaczego?... Quote
elinka Posted September 7, 2010 Posted September 7, 2010 pewnie chodzi o tę kotkę do sprawdzania :megagrin: Quote
kora78 Posted September 7, 2010 Posted September 7, 2010 [quote name='elinka']pewnie chodzi o tę kotkę do sprawdzania :megagrin:[/QUOTE] jesli trzeba pieska na stosunek do kotow sprawdzic, to u Sylwii mozna. stosunek do dzieci malych i duzy, ku temu tez jest okazja u Sylwii. skroty myslowe... zajrzyjcie na watek Bilbo i Belli, u Sylwii, moje psiaki. tam widac, jak Sylwia dba o psiaki, foty robi wystrzalowe, w locie nawet umie ;0 ja osobiscie nie mam takiego aparatu, do takich sztuczek. i info sa regularnie, szybkie odpowiedzi. nie trzeba sie prosic o wiadomosci o piesku Quote
majqa Posted September 7, 2010 Posted September 7, 2010 [quote name='kora78']dlaczego?...[/QUOTE] Chodziło mi o to gadanie przez tel. nie krótsze niż godzinę. :-) Sama nie mogę z Sylwią skończyć i to głównie dlatego, że nie mam ochoty z nią kończyć. :-) Quote
majqa Posted September 7, 2010 Posted September 7, 2010 [quote name='Basia Z.']No miło mi majqa, że o mnie pamiętasz, bo jak wczoraj przeczytałam, że szukacie w Łodzi jakiegoś fryzjera to poczułam się jak narzucający się niepotrzebnie intruz i miałam zamiar wogóle się już nie odezwać. Sprawa wygląda tak: w tej chwili jestem w pracy bardzo zajęta do godz. gdzieś 22.00. Jak wspomniałam nie jeżdżę samochodem ale jeśli mam do Łowicza jakieś sensowne bezpośrednie połaczenie to niewykluczone, że w niedziele mogłabym się do Sylwii wybrać i zająć pieskiem , nie wiem tez ile to kilometrów. Wieczorem posprawdzam i dam odpowiedź, OK ?[/QUOTE] Ty, intruzem? W żadnym razie. Twoja propozycja Basiu padła na etapie, kiedy rozpatrywaliśmy dłuższe posiedzenie Bingo w Łodzi, potem był etap tylko dwóch noclegów i próba mojego wstrzelenia się w dogranie strzyżenia/ wypielęgnowania psów w Łodzi (czyli moje zabranie ich do salonu) z załatwieniem weta włącznie, a nawiedzenie pani w hoteliku ze strzyżeniem raczej nie wchodziło w grę, u mnie w domu też to było nierealne. Oczywiście Basiu, sprawdzaj połączenia i kontaktuj się na PW z Sylwią. Jest tylko jedno "ale" i tu niech wypowiedzą się inni (w tym i Sylwia) - czas. W środę w nocy pies trafia do Sylwii, miałam więc cichą nadzieję, że z dredów zostanie uwolniony w czw. najpóźniej w pt., a tu rozważasz niedzielę, co oczywiście rozumiem, bo pewne rzeczy - Twoja praca są nie do przeskoczenia. To są jednak dla psa kolejne dni męki w brudzie. Owszem, długo w nich już urzędował więc nie powinno to sprawiać żadnej różnicy. Nam pewno nie sprawi. A jemu? Decydujcie. Quote
Basia Z. Posted September 7, 2010 Posted September 7, 2010 Kochane ja już sprawdziłam i niestety nie dam rady. To jest raczej pod Warszawą niż pod Łodzią, podróż z przesiadkami i wyprawa na cały dzień a ja mam jedna suniusie chora na nerki i siusiająca w domu jak się nie dopilnuje więc nie mogę nią obarczyć na tak długo mojej mamy. Jak dacie jakos radę to przyjeżdżajcie do mnie z tymi dwoma psiakami nawet dzisiaj, najwyżej zadzwonię do klientów i jakoś ich przesunę na inny termin. Quote
elinka Posted September 7, 2010 Posted September 7, 2010 Basiu, a gdzie Ty mieszkasz, czy dobrze pamiętam, że w Sieradzu? Quote
sylwiaso Posted September 7, 2010 Posted September 7, 2010 Kochane cioteczki bardzo się ciesze,że przyjadą do mnie te psinki,ale musze sie wypowiedziec w sprawie naszego Kudłaczka według mnie jeżeli psinki będa u mnie jutro rano zaraz chcialabym iśc z nim do weta.aby sprawdził w jakim stanie jest jego skóra i dlatego powinna pani doktor obciac go i wykapac jak najszybciej ponieważ ja boje sie o moje pieski z hoteliku!zrozumcie mnie!!! Quote
Basia Z. Posted September 7, 2010 Posted September 7, 2010 Tak, mieszkam w Sieradzu, jak trzeba to podam dokładne namiary i tel Quote
majqa Posted September 7, 2010 Posted September 7, 2010 Co racja to racja Sylwio, raz, że odpowiadasz za inne psy, od których na amen go nie odseparujesz, dwa - dzieci (a tu już widzę, jak zapanujesz nad swoją kruszynką, by się do psa nie dobrała, o starszej córci nie wspomnę). Quote
elinka Posted September 7, 2010 Posted September 7, 2010 [quote name='Basia Z.']Tak, mieszkam w Sieradzu, jak trzeba to podam dokładne namiary i tel[/QUOTE] OK. Będę pamiętać. ;) A sprawa strzyżenia kudłaczka jakoby sama się rozwiązała. Już nie mogę doczekać się nowego look'u chłopaka. Oby tylko wet u psiaków czegoś nie znalazł. :roll: Quote
coronaaj Posted September 7, 2010 Posted September 7, 2010 [quote name='sylwiaso']Kochane cioteczki bardzo się ciesze,że przyjadą do mnie te psinki,ale musze sie wypowiedziec w sprawie naszego Kudłaczka według mnie jeżeli psinki będa u mnie jutro rano zaraz chcialabym iśc z nim do weta.aby sprawdził w jakim stanie jest jego skóra i dlatego powinna pani doktor obciac go i wykapac jak najszybciej ponieważ ja boje sie o moje pieski z hoteliku!zrozumcie mnie!!![/QUOTE] Dobry pomysl z ta kapiela Bingo ..kto wykapie tego drugiego? Gdzie sa teraz pieski, dzisiaj 7 wrzesnia? Ktos napisal , ze w hoteliku??? Quote
elinka Posted September 7, 2010 Posted September 7, 2010 coronnaj, do sylwiasso jadą oba pieski, więc kąpiel 'by Sylwia' czeka ich obu. Quote
majqa Posted September 7, 2010 Posted September 7, 2010 Na bank Sylwia doprowadzi oba do ładu i sądzę, że z niewymagającym strzyżenia, a jedynie wyczesania jamnikiem poradzi sobie sama. Gdyby było coś nie halo w tej kwestii na bank da znać. Pierwszego [I]na tapetę[/I] z racji jego stanu bierze Bingo. Dziś psy są w hoteliku w Łodzi, nocą/ nad ranem trafią do Sylwii. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.